
Data dodania: 2016-07-18 (20:37)
Klimat na głównej parze jest spokojny: Na eurodolarze działo się dziś – przynajmniej do tej pory – niewiele. W gruncie rzeczy zakres wahań dziennych to ok. 1,1035 – 1,1070. Dolar nadal jest więc relatywnie mocny, nawet jeśli tendencja na rzecz wzrostu jego wartości, ...
... widoczna od 3 maja, przyhamowała – i ewentualne przejście przez 1,10 lub tym bardziej 1,09 nie będzie prostą sprawą.
Właściwie od 27 czerwca obraz na wykresie jest konsolidacyjny – z wahaniami w zakresie 1,10 – 1,1180. Dziś w zasadzie nie było danych makro z USA czy Europy. Poznaliśmy jedynie indeks NAHB z amerykańskiego rynku nieruchomości, który wypadł lekko poniżej prognozy (zakładano 60 pkt, było 59 pkt).
Jutro mamy jednak ważniejszą rzecz, mianowicie indeks instytutu ZEW z Niemiec. Prognozuje się, że lipcowy odczyt będzie miał postać spadku z 19,2 pkt do 9,1 pkt. Poznamy też dane z USA o rozpoczętych budowach domów i pozwoleniach na ich budowę.
Nieco operetkowy (choć krwawy) zamach stanu w Turcji został wygaszony, a sceptycy twierdzą nawet, że była to szopka zorganizowana przez samego Erdogana, niczym podpalenie Reichstagu w III Rzeszy. Tego jak było, być może nie dowiemy się już nigdy. W każdym razie inny ciekawy problem, jaki widnieje na horyzoncie, to wykup obligacji przez Grecję. Chodzi o obligacje opiewające na 2,27 mld euro i posiadane przez EBC. Grecja ma to zrobić do środy i być może będzie mieć z tym problemy, jak to zwykle w tym kraju. To zwiększyłoby napięcie na rynku i zmniejszyło zaufanie do euro, ale podejrzewamy, że znów Grecji się upiecze i zapożyczy się na spłatę wcześniejszych zobowiązań.
Co ze złotym?
W istotny sposób umocnił się dziś złoty polski. Na USD/PLN przeszliśmy drogę z okolic 4 zł do 3,9550 (mniej więcej czy też w przybliżeniu), jakkolwiek nie przetestowano charakterystycznej linii 3,95. Na EUR/PLN jesteśmy przy 4,38, a zaczynaliśmy powyżej 4,42. Czyli są 4 grosze zysku.
Ten obraz to pochodna uspokojenia w Turcji (złoty stracił na wartości wraz z lirą, jako część tego samego koszyka), co dało możliwość przetrawienia pozytywnego dla naszego kraju werdyktu agencji Fitch. Werdykt ten był oczywiście bardzo wychwalany przez ministra finansów Szałamachę i wicepremiera Morawieckiego.
To nie wszystko. Dobrze wypadła czerwcowa dynamika wynagrodzeń w naszym kraju (+5,3 proc. m/m, zakładano że będzie to +4,8 proc.) i dynamika zatrudnienia (+3,1 proc. r/r, miało być 2,9 proc.). To też był czynnik korzystny dla PLN, jakkolwiek jutro drugi test: dane o produkcji przemysłowej i sprzedaży detalicznej, w sumie więc ważniejsze od dzisiejszych.
Właściwie od 27 czerwca obraz na wykresie jest konsolidacyjny – z wahaniami w zakresie 1,10 – 1,1180. Dziś w zasadzie nie było danych makro z USA czy Europy. Poznaliśmy jedynie indeks NAHB z amerykańskiego rynku nieruchomości, który wypadł lekko poniżej prognozy (zakładano 60 pkt, było 59 pkt).
Jutro mamy jednak ważniejszą rzecz, mianowicie indeks instytutu ZEW z Niemiec. Prognozuje się, że lipcowy odczyt będzie miał postać spadku z 19,2 pkt do 9,1 pkt. Poznamy też dane z USA o rozpoczętych budowach domów i pozwoleniach na ich budowę.
Nieco operetkowy (choć krwawy) zamach stanu w Turcji został wygaszony, a sceptycy twierdzą nawet, że była to szopka zorganizowana przez samego Erdogana, niczym podpalenie Reichstagu w III Rzeszy. Tego jak było, być może nie dowiemy się już nigdy. W każdym razie inny ciekawy problem, jaki widnieje na horyzoncie, to wykup obligacji przez Grecję. Chodzi o obligacje opiewające na 2,27 mld euro i posiadane przez EBC. Grecja ma to zrobić do środy i być może będzie mieć z tym problemy, jak to zwykle w tym kraju. To zwiększyłoby napięcie na rynku i zmniejszyło zaufanie do euro, ale podejrzewamy, że znów Grecji się upiecze i zapożyczy się na spłatę wcześniejszych zobowiązań.
Co ze złotym?
W istotny sposób umocnił się dziś złoty polski. Na USD/PLN przeszliśmy drogę z okolic 4 zł do 3,9550 (mniej więcej czy też w przybliżeniu), jakkolwiek nie przetestowano charakterystycznej linii 3,95. Na EUR/PLN jesteśmy przy 4,38, a zaczynaliśmy powyżej 4,42. Czyli są 4 grosze zysku.
Ten obraz to pochodna uspokojenia w Turcji (złoty stracił na wartości wraz z lirą, jako część tego samego koszyka), co dało możliwość przetrawienia pozytywnego dla naszego kraju werdyktu agencji Fitch. Werdykt ten był oczywiście bardzo wychwalany przez ministra finansów Szałamachę i wicepremiera Morawieckiego.
To nie wszystko. Dobrze wypadła czerwcowa dynamika wynagrodzeń w naszym kraju (+5,3 proc. m/m, zakładano że będzie to +4,8 proc.) i dynamika zatrudnienia (+3,1 proc. r/r, miało być 2,9 proc.). To też był czynnik korzystny dla PLN, jakkolwiek jutro drugi test: dane o produkcji przemysłowej i sprzedaży detalicznej, w sumie więc ważniejsze od dzisiejszych.
Źródło: Tomasz Witczak, FMC Management
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Financial Markets Center Management
Financial Markets Center Management
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Wojna walutowa: Rosja i Iran chcą porzucić dolara – co to oznacza?
2025-06-16 Analizy walutowe MyBank.plWojna walutowa to zjawisko, które może znacząco wpłynąć na globalną gospodarkę, a co za tym idzie, na Twój portfel. Ostatnio na arenie międzynarodowej pojawiły się doniesienia o tym, że Rosja i Iran dążą do porzucenia dolara amerykańskiego w swoich transakcjach handlowych. Ta decyzja niesie ze sobą konsekwencje, które warto zrozumieć, abyś mógł lepiej zarządzać swoimi finansami.
Niewielki wpływ konfliktu?
2025-06-16 Raport DM BOŚ z rynku walutNa rynku złotego nie widać zbytnio wpływu konfliktu izraelsko-irańskiego, choć podobnie wygląda to na rynkach globalnych, gdzie echa były widoczne dzisiaj w nocy jeszcze na ropie i złocie, ale później te surowce cofnęły się w dół. Jeszcze w piątek wieczorem widoczne były próby "łapania" dołków na Wall Street (indeksy zakończyły handel na mniejszych minusach, niż mogły), a na EURUSD jeszcze kilka godzin wcześniej odbiliśmy się od wsparć przy 1,15.
Złoty bez reakcji na Bliski Wschód
2025-06-16 Poranny komentarz walutowy XTBOd piątku globalne media, w tym także ekonomiczne, żyją wojną na Bliskim Wschodzie. Izrael zaatakował Iran, trochę niespodziewanie, zaś od tego czasu napięcie nie spada. Reakcja globalnych rynków jest jednak ograniczona, zaś notowania złotego są stabilne. Atak Izraela nie był być może kompletnym zaskoczeniem (do wymiany ciosów dochodziło już wcześniej, jednak były one „kontrolowane”), ale jednak jego skala oznacza, że na Bliskim Wschodzie możemy już mówić o otwartym konflikcie zbrojnym.
Polska waluta pod presją wydarzeń na Bliskim Wschodzie
2025-06-13 Komentarz do rynku złotego DM BOŚAtak Izraela na Iran, jaki miał miejsce w nocy, doprowadził do wzrostu awersji wobec ryzykownych aktywów. Na walutach widać ruch w stronę bezpiecznych przystani (frank i jen), ale i tez dolara. To szkodzi złotemu, ale nadmiernych emocji nie widać. Para EURPLN przejściowo zbliżyła się do 4,28 zł, a USDPLN naruszył poziom 3,71 zł. Niemniej później złoty odrobił część strat - o godz. 9:36 euro było już tańsze o pół grosza, a dolar o ponad półtora schodząc znów poniżej 3,70 zł.
Lekkie podbicie ryzyka
2025-06-12 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartkowy handel na FX wypada mieszanie, jeżeli chodzi o dolara. Jest on silniejszy względem walut Antypodów i funta (pośród G-7), oraz emerging markets. Wobec pozostałych walut dalej spada kontynuując ruch z wczoraj. Wpływ na to miały dane o majowej inflacji CPI z USA, która nie odbiła aż tak mocno, jak się tego obawiano, co szybko odebrano jako sygnał, że FED mógłby obniżyć stopy procentowe jeszcze we wrześniu. To ruszyło rynkiem obligacji (spadły rentowności), ale i też osłabiło dolara.
Dolar słabnie przez cła i inflację
2025-06-12 Poranny komentarz walutowy XTBPara EURUSD znalazła się powyżej poziomu 1,15 i ma szanse na najwyższe zamknięcie od 2021 roku. To wszystko ma miejsce w czasie, kiedy ponownie rosną oczekiwania na cięcia stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, a cały świat ponownie pokazuje lekką niechęć do Stanów Zjednoczonych, biorąc pod uwagę groźby Trumpa dotyczące ceł. Czy dolar ma jeszcze szansę odzyskać twarz? Czy jest raczej skazany na dalsze spadki, co teoretycznie byłoby na rękę Trumpowi, który chce pobudzić konkurencyjność amerykańskiego przemysłu?
Inflacja w USA słabnie, efektu taryf jeszcze nie widać
2025-06-12 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja konsumencka w Stanach Zjednoczonych po raz czwarty z rzędu zaskoczyła in plus, sygnalizując wyraźne osłabienie presji cenowej. W maju wskaźnik CPI wzrósł zaledwie o 0,1 proc. w ujęciu miesięcznym, zarówno w ujęciu ogólnym, jak i po wyłączeniu cen energii i żywności. To wynik zdecydowanie niższy od oczekiwań rynkowych, odpowiednio 0,2 proc. i 0,3 proc., który może mieć istotne konsekwencje dla polityki monetarnej Rezerwy Federalnej.
Czy polska przyjmie walutę Euro w najbliższych latach?
2025-06-11 Felieton MyBank.plCzy zastanawialiście się kiedyś, co tak naprawdę stoi na przeszkodzie, by Polska zamieniła złotówkę na euro? Bo z jednej strony mamy unijny obowiązek z traktatu akcesyjnego, a z drugiej – realny brak woli politycznej, gospodarcze zawahania i społeczne wątpliwości. Rozwińmy więc ten temat, zanurzając się trochę głębiej w historię, ekonomię i codzienne doświadczenia obywateli.
Dolar czeka na inflację CPI
2025-06-11 Raport DM BOŚ z rynku walutAmerykańska waluta w środę rano kosmetycznie zyskuje na szerokim rynku, po tym jak pojawiły się pozytywne informacje po dwóch dniach negocjacji handlowych pomiędzy USA, a Chinami. Strony porozumiały się, co do umowy ramowej, która ma realizować założenia tzw. porozumienia genewskiego, które było podstawą do wzajemnej redukcji horrendalnych ceł w maju. Dla USA oznacza to udrożnienie i usprawnienie eksportu metali ziem rzadkich przez Chiny, z kolei Chińczycy oczekują złagodzenia restrykcji dotyczących przepływu technologii i komponentów z nią związanych.
Porozumienie handlowe USA–Chiny – wstępny przełom?
2025-06-11 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPo dwóch dniach intensywnych negocjacji handlowych w Londynie, przedstawiciele Stanów Zjednoczonych i Chin osiągnęli wstępne porozumienie w sprawie ram wdrożenia tzw. konsensusu genewskiego. Głównym celem tego planu jest przywrócenie przepływu towarów wrażliwych – w tym komponentów technologicznych i surowców strategicznych – które dotąd były blokowane przez wzajemne restrykcje handlowe. Osiągnięcie to stanowi potencjalnie ważny krok w kierunku deeskalacji trwającego od dłuższego czasu konfliktu handlowego między dwiema największymi gospodarkami świata.