Data dodania: 2016-06-01 (10:30)
Jeśli gdzieś na świecie jest dziecko, które zażyczyło sobie silniejszego jena, to rodzice tego dziecka postarali się o niespodziankę. Czerwiec rozpoczyna się od zagadkowych ruchów na USD/JPY, lepszych danych z Australii, a przed nami jeszcze wysyp indeksów PMI/ISM dla przemysłu.
Poranny spadek USD/JPY z 110,50 do 109,63 nie ma wytłumaczenia w doniesieniach rynkowych i pozostaje w sprzeczności ze wszystkimi dotychczasowymi sygnałami. Za kilka godzin (11:00 polskiego czasu) ma się rozpocząć konferencja prasowa premiera Japonii Abe, ale spekulacje wokół tego wydarzenia są negatywne dla jena. Jeszcze w nocy premier Abe potwierdził, że podwyżka podatku od sprzedaży zostanie doroczna o 2,5 roku (niższe wpływy budżetowe, ryzyko dla ratingu), ale dodatkowo spekuluje się, że premier zapowie rozwiązanie izby niższej parlamentu i zorganizowanie podwójnych wyborów w lipcu (wybory do izby wyższej były w planie). To oznacza presję na administracji, by zapowiedzieć silniejszą ekspansję fiskalną, co może wprawdzie wesprzeć tokijska giełdę, ale dla JPY to zła wiadomość.
Wczorajszy handel na rynku walutowym był zaburzony przez przepływy kapitału pod rozliczenia na koniec miesiąca. Największym poszkodowanym był dolar amerykański, który ma za sobą miesiąc odrodzenia, więc jeden dzień słabości można mu wybaczyć. Od strony technicznej indeks dolarowy wyrysował miesięczną formację objęcia, co sygnalizuje dalszą siłę dolara. Od strony fundamentalnej dane makro z USA i Fed musza na to pozwolić. Dziś o kierunku dla dolara będzie decydować raport ISM dla przemysłu, gdzie spodziewany jest spadek do 50,3 z 50,8. Wskaźniki regionalne (w tym wczorajszy Chicago PMI) sugerują wyższe ryzyko słabszego odczytu, a nawet kontrakcji w sektorze, co może utrudnić utrzymanie przez Fed ostatniej jastrzębiości i przyhamować USD. Mimo to w dalszym ciągu Rezerwa Federalna jest bliżej, niż dalej kolejnej podwyżki i zdaje sobie sprawę, że względem etapu cyklu koniunkturalnego jest spóźniona z normalizacją. Rynek to wie i dlatego łatwo nie zrezygnuje z kupowania USD. Silniejszym argumentem będzie raport z rynku pracy, ale to dopiero w piątek.
Oczekiwania względem odczytu PKB za I kwartał z Australii już i tak były podwyższone dzięki wczorajszym silnym odczytom bilansu handlowego, ale nadal wzrost o 1,1 proc. k/k był pozytywnym zaskoczeniem. AUD/USD przyjął dane pozytywnie, a dane dają miejsce na oddech dla RBA, by wstrzymać się z luzowaniem polityki pieniężnej. Z drugiej strony wskaźniki cenowe pozostają słabe (delator PKB -0,6 proc.), a tutaj RBA ma największy problem. Zatem ryzyka dla AUD nie znikają całkowicie, choć najbliższe godziny nie muszą być złe. Opublikowane w nocy indeksy PMI dla przemysłu z Chin (rządowy i prywatny) wypadły zbliżone do prognoz i zostały odebrane pozytywnie, gdyż obawiano się negatywnych zaskoczeń. Strach o kondycję Chin pozostaje wyciszony, ale gdy wróci, powróci także presja na AUD.
Oprócz wyżej wymienionych dziś w kalendarzu mamy także PMI dla przemysłu z Polski, gdzie zakładamy lekkiej korekty do 50,9 z 51 w kwietniu, czyli wbrew konsensusowi na 51,8. Tak, czy inaczej nie spodziewamy się wpływu na notowania złotego i EUR/PLN pozostaje zamknięty w konsolidacji pod 4,40. Dane z Eurolandu (ponieważ są rewizją wcześniejszych odczytów) powinny przejść bez echa. Wydatki na inwestycje budowlane z USA zginą w cieniu ISM. Beżowa Księga Fed, choć powinna podkreślić kondycję gospodarki wspierająca podwyżkę stóp procentowych, nie będzie miała takiego wpływu na USD, jak kiedyś.
Wczorajszy handel na rynku walutowym był zaburzony przez przepływy kapitału pod rozliczenia na koniec miesiąca. Największym poszkodowanym był dolar amerykański, który ma za sobą miesiąc odrodzenia, więc jeden dzień słabości można mu wybaczyć. Od strony technicznej indeks dolarowy wyrysował miesięczną formację objęcia, co sygnalizuje dalszą siłę dolara. Od strony fundamentalnej dane makro z USA i Fed musza na to pozwolić. Dziś o kierunku dla dolara będzie decydować raport ISM dla przemysłu, gdzie spodziewany jest spadek do 50,3 z 50,8. Wskaźniki regionalne (w tym wczorajszy Chicago PMI) sugerują wyższe ryzyko słabszego odczytu, a nawet kontrakcji w sektorze, co może utrudnić utrzymanie przez Fed ostatniej jastrzębiości i przyhamować USD. Mimo to w dalszym ciągu Rezerwa Federalna jest bliżej, niż dalej kolejnej podwyżki i zdaje sobie sprawę, że względem etapu cyklu koniunkturalnego jest spóźniona z normalizacją. Rynek to wie i dlatego łatwo nie zrezygnuje z kupowania USD. Silniejszym argumentem będzie raport z rynku pracy, ale to dopiero w piątek.
Oczekiwania względem odczytu PKB za I kwartał z Australii już i tak były podwyższone dzięki wczorajszym silnym odczytom bilansu handlowego, ale nadal wzrost o 1,1 proc. k/k był pozytywnym zaskoczeniem. AUD/USD przyjął dane pozytywnie, a dane dają miejsce na oddech dla RBA, by wstrzymać się z luzowaniem polityki pieniężnej. Z drugiej strony wskaźniki cenowe pozostają słabe (delator PKB -0,6 proc.), a tutaj RBA ma największy problem. Zatem ryzyka dla AUD nie znikają całkowicie, choć najbliższe godziny nie muszą być złe. Opublikowane w nocy indeksy PMI dla przemysłu z Chin (rządowy i prywatny) wypadły zbliżone do prognoz i zostały odebrane pozytywnie, gdyż obawiano się negatywnych zaskoczeń. Strach o kondycję Chin pozostaje wyciszony, ale gdy wróci, powróci także presja na AUD.
Oprócz wyżej wymienionych dziś w kalendarzu mamy także PMI dla przemysłu z Polski, gdzie zakładamy lekkiej korekty do 50,9 z 51 w kwietniu, czyli wbrew konsensusowi na 51,8. Tak, czy inaczej nie spodziewamy się wpływu na notowania złotego i EUR/PLN pozostaje zamknięty w konsolidacji pod 4,40. Dane z Eurolandu (ponieważ są rewizją wcześniejszych odczytów) powinny przejść bez echa. Wydatki na inwestycje budowlane z USA zginą w cieniu ISM. Beżowa Księga Fed, choć powinna podkreślić kondycję gospodarki wspierająca podwyżkę stóp procentowych, nie będzie miała takiego wpływu na USD, jak kiedyś.
Źródło: Konrad Białas, Dom Maklerski TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Inwestorzy reagują na napięcia i konkurencję Nvidia
2024-11-26 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersAkcje NVIDIA (NVDA) spadły w poniedziałek o 4.18% do poziomu 136.02 USD, mimo że główne indeksy giełdowe odnotowały wzrosty (S&P 500 wzrósł o 0.30%, a Dow Jones o 0.99%). Był to drugi z rzędu dzień spadków dla NVIDIA, a jej kurs akcji pozostaje 16.87 USD poniżej 52-tygodniowego maksimum. Wolumen handlu wyniósł 326.5 mln akcji, co znacząco przekracza średnią z ostatnich 50 dni na poziomie 246.7 mln. Dell Technologies przygotowuje się do publikacji raportu kwartalnego, który ma rzucić światło na trendy związane z popytem na rozwiązania AI.
Trump straszy, dolar zyskuje
2024-11-26 Raport DM BOŚ z rynku walutCofnięcie się dolara po weekendowych informacjach o nominacji rynkowego praktyka, Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu USA było krótkie. Donald Trump szybko rozwiał nadzieje, że nowa polityka celna mogłaby być wdrażana etapowo - zapowiedział, że jedną z pierwszych decyzji będzie nałożenie 25 proc. ceł na import z Meksyku i Kanady, oraz zapowiedział dodatkowe 10 proc. cło (ponad to, co już planuje) na towary z Chin.
Złoty znów zaczyna tracić
2024-11-26 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPoniedziałek był okresem odreagowania złotego i to dość wyraźnego - dolar spadł w okolice 4,10 zł, a euro 4,30 zł. Inwestorzy dobrze przyjęli informację o nominacji Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu w nowej administracji Donalda Trumpa i dolar cofnął się po silnych zwyżkach z ostatnich dni. Rynki miały nadzieję, że rynkowy praktyk, jakim jest Bessent, będzie tonował część radykalnych pomysłów prezydenta dotyczących polityki gospodarczej.
Trump straszy nowymi cłami
2024-11-26 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump, prezydent elekt ponownie daje o sobie znać i podkreśla, że jedną z pierwszych decyzji, które podejmie, będzie nałożenie nowych taryf celnych na produkty z Chin oraz od najbliższych sąsiadów - Kanady oraz Meksyku. Tym samym pokazuje, że jego kampania wcale nie była ostrzejsza niż późniejsze plany, czym wywołuje dosyć spore ruchy na rynku. Jak wygląda rynek walutowy po poniedziałkowej wypowiedzi amerykańskiego polityka?
Problemy europejskich walut
2024-11-25 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.