
Data dodania: 2016-07-27 (09:34)
Jaka sytuacja? Na eurodolarze mamy dziś rano kurs w okolicach 1,0985-90. Wynika z tego, że wczorajszy ruch w górę, ku 1,1025, nie zaowocował jeszcze większym umocnieniem euro, tylko został skorygowany. Teraz rynek czeka przede wszystkim na godzinę 20:00, kiedy to swoją decyzję w sprawie stóp ogłosi Rezerwa Federalna, a właściwie komitet FOMC.
Niemal na pewno nie ma teraz klimatu, w którym FOMC chciałby podnosić stopy – tym niemniej istotniejszą rzeczą będzie wymowa komunikatu. Naturalnie będzie on zapisany ezopowym, mętnym językiem, pełnym twierdzeń wzajemnie się znoszących ('on the other hand...'). Ogólnie jednak zakładamy, że będzie można wyczytać z niego przekaz mniej więcej taki: Fed nie rezygnuje z samej koncepcji podwyżek, ale konkretne decyzje będą podejmowane na bieżąco w oparciu o nowe informacje; - są czynniki ryzyka (jak Brexit), ale generalnie gospodarka amerykańska nie ma się źle; - dane z rynku pracy za maj były słabe, ale za to czerwcowe bardzo dobre, więc w maju doszło po prostu do jednorazowej wpadki.
Co więcej, wciąż zakładamy, abstrahując oczywiście od lokalnych korekt, że to dolar ma większe szanse na umocnienie się w przyszłych tygodniach czy miesiącach. Od 3 maja idziemy na południe, w głąb konsolidacji, która tak naprawdę trwa już od stycznia 2015 (zakres od 1,05 do 1,17, mówiąc najbardziej ogólnie).
W kalendarium mamy dziś także inne dane. Na przykład o 8:00 niemieckie ceny importu oraz indeks zaufania konsumentów GfK. O 9:00 podana będzie czerwcowa dynamika sprzedaży detalicznej w Hiszpanii. Warto wiedzieć, choć na razie to nie ten kraj jest punktem zapalnym, w każdym razie nie tak bardzo, jak kilka lat temu. W zamian za to nowym takim punktem stają się Włochy, które borykają się tak z problemami banków, jak i ogólnymi problemami gospodarczymi, za co wielu obwinia wpływ waluty euro.
O 10:30 mamy wstępny odczyt dynamiki PKB Wielkiej Brytanii za II kwartał. Prognozy to +0,5 proc. k/k oraz +2,1 proc. r/r. O 14:30 poznamy zamówienia na dobra trwałe i dobra bez środków transportu (w USA, za czerwiec).
Kurs złotego
EUR/PLN sytuuje się przy 4,36 – to dość korzystny poziom na zakup euro, acz nie jest to żadna rewelacja (pod koniec minionego tygodnia przetestowano wszak 4,35). Na USD/PLN notujemy 3,9670, czyli wykres nadal siedzi sobie wygodnie w konsolidacji.
Co się tyczy funta, to na GBP/PLN widzimy 5,2055 – czyli "dwudziestka" broni się jako wsparcie, mimo wszelkich testów. CHF/PLN lokuje się nieco poniżej 4 zł, przy 3,9965.
Wczoraj – choć nie wstrząsnęło to rynkiem – zaprezentowano główne punkty nowej ustawy frankowej, która została przygotowana w Kancelarii Prezydenta. Zakłada ona m.in. stopniowy, rozłożony w czasie zwrot kosztów spreadów walutowych.
W kalendarium nie ma dziś – ani jutro – danych z Polski. Rynek nasz (walutowy) będzie skoncentrowany raczej na tym, co się będzie działo na rynkach zachodnich. Generalnie spodziewamy się, że spadki eurodolara będą generować wzrosty USD/PLN (tu przełożenie jest dość proste) oraz spadki EUR/PLN (choć tu zależność nie zawsze jest tak klarowna).
Co więcej, wciąż zakładamy, abstrahując oczywiście od lokalnych korekt, że to dolar ma większe szanse na umocnienie się w przyszłych tygodniach czy miesiącach. Od 3 maja idziemy na południe, w głąb konsolidacji, która tak naprawdę trwa już od stycznia 2015 (zakres od 1,05 do 1,17, mówiąc najbardziej ogólnie).
W kalendarium mamy dziś także inne dane. Na przykład o 8:00 niemieckie ceny importu oraz indeks zaufania konsumentów GfK. O 9:00 podana będzie czerwcowa dynamika sprzedaży detalicznej w Hiszpanii. Warto wiedzieć, choć na razie to nie ten kraj jest punktem zapalnym, w każdym razie nie tak bardzo, jak kilka lat temu. W zamian za to nowym takim punktem stają się Włochy, które borykają się tak z problemami banków, jak i ogólnymi problemami gospodarczymi, za co wielu obwinia wpływ waluty euro.
O 10:30 mamy wstępny odczyt dynamiki PKB Wielkiej Brytanii za II kwartał. Prognozy to +0,5 proc. k/k oraz +2,1 proc. r/r. O 14:30 poznamy zamówienia na dobra trwałe i dobra bez środków transportu (w USA, za czerwiec).
Kurs złotego
EUR/PLN sytuuje się przy 4,36 – to dość korzystny poziom na zakup euro, acz nie jest to żadna rewelacja (pod koniec minionego tygodnia przetestowano wszak 4,35). Na USD/PLN notujemy 3,9670, czyli wykres nadal siedzi sobie wygodnie w konsolidacji.
Co się tyczy funta, to na GBP/PLN widzimy 5,2055 – czyli "dwudziestka" broni się jako wsparcie, mimo wszelkich testów. CHF/PLN lokuje się nieco poniżej 4 zł, przy 3,9965.
Wczoraj – choć nie wstrząsnęło to rynkiem – zaprezentowano główne punkty nowej ustawy frankowej, która została przygotowana w Kancelarii Prezydenta. Zakłada ona m.in. stopniowy, rozłożony w czasie zwrot kosztów spreadów walutowych.
W kalendarium nie ma dziś – ani jutro – danych z Polski. Rynek nasz (walutowy) będzie skoncentrowany raczej na tym, co się będzie działo na rynkach zachodnich. Generalnie spodziewamy się, że spadki eurodolara będą generować wzrosty USD/PLN (tu przełożenie jest dość proste) oraz spadki EUR/PLN (choć tu zależność nie zawsze jest tak klarowna).
Źródło: Tomasz Witczak, FMC Management
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Financial Markets Center Management
Financial Markets Center Management
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Wojna walutowa: Rosja i Iran chcą porzucić dolara – co to oznacza?
2025-06-16 Analizy walutowe MyBank.plWojna walutowa to zjawisko, które może znacząco wpłynąć na globalną gospodarkę, a co za tym idzie, na Twój portfel. Ostatnio na arenie międzynarodowej pojawiły się doniesienia o tym, że Rosja i Iran dążą do porzucenia dolara amerykańskiego w swoich transakcjach handlowych. Ta decyzja niesie ze sobą konsekwencje, które warto zrozumieć, abyś mógł lepiej zarządzać swoimi finansami.
Niewielki wpływ konfliktu?
2025-06-16 Raport DM BOŚ z rynku walutNa rynku złotego nie widać zbytnio wpływu konfliktu izraelsko-irańskiego, choć podobnie wygląda to na rynkach globalnych, gdzie echa były widoczne dzisiaj w nocy jeszcze na ropie i złocie, ale później te surowce cofnęły się w dół. Jeszcze w piątek wieczorem widoczne były próby "łapania" dołków na Wall Street (indeksy zakończyły handel na mniejszych minusach, niż mogły), a na EURUSD jeszcze kilka godzin wcześniej odbiliśmy się od wsparć przy 1,15.
Złoty bez reakcji na Bliski Wschód
2025-06-16 Poranny komentarz walutowy XTBOd piątku globalne media, w tym także ekonomiczne, żyją wojną na Bliskim Wschodzie. Izrael zaatakował Iran, trochę niespodziewanie, zaś od tego czasu napięcie nie spada. Reakcja globalnych rynków jest jednak ograniczona, zaś notowania złotego są stabilne. Atak Izraela nie był być może kompletnym zaskoczeniem (do wymiany ciosów dochodziło już wcześniej, jednak były one „kontrolowane”), ale jednak jego skala oznacza, że na Bliskim Wschodzie możemy już mówić o otwartym konflikcie zbrojnym.
Polska waluta pod presją wydarzeń na Bliskim Wschodzie
2025-06-13 Komentarz do rynku złotego DM BOŚAtak Izraela na Iran, jaki miał miejsce w nocy, doprowadził do wzrostu awersji wobec ryzykownych aktywów. Na walutach widać ruch w stronę bezpiecznych przystani (frank i jen), ale i tez dolara. To szkodzi złotemu, ale nadmiernych emocji nie widać. Para EURPLN przejściowo zbliżyła się do 4,28 zł, a USDPLN naruszył poziom 3,71 zł. Niemniej później złoty odrobił część strat - o godz. 9:36 euro było już tańsze o pół grosza, a dolar o ponad półtora schodząc znów poniżej 3,70 zł.
Lekkie podbicie ryzyka
2025-06-12 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartkowy handel na FX wypada mieszanie, jeżeli chodzi o dolara. Jest on silniejszy względem walut Antypodów i funta (pośród G-7), oraz emerging markets. Wobec pozostałych walut dalej spada kontynuując ruch z wczoraj. Wpływ na to miały dane o majowej inflacji CPI z USA, która nie odbiła aż tak mocno, jak się tego obawiano, co szybko odebrano jako sygnał, że FED mógłby obniżyć stopy procentowe jeszcze we wrześniu. To ruszyło rynkiem obligacji (spadły rentowności), ale i też osłabiło dolara.
Dolar słabnie przez cła i inflację
2025-06-12 Poranny komentarz walutowy XTBPara EURUSD znalazła się powyżej poziomu 1,15 i ma szanse na najwyższe zamknięcie od 2021 roku. To wszystko ma miejsce w czasie, kiedy ponownie rosną oczekiwania na cięcia stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, a cały świat ponownie pokazuje lekką niechęć do Stanów Zjednoczonych, biorąc pod uwagę groźby Trumpa dotyczące ceł. Czy dolar ma jeszcze szansę odzyskać twarz? Czy jest raczej skazany na dalsze spadki, co teoretycznie byłoby na rękę Trumpowi, który chce pobudzić konkurencyjność amerykańskiego przemysłu?
Inflacja w USA słabnie, efektu taryf jeszcze nie widać
2025-06-12 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja konsumencka w Stanach Zjednoczonych po raz czwarty z rzędu zaskoczyła in plus, sygnalizując wyraźne osłabienie presji cenowej. W maju wskaźnik CPI wzrósł zaledwie o 0,1 proc. w ujęciu miesięcznym, zarówno w ujęciu ogólnym, jak i po wyłączeniu cen energii i żywności. To wynik zdecydowanie niższy od oczekiwań rynkowych, odpowiednio 0,2 proc. i 0,3 proc., który może mieć istotne konsekwencje dla polityki monetarnej Rezerwy Federalnej.
Czy polska przyjmie walutę Euro w najbliższych latach?
2025-06-11 Felieton MyBank.plCzy zastanawialiście się kiedyś, co tak naprawdę stoi na przeszkodzie, by Polska zamieniła złotówkę na euro? Bo z jednej strony mamy unijny obowiązek z traktatu akcesyjnego, a z drugiej – realny brak woli politycznej, gospodarcze zawahania i społeczne wątpliwości. Rozwińmy więc ten temat, zanurzając się trochę głębiej w historię, ekonomię i codzienne doświadczenia obywateli.
Dolar czeka na inflację CPI
2025-06-11 Raport DM BOŚ z rynku walutAmerykańska waluta w środę rano kosmetycznie zyskuje na szerokim rynku, po tym jak pojawiły się pozytywne informacje po dwóch dniach negocjacji handlowych pomiędzy USA, a Chinami. Strony porozumiały się, co do umowy ramowej, która ma realizować założenia tzw. porozumienia genewskiego, które było podstawą do wzajemnej redukcji horrendalnych ceł w maju. Dla USA oznacza to udrożnienie i usprawnienie eksportu metali ziem rzadkich przez Chiny, z kolei Chińczycy oczekują złagodzenia restrykcji dotyczących przepływu technologii i komponentów z nią związanych.
Porozumienie handlowe USA–Chiny – wstępny przełom?
2025-06-11 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPo dwóch dniach intensywnych negocjacji handlowych w Londynie, przedstawiciele Stanów Zjednoczonych i Chin osiągnęli wstępne porozumienie w sprawie ram wdrożenia tzw. konsensusu genewskiego. Głównym celem tego planu jest przywrócenie przepływu towarów wrażliwych – w tym komponentów technologicznych i surowców strategicznych – które dotąd były blokowane przez wzajemne restrykcje handlowe. Osiągnięcie to stanowi potencjalnie ważny krok w kierunku deeskalacji trwającego od dłuższego czasu konfliktu handlowego między dwiema największymi gospodarkami świata.