Data dodania: 2016-05-10 (17:15)
Euro czy dolar? Zwracaliśmy uwagę, jeśli chodzi o eurodolara, na linię, która łączy minima z 2 marca i 22 kwietnia. Można wierzyć, że to linia wyznaczająca trend wzrostowy – i niewykluczone, że dzisiejsze zmagania to potwierdziły, przynajmniej wstępnie i na jakiś czas.
To znaczy: dolny knot świecy dziennej dochodził do ok. 1,1360, czyli prawie do wspomnianej linii. Krótko po 17:00 widzimy już jednak powrót powyżej 1,14. Czyżby więc proces umacniania dolara został zatrzymany, ustępując miejsca długoterminowej tendencji? Możliwe, ale pamiętajmy, że i dla tej tendencji dość naturalną granicą jest rejon 1,15 – 1,16.
Swoją drogą, dane makro wcale niekoniecznie układały się jednoznacznie na korzyść Europy. Produkcja przemysłowa w Niemczech za marzec spadła o 1,3 proc. m/m przy prognozie -0,3 proc., a do tego obniżono wynik z lutego. W relacji rocznej nastąpił spadek o 2,9 proc. lub też – po uwzględnieniu sezonowości – wzrost, ale tylko o 0,3 proc. Niemiecki eksport wypadł pozytywnie (wzrósł o 1,9 proc. m/m przy prognozie zakładającej stagnację), ale import obniżył się o 2,3 proc. m/m (przewidywano -0,3 proc.).
Produkcja przemysłowa we Francji rozczarowała – marzec przyniósł dynamikę -0,3 proc. m/m, a spodziewano się +0,5 proc. Do tego obniżono wynik z lutego. We Włoszech uzyskany wynik też wypadł poniżej założeń.
Niewykluczone zatem, że ruch na EUR/USD ma charakter delikatnie korekcyjny, jakkolwiek jego siłę wzmaga opisana linia trendu. Gdyby jednak została pokonana, to moglibyśmy spodziewać się szybkiego ruchu do 1,1220 czy nawet 1,1145.
Ropa WTI stoi po 44,30 dolara. Dziś drożała, ale wczoraj została solidnie przeceniona i nie wróciła jeszcze do wczorajszego otwarcia. W ogóle zresztą zaporą jest rejon 46 – 46,8 dolara. W ostatnich dniach pewnym czynnikiem na rynku ropy (ale akurat pro-wzrostowym, jeśli chodzi o cenę) jest sytuacja w Kanadzie, trapionej ciężkimi pożarami, które częściowo dotyczą też terenów roponośnych. Ok. 42,4 – 43 mamy na ropie wsparcie, co w sumie zbiega się z ew. testem linii trendu biegnącej od 11 lutego przez dołek z 5 kwietnia.
Co ze złotym?
Na USD/PLN mamy nieco ponad 3,88 – ale były notowane wyraźnie wyższe kursy. Nie przebito jednak 3,90. Za mocniejszy opór uznajemy rejon kwietniowych maksimów, czyli nawet 3,92 – 3,93. Na razie wykres zdaje się zawracać co prawda spod "dziewięćdziesiątki", ale może się to okazać jedynie ruch korekcyjny. Generalny trend trwa od początku kwietnia i jest zwyżkowy.
Na EUR/PLN mamy teraz 4,42 z kawałkiem. Konsolidacja, jak się wydaje, przeniosła się piętro wyżej – z rejonu 4,3680 – 4,41 raczej do 4,40 – 4,4350. A Polska tymczasem czeka na decyzję agencji Moody's w dniu 13 maja. Plusem dla złotego byłoby, gdyby ratingu jednak nie obniżono – bo rynek wycenił sytuację na korzyść tezy o cięciu.
Swoją drogą, dane makro wcale niekoniecznie układały się jednoznacznie na korzyść Europy. Produkcja przemysłowa w Niemczech za marzec spadła o 1,3 proc. m/m przy prognozie -0,3 proc., a do tego obniżono wynik z lutego. W relacji rocznej nastąpił spadek o 2,9 proc. lub też – po uwzględnieniu sezonowości – wzrost, ale tylko o 0,3 proc. Niemiecki eksport wypadł pozytywnie (wzrósł o 1,9 proc. m/m przy prognozie zakładającej stagnację), ale import obniżył się o 2,3 proc. m/m (przewidywano -0,3 proc.).
Produkcja przemysłowa we Francji rozczarowała – marzec przyniósł dynamikę -0,3 proc. m/m, a spodziewano się +0,5 proc. Do tego obniżono wynik z lutego. We Włoszech uzyskany wynik też wypadł poniżej założeń.
Niewykluczone zatem, że ruch na EUR/USD ma charakter delikatnie korekcyjny, jakkolwiek jego siłę wzmaga opisana linia trendu. Gdyby jednak została pokonana, to moglibyśmy spodziewać się szybkiego ruchu do 1,1220 czy nawet 1,1145.
Ropa WTI stoi po 44,30 dolara. Dziś drożała, ale wczoraj została solidnie przeceniona i nie wróciła jeszcze do wczorajszego otwarcia. W ogóle zresztą zaporą jest rejon 46 – 46,8 dolara. W ostatnich dniach pewnym czynnikiem na rynku ropy (ale akurat pro-wzrostowym, jeśli chodzi o cenę) jest sytuacja w Kanadzie, trapionej ciężkimi pożarami, które częściowo dotyczą też terenów roponośnych. Ok. 42,4 – 43 mamy na ropie wsparcie, co w sumie zbiega się z ew. testem linii trendu biegnącej od 11 lutego przez dołek z 5 kwietnia.
Co ze złotym?
Na USD/PLN mamy nieco ponad 3,88 – ale były notowane wyraźnie wyższe kursy. Nie przebito jednak 3,90. Za mocniejszy opór uznajemy rejon kwietniowych maksimów, czyli nawet 3,92 – 3,93. Na razie wykres zdaje się zawracać co prawda spod "dziewięćdziesiątki", ale może się to okazać jedynie ruch korekcyjny. Generalny trend trwa od początku kwietnia i jest zwyżkowy.
Na EUR/PLN mamy teraz 4,42 z kawałkiem. Konsolidacja, jak się wydaje, przeniosła się piętro wyżej – z rejonu 4,3680 – 4,41 raczej do 4,40 – 4,4350. A Polska tymczasem czeka na decyzję agencji Moody's w dniu 13 maja. Plusem dla złotego byłoby, gdyby ratingu jednak nie obniżono – bo rynek wycenił sytuację na korzyść tezy o cięciu.
Źródło: Tomasz Witczak, FMC Management
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Financial Markets Center Management
Financial Markets Center Management
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Inwestorzy reagują na napięcia i konkurencję Nvidia
2024-11-26 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersAkcje NVIDIA (NVDA) spadły w poniedziałek o 4.18% do poziomu 136.02 USD, mimo że główne indeksy giełdowe odnotowały wzrosty (S&P 500 wzrósł o 0.30%, a Dow Jones o 0.99%). Był to drugi z rzędu dzień spadków dla NVIDIA, a jej kurs akcji pozostaje 16.87 USD poniżej 52-tygodniowego maksimum. Wolumen handlu wyniósł 326.5 mln akcji, co znacząco przekracza średnią z ostatnich 50 dni na poziomie 246.7 mln. Dell Technologies przygotowuje się do publikacji raportu kwartalnego, który ma rzucić światło na trendy związane z popytem na rozwiązania AI.
Trump straszy, dolar zyskuje
2024-11-26 Raport DM BOŚ z rynku walutCofnięcie się dolara po weekendowych informacjach o nominacji rynkowego praktyka, Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu USA było krótkie. Donald Trump szybko rozwiał nadzieje, że nowa polityka celna mogłaby być wdrażana etapowo - zapowiedział, że jedną z pierwszych decyzji będzie nałożenie 25 proc. ceł na import z Meksyku i Kanady, oraz zapowiedział dodatkowe 10 proc. cło (ponad to, co już planuje) na towary z Chin.
Złoty znów zaczyna tracić
2024-11-26 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPoniedziałek był okresem odreagowania złotego i to dość wyraźnego - dolar spadł w okolice 4,10 zł, a euro 4,30 zł. Inwestorzy dobrze przyjęli informację o nominacji Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu w nowej administracji Donalda Trumpa i dolar cofnął się po silnych zwyżkach z ostatnich dni. Rynki miały nadzieję, że rynkowy praktyk, jakim jest Bessent, będzie tonował część radykalnych pomysłów prezydenta dotyczących polityki gospodarczej.
Trump straszy nowymi cłami
2024-11-26 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump, prezydent elekt ponownie daje o sobie znać i podkreśla, że jedną z pierwszych decyzji, które podejmie, będzie nałożenie nowych taryf celnych na produkty z Chin oraz od najbliższych sąsiadów - Kanady oraz Meksyku. Tym samym pokazuje, że jego kampania wcale nie była ostrzejsza niż późniejsze plany, czym wywołuje dosyć spore ruchy na rynku. Jak wygląda rynek walutowy po poniedziałkowej wypowiedzi amerykańskiego polityka?
Problemy europejskich walut
2024-11-25 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.