Data dodania: 2016-05-11 (10:01)
Przełom kwietnia i maja był gorszym okresem dla inwestorów na amerykańskiej giełdzie, na której główny indeks S&P500 spadł z okolic poziomu 2110 punktów do 2040 punktów, wpisując się w globalne pogorszenie nastrojów i idący w parze spadek apetytu na ryzyko.
Jednak ten tydzień rozpoczął się od pozytywnego akcentu, a wtorkowa sesja przyniosła najsilniejsze od dwóch miesięcy wzrosty głównych indeksów giełdowych. S&P500 zakończył dzień ze stopą zwrotu na poziomie +1,25%, Nasdaq Composite osiągnął wynik +1,26%, podobnie jak indeks DJIA. Gdzie zatem szukać czynników, które zachęciły kupujących do powrotu na amerykańskie parkiety giełdowe?
Pierwszym z nich jest sytuacja na rynku ropy naftowej, z którą w tym roku amerykańska giełda dosyć silnie koreluje. Wtorek przyniósł kolejne wzrosty na tym rynku i zbliżenie się ceny ropy WTI do poziomu 45 USD za baryłkę, nawet pomimo danych agencji API, wedle których po raz kolejny zapasy tego surowca wzrosły więcej niż oczekiwali tego ekonomiści. Drugi czynnik to ogólna poprawa nastrojów w skali globalnej, która zachęca inwestorów do poszukiwania wyższych stóp zwrotu wykorzystując bardziej ryzykowne aktywa, a w takiej sytuacji kapitał napływa m.in. właśnie na rynek giełdowy. Dobrym barometrem podejścia do ryzyka jest kurs pary USDJPY, który w trakcie ostatnich kilku dni wzrósł z poziomu 106,50 do wczorajszego szczytu na poziomie 109,30. Oznacza to, że inwestorzy porzucają jena zaliczanego do grupy najbezpieczniejszych aktywów, skłaniając się w stronę bardziej ryzykownych aktywów.
Jednak każdy kolejny rajd kupujących na Wall Street odbywa się przy coraz niższym napływie nowego kapitału. W październiku 2014 roku, kiedy w drugiej połowie miesiąca indeks S&P500 dynamicznie wzrósł o ponad 8%, do funduszy ETF na ten indeks napłynęło 35 miliardów dolarów amerykańskich. Wakacyjny rajd na przełomie sierpnia i września 2015 roku, w trakcie którego indeks S&P500 wzrósł o ponad 12,5%, odbywał się już przy znacznie mniejszym napływie kapitału do funduszy ETF, który wyniósł 9 miliardów USD. Tymczasem tegoroczne wzrosty indeksu S&P500, liczone od dołka w okolicy 1800 punktów do szczytu na poziomie 2100 punktów (co daje wzrost na poziomie prawie 15%), odbywały się w środowisku rekordowo niskiego napływu kapitału do funduszy ETF, który wyniósł zaledwie 3 miliardy dolarów. W ostatnim czasie pojawiły się również ciekawe informacje ze świata funduszy hedgingowych. Carl Icahn, jeden z najlepszych zarządzających na całym świecie, zwiększył krótką ekspozycję netto na amerykańskie spółki w swoim portfelu do rekordowego poziomu 150%, po drodze sprzedając cały posiadany pakiet akcji Apple, które pod koniec ubiegłego tygodnia wylądowały na najniższym poziomie od czerwca 2014 roku.
Pierwszym z nich jest sytuacja na rynku ropy naftowej, z którą w tym roku amerykańska giełda dosyć silnie koreluje. Wtorek przyniósł kolejne wzrosty na tym rynku i zbliżenie się ceny ropy WTI do poziomu 45 USD za baryłkę, nawet pomimo danych agencji API, wedle których po raz kolejny zapasy tego surowca wzrosły więcej niż oczekiwali tego ekonomiści. Drugi czynnik to ogólna poprawa nastrojów w skali globalnej, która zachęca inwestorów do poszukiwania wyższych stóp zwrotu wykorzystując bardziej ryzykowne aktywa, a w takiej sytuacji kapitał napływa m.in. właśnie na rynek giełdowy. Dobrym barometrem podejścia do ryzyka jest kurs pary USDJPY, który w trakcie ostatnich kilku dni wzrósł z poziomu 106,50 do wczorajszego szczytu na poziomie 109,30. Oznacza to, że inwestorzy porzucają jena zaliczanego do grupy najbezpieczniejszych aktywów, skłaniając się w stronę bardziej ryzykownych aktywów.
Jednak każdy kolejny rajd kupujących na Wall Street odbywa się przy coraz niższym napływie nowego kapitału. W październiku 2014 roku, kiedy w drugiej połowie miesiąca indeks S&P500 dynamicznie wzrósł o ponad 8%, do funduszy ETF na ten indeks napłynęło 35 miliardów dolarów amerykańskich. Wakacyjny rajd na przełomie sierpnia i września 2015 roku, w trakcie którego indeks S&P500 wzrósł o ponad 12,5%, odbywał się już przy znacznie mniejszym napływie kapitału do funduszy ETF, który wyniósł 9 miliardów USD. Tymczasem tegoroczne wzrosty indeksu S&P500, liczone od dołka w okolicy 1800 punktów do szczytu na poziomie 2100 punktów (co daje wzrost na poziomie prawie 15%), odbywały się w środowisku rekordowo niskiego napływu kapitału do funduszy ETF, który wyniósł zaledwie 3 miliardy dolarów. W ostatnim czasie pojawiły się również ciekawe informacje ze świata funduszy hedgingowych. Carl Icahn, jeden z najlepszych zarządzających na całym świecie, zwiększył krótką ekspozycję netto na amerykańskie spółki w swoim portfelu do rekordowego poziomu 150%, po drodze sprzedając cały posiadany pakiet akcji Apple, które pod koniec ubiegłego tygodnia wylądowały na najniższym poziomie od czerwca 2014 roku.
Źródło: Robert Pietrzak, Analityk HFT Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Inwestorzy reagują na napięcia i konkurencję Nvidia
2024-11-26 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersAkcje NVIDIA (NVDA) spadły w poniedziałek o 4.18% do poziomu 136.02 USD, mimo że główne indeksy giełdowe odnotowały wzrosty (S&P 500 wzrósł o 0.30%, a Dow Jones o 0.99%). Był to drugi z rzędu dzień spadków dla NVIDIA, a jej kurs akcji pozostaje 16.87 USD poniżej 52-tygodniowego maksimum. Wolumen handlu wyniósł 326.5 mln akcji, co znacząco przekracza średnią z ostatnich 50 dni na poziomie 246.7 mln. Dell Technologies przygotowuje się do publikacji raportu kwartalnego, który ma rzucić światło na trendy związane z popytem na rozwiązania AI.
Trump straszy, dolar zyskuje
2024-11-26 Raport DM BOŚ z rynku walutCofnięcie się dolara po weekendowych informacjach o nominacji rynkowego praktyka, Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu USA było krótkie. Donald Trump szybko rozwiał nadzieje, że nowa polityka celna mogłaby być wdrażana etapowo - zapowiedział, że jedną z pierwszych decyzji będzie nałożenie 25 proc. ceł na import z Meksyku i Kanady, oraz zapowiedział dodatkowe 10 proc. cło (ponad to, co już planuje) na towary z Chin.
Złoty znów zaczyna tracić
2024-11-26 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPoniedziałek był okresem odreagowania złotego i to dość wyraźnego - dolar spadł w okolice 4,10 zł, a euro 4,30 zł. Inwestorzy dobrze przyjęli informację o nominacji Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu w nowej administracji Donalda Trumpa i dolar cofnął się po silnych zwyżkach z ostatnich dni. Rynki miały nadzieję, że rynkowy praktyk, jakim jest Bessent, będzie tonował część radykalnych pomysłów prezydenta dotyczących polityki gospodarczej.
Trump straszy nowymi cłami
2024-11-26 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump, prezydent elekt ponownie daje o sobie znać i podkreśla, że jedną z pierwszych decyzji, które podejmie, będzie nałożenie nowych taryf celnych na produkty z Chin oraz od najbliższych sąsiadów - Kanady oraz Meksyku. Tym samym pokazuje, że jego kampania wcale nie była ostrzejsza niż późniejsze plany, czym wywołuje dosyć spore ruchy na rynku. Jak wygląda rynek walutowy po poniedziałkowej wypowiedzi amerykańskiego polityka?
Problemy europejskich walut
2024-11-25 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.