Data dodania: 2016-11-23 (18:36)
Odczyt z godz. 14:30 okazał się dzisiaj kluczowym impulsem dla rynku walutowego. Mowa o dynamice zamówień na dobra trwałego użytku – publikacji, którą nieraz trudno jest interpretować ze względu na jej dużą zmienność w nadchodzących po sobie okresach.
Niemniej teraz inwestorzy zdaje się, że byli bardziej wyczuleni w temacie inwestycji, które okazały się być słabsze w ostatnich miesiącach (pokazywały to dane nt. PKB w III kwartale). Także każde szarpnięcie odczytu w górę jest odbierane jako pozytyw, mogący zaważyć na wycenie potencjalnych ruchów przez FED w latach 2017-18. Dodatkowo rano wspominaliśmy o krążących po rynku spekulacjach, co do obsady 2 wakatów w zarządzie FED przez „opcję Trumpa”, co zwiększałoby prawdopodobieństwo bardziej „jastrzębiego” nastawienia FED w 2018 r. (wygasają wtedy kadencje Yellen i Fischera, czyli dwóch głównych rozgrywających w FED).
Wróćmy jednak do danych – konsensus według agencji Reuters wynosił 1,5 proc. m/m w październiku, po tym jak we wrześniu odnotowano spadek o 0,3 proc. m/m. Tymczasem odczyt wypadł na poziomie 4,8 proc. m/m, a dane wrześniowe zrewidowano do +0,4 proc. m/m. Dobrze wypadły też tzw. dane oczyszczone (bez transportu wzrost o 1,0 proc. m/m, a szacowano 0,2 proc. m/m), a bez wydatków na obronność (5,2 proc. m/m wobec 1,4 proc. m/m po korekcie wcześniej), a z wyłączeniem zbrojeniówki i samolotów (0,4 proc. m/m, co akurat było zgodne z szacunkami). Dane pokazują tym samym, że kluczowym motorem wzrostu były wydatki w sektorze transportowym (+12 proc. m/m). Niewykluczone, zatem, że reakcja rynku na ten odczyt jest nieco przesadzona. O godz. 15:45 poznaliśmy jeszcze wstępny odczyt indeksu PMI dla przemysłu, który wzrósł w listopadzie do 53,9 pkt. wobec spodziewanych 53,4 pkt. Dzisiaj dobrze wypadły też dane nt. cotygodniowego bezrobocia (251 tys.), oraz indeksu nastrojów konsumenckich Uniw. Michigan na koniec listopada (93,8 pkt. wobec szacowanych 91,5 pkt.), ale już nie dynamiki sprzedaży nowych domów (-1,9 proc. m/m).
Przed nami jeszcze zapiski z ostatniego posiedzenia FED, które naszym zdaniem są mało istotne dla rynku – posiedzenie odbyło się przed wyborami i tym samym nie zobaczymy tu ewentualnej dyskusji nt. wpływu „trumponomiki” na działania FED w latach 2017-18, dodatkowo Yellen w ubiegłym tygodniu w zasadzie przyklepała grudniową podwyżkę. Minutki nie dadzą, zatem dodatkowego paliwa dolarowi, a ten z racji zbliżającego się długiego weekendu w USA może być bardziej podatny na korektę – zwłaszcza, że dzisiejsze dane dały impuls do mocnego ruchu w górę, którego efektem było ustanowienie nowych maksimów przez BOSSA USD. Wcześniejsza korekta w dół została, zatem całkowicie wymazana. Niemniej wieczorem warto będzie obserwować na ile instrument powróci poniżej ostatniego szczytu z 18 listopada przy 84,95 pkt., co mogłoby sugerować korektę w kolejnych dniach (przynajmniej ponowny test wczorajszych 84,26 pkt.).
Siłę dolara widać dzisiaj na wszystkich układach – z walut G-10 najbardziej na USD/JPY, który wyraźnie idzie w górę, ale skupmy się na dwóch parach. EUR/USD wybił nowe lokalne minimum schodząc poniżej piątkowych 1,0568 – nowy dołek wypadł przy 1,0525. Poniższy wykres tygodniowy pokazuje, że dolne ograniczenie kanału trendowego nadal obowiązuje, chociaż w takiej sytuacji rośnie ryzyko jego naruszenia w przyszłym tygodniu. Kontekst to oczywiście włoskie referendum 4 grudnia – nastrojów nie poprawiła wypowiedź Lorenzo Guerini (zastępca sekretarza Partii Demokratycznej), którego zdaniem w sytuacji przegranej należałoby rozpisać przedterminowe wybory. Pytanie jednak, czy na pewno – ryzyko przegranej na rzecz populistów z Ruchu 5 Gwiazd byłoby duże, stąd też dość prawdopodobne jest, że potencjalna dymisja Renziego zostałaby odrzucona, a jego rząd mógłby stać się bardziej technokratyczny do czasu planowych wyborów wczesną wiosną 2018 r. Naszym zdaniem – o czym pisaliśmy już wcześniej – ryzyko poważnych politycznych zawirowań we Włoszech może nie być aż tak duże. Technicznie na EUR/USD ważne będzie dzisiaj to, czy wieczorem uda się powrócić powyżej naruszonych 1,0568, co dałoby szanse do zwyżki ponad 1,06 i dalej testowania wczorajszych 1,0657.
Drugi ważny temat na dziś to funt. Pomijając relacje z USD i AUD, to brytyjska waluta zyskała dzięki słowom ministra finansów Hammonda. Potwierdził on wcześniejsze spekulacje, że rząd będzie chciał minimalizować negatywny wpływ Brexitu w gospodarce poprzez wprowadzenie nowego programu stymulacyjnego (nowe inwestycje zmierzające do wzrostu innowacyjności i wydajności gospodarki, ale i też standardu życia obywateli – program mieszkaniowy, a także niższe podatki dla firm – CIT do 17 proc.).
Technicznie GBP/USD nadal utrzymuje się powyżej wsparcia przy 1,2350. Ewentualna korekta na USD może dać impuls do szybkiego ruchu w stronę ostatniego lokalnego szczytu przy 1,2510.
Wróćmy jednak do danych – konsensus według agencji Reuters wynosił 1,5 proc. m/m w październiku, po tym jak we wrześniu odnotowano spadek o 0,3 proc. m/m. Tymczasem odczyt wypadł na poziomie 4,8 proc. m/m, a dane wrześniowe zrewidowano do +0,4 proc. m/m. Dobrze wypadły też tzw. dane oczyszczone (bez transportu wzrost o 1,0 proc. m/m, a szacowano 0,2 proc. m/m), a bez wydatków na obronność (5,2 proc. m/m wobec 1,4 proc. m/m po korekcie wcześniej), a z wyłączeniem zbrojeniówki i samolotów (0,4 proc. m/m, co akurat było zgodne z szacunkami). Dane pokazują tym samym, że kluczowym motorem wzrostu były wydatki w sektorze transportowym (+12 proc. m/m). Niewykluczone, zatem, że reakcja rynku na ten odczyt jest nieco przesadzona. O godz. 15:45 poznaliśmy jeszcze wstępny odczyt indeksu PMI dla przemysłu, który wzrósł w listopadzie do 53,9 pkt. wobec spodziewanych 53,4 pkt. Dzisiaj dobrze wypadły też dane nt. cotygodniowego bezrobocia (251 tys.), oraz indeksu nastrojów konsumenckich Uniw. Michigan na koniec listopada (93,8 pkt. wobec szacowanych 91,5 pkt.), ale już nie dynamiki sprzedaży nowych domów (-1,9 proc. m/m).
Przed nami jeszcze zapiski z ostatniego posiedzenia FED, które naszym zdaniem są mało istotne dla rynku – posiedzenie odbyło się przed wyborami i tym samym nie zobaczymy tu ewentualnej dyskusji nt. wpływu „trumponomiki” na działania FED w latach 2017-18, dodatkowo Yellen w ubiegłym tygodniu w zasadzie przyklepała grudniową podwyżkę. Minutki nie dadzą, zatem dodatkowego paliwa dolarowi, a ten z racji zbliżającego się długiego weekendu w USA może być bardziej podatny na korektę – zwłaszcza, że dzisiejsze dane dały impuls do mocnego ruchu w górę, którego efektem było ustanowienie nowych maksimów przez BOSSA USD. Wcześniejsza korekta w dół została, zatem całkowicie wymazana. Niemniej wieczorem warto będzie obserwować na ile instrument powróci poniżej ostatniego szczytu z 18 listopada przy 84,95 pkt., co mogłoby sugerować korektę w kolejnych dniach (przynajmniej ponowny test wczorajszych 84,26 pkt.).
Siłę dolara widać dzisiaj na wszystkich układach – z walut G-10 najbardziej na USD/JPY, który wyraźnie idzie w górę, ale skupmy się na dwóch parach. EUR/USD wybił nowe lokalne minimum schodząc poniżej piątkowych 1,0568 – nowy dołek wypadł przy 1,0525. Poniższy wykres tygodniowy pokazuje, że dolne ograniczenie kanału trendowego nadal obowiązuje, chociaż w takiej sytuacji rośnie ryzyko jego naruszenia w przyszłym tygodniu. Kontekst to oczywiście włoskie referendum 4 grudnia – nastrojów nie poprawiła wypowiedź Lorenzo Guerini (zastępca sekretarza Partii Demokratycznej), którego zdaniem w sytuacji przegranej należałoby rozpisać przedterminowe wybory. Pytanie jednak, czy na pewno – ryzyko przegranej na rzecz populistów z Ruchu 5 Gwiazd byłoby duże, stąd też dość prawdopodobne jest, że potencjalna dymisja Renziego zostałaby odrzucona, a jego rząd mógłby stać się bardziej technokratyczny do czasu planowych wyborów wczesną wiosną 2018 r. Naszym zdaniem – o czym pisaliśmy już wcześniej – ryzyko poważnych politycznych zawirowań we Włoszech może nie być aż tak duże. Technicznie na EUR/USD ważne będzie dzisiaj to, czy wieczorem uda się powrócić powyżej naruszonych 1,0568, co dałoby szanse do zwyżki ponad 1,06 i dalej testowania wczorajszych 1,0657.
Drugi ważny temat na dziś to funt. Pomijając relacje z USD i AUD, to brytyjska waluta zyskała dzięki słowom ministra finansów Hammonda. Potwierdził on wcześniejsze spekulacje, że rząd będzie chciał minimalizować negatywny wpływ Brexitu w gospodarce poprzez wprowadzenie nowego programu stymulacyjnego (nowe inwestycje zmierzające do wzrostu innowacyjności i wydajności gospodarki, ale i też standardu życia obywateli – program mieszkaniowy, a także niższe podatki dla firm – CIT do 17 proc.).
Technicznie GBP/USD nadal utrzymuje się powyżej wsparcia przy 1,2350. Ewentualna korekta na USD może dać impuls do szybkiego ruchu w stronę ostatniego lokalnego szczytu przy 1,2510.
Źródło: Marek Rogalski – główny analityk walutowy DM BOŚ
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Inwestorzy reagują na napięcia i konkurencję Nvidia
2024-11-26 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersAkcje NVIDIA (NVDA) spadły w poniedziałek o 4.18% do poziomu 136.02 USD, mimo że główne indeksy giełdowe odnotowały wzrosty (S&P 500 wzrósł o 0.30%, a Dow Jones o 0.99%). Był to drugi z rzędu dzień spadków dla NVIDIA, a jej kurs akcji pozostaje 16.87 USD poniżej 52-tygodniowego maksimum. Wolumen handlu wyniósł 326.5 mln akcji, co znacząco przekracza średnią z ostatnich 50 dni na poziomie 246.7 mln. Dell Technologies przygotowuje się do publikacji raportu kwartalnego, który ma rzucić światło na trendy związane z popytem na rozwiązania AI.
Trump straszy, dolar zyskuje
2024-11-26 Raport DM BOŚ z rynku walutCofnięcie się dolara po weekendowych informacjach o nominacji rynkowego praktyka, Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu USA było krótkie. Donald Trump szybko rozwiał nadzieje, że nowa polityka celna mogłaby być wdrażana etapowo - zapowiedział, że jedną z pierwszych decyzji będzie nałożenie 25 proc. ceł na import z Meksyku i Kanady, oraz zapowiedział dodatkowe 10 proc. cło (ponad to, co już planuje) na towary z Chin.
Złoty znów zaczyna tracić
2024-11-26 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPoniedziałek był okresem odreagowania złotego i to dość wyraźnego - dolar spadł w okolice 4,10 zł, a euro 4,30 zł. Inwestorzy dobrze przyjęli informację o nominacji Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu w nowej administracji Donalda Trumpa i dolar cofnął się po silnych zwyżkach z ostatnich dni. Rynki miały nadzieję, że rynkowy praktyk, jakim jest Bessent, będzie tonował część radykalnych pomysłów prezydenta dotyczących polityki gospodarczej.
Trump straszy nowymi cłami
2024-11-26 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump, prezydent elekt ponownie daje o sobie znać i podkreśla, że jedną z pierwszych decyzji, które podejmie, będzie nałożenie nowych taryf celnych na produkty z Chin oraz od najbliższych sąsiadów - Kanady oraz Meksyku. Tym samym pokazuje, że jego kampania wcale nie była ostrzejsza niż późniejsze plany, czym wywołuje dosyć spore ruchy na rynku. Jak wygląda rynek walutowy po poniedziałkowej wypowiedzi amerykańskiego polityka?
Problemy europejskich walut
2024-11-25 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.