Data dodania: 2016-10-20 (11:01)
Godna uwagi była wczoraj wypowiedź Williama Dudleya z Rezerwy Federalnej. Powiedział on mianowicie, że podwyżka stóp w tym roku (o 25 punktów bazowych) nie byłaby 'tak wielką rzeczą' ("it's not really that big a deal"), albowiem gospodarka znajduje się już blisko celów wyznaczonych przez Fed – jak 2-procentowa inflacja i maksymalne zatrudnienie.
Co więcej, Dudley nie tylko chce takiej podwyżki, ale i spodziewa się jej, o ile tylko gospodarka nie wypadnie w jakiś zaskakujący sposób z obecnego toru.
Eurodolar pozostaje zatem względnie nisko, w okolicach 1,0970. Owszem, poniżej 1,0950 nie udało się jeszcze zejść, wciąż jakimś wsparciem pozostają więc minima testowane w ostatnich dniach tudzież pod koniec lipca – ale jednak są argumenty za wzmacnianiem dolara. Inna rzecz, że już niedługo może się okazać, że te argumenty osłabną. Nie dlatego bynajmniej, by Fed porzucił wizję zacieśnienia, ale dlatego, że zostanie ona mocno wyceniona przez rynek – i krótko przed posiedzeniem (grudniowym, bo to raczej o nim mówimy) sprawa będzie uważana za pewną. Na razie jednak rzecz nie jest przesądzona, tak więc są powody do generowania zmienności.
Odbyła się debata Clinton – Trump. Trzecia i ostatnia. Trump grał ostro: wprost mówił o swoim sprzeciwie wobec aborcji (choć uważa, że powinna to być kwestia stanowa, a nie federalna), o poparciu dla prawa do posiadania broni, a także o tym, że warto mieć dobre relacje z Rosją – np. po to, by razem zwalczać ISIS. Prezentował również wolnorynkowe poglądy gospodarcze, zaś Clinton stawiała raczej na program welfare state.
Teoretycznie Fed nie musi, a nawet nie powinien przejmować się wyborami, acz pojawiły się ostatnio w FOMC głosy (P. Harkera na przykład), że dopiero po wyborach powinno się myśleć o ruszeniu stóp.
Nawiasem mówiąc, co do Fed, to na rzecz zacieśnienia polityki ("stopniowo i ostrożnie") wypowiedział się wczoraj także Robert Kaplan z Dallas. Wymowa tego jest jednak i taka, że może dojść do podwyżki – ale znów tylko jednej, po której na trzecią (bo pierwsza to ta z grudnia 2015) będzie trzeba po raz kolejny długo czekać.
Dobrze, a co dziś w danych makro? O 10:30 poznamy brytyjską sprzedaż detaliczną za wrzesień. O 13:00 stopę procentową określi Turcja (jest tam aż 7,5 proc. i tyle zapewne pozostanie"), o 13:45 decyzję w analogicznej kwestii podejmie EBC (zapewne utrzymując poziom 0 proc.). O 14:30 mamy konferencję EBC, warto mieć rzecz na względzie. Jeszcze niedawno krążyły pogłoski, że EBC będzie się szybciej wycofywać z operacji QE, ale jak dotąd były one dementowane.
O 14:30 mamy też m.in. indeks Fed z Filadelfii oraz tygodniową liczbę wniosków o zasiłek w USA. Godzina 16:00 pozwoli nam poznać sprzedaż domów na rynku wtórnym USA i indeks wyprzedzający Conference Board.
Co w Polsce?
W Polsce poznamy dziś o 14:00 protokół z posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej. Danych makro nie będzie – a wczorajsze raczej rozczarowały, zwłaszcza sprzedaż detaliczna (przypomnijmy: tylko +4,8 proc. r/r, prognozowano 6 proc.).
Tym niemniej na wykresach nie jest tak źle, jeśli ktoś liczy na silnego złotego. Obecnie na EUR/PLN mamy nieco mniej niż 4,31 – rozwinęła się zatem korekta, którą też i prognozowaliśmy, gdy wykres parę dni temu dobijał do 4,3375. Bardziej dyskusyjne jest to, czy można ją uważać za kontynuację coraz niższych minimów, notowanych od skoku z 24 czerwca. Być może to tylko chwilowy ruch w małym obrębie, a generalny obraz jest przeciw złotemu. To drugie zdaje się bardziej prawdopodobne, biorąc pod uwagę choćby wizję wyższych stóp w USA (co szkodzi walutom takim jak złoty, skoro będzie można mieć w miarę wysokie stopy na bezpieczniejszych aktywach).
Na USD/PLN mamy 3,9270. Ostatnich kilka dni to wąska konsolidacja, jesteśmy teraz w środkowej jej części. Na razie wykres nie kwapi się tu do mocniejszej korekty na rzecz silniejszego PLN. Potrzebny byłby do tego zapewne bardziej klarowny powrót eurodolara na wyższe poziomy.
Co do GBP/PLN, to widzimy tam ok. 4,8240 – proces umocnienia złotego przyhamował parę dni temu przy 4,8480. Na CHF/PLN widzimy ok. 3,97.
Eurodolar pozostaje zatem względnie nisko, w okolicach 1,0970. Owszem, poniżej 1,0950 nie udało się jeszcze zejść, wciąż jakimś wsparciem pozostają więc minima testowane w ostatnich dniach tudzież pod koniec lipca – ale jednak są argumenty za wzmacnianiem dolara. Inna rzecz, że już niedługo może się okazać, że te argumenty osłabną. Nie dlatego bynajmniej, by Fed porzucił wizję zacieśnienia, ale dlatego, że zostanie ona mocno wyceniona przez rynek – i krótko przed posiedzeniem (grudniowym, bo to raczej o nim mówimy) sprawa będzie uważana za pewną. Na razie jednak rzecz nie jest przesądzona, tak więc są powody do generowania zmienności.
Odbyła się debata Clinton – Trump. Trzecia i ostatnia. Trump grał ostro: wprost mówił o swoim sprzeciwie wobec aborcji (choć uważa, że powinna to być kwestia stanowa, a nie federalna), o poparciu dla prawa do posiadania broni, a także o tym, że warto mieć dobre relacje z Rosją – np. po to, by razem zwalczać ISIS. Prezentował również wolnorynkowe poglądy gospodarcze, zaś Clinton stawiała raczej na program welfare state.
Teoretycznie Fed nie musi, a nawet nie powinien przejmować się wyborami, acz pojawiły się ostatnio w FOMC głosy (P. Harkera na przykład), że dopiero po wyborach powinno się myśleć o ruszeniu stóp.
Nawiasem mówiąc, co do Fed, to na rzecz zacieśnienia polityki ("stopniowo i ostrożnie") wypowiedział się wczoraj także Robert Kaplan z Dallas. Wymowa tego jest jednak i taka, że może dojść do podwyżki – ale znów tylko jednej, po której na trzecią (bo pierwsza to ta z grudnia 2015) będzie trzeba po raz kolejny długo czekać.
Dobrze, a co dziś w danych makro? O 10:30 poznamy brytyjską sprzedaż detaliczną za wrzesień. O 13:00 stopę procentową określi Turcja (jest tam aż 7,5 proc. i tyle zapewne pozostanie"), o 13:45 decyzję w analogicznej kwestii podejmie EBC (zapewne utrzymując poziom 0 proc.). O 14:30 mamy konferencję EBC, warto mieć rzecz na względzie. Jeszcze niedawno krążyły pogłoski, że EBC będzie się szybciej wycofywać z operacji QE, ale jak dotąd były one dementowane.
O 14:30 mamy też m.in. indeks Fed z Filadelfii oraz tygodniową liczbę wniosków o zasiłek w USA. Godzina 16:00 pozwoli nam poznać sprzedaż domów na rynku wtórnym USA i indeks wyprzedzający Conference Board.
Co w Polsce?
W Polsce poznamy dziś o 14:00 protokół z posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej. Danych makro nie będzie – a wczorajsze raczej rozczarowały, zwłaszcza sprzedaż detaliczna (przypomnijmy: tylko +4,8 proc. r/r, prognozowano 6 proc.).
Tym niemniej na wykresach nie jest tak źle, jeśli ktoś liczy na silnego złotego. Obecnie na EUR/PLN mamy nieco mniej niż 4,31 – rozwinęła się zatem korekta, którą też i prognozowaliśmy, gdy wykres parę dni temu dobijał do 4,3375. Bardziej dyskusyjne jest to, czy można ją uważać za kontynuację coraz niższych minimów, notowanych od skoku z 24 czerwca. Być może to tylko chwilowy ruch w małym obrębie, a generalny obraz jest przeciw złotemu. To drugie zdaje się bardziej prawdopodobne, biorąc pod uwagę choćby wizję wyższych stóp w USA (co szkodzi walutom takim jak złoty, skoro będzie można mieć w miarę wysokie stopy na bezpieczniejszych aktywach).
Na USD/PLN mamy 3,9270. Ostatnich kilka dni to wąska konsolidacja, jesteśmy teraz w środkowej jej części. Na razie wykres nie kwapi się tu do mocniejszej korekty na rzecz silniejszego PLN. Potrzebny byłby do tego zapewne bardziej klarowny powrót eurodolara na wyższe poziomy.
Co do GBP/PLN, to widzimy tam ok. 4,8240 – proces umocnienia złotego przyhamował parę dni temu przy 4,8480. Na CHF/PLN widzimy ok. 3,97.
Źródło: Tomasz Witczak, FMC Management
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Financial Markets Center Management
Financial Markets Center Management
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Inwestorzy reagują na napięcia i konkurencję Nvidia
2024-11-26 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersAkcje NVIDIA (NVDA) spadły w poniedziałek o 4.18% do poziomu 136.02 USD, mimo że główne indeksy giełdowe odnotowały wzrosty (S&P 500 wzrósł o 0.30%, a Dow Jones o 0.99%). Był to drugi z rzędu dzień spadków dla NVIDIA, a jej kurs akcji pozostaje 16.87 USD poniżej 52-tygodniowego maksimum. Wolumen handlu wyniósł 326.5 mln akcji, co znacząco przekracza średnią z ostatnich 50 dni na poziomie 246.7 mln. Dell Technologies przygotowuje się do publikacji raportu kwartalnego, który ma rzucić światło na trendy związane z popytem na rozwiązania AI.
Trump straszy, dolar zyskuje
2024-11-26 Raport DM BOŚ z rynku walutCofnięcie się dolara po weekendowych informacjach o nominacji rynkowego praktyka, Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu USA było krótkie. Donald Trump szybko rozwiał nadzieje, że nowa polityka celna mogłaby być wdrażana etapowo - zapowiedział, że jedną z pierwszych decyzji będzie nałożenie 25 proc. ceł na import z Meksyku i Kanady, oraz zapowiedział dodatkowe 10 proc. cło (ponad to, co już planuje) na towary z Chin.
Złoty znów zaczyna tracić
2024-11-26 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPoniedziałek był okresem odreagowania złotego i to dość wyraźnego - dolar spadł w okolice 4,10 zł, a euro 4,30 zł. Inwestorzy dobrze przyjęli informację o nominacji Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu w nowej administracji Donalda Trumpa i dolar cofnął się po silnych zwyżkach z ostatnich dni. Rynki miały nadzieję, że rynkowy praktyk, jakim jest Bessent, będzie tonował część radykalnych pomysłów prezydenta dotyczących polityki gospodarczej.
Trump straszy nowymi cłami
2024-11-26 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump, prezydent elekt ponownie daje o sobie znać i podkreśla, że jedną z pierwszych decyzji, które podejmie, będzie nałożenie nowych taryf celnych na produkty z Chin oraz od najbliższych sąsiadów - Kanady oraz Meksyku. Tym samym pokazuje, że jego kampania wcale nie była ostrzejsza niż późniejsze plany, czym wywołuje dosyć spore ruchy na rynku. Jak wygląda rynek walutowy po poniedziałkowej wypowiedzi amerykańskiego polityka?
Problemy europejskich walut
2024-11-25 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.