Data dodania: 2017-01-02 (11:24)
Kluczowe informacje z rynków: Dzisiaj nie pracują rynki w Japonii, Chinach, Australii, Nowej Zelandii, Wielkiej Brytanii i USA. Chiny: Indeks PMI dla przemysłu (rządowy) spadł w grudniu do 51,4 pkt. z 51,7 pkt. (oczekiwano 51,5 pkt.), a usługowy do 54,5 pkt. z 54,7 pkt.
Indeks PMI liczony przez Markit/Caixin poznamy dopiero 3 stycznia. Główny ekonomista Ludowego Banku Chin Ma Jun dał do zrozumienia, że ograniczenia (klient indywidualny może nabyć maksimum 50 tys. USD) nie są formą ograniczeń przepływów kapitałowych. Z kolei członek banku centralnego (Huang Yiping) w wywiadzie dla agencji Xinhua przyznał, że celem dla wzrostu PKB w tym roku powinien być przedział 6-7 proc. (w ubiegłym roku pasmo było węższe 6,5-7,0 proc.). Dał też do zrozumienia, że duże poluzowanie polityki monetarnej jest mało prawdopodobne.
Eurostrefa: Ostateczny odczyt indeksu PMI dla przemysłu wskazał na 54,9 pkt. (jak oczekiwano). Nieco lepiej od wstępnych szacunków wypadły dane z Niemiec (55,6 pkt. wobec 55,5 pkt.).
Naszym zdaniem: W nowy rok rynki wystartowały nieco ospale, a brak kluczowych rozgrywających – Londynu i Nowego Jorku sprawi, że dzisiaj handel może być nudny. Emocje pojawią się dopiero jutro, kiedy to uwagę przykuje odczyt przemysłowego PMI dla Wielkiej Brytanii, wstępne szacunki nt. grudniowej inflacji konsumenckiej w Niemczech i wreszcie amerykański ISM dla przemysłu za grudzień.
Dolar zaczyna nowy rok od nieznacznego umocnienia – dla inwestorów portfelowych amerykańska waluta wygląda atrakcyjnie na 2017 r. ze względu na perspektywę kolejnych podwyżek stóp procentowych ze strony FED. Niemniej spekulacyjnie – wiele mogą dać odczyty indeksów ISM, oraz dane Departamentu Pracy USA, jakie pojawią się w tym tygodniu. Naszym zdaniem dolar w perspektywie kilku tygodni ma więcej pretekstów do osłabienia, niż umocnienia. Jednym z nich za chwilę mogą okazać się obawy związane z oficjalnym przejęciem władzy przez administrację Donalda Trumpa (to już 20 stycznia). Paradoksalnie – o ile rynki wcześniej dyskontowały potencjalne hasła, których realizacja może dać impuls inflacyjny gospodarce, to teraz nastąpi „rozliczenie” z rzeczywistością. Pytanie na ile prezydent Trump nie zechce realizować także tych bardziej kontrowersyjnych tez zmierzających do wojny handlowej, a to już dolarowi nieszczególnie by pomogło.
Na koszyku BOSSA USD rysuje się dzisiaj biała świeca (także w układzie tygodniowym, który widzimy na wykresie poniżej). Oczywiście nie można wykluczyć próby testowania okolic szczytu przy 86,70 pkt. w najbliższych dniach – w zależności od budowania oczekiwań przed danymi makro – ale raczej nie powinien on zostać złamany, a tygodniowa świeca (na zakończenie piątkowego handlu) raczej może zapowiadać spadki (zwłaszcza, jeżeli wspomniane dane nie będą wystarczająco dobre, aby móc przekonać inwestorów do tego, że FED mógłby mieć zakusy aż na 4 podwyżki stóp w tym roku).
Odczyty PMI ze strefy euro nie mają dziś większego wpływu na zachowanie się EUR/USD. Wspólnej walucie ciążą obawy związane z wydarzeniami politycznymi w 2017 r. – mowa tu o wyborach we Francji, Włoszech, oraz Niemczech. Naszym zdaniem rzeczywistym elementem ryzyka są Włochy (także ze względu na sytuację wokół tamtejszych banków). Problem w tym, że terminarz wcześniejszych wyborów nie został tam jeszcze ustalony. Technicznie widać, że EUR/USD ciąży wymowa świecy z 30 grudnia (knot do 1,0650). Kluczowa może być obrona wsparcia w rejonie 1,0460-70.
Lepiej, niż EUR/USD prezentuje się GBP/USD. Tu na dziennym wskaźniku MACD jesteśmy blisko wygenerowania sygnału kupna, a notowania nieznacznie się korygują w ramach tzw. ruchu powrotnego do złamanych w ubiegłym tygodniu okolic oporu, a teraz wsparcia przy 1,23. W perspektywie najbliższych dni dla funta kluczowa może okazać się decyzja Supreme Court w sprawie tego, kto ma ostatecznie zacząć proces Brexitu (rząd, czy parlament).
Eurostrefa: Ostateczny odczyt indeksu PMI dla przemysłu wskazał na 54,9 pkt. (jak oczekiwano). Nieco lepiej od wstępnych szacunków wypadły dane z Niemiec (55,6 pkt. wobec 55,5 pkt.).
Naszym zdaniem: W nowy rok rynki wystartowały nieco ospale, a brak kluczowych rozgrywających – Londynu i Nowego Jorku sprawi, że dzisiaj handel może być nudny. Emocje pojawią się dopiero jutro, kiedy to uwagę przykuje odczyt przemysłowego PMI dla Wielkiej Brytanii, wstępne szacunki nt. grudniowej inflacji konsumenckiej w Niemczech i wreszcie amerykański ISM dla przemysłu za grudzień.
Dolar zaczyna nowy rok od nieznacznego umocnienia – dla inwestorów portfelowych amerykańska waluta wygląda atrakcyjnie na 2017 r. ze względu na perspektywę kolejnych podwyżek stóp procentowych ze strony FED. Niemniej spekulacyjnie – wiele mogą dać odczyty indeksów ISM, oraz dane Departamentu Pracy USA, jakie pojawią się w tym tygodniu. Naszym zdaniem dolar w perspektywie kilku tygodni ma więcej pretekstów do osłabienia, niż umocnienia. Jednym z nich za chwilę mogą okazać się obawy związane z oficjalnym przejęciem władzy przez administrację Donalda Trumpa (to już 20 stycznia). Paradoksalnie – o ile rynki wcześniej dyskontowały potencjalne hasła, których realizacja może dać impuls inflacyjny gospodarce, to teraz nastąpi „rozliczenie” z rzeczywistością. Pytanie na ile prezydent Trump nie zechce realizować także tych bardziej kontrowersyjnych tez zmierzających do wojny handlowej, a to już dolarowi nieszczególnie by pomogło.
Na koszyku BOSSA USD rysuje się dzisiaj biała świeca (także w układzie tygodniowym, który widzimy na wykresie poniżej). Oczywiście nie można wykluczyć próby testowania okolic szczytu przy 86,70 pkt. w najbliższych dniach – w zależności od budowania oczekiwań przed danymi makro – ale raczej nie powinien on zostać złamany, a tygodniowa świeca (na zakończenie piątkowego handlu) raczej może zapowiadać spadki (zwłaszcza, jeżeli wspomniane dane nie będą wystarczająco dobre, aby móc przekonać inwestorów do tego, że FED mógłby mieć zakusy aż na 4 podwyżki stóp w tym roku).
Odczyty PMI ze strefy euro nie mają dziś większego wpływu na zachowanie się EUR/USD. Wspólnej walucie ciążą obawy związane z wydarzeniami politycznymi w 2017 r. – mowa tu o wyborach we Francji, Włoszech, oraz Niemczech. Naszym zdaniem rzeczywistym elementem ryzyka są Włochy (także ze względu na sytuację wokół tamtejszych banków). Problem w tym, że terminarz wcześniejszych wyborów nie został tam jeszcze ustalony. Technicznie widać, że EUR/USD ciąży wymowa świecy z 30 grudnia (knot do 1,0650). Kluczowa może być obrona wsparcia w rejonie 1,0460-70.
Lepiej, niż EUR/USD prezentuje się GBP/USD. Tu na dziennym wskaźniku MACD jesteśmy blisko wygenerowania sygnału kupna, a notowania nieznacznie się korygują w ramach tzw. ruchu powrotnego do złamanych w ubiegłym tygodniu okolic oporu, a teraz wsparcia przy 1,23. W perspektywie najbliższych dni dla funta kluczowa może okazać się decyzja Supreme Court w sprawie tego, kto ma ostatecznie zacząć proces Brexitu (rząd, czy parlament).
Źródło: Marek Rogalski – główny analityk walutowy DM BOŚ
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Inwestorzy reagują na napięcia i konkurencję Nvidia
11:04 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersAkcje NVIDIA (NVDA) spadły w poniedziałek o 4.18% do poziomu 136.02 USD, mimo że główne indeksy giełdowe odnotowały wzrosty (S&P 500 wzrósł o 0.30%, a Dow Jones o 0.99%). Był to drugi z rzędu dzień spadków dla NVIDIA, a jej kurs akcji pozostaje 16.87 USD poniżej 52-tygodniowego maksimum. Wolumen handlu wyniósł 326.5 mln akcji, co znacząco przekracza średnią z ostatnich 50 dni na poziomie 246.7 mln. Dell Technologies przygotowuje się do publikacji raportu kwartalnego, który ma rzucić światło na trendy związane z popytem na rozwiązania AI.
Trump straszy, dolar zyskuje
11:03 Raport DM BOŚ z rynku walutCofnięcie się dolara po weekendowych informacjach o nominacji rynkowego praktyka, Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu USA było krótkie. Donald Trump szybko rozwiał nadzieje, że nowa polityka celna mogłaby być wdrażana etapowo - zapowiedział, że jedną z pierwszych decyzji będzie nałożenie 25 proc. ceł na import z Meksyku i Kanady, oraz zapowiedział dodatkowe 10 proc. cło (ponad to, co już planuje) na towary z Chin.
Złoty znów zaczyna tracić
11:02 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPoniedziałek był okresem odreagowania złotego i to dość wyraźnego - dolar spadł w okolice 4,10 zł, a euro 4,30 zł. Inwestorzy dobrze przyjęli informację o nominacji Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu w nowej administracji Donalda Trumpa i dolar cofnął się po silnych zwyżkach z ostatnich dni. Rynki miały nadzieję, że rynkowy praktyk, jakim jest Bessent, będzie tonował część radykalnych pomysłów prezydenta dotyczących polityki gospodarczej.
Trump straszy nowymi cłami
08:21 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump, prezydent elekt ponownie daje o sobie znać i podkreśla, że jedną z pierwszych decyzji, które podejmie, będzie nałożenie nowych taryf celnych na produkty z Chin oraz od najbliższych sąsiadów - Kanady oraz Meksyku. Tym samym pokazuje, że jego kampania wcale nie była ostrzejsza niż późniejsze plany, czym wywołuje dosyć spore ruchy na rynku. Jak wygląda rynek walutowy po poniedziałkowej wypowiedzi amerykańskiego polityka?
Problemy europejskich walut
2024-11-25 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.