Data dodania: 2016-10-21 (11:05)
Dziewiątka została dotknięta: Eurodolar nie ustaje w procesie obniżania swego kursu, a więc umacniania dolara kosztem euro. W największej ogólności zgadza się to z naszymi dawnymi i niedawnymi przewidywaniami, nawet jeśli podejrzewaliśmy, że przy 1,0950-60 (czyli mniej więcej przy minimach z końcówki lipca, ostatnio znów testowanych) dojdzie do tymczasowej korekty.
Zresztą – w gruncie rzeczy może i doszło, jeśli rozumieć przez to osiąganie kursów rzędu 1,1020-30. Tak było nawet wczoraj, acz tylko przez moment, kiedy nie było jeszcze jasne, co właściwie powie albo chce powiedzieć Mario Draghi. Okazało się jednak, że nie wspominał o ograniczeniu QE i nawet podkreślał, że jakieś cięcie tej operacji nie jest planowane (nawet jeśli nie ogłosił jej poszerzenia, ale też na to raczej nie liczono).
W Fed jest poza tym coraz więcej głosów przewidujących podwyżkę stóp w grudniu – ostatnio takie sugestie wyrażali np. Dudley i Kaplan. A wreszcie, jeśli przebito 1,0950-60, to trzeba było ruszyć niżej, zrobić małą lawinę. I tym sposobem przetestowano już nawet 1,09. Znów mamy teraz dobry moment na poprawkę, ale co do zasady podejrzewamy, że rynek pójdzie w dłuższym terminie na 1,08 czy nawet 1,0710 (dołek z początku roku), choć może niekoniecznie na 1,0540 (dołek z początku grudnia 2015). Z drugiej strony, ten ostatni poziom oznaczałby, że faktycznie potwierdza się długoterminowa konsolidacja, wszczęta w początkach 2015 – od 1,05 do 1,17 (z odchyleniami po obu stronach).
Dziś rano wypowie się szef Banku Japonii Haruhiko Kuroda, zaś o 11:00 mamy Jensa Weidmanna z Bundesbanku. Danych makro będzie mało – o 14:30 poznamy jedynie te z Kanady (sprzedaż detaliczna i inflacja CPI). O 20:30 wypowie się publicznie John Williams z Rezerwy Federalnej w San Francisco.
Rynek złotego
Rynek złotego wygląda niepomyślnie jeśli chodzi o USD/PLN. Oczywiście to względne pojęcie, ale powiedzmy, że patrzymy z perspektywy tych, którzy liczą na mocniejszego złotego. Otóż na razie jest on coraz słabszy, mamy już 3,97. Wpisuje się to w nasze założenia, mówiące o długofalowej tendencji wzrostowej – tzn. podwyższającej kurs pary, a nie wartość złotego. Można spojrzeć np. na dołki z sierpnia 2015 i początku kwietnia 2016 oraz z połowy sierpnia 2016. Są one, mimo wszystko, coraz wyżej.
Na EUR/PLN też można mówić o takiej tendencji, sięgającej głębin roku 2015 – acz tutaj przełożenia z eurodolara nie są tak proste i złoty aż tak nie traci. Nic dziwnego, bądź co bądź mamy czas słabości euro na głównej parze. Tak więc i u nas, jak to często bywa, euro nie jest przesadnie silne. Stąd na wykresie jest 4,33 – to nie jest aż tak dramatyczny poziom jak 3,97 na dolarze/złotym.
Na GBP/PLN mamy 4,86 – złoty tutaj traci, funt trochę odzyskuje. Co się tyczy danych makro, to poznamy o 14:00 wskaźniki koniunktury gospodarczej za październik. Będą one jednak mało istotne dla walut – w każdym razie na ogół nie wstrząsają polskim złotym, przynajmniej nie bezpośrednio.
W Fed jest poza tym coraz więcej głosów przewidujących podwyżkę stóp w grudniu – ostatnio takie sugestie wyrażali np. Dudley i Kaplan. A wreszcie, jeśli przebito 1,0950-60, to trzeba było ruszyć niżej, zrobić małą lawinę. I tym sposobem przetestowano już nawet 1,09. Znów mamy teraz dobry moment na poprawkę, ale co do zasady podejrzewamy, że rynek pójdzie w dłuższym terminie na 1,08 czy nawet 1,0710 (dołek z początku roku), choć może niekoniecznie na 1,0540 (dołek z początku grudnia 2015). Z drugiej strony, ten ostatni poziom oznaczałby, że faktycznie potwierdza się długoterminowa konsolidacja, wszczęta w początkach 2015 – od 1,05 do 1,17 (z odchyleniami po obu stronach).
Dziś rano wypowie się szef Banku Japonii Haruhiko Kuroda, zaś o 11:00 mamy Jensa Weidmanna z Bundesbanku. Danych makro będzie mało – o 14:30 poznamy jedynie te z Kanady (sprzedaż detaliczna i inflacja CPI). O 20:30 wypowie się publicznie John Williams z Rezerwy Federalnej w San Francisco.
Rynek złotego
Rynek złotego wygląda niepomyślnie jeśli chodzi o USD/PLN. Oczywiście to względne pojęcie, ale powiedzmy, że patrzymy z perspektywy tych, którzy liczą na mocniejszego złotego. Otóż na razie jest on coraz słabszy, mamy już 3,97. Wpisuje się to w nasze założenia, mówiące o długofalowej tendencji wzrostowej – tzn. podwyższającej kurs pary, a nie wartość złotego. Można spojrzeć np. na dołki z sierpnia 2015 i początku kwietnia 2016 oraz z połowy sierpnia 2016. Są one, mimo wszystko, coraz wyżej.
Na EUR/PLN też można mówić o takiej tendencji, sięgającej głębin roku 2015 – acz tutaj przełożenia z eurodolara nie są tak proste i złoty aż tak nie traci. Nic dziwnego, bądź co bądź mamy czas słabości euro na głównej parze. Tak więc i u nas, jak to często bywa, euro nie jest przesadnie silne. Stąd na wykresie jest 4,33 – to nie jest aż tak dramatyczny poziom jak 3,97 na dolarze/złotym.
Na GBP/PLN mamy 4,86 – złoty tutaj traci, funt trochę odzyskuje. Co się tyczy danych makro, to poznamy o 14:00 wskaźniki koniunktury gospodarczej za październik. Będą one jednak mało istotne dla walut – w każdym razie na ogół nie wstrząsają polskim złotym, przynajmniej nie bezpośrednio.
Źródło: Tomasz Witczak, FMC Management
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Financial Markets Center Management
Financial Markets Center Management
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Inwestorzy reagują na napięcia i konkurencję Nvidia
2024-11-26 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersAkcje NVIDIA (NVDA) spadły w poniedziałek o 4.18% do poziomu 136.02 USD, mimo że główne indeksy giełdowe odnotowały wzrosty (S&P 500 wzrósł o 0.30%, a Dow Jones o 0.99%). Był to drugi z rzędu dzień spadków dla NVIDIA, a jej kurs akcji pozostaje 16.87 USD poniżej 52-tygodniowego maksimum. Wolumen handlu wyniósł 326.5 mln akcji, co znacząco przekracza średnią z ostatnich 50 dni na poziomie 246.7 mln. Dell Technologies przygotowuje się do publikacji raportu kwartalnego, który ma rzucić światło na trendy związane z popytem na rozwiązania AI.
Trump straszy, dolar zyskuje
2024-11-26 Raport DM BOŚ z rynku walutCofnięcie się dolara po weekendowych informacjach o nominacji rynkowego praktyka, Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu USA było krótkie. Donald Trump szybko rozwiał nadzieje, że nowa polityka celna mogłaby być wdrażana etapowo - zapowiedział, że jedną z pierwszych decyzji będzie nałożenie 25 proc. ceł na import z Meksyku i Kanady, oraz zapowiedział dodatkowe 10 proc. cło (ponad to, co już planuje) na towary z Chin.
Złoty znów zaczyna tracić
2024-11-26 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPoniedziałek był okresem odreagowania złotego i to dość wyraźnego - dolar spadł w okolice 4,10 zł, a euro 4,30 zł. Inwestorzy dobrze przyjęli informację o nominacji Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu w nowej administracji Donalda Trumpa i dolar cofnął się po silnych zwyżkach z ostatnich dni. Rynki miały nadzieję, że rynkowy praktyk, jakim jest Bessent, będzie tonował część radykalnych pomysłów prezydenta dotyczących polityki gospodarczej.
Trump straszy nowymi cłami
2024-11-26 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump, prezydent elekt ponownie daje o sobie znać i podkreśla, że jedną z pierwszych decyzji, które podejmie, będzie nałożenie nowych taryf celnych na produkty z Chin oraz od najbliższych sąsiadów - Kanady oraz Meksyku. Tym samym pokazuje, że jego kampania wcale nie była ostrzejsza niż późniejsze plany, czym wywołuje dosyć spore ruchy na rynku. Jak wygląda rynek walutowy po poniedziałkowej wypowiedzi amerykańskiego polityka?
Problemy europejskich walut
2024-11-25 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.