Data dodania: 2017-01-11 (11:24)
Kluczowe informacje z rynków: Bank Światowy obniżył globalne prognozy wzrostu gospodarczego na lata 2017-18 o 0,1 p.p. do 2,7 proc. i 2,9 proc. Dla gospodarek rozwiniętych spadły one też o 0,1 p.p. do 1,8 proc. w ciągu najbliższych 2 lat, dla strefy euro do 1,5 proc. i 1,4 proc., a USA zostały utrzymane na poziomie 2,2 proc. i 2,1 proc.
BŚ przestrzegł przed protekcjonistycznymi pomysłami administracji Trumpa, ale zaznaczył, że propozycje stymulacji fiskalnej mogą wesprzeć aktywność gospodarki dając znaczący bodziec także w ujęciu globalnym.
Chiny: China Securities Times opublikował materiał zwracający uwagę na rosnące ryzyko pogorszenia się relacji handlowych pomiędzy Chinami, a USA po objęciu władzy przez administrację Trumpa.
Wielka Brytania: Produkcja przemysłowa w listopadzie odbiła do 2,1 proc. m/m i 2,0 proc. r/r po tym jak w październiku spadła o 1,1 proc. m/m i 0,9 proc. r/r (dane po korekcie). Odczyty są lepsze od szacunków na poziomie 0,8 proc. m/m i 0,6 proc. r/r. Poznaliśmy też dane nt. bilansu handlowego w listopadzie – tu deficyt wzrósł bardziej niż szacowano, bo do -12,16 mld GBP z -9,885 mld GBP po korekcie w październiku (szacowano -11,2 mld GBP).
Naszym zdaniem: Jeszcze we wczorajszym raporcie zwracaliśmy uwagę, że oczekiwania rynku przed zaplanowaną na dzisiaj konferencją prasową prezydenta elekta Donalda Trumpa (rozpocznie się o godz. 17:00) mogą nieco podbić notowania dolara. Pamiętajmy, że rynki cały czas są pozytywnie nastawione do tej prezydentury (ciekawe, czemu większość sądziła całkiem inaczej jeszcze w październiku…), a dzisiejsze wystąpienie może „uchylić rąbka tajemnicy”, jakie będą pierwsze posunięcia nowej administracji oficjalnym objęciu władzy 20 stycznia. Tak zwane pierwsze „100 dni Trumpa” – padają opinie, że dopiero po tym okresie będzie można lepiej ocenić sposób działania nowego prezydenta i szanse na realizację jego obietnic. Warto jednak zastanowić się, czy aby weryfikacja nie przyjdzie znacznie wcześniej…
Układ dziennego indeksu BOSSA USD zdaje się dopuszczać możliwość nieznacznego odbicia – wczoraj wspominaliśmy o rejonie 85,80-86,00 pkt. Przestrzeni pozostało, zatem niewiele. Nie można więc wykluczyć, że wieczorna konferencja Trumpa stanie się pretekstem do… powrotu spadków dolara.
Dzisiejszych danych z Wielkiej Brytanii (zwracaliśmy na nie uwagę we wczorajszym komentarzu popołudniowym) nie można uznać za złe, a mimo tego funt potaniał po tej publikacji. Można to odebrać jako sygnał, że dla części uczestników rynku każda lepsza informacja będzie pretekstem do sprzedaży funta, gdyż obawiają się oni tzw. hard Brexitu będącego m.in. politycznych przepychanek podczas negocjacji z UE. Niemniej takie podejście byłoby mylne. Warto zaczekać z oceną dzisiejszych odczytów w Wysp do końca dnia. Pytanie też, czy za chwilę rynki nie zaczną pozycjonować się pod wyrok Supreme Court (podtrzymanie decyzji High Court, że to parlament, a nie rząd ma zainicjować Brexit, może w krótkim terminie zostać odebrane korzystnie).
Na parze GBP/USD nadal znaczenie ma strefa wsparcia oparta o październikowe dołki, tj. 1,2088-1,2132. Wczorajsza dzienna świeca wypadła pozytywnie (doji z dolnym knotem). Jeżeli dzisiaj będzie podobnie, to mamy szanse na odreagowanie, chociaż kluczowe będzie zachowanie się rynku przy oporze 1,22.
W przypadku pary EUR/USD wczorajsza czarna spadkowa świeca nie wypadła korzystnie, stąd też ruch w dół jest kontynuowany. Jego dynamika nie jest jednak duża, co sprawia, że można go potraktować jako korektę. Kluczowa może być jednak obrona rejonu 1,0500-1,0525.
Chiny: China Securities Times opublikował materiał zwracający uwagę na rosnące ryzyko pogorszenia się relacji handlowych pomiędzy Chinami, a USA po objęciu władzy przez administrację Trumpa.
Wielka Brytania: Produkcja przemysłowa w listopadzie odbiła do 2,1 proc. m/m i 2,0 proc. r/r po tym jak w październiku spadła o 1,1 proc. m/m i 0,9 proc. r/r (dane po korekcie). Odczyty są lepsze od szacunków na poziomie 0,8 proc. m/m i 0,6 proc. r/r. Poznaliśmy też dane nt. bilansu handlowego w listopadzie – tu deficyt wzrósł bardziej niż szacowano, bo do -12,16 mld GBP z -9,885 mld GBP po korekcie w październiku (szacowano -11,2 mld GBP).
Naszym zdaniem: Jeszcze we wczorajszym raporcie zwracaliśmy uwagę, że oczekiwania rynku przed zaplanowaną na dzisiaj konferencją prasową prezydenta elekta Donalda Trumpa (rozpocznie się o godz. 17:00) mogą nieco podbić notowania dolara. Pamiętajmy, że rynki cały czas są pozytywnie nastawione do tej prezydentury (ciekawe, czemu większość sądziła całkiem inaczej jeszcze w październiku…), a dzisiejsze wystąpienie może „uchylić rąbka tajemnicy”, jakie będą pierwsze posunięcia nowej administracji oficjalnym objęciu władzy 20 stycznia. Tak zwane pierwsze „100 dni Trumpa” – padają opinie, że dopiero po tym okresie będzie można lepiej ocenić sposób działania nowego prezydenta i szanse na realizację jego obietnic. Warto jednak zastanowić się, czy aby weryfikacja nie przyjdzie znacznie wcześniej…
Układ dziennego indeksu BOSSA USD zdaje się dopuszczać możliwość nieznacznego odbicia – wczoraj wspominaliśmy o rejonie 85,80-86,00 pkt. Przestrzeni pozostało, zatem niewiele. Nie można więc wykluczyć, że wieczorna konferencja Trumpa stanie się pretekstem do… powrotu spadków dolara.
Dzisiejszych danych z Wielkiej Brytanii (zwracaliśmy na nie uwagę we wczorajszym komentarzu popołudniowym) nie można uznać za złe, a mimo tego funt potaniał po tej publikacji. Można to odebrać jako sygnał, że dla części uczestników rynku każda lepsza informacja będzie pretekstem do sprzedaży funta, gdyż obawiają się oni tzw. hard Brexitu będącego m.in. politycznych przepychanek podczas negocjacji z UE. Niemniej takie podejście byłoby mylne. Warto zaczekać z oceną dzisiejszych odczytów w Wysp do końca dnia. Pytanie też, czy za chwilę rynki nie zaczną pozycjonować się pod wyrok Supreme Court (podtrzymanie decyzji High Court, że to parlament, a nie rząd ma zainicjować Brexit, może w krótkim terminie zostać odebrane korzystnie).
Na parze GBP/USD nadal znaczenie ma strefa wsparcia oparta o październikowe dołki, tj. 1,2088-1,2132. Wczorajsza dzienna świeca wypadła pozytywnie (doji z dolnym knotem). Jeżeli dzisiaj będzie podobnie, to mamy szanse na odreagowanie, chociaż kluczowe będzie zachowanie się rynku przy oporze 1,22.
W przypadku pary EUR/USD wczorajsza czarna spadkowa świeca nie wypadła korzystnie, stąd też ruch w dół jest kontynuowany. Jego dynamika nie jest jednak duża, co sprawia, że można go potraktować jako korektę. Kluczowa może być jednak obrona rejonu 1,0500-1,0525.
Źródło: Marek Rogalski – główny analityk walutowy DM BOŚ
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Inwestorzy reagują na napięcia i konkurencję Nvidia
11:04 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersAkcje NVIDIA (NVDA) spadły w poniedziałek o 4.18% do poziomu 136.02 USD, mimo że główne indeksy giełdowe odnotowały wzrosty (S&P 500 wzrósł o 0.30%, a Dow Jones o 0.99%). Był to drugi z rzędu dzień spadków dla NVIDIA, a jej kurs akcji pozostaje 16.87 USD poniżej 52-tygodniowego maksimum. Wolumen handlu wyniósł 326.5 mln akcji, co znacząco przekracza średnią z ostatnich 50 dni na poziomie 246.7 mln. Dell Technologies przygotowuje się do publikacji raportu kwartalnego, który ma rzucić światło na trendy związane z popytem na rozwiązania AI.
Trump straszy, dolar zyskuje
11:03 Raport DM BOŚ z rynku walutCofnięcie się dolara po weekendowych informacjach o nominacji rynkowego praktyka, Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu USA było krótkie. Donald Trump szybko rozwiał nadzieje, że nowa polityka celna mogłaby być wdrażana etapowo - zapowiedział, że jedną z pierwszych decyzji będzie nałożenie 25 proc. ceł na import z Meksyku i Kanady, oraz zapowiedział dodatkowe 10 proc. cło (ponad to, co już planuje) na towary z Chin.
Złoty znów zaczyna tracić
11:02 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPoniedziałek był okresem odreagowania złotego i to dość wyraźnego - dolar spadł w okolice 4,10 zł, a euro 4,30 zł. Inwestorzy dobrze przyjęli informację o nominacji Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu w nowej administracji Donalda Trumpa i dolar cofnął się po silnych zwyżkach z ostatnich dni. Rynki miały nadzieję, że rynkowy praktyk, jakim jest Bessent, będzie tonował część radykalnych pomysłów prezydenta dotyczących polityki gospodarczej.
Trump straszy nowymi cłami
08:21 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump, prezydent elekt ponownie daje o sobie znać i podkreśla, że jedną z pierwszych decyzji, które podejmie, będzie nałożenie nowych taryf celnych na produkty z Chin oraz od najbliższych sąsiadów - Kanady oraz Meksyku. Tym samym pokazuje, że jego kampania wcale nie była ostrzejsza niż późniejsze plany, czym wywołuje dosyć spore ruchy na rynku. Jak wygląda rynek walutowy po poniedziałkowej wypowiedzi amerykańskiego polityka?
Problemy europejskich walut
2024-11-25 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.