Data dodania: 2016-12-05 (20:37)
Wysoka i biała – taka jest dzisiejsza świeca na głównej parze walutowej. Z jednej strony – minima niewiele wyższe niż 1,05 – a z drugiej próby dobijania do 1,08. Obecnie mamy 1,0780. Wykres przez cały dzień stopniowo posuwał się na północ. Euro nie tylko nadrobiło straty wygenerowane po włoskim referendum, ale i zaliczyło skok dużo wyżej.
Czyżby gracze ustawiali się pod scenariusz, w którym Mario Draghi ogłosi w czwartek ograniczenie operacji QE czy też przejście do jej wygaszania? Na przykład z powodu wzrostu oczekiwań inflacyjnych po wzroście cen surowców, wywołanym m.in. porozumieniem OPEC? Jest oczywiście taka możliwość, ale równocześnie wynik włoskiego referendum może zrodzić potrzebę przedłużenia QE.
Grecja próbuje przekonać swych unijnych wierzycieli, że sukcesywnie wdraża reformy narzucone jej w zamian za pomoc finansową. Krytycznie o Grecji wypowiedział się minister finansów Niemiec – p. Schaeuble – sugerując, że Hellada powinna opuścić Strefę Euro, jeżeli się nie zreformuje.
W Stanach wypowiedzieli się Dudley i Evans z Fed. Dudley stwierdził, że dolar jest mocny, bo ludzie ufają sile amerykańskiej gospodarki. Poza tym odniósł się do potencjalnej nowej polityki podatkowej (którą wprowadzi administracja Trumpa), acz nie było to zbyt głębokie odniesienie, bo powiedział, że nie wie, jaka dokładnie będzie ta polityka. Evans natomiast ogłosił, że oczekuje, iż podnoszenie stóp procentowych będzie kontynuowane w miarę poprawiania się sytuacji ekonomicznej.
W Strefie Euro sprzedaż detaliczna za październik wzrosła o 1,1 proc. m/m oraz o 2,4 proc. r/r, był to dobry wynik, bo prognozowano +0,7 proc. m/m oraz +1,8 proc. r/r. Rezultat dla Polski - według Eurostatu - to +7,1 proc. r/r.
PMI dla usług w Strefie wyniósł 53,8 pkt (prognozowano 54,1 pkt), w Niemczech było 55,1 pkt (zakładano 52,6 pkt). W Wielkiej Brytanii odczytano 55,2 pkt, zakładano 54,7 pkt. W USA zanotowano spadek z 54,8 pkt do 54,6 pkt (a nie do 54,7 pkt, jak podejrzewano), ale już ISM zaskoczył ultra-pozytywnie. Wzrósł z 54,8 pkt do 57,2 pkt, przebijając prognozę, poza tym towarzyszący mu indeks aktywności biznesowej sięgnął 61,7 pkt (miało być 58 pkt). W tym kontekście dziwi aż tak duża przecena dolara po południu.
Ale być może rzecz wiąże się z tym, że – jak donoszą media w ostatnich chwilach – prezydent Włoch poprosił premiera Renziego, by ten odłożył rezygnację do czasu aż budżet za rok 2017 zostanie zaakceptowany przez parlament. To jednak nie tłumaczy tego, że wykres rósł stopniowo przez cały dzień.
Co w Polsce?
Minister Morawiecki zapowiedział, że resort finansów nie planuje interwencji na rynku złotego. Złoty jest walutą płynną, jego zdaniem, a obecne osłabienie może być nawet pomocne (dla eksporterów).
Rząd zapewne cieszy się z tego, że agencja S&P podniosła perspektywę polskiego ratingu, choć niektórzy obserwatorzy rynku zwracają uwagę na to, że agencja ma zbyt optymistyczne prognozy np. co do wzrostu gospodarczego w Polsce.
Nawiasem mówiąc, złoty silnie zyskał do dolara, ale nie dzięki ocenie ratingowej, lecz z powodu przetasowań na eurodolarze. Na USD/PLN mamy 4,1690 – zatem wróciliśmy w konsolidacyjne obszary, które obowiązywały przez kilkanaście dni. Jeśli tak pozostanie, to wsparcie pozycjonować można nawet przy 4,14. Inaczej na EUR/PLN – tam przebijano dziś 4,50, a i teraz jest 4,4960. To wysokie kursy, nawet jeśli "pięćdziesiątka" się broni. Ale cóż – euro zyskało na głównej parze, euro zyskało i na naszej. CHF/PLN jest przy 4,1470 (nadal wysoko), GBP/PLN przy 5,31.
Jutro w programie m.in. niemieckie zamówienia przemysłowe, PKB Strefy Euro czy dane z USA o handlu zagranicznym oraz zamówieniach.
Grecja próbuje przekonać swych unijnych wierzycieli, że sukcesywnie wdraża reformy narzucone jej w zamian za pomoc finansową. Krytycznie o Grecji wypowiedział się minister finansów Niemiec – p. Schaeuble – sugerując, że Hellada powinna opuścić Strefę Euro, jeżeli się nie zreformuje.
W Stanach wypowiedzieli się Dudley i Evans z Fed. Dudley stwierdził, że dolar jest mocny, bo ludzie ufają sile amerykańskiej gospodarki. Poza tym odniósł się do potencjalnej nowej polityki podatkowej (którą wprowadzi administracja Trumpa), acz nie było to zbyt głębokie odniesienie, bo powiedział, że nie wie, jaka dokładnie będzie ta polityka. Evans natomiast ogłosił, że oczekuje, iż podnoszenie stóp procentowych będzie kontynuowane w miarę poprawiania się sytuacji ekonomicznej.
W Strefie Euro sprzedaż detaliczna za październik wzrosła o 1,1 proc. m/m oraz o 2,4 proc. r/r, był to dobry wynik, bo prognozowano +0,7 proc. m/m oraz +1,8 proc. r/r. Rezultat dla Polski - według Eurostatu - to +7,1 proc. r/r.
PMI dla usług w Strefie wyniósł 53,8 pkt (prognozowano 54,1 pkt), w Niemczech było 55,1 pkt (zakładano 52,6 pkt). W Wielkiej Brytanii odczytano 55,2 pkt, zakładano 54,7 pkt. W USA zanotowano spadek z 54,8 pkt do 54,6 pkt (a nie do 54,7 pkt, jak podejrzewano), ale już ISM zaskoczył ultra-pozytywnie. Wzrósł z 54,8 pkt do 57,2 pkt, przebijając prognozę, poza tym towarzyszący mu indeks aktywności biznesowej sięgnął 61,7 pkt (miało być 58 pkt). W tym kontekście dziwi aż tak duża przecena dolara po południu.
Ale być może rzecz wiąże się z tym, że – jak donoszą media w ostatnich chwilach – prezydent Włoch poprosił premiera Renziego, by ten odłożył rezygnację do czasu aż budżet za rok 2017 zostanie zaakceptowany przez parlament. To jednak nie tłumaczy tego, że wykres rósł stopniowo przez cały dzień.
Co w Polsce?
Minister Morawiecki zapowiedział, że resort finansów nie planuje interwencji na rynku złotego. Złoty jest walutą płynną, jego zdaniem, a obecne osłabienie może być nawet pomocne (dla eksporterów).
Rząd zapewne cieszy się z tego, że agencja S&P podniosła perspektywę polskiego ratingu, choć niektórzy obserwatorzy rynku zwracają uwagę na to, że agencja ma zbyt optymistyczne prognozy np. co do wzrostu gospodarczego w Polsce.
Nawiasem mówiąc, złoty silnie zyskał do dolara, ale nie dzięki ocenie ratingowej, lecz z powodu przetasowań na eurodolarze. Na USD/PLN mamy 4,1690 – zatem wróciliśmy w konsolidacyjne obszary, które obowiązywały przez kilkanaście dni. Jeśli tak pozostanie, to wsparcie pozycjonować można nawet przy 4,14. Inaczej na EUR/PLN – tam przebijano dziś 4,50, a i teraz jest 4,4960. To wysokie kursy, nawet jeśli "pięćdziesiątka" się broni. Ale cóż – euro zyskało na głównej parze, euro zyskało i na naszej. CHF/PLN jest przy 4,1470 (nadal wysoko), GBP/PLN przy 5,31.
Jutro w programie m.in. niemieckie zamówienia przemysłowe, PKB Strefy Euro czy dane z USA o handlu zagranicznym oraz zamówieniach.
Źródło: Tomasz Witczak, FMC Management
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Financial Markets Center Management
Financial Markets Center Management
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Inwestorzy reagują na napięcia i konkurencję Nvidia
2024-11-26 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersAkcje NVIDIA (NVDA) spadły w poniedziałek o 4.18% do poziomu 136.02 USD, mimo że główne indeksy giełdowe odnotowały wzrosty (S&P 500 wzrósł o 0.30%, a Dow Jones o 0.99%). Był to drugi z rzędu dzień spadków dla NVIDIA, a jej kurs akcji pozostaje 16.87 USD poniżej 52-tygodniowego maksimum. Wolumen handlu wyniósł 326.5 mln akcji, co znacząco przekracza średnią z ostatnich 50 dni na poziomie 246.7 mln. Dell Technologies przygotowuje się do publikacji raportu kwartalnego, który ma rzucić światło na trendy związane z popytem na rozwiązania AI.
Trump straszy, dolar zyskuje
2024-11-26 Raport DM BOŚ z rynku walutCofnięcie się dolara po weekendowych informacjach o nominacji rynkowego praktyka, Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu USA było krótkie. Donald Trump szybko rozwiał nadzieje, że nowa polityka celna mogłaby być wdrażana etapowo - zapowiedział, że jedną z pierwszych decyzji będzie nałożenie 25 proc. ceł na import z Meksyku i Kanady, oraz zapowiedział dodatkowe 10 proc. cło (ponad to, co już planuje) na towary z Chin.
Złoty znów zaczyna tracić
2024-11-26 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPoniedziałek był okresem odreagowania złotego i to dość wyraźnego - dolar spadł w okolice 4,10 zł, a euro 4,30 zł. Inwestorzy dobrze przyjęli informację o nominacji Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu w nowej administracji Donalda Trumpa i dolar cofnął się po silnych zwyżkach z ostatnich dni. Rynki miały nadzieję, że rynkowy praktyk, jakim jest Bessent, będzie tonował część radykalnych pomysłów prezydenta dotyczących polityki gospodarczej.
Trump straszy nowymi cłami
2024-11-26 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump, prezydent elekt ponownie daje o sobie znać i podkreśla, że jedną z pierwszych decyzji, które podejmie, będzie nałożenie nowych taryf celnych na produkty z Chin oraz od najbliższych sąsiadów - Kanady oraz Meksyku. Tym samym pokazuje, że jego kampania wcale nie była ostrzejsza niż późniejsze plany, czym wywołuje dosyć spore ruchy na rynku. Jak wygląda rynek walutowy po poniedziałkowej wypowiedzi amerykańskiego polityka?
Problemy europejskich walut
2024-11-25 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.