Data dodania: 2016-11-23 (12:36)
Poranny, środowy handel na rynku walutowym przynosi nam utrzymanie korekty wzrostowej ostatnich spadków na wycenie PLN. Polska waluta kwotowana jest przez inwestorów następująco: 4,4153 PLN za euro, 4,1558 PLN wobec dolara amerykańskiego, 4,1093 PLN względem franka szwajcarskiego oraz 5,1544 PLN w relacji do funta szterlinga.
Rentowności krajowego długu wynoszą 3,534% w przypadku obligacji 10-letnich.
Ostatnie kilkanaście godzin handlu na krajowych aktywach przyniosło kontynuację odreagowania na FX oraz FI. W obydwu przypadkach ruchy te bazują na próbie korekty na rynkach bazowych, co pozwoliło podbić wyceny aktywów EM. W przypadku polskiego złotego mówimy tu oczywiście o wycenie dolara amerykańskiego, który cofnął się z okolic 13,5 – letnich maksimów. Lokalnie wydaje się jednak, iż krajowe czynniki podażowe (m.in. obawy o przyszłoroczny budżet oraz wzrost gospodarczy) ograniczać będą potencjał mocniejszego odreagowania na PLN. W przypadku rynku FI obserwowaliśmy spadek rentowności papierów 10-letnich poniżej 3,5% w ślad za analogicznymi ruchami na rynkach bazowych. Trudno jednak mówić tutaj o zdecydowanej korekcie m.in. na bundach czy papierach USA gdyż inwestorzy w dalszym ciągu tkwią w niepewności co do planów D. Trump’a. Bazowe założenia z kampanii mogą przynieść podbicie wskaźników inflacyjnych, jednak już teraz słychać głosy, iż duża część propozycji zostanie zmieniona co mogłoby przełożyć się na perspektywy wzrostu w USA. Lokalnie rynek tkwi pod wpływem słabych, krajowych danych makro. Poniedziałkowe wskazania dot. sprzedaży detalicznej oraz produkcji przemysłowej podbiły (po kiepskim odczycie flash PKB za III kw.) obawy o stan krajowej gospodarki. W konsekwencji można przyjąć założenie, iż w przypadku publikacji kolejnych kiepskich danych inwestorzy powrócą do spekulacji dot. ewentualnych obniżek stóp przez RPP (pomimo deklaracji utrzymania stóp do 2018r.)
W trakcie dzisiejszej sesji brak jest istotniejszych publikacji makroekonomicznych z kraju. Będzie to dzień spod znaku publikacji wstępnych odczytów indeksów PMI dla Europy ( m.in. Francji, Niemiec oraz zbiorczego wskazania) oraz popołudniowych wskazań z USA (m.in. wnioski o zasiłek, zamówienia na dobra trwałe) czy publikacji minutes z ostatniego posiedzenia FOMC.
Z rynkowego punktu widzenia pary związane z PLN weszły w stadium korekty ostatnich wzrostów (m.in. USD/PLN). Aktualna dynamika ruchu pozostaje ograniczona i zależy przede wszystkim od wydarzeń z szerokiego rynku (zachowania koszyka USD). Lokalnie widocznym jest jednak, iż jest jeszcze przestrzeń do dalszego odreagowania na PLN – na EUR/PLN zbliżamy się do pełnego zakresu 4,40 PLN, którego przekroczenie otwierać będzie drogę do zejścia do okolic 4,36 PLN. W przypadku USD/PLN kurs oscyluje blisko 4,15 PLN gdzie ruch ten może zostać dodatkowo pogłębiony do 4,13 PLN.
Ostatnie kilkanaście godzin handlu na krajowych aktywach przyniosło kontynuację odreagowania na FX oraz FI. W obydwu przypadkach ruchy te bazują na próbie korekty na rynkach bazowych, co pozwoliło podbić wyceny aktywów EM. W przypadku polskiego złotego mówimy tu oczywiście o wycenie dolara amerykańskiego, który cofnął się z okolic 13,5 – letnich maksimów. Lokalnie wydaje się jednak, iż krajowe czynniki podażowe (m.in. obawy o przyszłoroczny budżet oraz wzrost gospodarczy) ograniczać będą potencjał mocniejszego odreagowania na PLN. W przypadku rynku FI obserwowaliśmy spadek rentowności papierów 10-letnich poniżej 3,5% w ślad za analogicznymi ruchami na rynkach bazowych. Trudno jednak mówić tutaj o zdecydowanej korekcie m.in. na bundach czy papierach USA gdyż inwestorzy w dalszym ciągu tkwią w niepewności co do planów D. Trump’a. Bazowe założenia z kampanii mogą przynieść podbicie wskaźników inflacyjnych, jednak już teraz słychać głosy, iż duża część propozycji zostanie zmieniona co mogłoby przełożyć się na perspektywy wzrostu w USA. Lokalnie rynek tkwi pod wpływem słabych, krajowych danych makro. Poniedziałkowe wskazania dot. sprzedaży detalicznej oraz produkcji przemysłowej podbiły (po kiepskim odczycie flash PKB za III kw.) obawy o stan krajowej gospodarki. W konsekwencji można przyjąć założenie, iż w przypadku publikacji kolejnych kiepskich danych inwestorzy powrócą do spekulacji dot. ewentualnych obniżek stóp przez RPP (pomimo deklaracji utrzymania stóp do 2018r.)
W trakcie dzisiejszej sesji brak jest istotniejszych publikacji makroekonomicznych z kraju. Będzie to dzień spod znaku publikacji wstępnych odczytów indeksów PMI dla Europy ( m.in. Francji, Niemiec oraz zbiorczego wskazania) oraz popołudniowych wskazań z USA (m.in. wnioski o zasiłek, zamówienia na dobra trwałe) czy publikacji minutes z ostatniego posiedzenia FOMC.
Z rynkowego punktu widzenia pary związane z PLN weszły w stadium korekty ostatnich wzrostów (m.in. USD/PLN). Aktualna dynamika ruchu pozostaje ograniczona i zależy przede wszystkim od wydarzeń z szerokiego rynku (zachowania koszyka USD). Lokalnie widocznym jest jednak, iż jest jeszcze przestrzeń do dalszego odreagowania na PLN – na EUR/PLN zbliżamy się do pełnego zakresu 4,40 PLN, którego przekroczenie otwierać będzie drogę do zejścia do okolic 4,36 PLN. W przypadku USD/PLN kurs oscyluje blisko 4,15 PLN gdzie ruch ten może zostać dodatkowo pogłębiony do 4,13 PLN.
Źródło: Konrad Ryczko, Analityk - Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Inwestorzy reagują na napięcia i konkurencję Nvidia
2024-11-26 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersAkcje NVIDIA (NVDA) spadły w poniedziałek o 4.18% do poziomu 136.02 USD, mimo że główne indeksy giełdowe odnotowały wzrosty (S&P 500 wzrósł o 0.30%, a Dow Jones o 0.99%). Był to drugi z rzędu dzień spadków dla NVIDIA, a jej kurs akcji pozostaje 16.87 USD poniżej 52-tygodniowego maksimum. Wolumen handlu wyniósł 326.5 mln akcji, co znacząco przekracza średnią z ostatnich 50 dni na poziomie 246.7 mln. Dell Technologies przygotowuje się do publikacji raportu kwartalnego, który ma rzucić światło na trendy związane z popytem na rozwiązania AI.
Trump straszy, dolar zyskuje
2024-11-26 Raport DM BOŚ z rynku walutCofnięcie się dolara po weekendowych informacjach o nominacji rynkowego praktyka, Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu USA było krótkie. Donald Trump szybko rozwiał nadzieje, że nowa polityka celna mogłaby być wdrażana etapowo - zapowiedział, że jedną z pierwszych decyzji będzie nałożenie 25 proc. ceł na import z Meksyku i Kanady, oraz zapowiedział dodatkowe 10 proc. cło (ponad to, co już planuje) na towary z Chin.
Złoty znów zaczyna tracić
2024-11-26 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPoniedziałek był okresem odreagowania złotego i to dość wyraźnego - dolar spadł w okolice 4,10 zł, a euro 4,30 zł. Inwestorzy dobrze przyjęli informację o nominacji Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu w nowej administracji Donalda Trumpa i dolar cofnął się po silnych zwyżkach z ostatnich dni. Rynki miały nadzieję, że rynkowy praktyk, jakim jest Bessent, będzie tonował część radykalnych pomysłów prezydenta dotyczących polityki gospodarczej.
Trump straszy nowymi cłami
2024-11-26 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump, prezydent elekt ponownie daje o sobie znać i podkreśla, że jedną z pierwszych decyzji, które podejmie, będzie nałożenie nowych taryf celnych na produkty z Chin oraz od najbliższych sąsiadów - Kanady oraz Meksyku. Tym samym pokazuje, że jego kampania wcale nie była ostrzejsza niż późniejsze plany, czym wywołuje dosyć spore ruchy na rynku. Jak wygląda rynek walutowy po poniedziałkowej wypowiedzi amerykańskiego polityka?
Problemy europejskich walut
2024-11-25 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.