Data dodania: 2016-11-17 (08:39)
Mocny dolar: Dolar jest mocny, złoty słaby, obligacje skarbowe wielu państw są wyprzedawane – takie mamy trendy w ostatnich dniach. Tak naprawdę są one znacznie dłuższe, można je rozciągnąć na wiele tygodni czy nawet miesięcy wstecz, ale najnowsze sesje wygenerowały znaczne przyspieszenie.
Rentowności obligacji rosną tak jakby inwestorzy uważali, że banki centralne nie poradzą sobie już z dalszym, sztucznym podtrzymywaniem niezłej sytuacji gospodarczej poprzez skup rządowych papierów (intensywnie prowadzony np. przez EBC, BoJ czy BoE) oraz ultra-niskie stopy procentowe (nawet w USA, mimo podwyżki sprzed roku i zapowiadanego ruchu grudniowego, wciąż są one i długo jeszcze będą niskie). Z drugiej strony, trzeba mieć świadomość, że na przestrzeni minionych kilkunastu lat już wiele razy czytaliśmy o tym, że "cały ten system pęknie i runie", a pisali to zarówno lewicowi antyglobaliści, jak i libertarianie ze szkoły austriackiej – i system jeszcze jako tako chodzi, a "dzień sądu" trzeba za każdym razem odsuwać.
Poza tym są też czynniki bardziej bezpośrednie i tymczasowe. Rynek faktycznie może w jakimś stopniu wierzyć w to, że w USA wzrośnie inflacja, a administracja Trumpa będzie wypuszczać nowe serie obligacji dla sfinansowania obietnic wyborczych. Poza tym obstawiany jest co najmniej grudniowy ruch stóp w górę, a niektórzy wierzą nawet w dwa kolejne ruchy w roku 2017 (tak przewidywał niedawno Charles Evans z Fed). Do tego mamy aspekt techniczny – od prawie dwóch lat na wykresie eurodolara funkcjonuje konsolidacja 1,05 – 1,17 (w przybliżeniu). Jeśli w początkach maja testowano górne ograniczenia, a potem notowania zaczęły stopniowo przeć na południe – to wszystko układa się w sensowny obraz. Czyli "zero piątka" na horyzoncie. Co najmniej ona.
Dziśo 10:30 poznamy dane z Wielkiej Brytanii o sprzedaży detalicznej za październik. Prognozy to +0,4 proc. m/m oraz +5,3 proc. r/r. O 11:00 mamy inflację HICP za październik dla Strefy Euro, zaś o 13:30 poznamy protokół z ostatniego posiedzenia EBC. O 14:00 wypowie się publicznie William Dudley z Rezerwy Federalnej, zaś o 14:30 poznamy inflację CPI dla Stanów. W tym samym momencie pojawią się dane o pozwoleniach na budowę domów i rozpoczętych budowach, jak też indeks Fed z Filadelfii i tygodniowa liczba wniosków o zasiłek. O 16:00 wystąpi publicznie Janet Yellen, szefowa amerykańskiej bankowości centralnej.
Słaby orzeł
Jeszcze kilka tygodni temu byli tacy, którzy nie dowierzali w możliwość osłabienia złotego na większą skalę. My od dłuższego czasu opisywaliśmy generalną tendencję, trwającą od wakacji 2015 czy nawet od początków roku 2015 – a mianowicie coraz wyższe minima na EUR/PLN czy USD/PLN.
Fakt faktem, że ostatnie osłabienie PLN było cokolwiek zaskakujące i nie wynikało całkiem bezpośrednio z owej, skądinąd łagodnej, tendencji – tym niemniej w największej ogólności wpisało się w nią. Jeśli więc ktoś ostrzegał, że złoty może się osłabić, to może sobie winszować, choć z pewnym zakłopotaniem, patrząc na przejmująco dużą skalę ruchu.
I tak na EUR/PLN mamy dziś rano 4,4535, zaś na USD/PLN już 4,1640. GBP/PLN pozycjonuje się przy 5,1730. Rentowność 10-letnich obligacji polskich to niemal 3,6 proc. Złotemu nie pomaga ani sytuacja globalna, związana z eurodolarem (tam poniżej 1,07), ani czynniki lokalne, takie jak słabe dane o PKB czy decyzja Sejmu o obniżeniu wieku emerytalnego.
Senat powołał do RPP nowego członka – Rafała Surę. To prawnik (doktor habilitowany), pracownik KUL, sędzia Trybunału Stanu, autor pracy doktorskiej o bankowym tytule egzekucyjnym i habilitacyjnej o bezpieczeństwie finansowym Polski. Optuje on za utrzymaniem obecnej polityki monetarnej i za tym, by na razie nie sięgać po niekonwencjonalne narzędzia.
Poza tym są też czynniki bardziej bezpośrednie i tymczasowe. Rynek faktycznie może w jakimś stopniu wierzyć w to, że w USA wzrośnie inflacja, a administracja Trumpa będzie wypuszczać nowe serie obligacji dla sfinansowania obietnic wyborczych. Poza tym obstawiany jest co najmniej grudniowy ruch stóp w górę, a niektórzy wierzą nawet w dwa kolejne ruchy w roku 2017 (tak przewidywał niedawno Charles Evans z Fed). Do tego mamy aspekt techniczny – od prawie dwóch lat na wykresie eurodolara funkcjonuje konsolidacja 1,05 – 1,17 (w przybliżeniu). Jeśli w początkach maja testowano górne ograniczenia, a potem notowania zaczęły stopniowo przeć na południe – to wszystko układa się w sensowny obraz. Czyli "zero piątka" na horyzoncie. Co najmniej ona.
Dziśo 10:30 poznamy dane z Wielkiej Brytanii o sprzedaży detalicznej za październik. Prognozy to +0,4 proc. m/m oraz +5,3 proc. r/r. O 11:00 mamy inflację HICP za październik dla Strefy Euro, zaś o 13:30 poznamy protokół z ostatniego posiedzenia EBC. O 14:00 wypowie się publicznie William Dudley z Rezerwy Federalnej, zaś o 14:30 poznamy inflację CPI dla Stanów. W tym samym momencie pojawią się dane o pozwoleniach na budowę domów i rozpoczętych budowach, jak też indeks Fed z Filadelfii i tygodniowa liczba wniosków o zasiłek. O 16:00 wystąpi publicznie Janet Yellen, szefowa amerykańskiej bankowości centralnej.
Słaby orzeł
Jeszcze kilka tygodni temu byli tacy, którzy nie dowierzali w możliwość osłabienia złotego na większą skalę. My od dłuższego czasu opisywaliśmy generalną tendencję, trwającą od wakacji 2015 czy nawet od początków roku 2015 – a mianowicie coraz wyższe minima na EUR/PLN czy USD/PLN.
Fakt faktem, że ostatnie osłabienie PLN było cokolwiek zaskakujące i nie wynikało całkiem bezpośrednio z owej, skądinąd łagodnej, tendencji – tym niemniej w największej ogólności wpisało się w nią. Jeśli więc ktoś ostrzegał, że złoty może się osłabić, to może sobie winszować, choć z pewnym zakłopotaniem, patrząc na przejmująco dużą skalę ruchu.
I tak na EUR/PLN mamy dziś rano 4,4535, zaś na USD/PLN już 4,1640. GBP/PLN pozycjonuje się przy 5,1730. Rentowność 10-letnich obligacji polskich to niemal 3,6 proc. Złotemu nie pomaga ani sytuacja globalna, związana z eurodolarem (tam poniżej 1,07), ani czynniki lokalne, takie jak słabe dane o PKB czy decyzja Sejmu o obniżeniu wieku emerytalnego.
Senat powołał do RPP nowego członka – Rafała Surę. To prawnik (doktor habilitowany), pracownik KUL, sędzia Trybunału Stanu, autor pracy doktorskiej o bankowym tytule egzekucyjnym i habilitacyjnej o bezpieczeństwie finansowym Polski. Optuje on za utrzymaniem obecnej polityki monetarnej i za tym, by na razie nie sięgać po niekonwencjonalne narzędzia.
Źródło: Tomasz Witczak, FMC Management
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Financial Markets Center Management
Financial Markets Center Management
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Inwestorzy reagują na napięcia i konkurencję Nvidia
2024-11-26 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersAkcje NVIDIA (NVDA) spadły w poniedziałek o 4.18% do poziomu 136.02 USD, mimo że główne indeksy giełdowe odnotowały wzrosty (S&P 500 wzrósł o 0.30%, a Dow Jones o 0.99%). Był to drugi z rzędu dzień spadków dla NVIDIA, a jej kurs akcji pozostaje 16.87 USD poniżej 52-tygodniowego maksimum. Wolumen handlu wyniósł 326.5 mln akcji, co znacząco przekracza średnią z ostatnich 50 dni na poziomie 246.7 mln. Dell Technologies przygotowuje się do publikacji raportu kwartalnego, który ma rzucić światło na trendy związane z popytem na rozwiązania AI.
Trump straszy, dolar zyskuje
2024-11-26 Raport DM BOŚ z rynku walutCofnięcie się dolara po weekendowych informacjach o nominacji rynkowego praktyka, Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu USA było krótkie. Donald Trump szybko rozwiał nadzieje, że nowa polityka celna mogłaby być wdrażana etapowo - zapowiedział, że jedną z pierwszych decyzji będzie nałożenie 25 proc. ceł na import z Meksyku i Kanady, oraz zapowiedział dodatkowe 10 proc. cło (ponad to, co już planuje) na towary z Chin.
Złoty znów zaczyna tracić
2024-11-26 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPoniedziałek był okresem odreagowania złotego i to dość wyraźnego - dolar spadł w okolice 4,10 zł, a euro 4,30 zł. Inwestorzy dobrze przyjęli informację o nominacji Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu w nowej administracji Donalda Trumpa i dolar cofnął się po silnych zwyżkach z ostatnich dni. Rynki miały nadzieję, że rynkowy praktyk, jakim jest Bessent, będzie tonował część radykalnych pomysłów prezydenta dotyczących polityki gospodarczej.
Trump straszy nowymi cłami
2024-11-26 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump, prezydent elekt ponownie daje o sobie znać i podkreśla, że jedną z pierwszych decyzji, które podejmie, będzie nałożenie nowych taryf celnych na produkty z Chin oraz od najbliższych sąsiadów - Kanady oraz Meksyku. Tym samym pokazuje, że jego kampania wcale nie była ostrzejsza niż późniejsze plany, czym wywołuje dosyć spore ruchy na rynku. Jak wygląda rynek walutowy po poniedziałkowej wypowiedzi amerykańskiego polityka?
Problemy europejskich walut
2024-11-25 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.