
Data dodania: 2017-01-12 (09:05)
Na wykresie głównej pary: Eurodolar klaruje się przy 1,06. W nocy wybiegał zarówno powyżej, jak i poniżej tego poziomu. Cała sytuacja nadal nie może zostać określona jako przełomowa względem kilku czy nawet kilkunastu ostatnich dni.
Istnieje pewne ryzyko – dla jednych ryzyko, dla innych szansa, oczywiście – że eurodolar ucieknie na północ, przebijając 1,0645-50. Oznaczałoby to może nie tyle zmianę ogólnej prawdy, że w tym roku dolar powinien być "mocny", ile raczej mocniejszą, dłuższą w czasie korektę.
My jednak przypominamy o linii łączącej szczyty z 4 listopada i 8 grudnia, linii spadkowej. Mimo wszystko wciąż jesteśmy pod nią lub też testujemy ją z umiarkowaną siłą. Wciąż więc istnieje możliwość, że wzrosty ze stycznia (dość przypomnieć, że 3 stycznia mieliśmy 1,0340) to jedynie korekcyjna faza w obrębie tego trendu. To zaś sugerowałoby umocnienie dolara w przyszłych dniach i tygodniach, nawet jeśli rejon 1,04 miałby być wsparciem.
O 9:00 poznamy produkcję przemysłową Węgier (na eurodolara to nie wpłynie, ale może warto czasem zerknąć, co dzieje się u naszych etatowych bratanków), o 10:00 zaś analogiczny odczyt napłynie z Włoch. Ważniejsze będzie jednak to, że w tym samym czasie poznamy szacunkową dynamikę roczną PKB Niemiec za rok 2016. Prognoza to 1,8 proc. r/r, rok wcześniej było 1,7 proc.
O 11:00 mamy produkcję przemysłową Strefy Euro za listopad. Prognoza dynamiki to +0,5 proc. m/m oraz +1,6 proc. r/r. Dwie i pół godziny później, o 13:30, ukaże się protokół z posiedzenia Europejskieo Banku Centralnego. O 14:30 mamy i zasiłki dla bezrobotnych w USA, i wystąpienie Patricka Harkera z Fed. O 14:45 wypowie się Charles Evans, o 19:15 James Bullard.
Temat złotówkowy
Z wczorajszych wypowiedzi A. Glapińskiego z RPP wynika, że nie ma powodu, by zakładać wcześniejsze podwyższanie stóp w Polsce, jako że tenże Glapiński nie dowierza w to, by wzrost inflacji miał być duży i długotrwały. Jego zdaniem jest on głównie skutkiem wzrostu cen surowców na świecie, przy czym np. ropa już nie drożeje.
Jutro agencje Fitch i Moody's ocenią i zweryfikują nasz rating. Czy obniżą? Cóż, jest takie ryzyko, ale warto zauważyć, że np. Moody's podała wczoraj, iż rynek nie powinien dokonać znaczącej zmiany oceny ryzyka kredytowego Polski w przyszłych miesiącach. Wzrost rentowności długu powinien być co najwyżej umiarkowany, bo apetyt inwestorów na polskie papiery miaby pozostać 'solidny'.
Oczywiście to nie wyczerpuje tematu, bo kwestia ratingu to nieco inna sprawa, ale jednak wymowa tego komunikatu jest dość optymistyczna. Z drugiej strony, nawet gdyby rating obniżono, to nie byłoby to takim uderzeniem jak ruch Standard & Poor's sprzed roku. Teraz i tak wielu obserwatorów rynku liczy się np. z obniżeniem dynamiki PKB na rok bieżący i przyszły.
Na razie EUR/PLN porusza się mniej więcej w zakresie 4,35 – 4,3850, taki stan rzeczy mamy od dobrych paru dni. 'Trzydziestka piątka' jest mocnym wsparciem. W długim terminie złoty rzecz jasna systematycznie traci na tej parze – dość połączyć dołki z 21 – 22 września 2015, 4 kwietnia 2016 czy sierpnia i października.
Na dolar-złotym rolę wsparcia pełni mniej więcej poziom 4,1075. Na razie jesteśmy przy 4,12 z 'kawałkiem'. Para ta jednak jest dość rozchwiana – wczoraj np., gdy rynek czekał na Trumpa, to notowania dochodziły do 4,18. To oporowa okolica.
My jednak przypominamy o linii łączącej szczyty z 4 listopada i 8 grudnia, linii spadkowej. Mimo wszystko wciąż jesteśmy pod nią lub też testujemy ją z umiarkowaną siłą. Wciąż więc istnieje możliwość, że wzrosty ze stycznia (dość przypomnieć, że 3 stycznia mieliśmy 1,0340) to jedynie korekcyjna faza w obrębie tego trendu. To zaś sugerowałoby umocnienie dolara w przyszłych dniach i tygodniach, nawet jeśli rejon 1,04 miałby być wsparciem.
O 9:00 poznamy produkcję przemysłową Węgier (na eurodolara to nie wpłynie, ale może warto czasem zerknąć, co dzieje się u naszych etatowych bratanków), o 10:00 zaś analogiczny odczyt napłynie z Włoch. Ważniejsze będzie jednak to, że w tym samym czasie poznamy szacunkową dynamikę roczną PKB Niemiec za rok 2016. Prognoza to 1,8 proc. r/r, rok wcześniej było 1,7 proc.
O 11:00 mamy produkcję przemysłową Strefy Euro za listopad. Prognoza dynamiki to +0,5 proc. m/m oraz +1,6 proc. r/r. Dwie i pół godziny później, o 13:30, ukaże się protokół z posiedzenia Europejskieo Banku Centralnego. O 14:30 mamy i zasiłki dla bezrobotnych w USA, i wystąpienie Patricka Harkera z Fed. O 14:45 wypowie się Charles Evans, o 19:15 James Bullard.
Temat złotówkowy
Z wczorajszych wypowiedzi A. Glapińskiego z RPP wynika, że nie ma powodu, by zakładać wcześniejsze podwyższanie stóp w Polsce, jako że tenże Glapiński nie dowierza w to, by wzrost inflacji miał być duży i długotrwały. Jego zdaniem jest on głównie skutkiem wzrostu cen surowców na świecie, przy czym np. ropa już nie drożeje.
Jutro agencje Fitch i Moody's ocenią i zweryfikują nasz rating. Czy obniżą? Cóż, jest takie ryzyko, ale warto zauważyć, że np. Moody's podała wczoraj, iż rynek nie powinien dokonać znaczącej zmiany oceny ryzyka kredytowego Polski w przyszłych miesiącach. Wzrost rentowności długu powinien być co najwyżej umiarkowany, bo apetyt inwestorów na polskie papiery miaby pozostać 'solidny'.
Oczywiście to nie wyczerpuje tematu, bo kwestia ratingu to nieco inna sprawa, ale jednak wymowa tego komunikatu jest dość optymistyczna. Z drugiej strony, nawet gdyby rating obniżono, to nie byłoby to takim uderzeniem jak ruch Standard & Poor's sprzed roku. Teraz i tak wielu obserwatorów rynku liczy się np. z obniżeniem dynamiki PKB na rok bieżący i przyszły.
Na razie EUR/PLN porusza się mniej więcej w zakresie 4,35 – 4,3850, taki stan rzeczy mamy od dobrych paru dni. 'Trzydziestka piątka' jest mocnym wsparciem. W długim terminie złoty rzecz jasna systematycznie traci na tej parze – dość połączyć dołki z 21 – 22 września 2015, 4 kwietnia 2016 czy sierpnia i października.
Na dolar-złotym rolę wsparcia pełni mniej więcej poziom 4,1075. Na razie jesteśmy przy 4,12 z 'kawałkiem'. Para ta jednak jest dość rozchwiana – wczoraj np., gdy rynek czekał na Trumpa, to notowania dochodziły do 4,18. To oporowa okolica.
Źródło: Tomasz Witczak, FMC Management
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Financial Markets Center Management
Financial Markets Center Management
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Wakacje z Trumpem – kolejne groźby ceł i umiarkowana reakcja rynków
2025-07-11 Analizy walutowe MyBank.plPoczątek wakacji miał przynieść stabilizację i jasność co do dalszego kierunku w międzynarodowych relacjach handlowych, jednak Donald Trump ponownie zaskoczył świat swoją agresywną polityką celną. Od początku lipca prezydent USA grozi kolejnymi podwyżkami ceł, wymierzonymi praktycznie we wszystkich ważniejszych partnerów handlowych. Trump planuje wprowadzenie ceł już od sierpnia, co wywołuje ogromne poruszenie na globalnych rynkach.
Brazylijski real znalazł się pod silną presją po ogłoszeniu przez USA ceł
2025-07-10 Analizy walutowe MyBank.plBrazylijski real znalazł się pod silną presją po ogłoszeniu przez USA bezprecedensowych, 50-procentowych ceł na import brazylijskich towarów. Decyzja Donalda Trumpa, która mocno zaskoczyła rynek, jest szczególna nie tylko ze względu na wyjątkowo wysoką skalę taryf, ale również z uwagi na jej wyraźny kontekst polityczny.
Trump nie taki groźny?
2025-07-08 Raport DM BOŚ z rynku walutWtorek przynosi osłabienie dolara na szerokim rynku i podbicie futures na amerykańskie indeksy. Czy wraca tryb risk-on skoro przecież Donald Trump zaczął podejmować kontrowersyjne decyzje zwiastujące powrót wojen handlowych? Ujawnione wczoraj "listy", jakie zostały wysłane do kilkunastu rządów ujawniły nowe taryfy, które mają wejść w życie od 1 sierpnia.
Cła nie robią już wrażenia
2025-07-08 Poranny komentarz walutowy XTBBieżący tydzień miał być swego rodzaju „powtórką z rozrywki” sprzed trzech miesięcy, gdy zapowiedzi radykalnych i bardzo szeroko nakładanych stawek celnych storpedowały rynki finansowe. Jednak mimo pewnych ruchów wykonywanych przez Biały Dom reakcje rynkowe są symboliczne. Złoty w zasadzie ich nie zauważył. W środę mija 3-miesięczny termin, na który Donald Trump zawiesił nałożone przez siebie samego na początku kwietnia „cła odwetowe”.
Cisza przed burzą?
2025-07-07 Raport DM BOŚ z rynku walutDonald Trump zapowiedział nałożenie 10 proc. stawki celnej dla tych krajów, które popierają sojusz BRICS. Ma być ona bezwarunkowa, gdyż BRICS zdaniem Trumpa działa na niekorzyść interesów USA. W odpowiedzi na te doniesienia słabną dzisiaj waluty Antypodów, gdyż trudno jest ocenić na jakiej bazie USA będą nakładać wspomniane, nowe cła, a akurat Australia, czy też Nowa Zelandia bardziej, niż inni handlują z krajami BRICS.
Trump grozi cłami za wsparcie BRICS
2025-07-07 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPrezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump ogłosił na platformie Truth Social, że każdy kraj wspierający „antyamerykańskie polityki BRICS” zostanie objęty dodatkowymi cłami w wysokości 10%. Nie sprecyzował jednak, jakie działania uznaje za „antyamerykańskie” ani kiedy nowe taryfy miałyby wejść w życie. Oświadczenie pojawiło się tuż przed końcem 90-dniowego zawieszenia ceł oraz planowanym wysłaniem oficjalnych not do państw objętych nową polityką handlową.
Złoty znajdzie się pod presją?
2025-07-07 Raport DM BOŚ z rynku walutZeszły tydzień pokazał, że polska waluta jest relatywnie silna - nieoczekiwane cięcie stóp procentowych o 25 punktów baz. przez RPP i "gołębia" konferencja prezesa Glapińskiego nie doprowadziły do jej osłabienia. Czy siła złotego to efekt dobrego zachowania się euro na rynkach globalnych? Poniekąd tak i warto będzie tym samym zerkać na globalny sentyment. Ten może się pogorszyć przez działania administracji Donalda Trumpa odnośnie taryf celnych. Na razie nie jest jednak aż tak nerwowo.
Dolar miał swoje 5 minut…i niewiele więcej
2025-07-04 Poranny komentarz walutowy XTBIndeks dolara wznawia spadki po przyjęciu przez Kongres USA przełomowej ustawy fiskalnej Donalda Trumpa. Dodatkowe 3,4 biliona dolarów deficytu i długofalowe skutki zmian w polityce socjalnej generują obawy o stabilność gospodarczą USA, a nadchodzące cła wspierają odpływ kapitału do bezpiecznych rajów walutowych. Po publikacji bardzo mocnego raportu z rynku pracy (NFP) dolar miał swoje pięć minut…i niewiele więcej. Niespodziewanie duży przyrost nowych miejsc pracy i spadek bezrobocia odnowiły wiarę w amerykańską koniunkturę, jednocześnie oddalając nadzieje na obniżkę stóp procentowych.
Raport NFP oddala wizje cięć - wraca temat ceł
2025-07-04 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPrezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump,zapowiedział że administracja amerykańska już od dziś rozpocznie wysyłkę oficjalnych zawiadomień do partnerów handlowych ws. ceł. Wszystkie kraje mają zostać objęte nowymi taryfami najpóźniej do 9 lipca, a termin ten nie zostanie przedłużony. Nowe stawki celne będą znacznie wyższe niż wcześniej zapowiadane – zamiast dotychczasowych maksymalnych 50%, cła mają wynosić od 10–20% aż do 60–70%.
Wrócą wojny handlowe?
2025-07-04 Raport DM BOŚ z rynku walutDzisiaj Amerykanie obchodzą Dzień Niepodległości i aktywność na rynkach będzie generalnie mniejsza. Nie oznacza to jednak, że będzie nudno. Wczorajsze niezłe dane Departamentu Pracy USA sprawiły, że rynek w zasadzie skreślił jakiekolwiek dywagacje, co do możliwości cięcia stóp przez FED jeszcze w końcu lipca. Dolar nie zyskał jednak wiele, gdyż pojawiły się inne wątki.