Data dodania: 2016-11-04 (09:58)
Sprawy eurodolarowe: Wygląda na to, że czekają nas dziś wypowiedzi publiczne aż czterech członków szefostwa Rezerwy Federalnej. Będą to D. Lockhart (o 13:45), L. Brainard (o 14:00; jest ona mocnym gołębiem), R. Kaplan (o 17:00) oraz S. Fischer (o 21:00).
Wszyscy oni z jednej strony będą się wypowiadać już po listopadowej decyzji FOMC (to oczywiste, bo tę podjęto już w środę wieczorem, nie zmieniając stóp), a z drugiej – po październikowych payrollsach, te bowiem poznamy dziś o 13:30. Payrollsy to dane o zmianie zatrudnienia poza rolnictwem, o stopie bezrobocia oraz o płacy godzinowej i długości tygodnia pracy. W zasadzie jest tak, że im lepsze, tym lepiej dla dolara, bo można się wówczas spodziewać zacieśnienia polityki przez Fed. Rynek zresztą dość silnie wycenia taki scenariusz, mianowicie to, że miałby on zostać rozegrany w grudniu.
I może właśnie ta wysoka wycena powoduje – wraz z obawami o wyniki wyborów prezydenckich – że od dobrych paru dni eurodolar jest wysoko. Jeszcze 25 października notowano dołek na 1,0850 (mniej więcej), a przecież wczoraj mieliśmy 1,1125. Owszem, widać było też próby zejścia mocno na południe, przetestowano wsparcie przy 1,1060 – ale dziś rano znów balansujemy przy "jedenastce". Takie mamy czasy, że atmosfera politycznej i gospodarczej niepewności na rynkach nie musi oznaczać ucieczki do dolara jako bezpiecznej przystani, a wręcz przeciwnie. To dolar potrzebuje spokoju, by FOMC wykonał ruch.
O 9:50 poznamy indeks PMI dla francuskich usług, 5 minut później dla Niemiec, o 10:00 dla Eurolandu. Prognoza dla Eurolandu to wzrost z 52,2 pkt do 53,5 pkt. O 13:30 mamy – prócz payrollsów – także drugi odczyt z USA, tj. bilans handlu zagranicznego.
Nasze podwórko
Na krajowym rynku nie ma dziś danych makro. Można jednak wspomnieć, że Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju obniżył swe prognozy wzrostu gospodarczego dla naszego kraju i regionu. Dla Europy Środkowej założenia na ten rok spadły o 0,4 pkt proc., do 2,7 proc. Dla Polski prognozuje się raptem 3 proc., a nie 3,6 proc., jak to zakładano w maju.
Co z walutami? Na EUR/PLN mamy, gdy piszemy te słowa, ok. 4,3160 – w pół drogi pomiędzy skrajnościami z kilku ostatnich dni. Możliwe są ruchy w obie strony, ale raczej w obrębie tychże skrajności, czyli w uproszczeniu chodzi tu o zakres 4,30 – 4,34. Długoterminowo z jednej strony mamy coraz wyższe minima (patrząc np. od 21 – 22 września 2015), a z drugiej – coraz niższe maksima, dające z kolei trend spadkowy (np. od 24 czerwca, czy nawet od 21 stycznia, pomijając oczywiście wyjątkowe odchylenia).
Na USD/PLN kurs teraz to nieco mniej niż 3,89. W długim terminie (przeszłym) rzecz wygląda podobnie jak na wcześniejszej parze – dołki coraz wyżej, ale bez wzrostu na szczytach, zatem tworzy się pewnego rodzaju trójkąt. Co zaś się tyczy funta, to tu jesteśmy przy 4,85 – i wczoraj złoty sporo stracił, acz powyżej 4,87 prawdopodobnie zadziałał opór. Funt zyskiwał, gdy okazało się, że rząd brytyjski będzie musiał konsultować procedurę brexitową z parlamentem, a tam nastroje są bardziej pro-unijne niż w społeczeństwie. Które, rzecz jasna, ten parlament wybrało. Jak widać, deputowani nie zaktualizowali swoich "instrukcji sejmikowych".
I może właśnie ta wysoka wycena powoduje – wraz z obawami o wyniki wyborów prezydenckich – że od dobrych paru dni eurodolar jest wysoko. Jeszcze 25 października notowano dołek na 1,0850 (mniej więcej), a przecież wczoraj mieliśmy 1,1125. Owszem, widać było też próby zejścia mocno na południe, przetestowano wsparcie przy 1,1060 – ale dziś rano znów balansujemy przy "jedenastce". Takie mamy czasy, że atmosfera politycznej i gospodarczej niepewności na rynkach nie musi oznaczać ucieczki do dolara jako bezpiecznej przystani, a wręcz przeciwnie. To dolar potrzebuje spokoju, by FOMC wykonał ruch.
O 9:50 poznamy indeks PMI dla francuskich usług, 5 minut później dla Niemiec, o 10:00 dla Eurolandu. Prognoza dla Eurolandu to wzrost z 52,2 pkt do 53,5 pkt. O 13:30 mamy – prócz payrollsów – także drugi odczyt z USA, tj. bilans handlu zagranicznego.
Nasze podwórko
Na krajowym rynku nie ma dziś danych makro. Można jednak wspomnieć, że Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju obniżył swe prognozy wzrostu gospodarczego dla naszego kraju i regionu. Dla Europy Środkowej założenia na ten rok spadły o 0,4 pkt proc., do 2,7 proc. Dla Polski prognozuje się raptem 3 proc., a nie 3,6 proc., jak to zakładano w maju.
Co z walutami? Na EUR/PLN mamy, gdy piszemy te słowa, ok. 4,3160 – w pół drogi pomiędzy skrajnościami z kilku ostatnich dni. Możliwe są ruchy w obie strony, ale raczej w obrębie tychże skrajności, czyli w uproszczeniu chodzi tu o zakres 4,30 – 4,34. Długoterminowo z jednej strony mamy coraz wyższe minima (patrząc np. od 21 – 22 września 2015), a z drugiej – coraz niższe maksima, dające z kolei trend spadkowy (np. od 24 czerwca, czy nawet od 21 stycznia, pomijając oczywiście wyjątkowe odchylenia).
Na USD/PLN kurs teraz to nieco mniej niż 3,89. W długim terminie (przeszłym) rzecz wygląda podobnie jak na wcześniejszej parze – dołki coraz wyżej, ale bez wzrostu na szczytach, zatem tworzy się pewnego rodzaju trójkąt. Co zaś się tyczy funta, to tu jesteśmy przy 4,85 – i wczoraj złoty sporo stracił, acz powyżej 4,87 prawdopodobnie zadziałał opór. Funt zyskiwał, gdy okazało się, że rząd brytyjski będzie musiał konsultować procedurę brexitową z parlamentem, a tam nastroje są bardziej pro-unijne niż w społeczeństwie. Które, rzecz jasna, ten parlament wybrało. Jak widać, deputowani nie zaktualizowali swoich "instrukcji sejmikowych".
Źródło: Tomasz Witczak, FMC Management
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Financial Markets Center Management
Financial Markets Center Management
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Decyzja Fed i stabilny złoty – co dalej z dolarem i głównymi walutami?
2025-10-29 Komentarz walutowy MyBank.plDolar amerykański lekko umacnia się na szerokim rynku przed wieczornym posiedzeniem FED, choć notowania wykazują ograniczoną zmienność. Inwestorzy, jak podkreśla wielu ekonomistów, są niemal pewni drugiej w tym roku obniżki stóp procentowych w USA i zakończenia miesiąca z główną stopą federalną w przedziale 3,75–4,00%. Oczekiwania na kolejne cięcia – w tym aż cztery ruchy do końca przyszłego roku – są wyceniane przez rynki, stąd sama decyzja najprawdopodobniej nie wywoła szoku, a najważniejsza będzie narracja przewodniczącego Jerome’a Powella dotycząca przyszłości redukcji bilansu oraz deklaracji dotyczących inflacji i rynku pracy.
Kto zostanie szefem FED: jak waluty zareagują na luzowanie polityki pieniężnej?
2025-10-28 Komentarz walutowy MyBank.plWtorek na rynku walutowym upływa pod znakiem wzmożonej ostrożności inwestorów oraz oczekiwania na środową decyzję Rezerwy Federalnej USA, która może wyznaczyć kierunek dla światowych kursów walutowych na przełomie października i listopada. Dzisiejszy fixing NBP ustalił średnie kursy na poziomach: euro 4,2345 zł, dolar amerykański 3,6327 zł, frank szwajcarski 4,5783 zł, funt brytyjski 4,8375 zł, korona norweska 0,3630 zł, dolar kanadyjski 2,5954 zł.
Kluczowy tydzień dla dolara i złotówki – co z głównymi kursami walut?
2025-10-27 Komentarz walutowy MyBank.plW obliczu nadchodzącego tygodnia na rynkach finansowych uwaga inwestorów skupia się na kluczowych decyzjach monetarnych oraz perspektywach geopolitycznych. Na kursach walutowych i szczególnie w kontekście polskiej waluty – Polski złoty (PLN) – rysuje się potencjalnie przełomowy moment. W poniedziałek rano dolara amerykańskiego (USD) wyceniano na około 3,65 zł za 1 USD. Dane wskazują, iż kurs USD/PLN znajduje się w okolicach 3,64–3,65.
Polskie kursy walut na finiszu tygodnia. Złoty, frank, dolar i funt w centrum uwagi
2025-10-24 Komentarz walutowy MyBank.plPiątkowy fixing NBP przyniósł umocnienie głównych walut wobec złotówki. Według oficjalnych kursów średnich Narodowego Banku Polskiego z dnia 24.10.2025, euro kosztuje 4,2347 zł, dolar amerykański 3,6519 zł, frank szwajcarski 4,5790 zł, funt brytyjski 4,8745 zł, a korona norweska 0,3659 zł. Dolar kanadyjski wyceniany jest na poziomie 2,6097 zł. Dzisiejsze notowania potwierdzają nieprzerwany trend lekko słabszego złotego w końcówce tygodnia, a najnowsze dane ze światowych rynków podkreślają przewagę walut rezerwowych oraz utrzymującą się ostrożność inwestorów na globalnym Forexie.
Frank szwajcarski królem bezpiecznych przystani. Jak radzi sobie polski złoty?
2025-10-23 Komentarz walutowy MyBank.plNa rynku walutowym czwartek przynosi kontynuację niepewności związanej z globalnymi napięciami handlowymi, polityką głównych banków centralnych i wyczekiwaniem na przyszłotygodniowe spotkania międzynarodowe. Frank szwajcarski ponownie potwierdza swój status klasycznej bezpiecznej przystani, zyskując do niemal wszystkich głównych walut świata, poza dolarem amerykańskim, który utrzymuje się na relatywnie wysokim poziomie do złotówki. Aktualny kurs CHF/PLN kształtuje się na poziomie 4,5744 zł, co odzwierciedla narastający popyt na aktywa defensywne wobec globalnych napięć gospodarczych i politycznych.
Środowa stabilizacja złotego na Forex – co dalej z PLN, USD, EUR i CHF?
2025-10-22 Komentarz walutowy MyBank.plKursy walut na rynku Forex w środę, 22 października 2025 roku, wskazują na umiarkowaną stabilizację podstawowych par walutowych względem złotówki. O godzinie 9 rano dolar amerykański kosztował 3,6529 zł, euro wyceniane było na poziomie 4,2461 zł, frank szwajcarski 4,5732 zł, funt brytyjski 4,8686 zł, natomiast korona norweska oscylowała wokół 0,3648 zł. Ta sytuacja potwierdza utrzymującą się dominację walut rezerwowych nad PLN, wyznaczając nastroje w pierwszej części tygodnia.
Kursy walut we wtorek wtorek 21.10: czy złotówka wykorzysta słabość dolara amerykańskiego?
2025-10-21 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek 21 października polski rynek walutowy pracuje w rytmie globalnych informacji o surowcach krytycznych oraz w oczekiwaniu na kolejne sygnały z banków centralnych. W tle wydarzeń pozostaje umowa Stanów Zjednoczonych z Australią, wzmacniająca łańcuchy dostaw metali ziem rzadkich i galu. Z perspektywy inwestorów w Warszawie kluczowe jest jednak to, że złotówka utrzymuje stabilizację wobec głównych par, a dysparytet stóp procentowych wciąż sprzyja krajowej walucie.
Poniedziałek na rynku walut: złotówka rozpoczyna tydzień w cieniu globalnych napięć
2025-10-20 Komentarz walutowy MyBank.plPoczątek nowego tygodnia na rynku walutowym mija pod znakiem umiarkowanej zmienności oraz narastającego napięcia wokół głównych światowych gospodarek. Polski złoty utrzymuje się na relatywnie stabilnym poziomie, choć presja globalnych wydarzeń geopolitycznych i ekonomicznych wyraźnie kształtuje nastroje inwestorów oraz sentyment na rynku Forex. W poniedziałkowy wieczór kurs dolara amerykańskiego do złotego wynosi około 3,64 zł, euro kosztuje 4,25 zł, frank szwajcarski 4,60 zł, a funt brytyjski 4,89 zł, co sygnalizuje wciąż utrzymującą się przewagę walut rezerwowych nad rodzimą walutą.
Kursy walut w obliczu politycznych napięć – piątkowy raport o PLN, USD, GBP, CHF, NOK
2025-10-17 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty (PLN) w piątek notuje lekką słabość względem najważniejszych walut światowych, kontynuując tym samym kierunek wyznaczony przez wczorajsze spadki na Wall Street oraz pogłębiające się obawy o finansową kondycję sektora bankowego w Stanach Zjednoczonych. Kurs EUR/PLN nad ranem podbił do okolic 4,2550, a USD/PLN oscyluje wokół 3,6370, co oznacza korektę wczorajszego spadku i powrót do poziomów sprzed kilku dni. Wycenę wspiera stabilizacja kursów dla innych walut – frank szwajcarski (CHF) utrzymuje się nieco powyżej 4,58 PLN, funt brytyjski (GBP) trzymany jest na poziomie ok. 4,90 PLN, a korona norweska (NOK) plasuje się blisko 0,36 PLN.
Kursy walut NBP: czy dolar i euro utrzymają równowagę do końca tygodnia?
2025-10-16 Komentarz walutowy MyBank.plW czwartek, 16 października 2025 roku, polski złoty utrzymuje stabilny kurs wobec głównych walut, a sesja na rynku Forex od rana przebiega w spokojnej atmosferze. Dolar amerykański jest wyceniany dzisiaj przez NBP na 3,65 PLN, euro (EUR) – 4,25 PLN, frank szwajcarski (CHF) – 4,58 PLN, funt brytyjski (GBP) – 4,90 PLN, korona norweska (NOK) – 0,36 PLN, dolar kanadyjski (CAD) – 2,37 PLN</strong>. Notowania rynkowe w godzinach przedpołudniowych nie odbiegają znacząco od średnich, a płynność i zmienność pozostają niskie na całym rynku.