
Data dodania: 2016-08-22 (11:49)
Ostatnia sesja ubiegłego tygodnia na Starym Kontynencie zakończyła się spadkami bazowych indeksów. Na warszawskim indeksie WIG20, po kilkutygodniowych wzrostach, mieliśmy do czynienia z piątą już z kolei sesją spadkową, podczas której indeks niebezpiecznie zbliżył się do poziomu 1800 pkt.
Według ekspertów, przebicie tego poziomu może otworzyć drogę do zejścia nawet o kolejne 100 pkt. W rezultacie piątkowe notowania WIG20 wyniosły 1800, 17 pkt. (-1,14%), jednak w perspektywie całego tygodnia strata przekroczyła 3%.
Globalny sentyment na europejskich parkietach w piątek również nie napawał optymizmem. Dla przykładu, niemiecki indeks DAX stracił na koniec dnia 0,55%, francuski CAC40 spadł o 0,82%, natomiast brytyjski FTSE100 o 0,15%. W perspektywie tygodnia straty powyższych indeksów są znacznie głębsze: DAX stracił 1,52%, CAC40 2,14%, a brytyjski FTSE100 0,83%.
Słabszego sentymentu na rynkach trudno doszukiwać się w kalendarzu makroekonomicznym, ponieważ ten w piątek świecił pustkami. Gdzie w takim razie tkwi przyczyna? Z jednej strony uwaga rynku koncentruje się na ponownie rosnących cenach ropy naftowej. W czwartek cena odmiany Brent zbliżyła się po raz pierwszy od ośmiu tygodni do poziomu 51 USD za baryłkę, ale w piątek nieznacznie traciła. Jej wartość utrzymała się jednak powyżej 50 USD za baryłkę.
Notowaniom surowca pomagają spekulacje na temat możliwego zamrożenia poziomów wydobycia przez największych producentów, co zasugerowali w połowie sierpnia przedstawiciele OPEC i Rosja.
Drugim czynnikiem, jaki z pewnością oddziałuje na decyzje inwestorów są spekulacje na temat przyszłości polityki monetanej w Stanach Zjednoczonych. Po publikacji protokołu z lipcowego posiedzenia Fed, rynek utwierdził się w przekonaniu, że najbliższe miesiące nie powinny przynieść zmian wysokości stóp procentowych w USA. Z notowań kontraktów terminowych wynika, że wyceniane przez rynek prawdopodobieństwo podwyżki na kolejnym posiedzeniu Fed we wrześniu wynosi obecnie 22%, natomiast prawdopodobieństwo podwyżki do końca roku jest obecnie szacowane na około 50%.
Podczas dzisiejszych notowań na globalnych rynkach nie poznamy zbyt wielu danych makroekonomicznych. Na uwagę zasługują odczyty dotyczące produkcji przemysłowej i PKB z gospodarki japońskiej oraz ceny producentów z gospodarki szwajcarskiej.
Sesja w USA:
Piątek na nowojorskich giełdach zakończył się praktycznie neutralnie na głównych indeksach. Dow Jones industrial Average na koniec dnia stracił 0,24%, S&P500 spadł o 0,14%, natomiast Nasdaq Composite o 0,03%.
Waluty:
Piątkowe notowania dla EURUSD zakończyły się spadkiem o 0,25% do poziomu 1,1326.
Kurs EURGBP zakończył dzień, zyskując 0,46% do poziomu 0,8662, natomiast EURJPY wzrósł o 0,09% do poziomu 113,51.
Polska waluta dziś rano wyceniana jest przez rynek następująco: 4,3078 PLN za euro, 3,8162 PLN za dolara amerykańskiego, 3,9571 PLN za franka szwajcarskiego oraz 4,9958 PLN za funta szterlinga.
Surowce:
Złoto zakończyło piątkowe notowania stratą 0,80% do poziomu 1340,40 USD za uncję. Srebro spadło natomiast o 2,08% i osiągnęło poziom 19,288 USD za uncję. Ropa naftowa, odmiana WTI zakończyła dzień na poziomie 48,52 USD za baryłkę, zyskując tym samym 0,62%. Odmiana Brent spadła natomiast o 0,02% i była notowana po 50,88 USD za baryłkę.
Globalny sentyment na europejskich parkietach w piątek również nie napawał optymizmem. Dla przykładu, niemiecki indeks DAX stracił na koniec dnia 0,55%, francuski CAC40 spadł o 0,82%, natomiast brytyjski FTSE100 o 0,15%. W perspektywie tygodnia straty powyższych indeksów są znacznie głębsze: DAX stracił 1,52%, CAC40 2,14%, a brytyjski FTSE100 0,83%.
Słabszego sentymentu na rynkach trudno doszukiwać się w kalendarzu makroekonomicznym, ponieważ ten w piątek świecił pustkami. Gdzie w takim razie tkwi przyczyna? Z jednej strony uwaga rynku koncentruje się na ponownie rosnących cenach ropy naftowej. W czwartek cena odmiany Brent zbliżyła się po raz pierwszy od ośmiu tygodni do poziomu 51 USD za baryłkę, ale w piątek nieznacznie traciła. Jej wartość utrzymała się jednak powyżej 50 USD za baryłkę.
Notowaniom surowca pomagają spekulacje na temat możliwego zamrożenia poziomów wydobycia przez największych producentów, co zasugerowali w połowie sierpnia przedstawiciele OPEC i Rosja.
Drugim czynnikiem, jaki z pewnością oddziałuje na decyzje inwestorów są spekulacje na temat przyszłości polityki monetanej w Stanach Zjednoczonych. Po publikacji protokołu z lipcowego posiedzenia Fed, rynek utwierdził się w przekonaniu, że najbliższe miesiące nie powinny przynieść zmian wysokości stóp procentowych w USA. Z notowań kontraktów terminowych wynika, że wyceniane przez rynek prawdopodobieństwo podwyżki na kolejnym posiedzeniu Fed we wrześniu wynosi obecnie 22%, natomiast prawdopodobieństwo podwyżki do końca roku jest obecnie szacowane na około 50%.
Podczas dzisiejszych notowań na globalnych rynkach nie poznamy zbyt wielu danych makroekonomicznych. Na uwagę zasługują odczyty dotyczące produkcji przemysłowej i PKB z gospodarki japońskiej oraz ceny producentów z gospodarki szwajcarskiej.
Sesja w USA:
Piątek na nowojorskich giełdach zakończył się praktycznie neutralnie na głównych indeksach. Dow Jones industrial Average na koniec dnia stracił 0,24%, S&P500 spadł o 0,14%, natomiast Nasdaq Composite o 0,03%.
Waluty:
Piątkowe notowania dla EURUSD zakończyły się spadkiem o 0,25% do poziomu 1,1326.
Kurs EURGBP zakończył dzień, zyskując 0,46% do poziomu 0,8662, natomiast EURJPY wzrósł o 0,09% do poziomu 113,51.
Polska waluta dziś rano wyceniana jest przez rynek następująco: 4,3078 PLN za euro, 3,8162 PLN za dolara amerykańskiego, 3,9571 PLN za franka szwajcarskiego oraz 4,9958 PLN za funta szterlinga.
Surowce:
Złoto zakończyło piątkowe notowania stratą 0,80% do poziomu 1340,40 USD za uncję. Srebro spadło natomiast o 2,08% i osiągnęło poziom 19,288 USD za uncję. Ropa naftowa, odmiana WTI zakończyła dzień na poziomie 48,52 USD za baryłkę, zyskując tym samym 0,62%. Odmiana Brent spadła natomiast o 0,02% i była notowana po 50,88 USD za baryłkę.
Źródło: Konrad Mikołajko, Head of Support Patron FX
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Wojna walutowa: Rosja i Iran chcą porzucić dolara – co to oznacza?
2025-06-16 Analizy walutowe MyBank.plWojna walutowa to zjawisko, które może znacząco wpłynąć na globalną gospodarkę, a co za tym idzie, na Twój portfel. Ostatnio na arenie międzynarodowej pojawiły się doniesienia o tym, że Rosja i Iran dążą do porzucenia dolara amerykańskiego w swoich transakcjach handlowych. Ta decyzja niesie ze sobą konsekwencje, które warto zrozumieć, abyś mógł lepiej zarządzać swoimi finansami.
Niewielki wpływ konfliktu?
2025-06-16 Raport DM BOŚ z rynku walutNa rynku złotego nie widać zbytnio wpływu konfliktu izraelsko-irańskiego, choć podobnie wygląda to na rynkach globalnych, gdzie echa były widoczne dzisiaj w nocy jeszcze na ropie i złocie, ale później te surowce cofnęły się w dół. Jeszcze w piątek wieczorem widoczne były próby "łapania" dołków na Wall Street (indeksy zakończyły handel na mniejszych minusach, niż mogły), a na EURUSD jeszcze kilka godzin wcześniej odbiliśmy się od wsparć przy 1,15.
Złoty bez reakcji na Bliski Wschód
2025-06-16 Poranny komentarz walutowy XTBOd piątku globalne media, w tym także ekonomiczne, żyją wojną na Bliskim Wschodzie. Izrael zaatakował Iran, trochę niespodziewanie, zaś od tego czasu napięcie nie spada. Reakcja globalnych rynków jest jednak ograniczona, zaś notowania złotego są stabilne. Atak Izraela nie był być może kompletnym zaskoczeniem (do wymiany ciosów dochodziło już wcześniej, jednak były one „kontrolowane”), ale jednak jego skala oznacza, że na Bliskim Wschodzie możemy już mówić o otwartym konflikcie zbrojnym.
Polska waluta pod presją wydarzeń na Bliskim Wschodzie
2025-06-13 Komentarz do rynku złotego DM BOŚAtak Izraela na Iran, jaki miał miejsce w nocy, doprowadził do wzrostu awersji wobec ryzykownych aktywów. Na walutach widać ruch w stronę bezpiecznych przystani (frank i jen), ale i tez dolara. To szkodzi złotemu, ale nadmiernych emocji nie widać. Para EURPLN przejściowo zbliżyła się do 4,28 zł, a USDPLN naruszył poziom 3,71 zł. Niemniej później złoty odrobił część strat - o godz. 9:36 euro było już tańsze o pół grosza, a dolar o ponad półtora schodząc znów poniżej 3,70 zł.
Lekkie podbicie ryzyka
2025-06-12 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartkowy handel na FX wypada mieszanie, jeżeli chodzi o dolara. Jest on silniejszy względem walut Antypodów i funta (pośród G-7), oraz emerging markets. Wobec pozostałych walut dalej spada kontynuując ruch z wczoraj. Wpływ na to miały dane o majowej inflacji CPI z USA, która nie odbiła aż tak mocno, jak się tego obawiano, co szybko odebrano jako sygnał, że FED mógłby obniżyć stopy procentowe jeszcze we wrześniu. To ruszyło rynkiem obligacji (spadły rentowności), ale i też osłabiło dolara.
Dolar słabnie przez cła i inflację
2025-06-12 Poranny komentarz walutowy XTBPara EURUSD znalazła się powyżej poziomu 1,15 i ma szanse na najwyższe zamknięcie od 2021 roku. To wszystko ma miejsce w czasie, kiedy ponownie rosną oczekiwania na cięcia stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, a cały świat ponownie pokazuje lekką niechęć do Stanów Zjednoczonych, biorąc pod uwagę groźby Trumpa dotyczące ceł. Czy dolar ma jeszcze szansę odzyskać twarz? Czy jest raczej skazany na dalsze spadki, co teoretycznie byłoby na rękę Trumpowi, który chce pobudzić konkurencyjność amerykańskiego przemysłu?
Inflacja w USA słabnie, efektu taryf jeszcze nie widać
2025-06-12 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja konsumencka w Stanach Zjednoczonych po raz czwarty z rzędu zaskoczyła in plus, sygnalizując wyraźne osłabienie presji cenowej. W maju wskaźnik CPI wzrósł zaledwie o 0,1 proc. w ujęciu miesięcznym, zarówno w ujęciu ogólnym, jak i po wyłączeniu cen energii i żywności. To wynik zdecydowanie niższy od oczekiwań rynkowych, odpowiednio 0,2 proc. i 0,3 proc., który może mieć istotne konsekwencje dla polityki monetarnej Rezerwy Federalnej.
Czy polska przyjmie walutę Euro w najbliższych latach?
2025-06-11 Felieton MyBank.plCzy zastanawialiście się kiedyś, co tak naprawdę stoi na przeszkodzie, by Polska zamieniła złotówkę na euro? Bo z jednej strony mamy unijny obowiązek z traktatu akcesyjnego, a z drugiej – realny brak woli politycznej, gospodarcze zawahania i społeczne wątpliwości. Rozwińmy więc ten temat, zanurzając się trochę głębiej w historię, ekonomię i codzienne doświadczenia obywateli.
Dolar czeka na inflację CPI
2025-06-11 Raport DM BOŚ z rynku walutAmerykańska waluta w środę rano kosmetycznie zyskuje na szerokim rynku, po tym jak pojawiły się pozytywne informacje po dwóch dniach negocjacji handlowych pomiędzy USA, a Chinami. Strony porozumiały się, co do umowy ramowej, która ma realizować założenia tzw. porozumienia genewskiego, które było podstawą do wzajemnej redukcji horrendalnych ceł w maju. Dla USA oznacza to udrożnienie i usprawnienie eksportu metali ziem rzadkich przez Chiny, z kolei Chińczycy oczekują złagodzenia restrykcji dotyczących przepływu technologii i komponentów z nią związanych.
Porozumienie handlowe USA–Chiny – wstępny przełom?
2025-06-11 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPo dwóch dniach intensywnych negocjacji handlowych w Londynie, przedstawiciele Stanów Zjednoczonych i Chin osiągnęli wstępne porozumienie w sprawie ram wdrożenia tzw. konsensusu genewskiego. Głównym celem tego planu jest przywrócenie przepływu towarów wrażliwych – w tym komponentów technologicznych i surowców strategicznych – które dotąd były blokowane przez wzajemne restrykcje handlowe. Osiągnięcie to stanowi potencjalnie ważny krok w kierunku deeskalacji trwającego od dłuższego czasu konfliktu handlowego między dwiema największymi gospodarkami świata.