Data dodania: 2017-01-12 (09:06)
Czwartkowy, poranny handel na rynku walutowym przynosi nam próbę rozegrania mocniejszego PLN na bazie spadków na wycenie dolara amerykańskiego po wystąpieniu D. Trump’a. Polska waluta wyceniana jest następująco: 4,3675 PLN za euro, 4,1195 PLN wobec dolara amerykańskiego, 4,0661 PLN względem franka szwajcarskiego oraz 5,0301 PLN w relacji do funta szterlinga.
Rentowności polskiego długu wynoszą 3,583% w przypadku obligacji 10-letnich.
Wydarzeniem ostatnich kilkunastu godzin na rynku walutowym było pierwsze od czasów wyborów wystąpienie D. Trump’a. Wskazywaliśmy, iż rynek ma bardzo „rozdmuchane” oczekiwania co do stymulacji fiskalnej w wykonaniu tamtejszej administracji, co miałoby prowadzić do podbicia wskaźników inflacyjnych i upewnić FED w polityce zacieśniania monetarnego. Przy tak dużych oczekiwaniach istniało oczywiście ryzyko zawiedzenia rynkowych spekulacji. Trudno jednak dokładnie odnieść się do dalszych perspektyw z uwagi na fakt, iż D. Trump nie zaprezentował szczegółów dot. zwiększenia wydatków oraz obniżenia podatków. Prezydent elekt skupił się raczej na kwestiach polityczno-agencyjnych oraz amerykańskim sektorze farmaceutycznym. Na rynku obserwowaliśmy spadek wyceny dolara – USD jednak wcześniej umacniał się stąd ruch ten nie przyniósł wyznaczenia nowych blisko 1-miesięcznych szczytów na EUR/USD. Na pewno możemy mówić o zawiedzeniu oczekiwań części posiadaczy pozycji długich na USD – trudno jednak określić wystąpienie D. Trump’a czynnikiem mogącym obecnie doprowadzić do większej korekty na wycenie dolara amerykańskiego. Z punktu widzenia PLN słabszy USD jest oczywiście czynnikiem wspierającym, jednak dopiero przekroczenie 4,10 USD/PLN stanowić będzie wyraźny sygnał techniczny do rozegrania mocniejszego złotego. Posiedzenie RPP, zgodnie z oczekiwaniami, nie przyniosło niespodzianek – warto jedynie wspomnieć, iż w komunikacie po posiedzeniu czytamy, iż Rada ma świadomość, ze podbicie wskaźników inflacji wynika głównie z cen surowców i czynników poza wpływem krajowej polityki monetarnej. Lokalnie inwestorzy wyczekiwać będą na piątkowe decyzje agencji ratingowych Fitch oraz Moody’s. Rynek nie oczekuje jednak zmian ani w zakresie ratingów ani perspektyw.
W trakcie dzisiejszej sesji brak jest istotniejszych publikacji makroekonomicznych z kraju. Szeroki kalendarz makro zawiera minutes z ostatniego posiedzenia EBC oraz serie publikacji makro z USA (m.in. wnioski o zasiłek, wystąpienia przedstawicieli FED). Przede wszystkim jednak rynki w Europie reagować będą na wczorajszą korektę na wycenie USD po wystąpieniu D. Trump’a.
Z rynkowego punktu widzenia najciekawiej obecnie prezentuje się zestawienie USD/PLN, gdzie wybicie wsparcia na 4,10 PLN otwierać będzie drogę do spadku w kierunku 4,01-4,04 PLN. Ewentualne rozegranie ww. scenariusza stanowiłoby wsparcie również dla pozostałych par związanych z PLN.
Wydarzeniem ostatnich kilkunastu godzin na rynku walutowym było pierwsze od czasów wyborów wystąpienie D. Trump’a. Wskazywaliśmy, iż rynek ma bardzo „rozdmuchane” oczekiwania co do stymulacji fiskalnej w wykonaniu tamtejszej administracji, co miałoby prowadzić do podbicia wskaźników inflacyjnych i upewnić FED w polityce zacieśniania monetarnego. Przy tak dużych oczekiwaniach istniało oczywiście ryzyko zawiedzenia rynkowych spekulacji. Trudno jednak dokładnie odnieść się do dalszych perspektyw z uwagi na fakt, iż D. Trump nie zaprezentował szczegółów dot. zwiększenia wydatków oraz obniżenia podatków. Prezydent elekt skupił się raczej na kwestiach polityczno-agencyjnych oraz amerykańskim sektorze farmaceutycznym. Na rynku obserwowaliśmy spadek wyceny dolara – USD jednak wcześniej umacniał się stąd ruch ten nie przyniósł wyznaczenia nowych blisko 1-miesięcznych szczytów na EUR/USD. Na pewno możemy mówić o zawiedzeniu oczekiwań części posiadaczy pozycji długich na USD – trudno jednak określić wystąpienie D. Trump’a czynnikiem mogącym obecnie doprowadzić do większej korekty na wycenie dolara amerykańskiego. Z punktu widzenia PLN słabszy USD jest oczywiście czynnikiem wspierającym, jednak dopiero przekroczenie 4,10 USD/PLN stanowić będzie wyraźny sygnał techniczny do rozegrania mocniejszego złotego. Posiedzenie RPP, zgodnie z oczekiwaniami, nie przyniosło niespodzianek – warto jedynie wspomnieć, iż w komunikacie po posiedzeniu czytamy, iż Rada ma świadomość, ze podbicie wskaźników inflacji wynika głównie z cen surowców i czynników poza wpływem krajowej polityki monetarnej. Lokalnie inwestorzy wyczekiwać będą na piątkowe decyzje agencji ratingowych Fitch oraz Moody’s. Rynek nie oczekuje jednak zmian ani w zakresie ratingów ani perspektyw.
W trakcie dzisiejszej sesji brak jest istotniejszych publikacji makroekonomicznych z kraju. Szeroki kalendarz makro zawiera minutes z ostatniego posiedzenia EBC oraz serie publikacji makro z USA (m.in. wnioski o zasiłek, wystąpienia przedstawicieli FED). Przede wszystkim jednak rynki w Europie reagować będą na wczorajszą korektę na wycenie USD po wystąpieniu D. Trump’a.
Z rynkowego punktu widzenia najciekawiej obecnie prezentuje się zestawienie USD/PLN, gdzie wybicie wsparcia na 4,10 PLN otwierać będzie drogę do spadku w kierunku 4,01-4,04 PLN. Ewentualne rozegranie ww. scenariusza stanowiłoby wsparcie również dla pozostałych par związanych z PLN.
Źródło: Konrad Ryczko, Analityk DM BOŚ
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Inwestorzy reagują na napięcia i konkurencję Nvidia
11:04 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersAkcje NVIDIA (NVDA) spadły w poniedziałek o 4.18% do poziomu 136.02 USD, mimo że główne indeksy giełdowe odnotowały wzrosty (S&P 500 wzrósł o 0.30%, a Dow Jones o 0.99%). Był to drugi z rzędu dzień spadków dla NVIDIA, a jej kurs akcji pozostaje 16.87 USD poniżej 52-tygodniowego maksimum. Wolumen handlu wyniósł 326.5 mln akcji, co znacząco przekracza średnią z ostatnich 50 dni na poziomie 246.7 mln. Dell Technologies przygotowuje się do publikacji raportu kwartalnego, który ma rzucić światło na trendy związane z popytem na rozwiązania AI.
Trump straszy, dolar zyskuje
11:03 Raport DM BOŚ z rynku walutCofnięcie się dolara po weekendowych informacjach o nominacji rynkowego praktyka, Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu USA było krótkie. Donald Trump szybko rozwiał nadzieje, że nowa polityka celna mogłaby być wdrażana etapowo - zapowiedział, że jedną z pierwszych decyzji będzie nałożenie 25 proc. ceł na import z Meksyku i Kanady, oraz zapowiedział dodatkowe 10 proc. cło (ponad to, co już planuje) na towary z Chin.
Złoty znów zaczyna tracić
11:02 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPoniedziałek był okresem odreagowania złotego i to dość wyraźnego - dolar spadł w okolice 4,10 zł, a euro 4,30 zł. Inwestorzy dobrze przyjęli informację o nominacji Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu w nowej administracji Donalda Trumpa i dolar cofnął się po silnych zwyżkach z ostatnich dni. Rynki miały nadzieję, że rynkowy praktyk, jakim jest Bessent, będzie tonował część radykalnych pomysłów prezydenta dotyczących polityki gospodarczej.
Trump straszy nowymi cłami
08:21 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump, prezydent elekt ponownie daje o sobie znać i podkreśla, że jedną z pierwszych decyzji, które podejmie, będzie nałożenie nowych taryf celnych na produkty z Chin oraz od najbliższych sąsiadów - Kanady oraz Meksyku. Tym samym pokazuje, że jego kampania wcale nie była ostrzejsza niż późniejsze plany, czym wywołuje dosyć spore ruchy na rynku. Jak wygląda rynek walutowy po poniedziałkowej wypowiedzi amerykańskiego polityka?
Problemy europejskich walut
2024-11-25 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.