Data dodania: 2016-10-26 (08:44)
Główna para i rynek globalny: Eurodolar pozycjonuje się dziś rano w rejonie 1,0890. Nie ma tu jakiejś szczególnej zmiany sytuacji w porównaniu z dniem wczorajszym. Z jednej strony dolar nie ma tyle siły, by się znacząco wzmocnić (i doprowadzić do zejścia poniżej rejonu 1,0850-60), ...
... ale z drugiej – nie widać również rozwoju korekty na rzecz euro. To bowiem wymagałoby przyzwoitego wyjścia ponad 1,09.
Mario Draghi sugerował wczoraj, że będzie trzeba kiedyś zacieśnić politykę monetarną w Strefie Euro, bo stałe utrzymywanie ultra-niskich stóp jest rzeczą potencjalnie ryzykowną – ale nie była to żadna precyzyjna deklaracja. Ot, luźne i w zasadzie dość oczywiste rozważania. Co do Dennisa Lockharta z Fed, to nie mówił (na konferencji Opportunity Finance Network) on nic o oprocentowaniu, ale o zupełnie innych sprawach, jak np. lokalne instytucje finansowe.
Dziś o 8:00 poznamy indeks zaufania niemieckich gospodarstw domowych GfK, a także ceny importu w Niemczech za wrzesień. O 15:45 w programie jest amerykański indeks PMI dla usług, wstępny wynik październikowy. Prognozuje się lekki wzrost z 52,3 pkt do 52,5 pkt. Przypomnijmy, że w poniedziałek arcy-pozytywnie zaskoczył PMI dla przemysłu (wzrost z 52,2 pkt nie do 52,4 pkt, na co liczono, ale aż do 53,5 pkt).
O 16:00 poznamy wrześniowe dane z USA o sprzedaży nowych domów, zakłada się 600 tys. transakcji. Co do obecnej kondycji rynków innych niż eurodolar, to np. Nikkei 225 spada, podobnie Hang Seng i Shanghai Composite. Ropa WTI stoi po 49,3 dolara za baryłkę, czyli wróciła poniżej symbolicznej granicy 50 dolarów.
Polski orzeł
Na EUR/PLN wczoraj momentami notowano 4,3015, ale dziś mamy już 4,3140. Na USD/PLN otarliśmy się właściwie o 3,95 – ale już jesteśmy 1,2 grosza wyżej. Potencjał umocnienia złotego jest mocno ograniczony, a kierunek, w którym powoli idzie Fed – raczej niekorzystny dla nas. Z drugiej strony, kierunek ten w dużej mierze jest już wyceniony, tak więc prawdziwy skok nastąpi zapewne dopiero wtedy, gdy Fed naprawdę podwyższy w grudniu stopy, a i wtedy może być to skok po prostu chwilowe. Inną rzeczą jest pytanie o to, co będzie dalej. Charles Evans z Fed twierdził ostatnio, że do końca 2017 roku mogą nastapić trzy podwyżki – to rzeczywiście wypychałoby kapitał z rynków wschodzących. Na razie jednak, patrząc na tegoroczne zachowanie Rezerwy, obstawiamy góra dwa ruchy. Czyżby grudzień po raz drugi (2016) i następnie po raz trzeci?
Na GBP/PLN jest nieco mniej niż 4,82 – tutaj złoty odrobił część strat, jako że parę dni temu było nawet 4,86 z kawałkiem; ale też i funt odrobił swój ubytek, bo notowano i 4,80 w niektórych wczorajszych momentach. Trochę mógł pomóc Mark Carney, szef BoE, który sugerował w wypowiedzi publicznej, że stymulacja monetarna też ma swoje granice.
Mario Draghi sugerował wczoraj, że będzie trzeba kiedyś zacieśnić politykę monetarną w Strefie Euro, bo stałe utrzymywanie ultra-niskich stóp jest rzeczą potencjalnie ryzykowną – ale nie była to żadna precyzyjna deklaracja. Ot, luźne i w zasadzie dość oczywiste rozważania. Co do Dennisa Lockharta z Fed, to nie mówił (na konferencji Opportunity Finance Network) on nic o oprocentowaniu, ale o zupełnie innych sprawach, jak np. lokalne instytucje finansowe.
Dziś o 8:00 poznamy indeks zaufania niemieckich gospodarstw domowych GfK, a także ceny importu w Niemczech za wrzesień. O 15:45 w programie jest amerykański indeks PMI dla usług, wstępny wynik październikowy. Prognozuje się lekki wzrost z 52,3 pkt do 52,5 pkt. Przypomnijmy, że w poniedziałek arcy-pozytywnie zaskoczył PMI dla przemysłu (wzrost z 52,2 pkt nie do 52,4 pkt, na co liczono, ale aż do 53,5 pkt).
O 16:00 poznamy wrześniowe dane z USA o sprzedaży nowych domów, zakłada się 600 tys. transakcji. Co do obecnej kondycji rynków innych niż eurodolar, to np. Nikkei 225 spada, podobnie Hang Seng i Shanghai Composite. Ropa WTI stoi po 49,3 dolara za baryłkę, czyli wróciła poniżej symbolicznej granicy 50 dolarów.
Polski orzeł
Na EUR/PLN wczoraj momentami notowano 4,3015, ale dziś mamy już 4,3140. Na USD/PLN otarliśmy się właściwie o 3,95 – ale już jesteśmy 1,2 grosza wyżej. Potencjał umocnienia złotego jest mocno ograniczony, a kierunek, w którym powoli idzie Fed – raczej niekorzystny dla nas. Z drugiej strony, kierunek ten w dużej mierze jest już wyceniony, tak więc prawdziwy skok nastąpi zapewne dopiero wtedy, gdy Fed naprawdę podwyższy w grudniu stopy, a i wtedy może być to skok po prostu chwilowe. Inną rzeczą jest pytanie o to, co będzie dalej. Charles Evans z Fed twierdził ostatnio, że do końca 2017 roku mogą nastapić trzy podwyżki – to rzeczywiście wypychałoby kapitał z rynków wschodzących. Na razie jednak, patrząc na tegoroczne zachowanie Rezerwy, obstawiamy góra dwa ruchy. Czyżby grudzień po raz drugi (2016) i następnie po raz trzeci?
Na GBP/PLN jest nieco mniej niż 4,82 – tutaj złoty odrobił część strat, jako że parę dni temu było nawet 4,86 z kawałkiem; ale też i funt odrobił swój ubytek, bo notowano i 4,80 w niektórych wczorajszych momentach. Trochę mógł pomóc Mark Carney, szef BoE, który sugerował w wypowiedzi publicznej, że stymulacja monetarna też ma swoje granice.
Źródło: Tomasz Witczak, FMC Management
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Financial Markets Center Management
Financial Markets Center Management
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Inwestorzy reagują na napięcia i konkurencję Nvidia
2024-11-26 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersAkcje NVIDIA (NVDA) spadły w poniedziałek o 4.18% do poziomu 136.02 USD, mimo że główne indeksy giełdowe odnotowały wzrosty (S&P 500 wzrósł o 0.30%, a Dow Jones o 0.99%). Był to drugi z rzędu dzień spadków dla NVIDIA, a jej kurs akcji pozostaje 16.87 USD poniżej 52-tygodniowego maksimum. Wolumen handlu wyniósł 326.5 mln akcji, co znacząco przekracza średnią z ostatnich 50 dni na poziomie 246.7 mln. Dell Technologies przygotowuje się do publikacji raportu kwartalnego, który ma rzucić światło na trendy związane z popytem na rozwiązania AI.
Trump straszy, dolar zyskuje
2024-11-26 Raport DM BOŚ z rynku walutCofnięcie się dolara po weekendowych informacjach o nominacji rynkowego praktyka, Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu USA było krótkie. Donald Trump szybko rozwiał nadzieje, że nowa polityka celna mogłaby być wdrażana etapowo - zapowiedział, że jedną z pierwszych decyzji będzie nałożenie 25 proc. ceł na import z Meksyku i Kanady, oraz zapowiedział dodatkowe 10 proc. cło (ponad to, co już planuje) na towary z Chin.
Złoty znów zaczyna tracić
2024-11-26 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPoniedziałek był okresem odreagowania złotego i to dość wyraźnego - dolar spadł w okolice 4,10 zł, a euro 4,30 zł. Inwestorzy dobrze przyjęli informację o nominacji Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu w nowej administracji Donalda Trumpa i dolar cofnął się po silnych zwyżkach z ostatnich dni. Rynki miały nadzieję, że rynkowy praktyk, jakim jest Bessent, będzie tonował część radykalnych pomysłów prezydenta dotyczących polityki gospodarczej.
Trump straszy nowymi cłami
2024-11-26 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump, prezydent elekt ponownie daje o sobie znać i podkreśla, że jedną z pierwszych decyzji, które podejmie, będzie nałożenie nowych taryf celnych na produkty z Chin oraz od najbliższych sąsiadów - Kanady oraz Meksyku. Tym samym pokazuje, że jego kampania wcale nie była ostrzejsza niż późniejsze plany, czym wywołuje dosyć spore ruchy na rynku. Jak wygląda rynek walutowy po poniedziałkowej wypowiedzi amerykańskiego polityka?
Problemy europejskich walut
2024-11-25 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.