
Data dodania: 2016-12-20 (11:14)
USA: Szefowa FED przemawiając w poniedziałek wieczorem na Uniwersytecie Baltimore zwróciła uwagę, że rynek pracy jest najmocniejszy od dekady, chociaż nadal rozczarowującą sprawą jest wydajność. Zatrudnienie rośnie stabilnie, a także można dostrzec przyspieszenie dynamiki płac.
Australia: Zapiski z ostatniego posiedzenia RBA wskazały, że zdaniem Banku inflacja może pozostać niska przez dłuższy okres czasu, a sytuacja na rynku pracy pozostanie niepewna. Niemniej RBA zaznacza, że obecna polityka monetarna powinna wesprzeć odbicie gospodarki, a także inflacji, chociaż nie brak zagrożeń. Jednym z nich jest ewentualna aprecjacja AUD, która mogłaby skomplikować proces zmian w gospodarce.
Japonia: Bank Japonii nie zmienił parametrów polityki monetarnej (jak oczekiwano). Przeciwko tej decyzji głosowało dwóch członków BOJ – Sato i Kiuchi. BOJ poprawił jednak swoje oceny dotyczące perspektyw gospodarki – spodziewana jest poprawa dynamiki eksportu, a także wzrostu produkcji. Gospodarka ma rozwijać się w umiarkowanym tempie, chociaż wiele będzie zależeć od sytuacji w USA, oraz działań FED. Swoje prognozy dotyczące dynamiki PKB i inflacji CPI przedstawił też japoński rząd – w przyszłym roku fiskalnym rozpoczynającym się w kwietniu 2017 r. dynamika PKB ma wzrosnąć o 2,5 proc. (realnie 1,5 proc.). W dół zrewidowano jednak szacunki dotyczące inflacji CPI do 0,0 proc. z wcześniejszych 0,4 proc. i to jest jeden z koronnych argumentów dla których BOJ nie będzie się spieszył z wychodzeniem z dotychczasowej luźnej polityki, co zresztą podkreślał też sam prezes Kuroda podczas konferencji prasowej.
Naszym zdaniem: Wzrost napięcia geopolitycznego w Europie – zamach na rosyjskiego ambasadora w Turcji, a także tragiczne wydarzenia na świątecznym jarmarku w Berlinie – nie przełożył się znacząco na rynki. Euro potaniało nieznacznie, a japoński jen jest dzisiaj rano słabszy. BOJ uciął wcześniejsze spekulacje rynku związane z możliwością bardziej „jastrzębiego” podejścia w przyszłym roku. Faktycznie japońska gospodarka ma rozwijać się szybciej, ale nie będzie to wzrost generujący wyraźne impulsy inflacyjne. Oczywiście BOJ podkreśla znaczenie wpływu czynników zewnętrznych – innymi słowy, wcześniejsze plotki mogłyby się zmaterializować w sytuacji, kiedy w ujęciu globalnym mielibyśmy skokowy wzrost presji inflacyjnej – o tym pisaliśmy w Tygodniku FX.
Na wykresie USD/JPY mamy ruch w górę – po części za sprawą umocnienia się dolara wobec innych walut po tym, jak szefowa FED przyznała wczoraj, że dostrzega przyspieszenie dynamiki płac (do tej pory był to jeden z „problemów” rynku pracy). Na dziennym układzie mamy jednak szanse na próbę zbudowania formacji podwójnego szczytu – rejon oporu to strefa 118,23-65, zaznaczona na wykresie czerwonym liniami. Ważne może być zachowanie się rynku w najbliższych godzinach – na ile obecna biała świeca zamieni się w spadkową z knotem od góry. Mocne wsparcie, które rynek powinien testować w perspektywie kilku(nastu) dni można wskazać przy 115,56-116,13 (to dawna strefa wsparć z okresu 2014-2016), która została złamana w ubiegłym tygodniu.
Podobnie wnioski – scenariusz podwójnego szczytu - można próbować postawić w przypadku dziennego układu na koszyku dolara BOSSA USD.
W przypadku EUR/USD ostatni wczorajszy spadek spowodowany atakiem terrorystycznym w Berlinie (może to wpłynąć na kształt kampanii wyborczej w 2017 r.), a także wspomnianymi słowami szefowej FED nt. rynku pracy, nie doprowadził do testowania minimum z ubiegłego czwartku przy 1,0365. Tym samym ten rejon nadal pozostaje mocnym wsparciem. W kolejnych dniach możliwy byłby powrót w okolice wczorajszego szczytu przy 1,0478 i wyżej – kluczowy będzie test okolic 1,0520-30.
Japonia: Bank Japonii nie zmienił parametrów polityki monetarnej (jak oczekiwano). Przeciwko tej decyzji głosowało dwóch członków BOJ – Sato i Kiuchi. BOJ poprawił jednak swoje oceny dotyczące perspektyw gospodarki – spodziewana jest poprawa dynamiki eksportu, a także wzrostu produkcji. Gospodarka ma rozwijać się w umiarkowanym tempie, chociaż wiele będzie zależeć od sytuacji w USA, oraz działań FED. Swoje prognozy dotyczące dynamiki PKB i inflacji CPI przedstawił też japoński rząd – w przyszłym roku fiskalnym rozpoczynającym się w kwietniu 2017 r. dynamika PKB ma wzrosnąć o 2,5 proc. (realnie 1,5 proc.). W dół zrewidowano jednak szacunki dotyczące inflacji CPI do 0,0 proc. z wcześniejszych 0,4 proc. i to jest jeden z koronnych argumentów dla których BOJ nie będzie się spieszył z wychodzeniem z dotychczasowej luźnej polityki, co zresztą podkreślał też sam prezes Kuroda podczas konferencji prasowej.
Naszym zdaniem: Wzrost napięcia geopolitycznego w Europie – zamach na rosyjskiego ambasadora w Turcji, a także tragiczne wydarzenia na świątecznym jarmarku w Berlinie – nie przełożył się znacząco na rynki. Euro potaniało nieznacznie, a japoński jen jest dzisiaj rano słabszy. BOJ uciął wcześniejsze spekulacje rynku związane z możliwością bardziej „jastrzębiego” podejścia w przyszłym roku. Faktycznie japońska gospodarka ma rozwijać się szybciej, ale nie będzie to wzrost generujący wyraźne impulsy inflacyjne. Oczywiście BOJ podkreśla znaczenie wpływu czynników zewnętrznych – innymi słowy, wcześniejsze plotki mogłyby się zmaterializować w sytuacji, kiedy w ujęciu globalnym mielibyśmy skokowy wzrost presji inflacyjnej – o tym pisaliśmy w Tygodniku FX.
Na wykresie USD/JPY mamy ruch w górę – po części za sprawą umocnienia się dolara wobec innych walut po tym, jak szefowa FED przyznała wczoraj, że dostrzega przyspieszenie dynamiki płac (do tej pory był to jeden z „problemów” rynku pracy). Na dziennym układzie mamy jednak szanse na próbę zbudowania formacji podwójnego szczytu – rejon oporu to strefa 118,23-65, zaznaczona na wykresie czerwonym liniami. Ważne może być zachowanie się rynku w najbliższych godzinach – na ile obecna biała świeca zamieni się w spadkową z knotem od góry. Mocne wsparcie, które rynek powinien testować w perspektywie kilku(nastu) dni można wskazać przy 115,56-116,13 (to dawna strefa wsparć z okresu 2014-2016), która została złamana w ubiegłym tygodniu.
Podobnie wnioski – scenariusz podwójnego szczytu - można próbować postawić w przypadku dziennego układu na koszyku dolara BOSSA USD.
W przypadku EUR/USD ostatni wczorajszy spadek spowodowany atakiem terrorystycznym w Berlinie (może to wpłynąć na kształt kampanii wyborczej w 2017 r.), a także wspomnianymi słowami szefowej FED nt. rynku pracy, nie doprowadził do testowania minimum z ubiegłego czwartku przy 1,0365. Tym samym ten rejon nadal pozostaje mocnym wsparciem. W kolejnych dniach możliwy byłby powrót w okolice wczorajszego szczytu przy 1,0478 i wyżej – kluczowy będzie test okolic 1,0520-30.
Źródło: Marek Rogalski – główny analityk walutowy DM BOŚ
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Wojna walutowa: Rosja i Iran chcą porzucić dolara – co to oznacza?
2025-06-16 Analizy walutowe MyBank.plWojna walutowa to zjawisko, które może znacząco wpłynąć na globalną gospodarkę, a co za tym idzie, na Twój portfel. Ostatnio na arenie międzynarodowej pojawiły się doniesienia o tym, że Rosja i Iran dążą do porzucenia dolara amerykańskiego w swoich transakcjach handlowych. Ta decyzja niesie ze sobą konsekwencje, które warto zrozumieć, abyś mógł lepiej zarządzać swoimi finansami.
Niewielki wpływ konfliktu?
2025-06-16 Raport DM BOŚ z rynku walutNa rynku złotego nie widać zbytnio wpływu konfliktu izraelsko-irańskiego, choć podobnie wygląda to na rynkach globalnych, gdzie echa były widoczne dzisiaj w nocy jeszcze na ropie i złocie, ale później te surowce cofnęły się w dół. Jeszcze w piątek wieczorem widoczne były próby "łapania" dołków na Wall Street (indeksy zakończyły handel na mniejszych minusach, niż mogły), a na EURUSD jeszcze kilka godzin wcześniej odbiliśmy się od wsparć przy 1,15.
Złoty bez reakcji na Bliski Wschód
2025-06-16 Poranny komentarz walutowy XTBOd piątku globalne media, w tym także ekonomiczne, żyją wojną na Bliskim Wschodzie. Izrael zaatakował Iran, trochę niespodziewanie, zaś od tego czasu napięcie nie spada. Reakcja globalnych rynków jest jednak ograniczona, zaś notowania złotego są stabilne. Atak Izraela nie był być może kompletnym zaskoczeniem (do wymiany ciosów dochodziło już wcześniej, jednak były one „kontrolowane”), ale jednak jego skala oznacza, że na Bliskim Wschodzie możemy już mówić o otwartym konflikcie zbrojnym.
Polska waluta pod presją wydarzeń na Bliskim Wschodzie
2025-06-13 Komentarz do rynku złotego DM BOŚAtak Izraela na Iran, jaki miał miejsce w nocy, doprowadził do wzrostu awersji wobec ryzykownych aktywów. Na walutach widać ruch w stronę bezpiecznych przystani (frank i jen), ale i tez dolara. To szkodzi złotemu, ale nadmiernych emocji nie widać. Para EURPLN przejściowo zbliżyła się do 4,28 zł, a USDPLN naruszył poziom 3,71 zł. Niemniej później złoty odrobił część strat - o godz. 9:36 euro było już tańsze o pół grosza, a dolar o ponad półtora schodząc znów poniżej 3,70 zł.
Lekkie podbicie ryzyka
2025-06-12 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartkowy handel na FX wypada mieszanie, jeżeli chodzi o dolara. Jest on silniejszy względem walut Antypodów i funta (pośród G-7), oraz emerging markets. Wobec pozostałych walut dalej spada kontynuując ruch z wczoraj. Wpływ na to miały dane o majowej inflacji CPI z USA, która nie odbiła aż tak mocno, jak się tego obawiano, co szybko odebrano jako sygnał, że FED mógłby obniżyć stopy procentowe jeszcze we wrześniu. To ruszyło rynkiem obligacji (spadły rentowności), ale i też osłabiło dolara.
Dolar słabnie przez cła i inflację
2025-06-12 Poranny komentarz walutowy XTBPara EURUSD znalazła się powyżej poziomu 1,15 i ma szanse na najwyższe zamknięcie od 2021 roku. To wszystko ma miejsce w czasie, kiedy ponownie rosną oczekiwania na cięcia stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, a cały świat ponownie pokazuje lekką niechęć do Stanów Zjednoczonych, biorąc pod uwagę groźby Trumpa dotyczące ceł. Czy dolar ma jeszcze szansę odzyskać twarz? Czy jest raczej skazany na dalsze spadki, co teoretycznie byłoby na rękę Trumpowi, który chce pobudzić konkurencyjność amerykańskiego przemysłu?
Inflacja w USA słabnie, efektu taryf jeszcze nie widać
2025-06-12 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja konsumencka w Stanach Zjednoczonych po raz czwarty z rzędu zaskoczyła in plus, sygnalizując wyraźne osłabienie presji cenowej. W maju wskaźnik CPI wzrósł zaledwie o 0,1 proc. w ujęciu miesięcznym, zarówno w ujęciu ogólnym, jak i po wyłączeniu cen energii i żywności. To wynik zdecydowanie niższy od oczekiwań rynkowych, odpowiednio 0,2 proc. i 0,3 proc., który może mieć istotne konsekwencje dla polityki monetarnej Rezerwy Federalnej.
Czy polska przyjmie walutę Euro w najbliższych latach?
2025-06-11 Felieton MyBank.plCzy zastanawialiście się kiedyś, co tak naprawdę stoi na przeszkodzie, by Polska zamieniła złotówkę na euro? Bo z jednej strony mamy unijny obowiązek z traktatu akcesyjnego, a z drugiej – realny brak woli politycznej, gospodarcze zawahania i społeczne wątpliwości. Rozwińmy więc ten temat, zanurzając się trochę głębiej w historię, ekonomię i codzienne doświadczenia obywateli.
Dolar czeka na inflację CPI
2025-06-11 Raport DM BOŚ z rynku walutAmerykańska waluta w środę rano kosmetycznie zyskuje na szerokim rynku, po tym jak pojawiły się pozytywne informacje po dwóch dniach negocjacji handlowych pomiędzy USA, a Chinami. Strony porozumiały się, co do umowy ramowej, która ma realizować założenia tzw. porozumienia genewskiego, które było podstawą do wzajemnej redukcji horrendalnych ceł w maju. Dla USA oznacza to udrożnienie i usprawnienie eksportu metali ziem rzadkich przez Chiny, z kolei Chińczycy oczekują złagodzenia restrykcji dotyczących przepływu technologii i komponentów z nią związanych.
Porozumienie handlowe USA–Chiny – wstępny przełom?
2025-06-11 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPo dwóch dniach intensywnych negocjacji handlowych w Londynie, przedstawiciele Stanów Zjednoczonych i Chin osiągnęli wstępne porozumienie w sprawie ram wdrożenia tzw. konsensusu genewskiego. Głównym celem tego planu jest przywrócenie przepływu towarów wrażliwych – w tym komponentów technologicznych i surowców strategicznych – które dotąd były blokowane przez wzajemne restrykcje handlowe. Osiągnięcie to stanowi potencjalnie ważny krok w kierunku deeskalacji trwającego od dłuższego czasu konfliktu handlowego między dwiema największymi gospodarkami świata.