
Data dodania: 2016-11-30 (09:38)
Dziś mamy koniec miesiąca i spotkanie OPEC. Pierwsze bywa powodem dziwnego zachowania rynku walutowego, drugie jest bombą dla rynku ropy naftowej. Na razie dominuje atmosfera wyczekiwania, ale z nutą nerwowości. W tle PKB z Polski, inflacja z Polski i Eurolandu, raport ADP i PCE Core z USA.
Inwestor, który lokuje kapitał na zagranicznym rynku akcji, martwi się o ryzyko walutowe i zwykle zabezpiecza się przed wahaniami kursu. Jeśli w ciągu miesiąca dany rynek urósł, zwiększyła się wartość portfela, ale podstawa zabezpieczenia kursowego pozostała taka sama. Robiąc podsumowanie miesiąca, inwestor musi „dobezpieczyć się”, wywierając presję na walutę rynku, na którym inwestuje. W listopadzie Dow Jones i Nikkei zyskały ponad 5 proc., co oznacza presję na osłabienie USD i JPY. W ostatnich dniach USD/JPY dalej napiera na 113 i wyżej, ale na pozostałych crossach w G10 dolar radzi sobie gorzej, pomimo dobrych danych z gospodarki USA. Wczoraj rewizja PKB za III kw. pokazała silną korektę w górę konsumpcji prywatnej (z 2,1 proc. do 2,8 proc.), a indeks zaufania konsumentów zanotował najwyższy odczyt od 2007 r. Dane niewiele przełożą się na szanse podwyżki Fed na najbliższym posiedzeniu w grudniu (wycena rynkowa sięga 100 proc.), ale sugerują pozytywne perspektywy dla ożywienia w krótkim terminie. Warto o tym pamiętać, kiedy od jutra uwaga rynków przeskoczy na ISM i raport z rynku pracy. Dziś jednak przetasowania w portfelach inwestycyjnych na koniec miesiąca mogą komplikować życie dla dolara.
Posiedzenie OPEC startuje o 10:00, a konferencja prasowa zaplanowana jest na 16:00. W międzyczasie oczywiście oznacza to mnóstwo czasu na pojawianie się przecieków z rozmów, które mogą wywoływać burzę na rynku ropy naftowej. W inwestorach tli się nadzieja, że zgodnie z wrześniowymi postanowieniami OPEC porozumienie o ograniczeniu wydobycia zostanie osiągnięte, ale sprzeczne sygnały ze strony członków kartelu podtrzymują wysoki poziom niepewności. Głównymi aktorami farsy (tak to trzeba nazwać) są Arabia Saudyjska, Iran i Irak, gdzie każdy chce jak najskromniej (lub wcale) zmniejszyć swoje wydobycie, ale jednak liczy na jak najsilniejszy wzrost cen. Naszym zdaniem kartel jest w stanie wypracować jakąś formę porozumienia, choć diabeł będzie tkwił w szczegółach i prędko mogą pojawić się wątpliwości, czy członkowie OPEC w ogóle będą zainteresowani przestrzegać nałożonych limitów. Przy scenariuszu znacznego cięcia wydobycia WTI może uderzyć i przebić poziom 50 USD/b, ale może być ciężko z utrzymaniem się tam na dłużej.
Kalendarz w środę kipi od wydarzeń, choć mogą one zostać zepchnięte na drugi plan. Po wczorajszych słabych danych z Niemiec, dziejmy wstępny odczyt inflacji CPI z Eurolandu jest obarczony negatywnym ryzykiem. Brak presji cenowej jest palącym problemem dla ECB wymuszającym działanie na najbliższym posiedzeniu 8 grudnia, choć EUR może być teraz bardziej skupione na włoskim referendum.
Z Polski otrzymamy rewizję danych o PKB za III kw. i listopadową inflację. Rozbicie struktury wzrostu PKB w III kw. powinno wskazać na spadek po stronie inwestycji (głównie publicznych) jako głównego sprawce rozczarowującej dynamiki. Wstępny szacunek CPI powinien pokazać pierwszy od czerwca 2014 r. nieujemny odczyt w oparciu o wygasanie wysokie bazy odniesienia dla cen energii. Przy presji silnego dolara i negatywnym oddziaływaniu na rynki wschodzące EUR/PLN zdaje się zamknięty w przedziale 4,40-4,45.
Z USA mamy raport ADP, indeks cenowy PCE Core oraz Chicago PMI. Główna uwaga na PCE Core, który na 1,8 proc. r/r byłby na najwyższym poziomie od lipca 2014 r. Dobra wiadomość dla jastrzębi z Fed.
Posiedzenie OPEC startuje o 10:00, a konferencja prasowa zaplanowana jest na 16:00. W międzyczasie oczywiście oznacza to mnóstwo czasu na pojawianie się przecieków z rozmów, które mogą wywoływać burzę na rynku ropy naftowej. W inwestorach tli się nadzieja, że zgodnie z wrześniowymi postanowieniami OPEC porozumienie o ograniczeniu wydobycia zostanie osiągnięte, ale sprzeczne sygnały ze strony członków kartelu podtrzymują wysoki poziom niepewności. Głównymi aktorami farsy (tak to trzeba nazwać) są Arabia Saudyjska, Iran i Irak, gdzie każdy chce jak najskromniej (lub wcale) zmniejszyć swoje wydobycie, ale jednak liczy na jak najsilniejszy wzrost cen. Naszym zdaniem kartel jest w stanie wypracować jakąś formę porozumienia, choć diabeł będzie tkwił w szczegółach i prędko mogą pojawić się wątpliwości, czy członkowie OPEC w ogóle będą zainteresowani przestrzegać nałożonych limitów. Przy scenariuszu znacznego cięcia wydobycia WTI może uderzyć i przebić poziom 50 USD/b, ale może być ciężko z utrzymaniem się tam na dłużej.
Kalendarz w środę kipi od wydarzeń, choć mogą one zostać zepchnięte na drugi plan. Po wczorajszych słabych danych z Niemiec, dziejmy wstępny odczyt inflacji CPI z Eurolandu jest obarczony negatywnym ryzykiem. Brak presji cenowej jest palącym problemem dla ECB wymuszającym działanie na najbliższym posiedzeniu 8 grudnia, choć EUR może być teraz bardziej skupione na włoskim referendum.
Z Polski otrzymamy rewizję danych o PKB za III kw. i listopadową inflację. Rozbicie struktury wzrostu PKB w III kw. powinno wskazać na spadek po stronie inwestycji (głównie publicznych) jako głównego sprawce rozczarowującej dynamiki. Wstępny szacunek CPI powinien pokazać pierwszy od czerwca 2014 r. nieujemny odczyt w oparciu o wygasanie wysokie bazy odniesienia dla cen energii. Przy presji silnego dolara i negatywnym oddziaływaniu na rynki wschodzące EUR/PLN zdaje się zamknięty w przedziale 4,40-4,45.
Z USA mamy raport ADP, indeks cenowy PCE Core oraz Chicago PMI. Główna uwaga na PCE Core, który na 1,8 proc. r/r byłby na najwyższym poziomie od lipca 2014 r. Dobra wiadomość dla jastrzębi z Fed.
Źródło: Konrad Białas, Dom Maklerski TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Wojna walutowa: Rosja i Iran chcą porzucić dolara – co to oznacza?
2025-06-16 Analizy walutowe MyBank.plWojna walutowa to zjawisko, które może znacząco wpłynąć na globalną gospodarkę, a co za tym idzie, na Twój portfel. Ostatnio na arenie międzynarodowej pojawiły się doniesienia o tym, że Rosja i Iran dążą do porzucenia dolara amerykańskiego w swoich transakcjach handlowych. Ta decyzja niesie ze sobą konsekwencje, które warto zrozumieć, abyś mógł lepiej zarządzać swoimi finansami.
Niewielki wpływ konfliktu?
2025-06-16 Raport DM BOŚ z rynku walutNa rynku złotego nie widać zbytnio wpływu konfliktu izraelsko-irańskiego, choć podobnie wygląda to na rynkach globalnych, gdzie echa były widoczne dzisiaj w nocy jeszcze na ropie i złocie, ale później te surowce cofnęły się w dół. Jeszcze w piątek wieczorem widoczne były próby "łapania" dołków na Wall Street (indeksy zakończyły handel na mniejszych minusach, niż mogły), a na EURUSD jeszcze kilka godzin wcześniej odbiliśmy się od wsparć przy 1,15.
Złoty bez reakcji na Bliski Wschód
2025-06-16 Poranny komentarz walutowy XTBOd piątku globalne media, w tym także ekonomiczne, żyją wojną na Bliskim Wschodzie. Izrael zaatakował Iran, trochę niespodziewanie, zaś od tego czasu napięcie nie spada. Reakcja globalnych rynków jest jednak ograniczona, zaś notowania złotego są stabilne. Atak Izraela nie był być może kompletnym zaskoczeniem (do wymiany ciosów dochodziło już wcześniej, jednak były one „kontrolowane”), ale jednak jego skala oznacza, że na Bliskim Wschodzie możemy już mówić o otwartym konflikcie zbrojnym.
Polska waluta pod presją wydarzeń na Bliskim Wschodzie
2025-06-13 Komentarz do rynku złotego DM BOŚAtak Izraela na Iran, jaki miał miejsce w nocy, doprowadził do wzrostu awersji wobec ryzykownych aktywów. Na walutach widać ruch w stronę bezpiecznych przystani (frank i jen), ale i tez dolara. To szkodzi złotemu, ale nadmiernych emocji nie widać. Para EURPLN przejściowo zbliżyła się do 4,28 zł, a USDPLN naruszył poziom 3,71 zł. Niemniej później złoty odrobił część strat - o godz. 9:36 euro było już tańsze o pół grosza, a dolar o ponad półtora schodząc znów poniżej 3,70 zł.
Lekkie podbicie ryzyka
2025-06-12 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartkowy handel na FX wypada mieszanie, jeżeli chodzi o dolara. Jest on silniejszy względem walut Antypodów i funta (pośród G-7), oraz emerging markets. Wobec pozostałych walut dalej spada kontynuując ruch z wczoraj. Wpływ na to miały dane o majowej inflacji CPI z USA, która nie odbiła aż tak mocno, jak się tego obawiano, co szybko odebrano jako sygnał, że FED mógłby obniżyć stopy procentowe jeszcze we wrześniu. To ruszyło rynkiem obligacji (spadły rentowności), ale i też osłabiło dolara.
Dolar słabnie przez cła i inflację
2025-06-12 Poranny komentarz walutowy XTBPara EURUSD znalazła się powyżej poziomu 1,15 i ma szanse na najwyższe zamknięcie od 2021 roku. To wszystko ma miejsce w czasie, kiedy ponownie rosną oczekiwania na cięcia stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, a cały świat ponownie pokazuje lekką niechęć do Stanów Zjednoczonych, biorąc pod uwagę groźby Trumpa dotyczące ceł. Czy dolar ma jeszcze szansę odzyskać twarz? Czy jest raczej skazany na dalsze spadki, co teoretycznie byłoby na rękę Trumpowi, który chce pobudzić konkurencyjność amerykańskiego przemysłu?
Inflacja w USA słabnie, efektu taryf jeszcze nie widać
2025-06-12 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja konsumencka w Stanach Zjednoczonych po raz czwarty z rzędu zaskoczyła in plus, sygnalizując wyraźne osłabienie presji cenowej. W maju wskaźnik CPI wzrósł zaledwie o 0,1 proc. w ujęciu miesięcznym, zarówno w ujęciu ogólnym, jak i po wyłączeniu cen energii i żywności. To wynik zdecydowanie niższy od oczekiwań rynkowych, odpowiednio 0,2 proc. i 0,3 proc., który może mieć istotne konsekwencje dla polityki monetarnej Rezerwy Federalnej.
Czy polska przyjmie walutę Euro w najbliższych latach?
2025-06-11 Felieton MyBank.plCzy zastanawialiście się kiedyś, co tak naprawdę stoi na przeszkodzie, by Polska zamieniła złotówkę na euro? Bo z jednej strony mamy unijny obowiązek z traktatu akcesyjnego, a z drugiej – realny brak woli politycznej, gospodarcze zawahania i społeczne wątpliwości. Rozwińmy więc ten temat, zanurzając się trochę głębiej w historię, ekonomię i codzienne doświadczenia obywateli.
Dolar czeka na inflację CPI
2025-06-11 Raport DM BOŚ z rynku walutAmerykańska waluta w środę rano kosmetycznie zyskuje na szerokim rynku, po tym jak pojawiły się pozytywne informacje po dwóch dniach negocjacji handlowych pomiędzy USA, a Chinami. Strony porozumiały się, co do umowy ramowej, która ma realizować założenia tzw. porozumienia genewskiego, które było podstawą do wzajemnej redukcji horrendalnych ceł w maju. Dla USA oznacza to udrożnienie i usprawnienie eksportu metali ziem rzadkich przez Chiny, z kolei Chińczycy oczekują złagodzenia restrykcji dotyczących przepływu technologii i komponentów z nią związanych.
Porozumienie handlowe USA–Chiny – wstępny przełom?
2025-06-11 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPo dwóch dniach intensywnych negocjacji handlowych w Londynie, przedstawiciele Stanów Zjednoczonych i Chin osiągnęli wstępne porozumienie w sprawie ram wdrożenia tzw. konsensusu genewskiego. Głównym celem tego planu jest przywrócenie przepływu towarów wrażliwych – w tym komponentów technologicznych i surowców strategicznych – które dotąd były blokowane przez wzajemne restrykcje handlowe. Osiągnięcie to stanowi potencjalnie ważny krok w kierunku deeskalacji trwającego od dłuższego czasu konfliktu handlowego między dwiema największymi gospodarkami świata.