
Data dodania: 2016-05-05 (19:00)
Ile razy w ostatnich miesiącach to czynniki polityczne miały decydujący wpływ na notowania polskiej waluty – trudno już zliczyć. Jeszcze więcej przykładów wpływu polityki na aktywa finansowe obserwujemy na GPW, ale to dosyć naturalne, że poszczególne spółki reagują na czynniki fiskalne. Niestety, spór polityczny w naszym kraju ma coraz większy wpływ także na realną gospodarkę.
Kolejna odsłona sporu o Trybunał Konstytucyjny ujrzała dziś światło dzienne. Minister Finansów prosi Prezesa TK o milczenie do momentu podjęcia decyzji przez agencję Moody’s tak żeby nie stwarzać niepotrzebnej presji. Prezes Rzepliński oczywiście nie słucha Ministra, a co więcej o wszystkim głośno opowiada w mediach. Z punktu widzenia interesu gospodarczego Polski – pewne rzeczy nie powinny ujrzeć światła dziennego i nie ma w tym nic dziwnego. Z drugiej strony taka prośba ze strony Ministerstwa przybliża nas do Turcji czy Rosji i oczywiście inwestorzy zagraniczni dokładnie to odnotują. Jeszcze niedawno Polska była wizerunkowym liderem naszego regionu, a obecnie jesteśmy postrzegani coraz gorzej, czego dowodem był kwiecień. W kwietniu tego roku złoty był najsłabszą ze wszystkich walut Emerging Markets. Na razie nic nie wskazuje na zażegnanie politycznego sporu, a to bardzo niedobra wiadomość dla polskiej waluty. Niezależnie od preferencji politycznych warto mieć świadomość tego, że za nieodpowiedzialne zachowanie polityków płacimy wszyscy. Koszty obsługi długu będą rosły wraz z osłabieniem waluty i z kolejnymi groźbami agencji ratingowych. Z drugiej strony na słabszym złotym mogą korzystać chociażby eksporterzy.
Tyle, że póki co pozytywnych efektów zamieszania wokół polskiego rynku nie widać. Do tej pory polska gospodarka, silna jak skała, ze spokojem przyglądała się wydarzeniom na scenie politycznej. Teraz jednak karta się odwróciła - najpierw rozczarowała produkcja przemysłowa i sprzedaż detaliczna za marzec, a w ubiegłym tygodniu byliśmy świadkami gwałtownego spadku indeksu PMI dla przemysłu. Wiele wskazuje zatem na to, że rodzimi przedsiębiorcy zaczynają się obawiać obniżek ratingu, coraz ostrzejszego konfliktu z UE i niepewności wokół działań fiskalnych Rządu. Jeżeli tak dalej pójdzie, to nawet stymulacja fiskalna w postaci programu 500 plus nie zniweluje negatywnych konsekwencji szkód wyrządzonych przez nieustanne awantury.
Dzisiejsze wydarzenia znacząco zwiększają szanse na działania ze strony Moody’s już w przyszłym tygodniu, co zostało odzwierciedlone w notowaniach złotego. Inwestorzy zagraniczni wycofują się z polskiego rynku, ponieważ wolą bezpieczniejsze rynki, jak chociażby Węgry, które w ostatnim czasie stały się dużo bardziej stabilne i przewidywalne od Polski. Do momentu rozwiązania kryzysu politycznego, polska waluta może pozostawać pod presją i nadal negatywnie wyróżniać się na tle pozostałych krajów wschodzących, znajdując się w jednym szeregu chociażby z turecką lirą.
Tyle, że póki co pozytywnych efektów zamieszania wokół polskiego rynku nie widać. Do tej pory polska gospodarka, silna jak skała, ze spokojem przyglądała się wydarzeniom na scenie politycznej. Teraz jednak karta się odwróciła - najpierw rozczarowała produkcja przemysłowa i sprzedaż detaliczna za marzec, a w ubiegłym tygodniu byliśmy świadkami gwałtownego spadku indeksu PMI dla przemysłu. Wiele wskazuje zatem na to, że rodzimi przedsiębiorcy zaczynają się obawiać obniżek ratingu, coraz ostrzejszego konfliktu z UE i niepewności wokół działań fiskalnych Rządu. Jeżeli tak dalej pójdzie, to nawet stymulacja fiskalna w postaci programu 500 plus nie zniweluje negatywnych konsekwencji szkód wyrządzonych przez nieustanne awantury.
Dzisiejsze wydarzenia znacząco zwiększają szanse na działania ze strony Moody’s już w przyszłym tygodniu, co zostało odzwierciedlone w notowaniach złotego. Inwestorzy zagraniczni wycofują się z polskiego rynku, ponieważ wolą bezpieczniejsze rynki, jak chociażby Węgry, które w ostatnim czasie stały się dużo bardziej stabilne i przewidywalne od Polski. Do momentu rozwiązania kryzysu politycznego, polska waluta może pozostawać pod presją i nadal negatywnie wyróżniać się na tle pozostałych krajów wschodzących, znajdując się w jednym szeregu chociażby z turecką lirą.
Źródło: Mateusz Adamkiewicz, analityk HFT Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Rynek złotego pod dyktando danych: EUR/PLN spokojny, funt brytyjski i CHF w tle
11:50 Komentarz walutowy MyBank.plZłotówka zaczyna wtorek spokojnie i bez gwałtownych ruchów, a inwestorzy przenoszą uwagę z „efektu po Fed” na wystąpienia decydentów i dzisiejsze odczyty PMI w Europie, Wielkiej Brytanii i USA. W notowaniach Forex na rynku międzybankowym USD/PLN jest notowany w rejonie 3,60–3,62, EUR/PLN pozostaje blisko 4,26, GBP/PLN waha się około 4,87–4,89, a CHF/PLN oscyluje w okolicach 4,55. W koszyku walut surowcowych NOK/PLN utrzymuje okolice 0,366, a CAD/PLN porusza się przy 2,61. Polski złoty korzysta z nieco słabszego dolara po minionym posiedzeniu Fed, a jednocześnie pozostaje wrażliwy na sygnały z danych koniunkturalnych.
Rynek złotego po decyzji agencji: kursy walut stabilne, funt brytyjski i frank w cieniu danych
2025-09-22 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w poniedziałek pozostaje odporny: złotówka porusza się dziś w niewielkim zakresie wobec głównych walut, a decyzja Moody’s o zmianie perspektywy ratingu nie wywołuje istotnej reakcji. W porannych godzinach „na teraz” USD/PLN jest notowany w okolicach 3,63, EUR/PLN blisko 4,26, GBP/PLN około 4,89–4,90, a CHF/PLN w rejonie 4,56–4,57. NOK/PLN oscyluje przy 0,365–0,366, a CAD/PLN przy 2,62–2,63. Zmiany są dziś ograniczone i wynikają raczej z bieżącej płynności niż z nowych informacji fundamentalnych.
Stabilizacja na rynku walutowym po gołębim Fed i jastrzębich nutach z BoJ
2025-09-19 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty zaczyna piątkową sesję w nastroju wyczekującym, ale bez nerwowości — rynki odrabiają wczorajszą decyzję w USA i filtrują zaskakujące niuanse z Tokio. W handlu porannym USD/PLN jest notowany w okolicach 3,60–3,63, EUR/PLN porusza się tuż nad 4,26, GBP/PLN balansuje wokół 4,90, a CHF/PLN utrzymuje rejon 4,56–4,57. W koszyku walut surowcowych dolar kanadyjski pozostaje przy 2,61–2,62 na CAD/PLN, a korona norweska utrzymuje 0,365–0,367 na NOK/PLN.
PLN - polska złotówka po decyzji Fed i przed decyzją banku Anglii
2025-09-18 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty na starcie sesji reaguje spokojnie na wczorajszą obniżkę stóp w USA, a dzisiejszy punkt ciężkości rynku przesuwa się na Londyn i decyzję Banku Anglii. W godzinach okołopołudniowych warszawski handel walutowy pozostaje klarowny: USD/PLN jest notowany blisko 3,60, EUR/PLN krąży przy 4,26, GBP/PLN utrzymuje rejon 4,90–4,91, zaś CHF/PLN porusza się w okolicach 4,56–4,57. W koszyku walut surowcowych CAD/PLN stabilizuje się w pobliżu 2,61, a NOK/PLN oscyluje wokół 0,366.
Złotówka przed Fed: PLN broni przewagi nad dolarem, ryzyka wciąż w grze
2025-09-17 Komentarz walutowy MyBank.plW dzisiejszej tabeli średnich kursów NBP, opublikowanej około południa, widać wyraźny punkt odniesienia dla całego rynku: dolar amerykański kosztuje 3,5919 zł, euro 4,2559 zł, frank szwajcarski 4,5647 zł, a funt brytyjski 4,8994 zł; w tej samej tabeli dolar kanadyjski wynosi 2,6112 zł, a korona norweska 0,3662 zł. Na rynku międzybankowym Forex „tu i teraz” obraz jest spójny z kwotowaniami NBP — USD/PLN jest notowany blisko 3,59–3,60, EUR/PLN przy 4,25, CHF/PLN w rejonie 4,56–4,57, GBP/PLN nieco poniżej 4,91; NOK/PLN i CAD/PLN poruszają się odpowiednio wokół 0,366–0,367 i 2,61.
Dolar na deskach przed decyzją Fed
2025-09-17 Poranny komentarz walutowy XTBWczorajszy dzień nie był specjalnie wyjątkowy pod kątem wydarzeń czy publikacji ekonomicznych, a jednak to właśnie wczoraj byliśmy świadkami ruchu, który wyprowadził notowania pary EURUSD na poziomy niewidziane od 4 lat. Tym samym w relacji do złotego dolar stał się najtańszy od 7 lat. Wszystko to na dzień przed decyzją Fed.
Inwestorzy wciąż uciekają od dolara
2025-09-16 Raport DM BOŚ z rynku walutDzisiaj rozpoczyna się dwudniowe posiedzenie FED, które będzie kluczowe w tym roku, gdyż de facto potwierdzi scenariusz rozpoczęcia dłuższego cyklu luzowania polityki monetarnej. Rynek daje aż 97 proc. prawdopodobieństwa, że stopa funduszy federalnych zostanie ścięta o 25 punktów baz. (decyzja jutro wieczorem), a w ciągu najbliższych 12 miesięcy stopy procentowe mogą spaść o 136 punktów baz. (to prawie 6 obniżek zakładając umiarkowane tempo).
Euro, frank i funt brytyjski wobec złotówki: spokojny początek tygodnia
2025-09-15 Komentarz walutowy MyBank.plPolska złotówka rozpoczęła nowy tydzień stabilnie, a NBP opublikował dziś około południa tabelę średnich kursów: USD 3,6188 zł, EUR 4,2476 zł, CHF 4,5458 zł, GBP 4,9148 zł, CAD 2,6160 zł, NOK 0,3680 zł. Na rynku międzybankowym na teraz: USD/PLN jest notowany ok. 3,62, EUR/PLN ok. 4,25, CHF/PLN ok. 4,55, GBP/PLN ok. 4,92, NOK/PLN 0,367–0,368, CAD/PLN 2,61–2,62.
Kursy walut w czwartek - Inflacja blisko celu, ale złoty nadal pod presją
2025-09-11 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w czwartek pozostaje względnie stabilny, choć notowania wielu walut sygnalizują ostrożność inwestorów wobec rynków wschodzących. Kurs dolara amerykańskiego utrzymuje się powyżej poziomu 3,64 zł, frank szwajcarski kosztuje około 4,56 zł, a funt brytyjski handlowany jest w przedziale 4,92–4,93 zł. W relacji do euro złotówka zachowuje umiarkowaną siłę – kurs EUR/PLN oscyluje wokół 4,26 zł. Wartość korony norweskiej względem złotego pozostaje niska, z kursem blisko 0,366 zł, co oznacza kontynuację wielotygodniowego trendu stabilizacji tej pary.
Czy dolar amerykański USD spadnie do 3,50 zł w najbliższym czasie?
2025-09-08 Kometarz walutowy MyBank.plCzy dolar amerykański spadnie do 3,50 zł w najbliższym czasie? To pytanie wraca falami zawsze wtedy, gdy na rynkach kumulują się trzy zjawiska: zmiana oczekiwań wobec polityki Rezerwy Federalnej, ruchy Narodowego Banku Polskiego oraz przesunięcia globalnego sentymentu do ryzyka. Na początku września 2025 r. USD/PLN jest notowany nieco powyżej 3,60, a więc od bariery 3,50 dzieli go ruch o zaledwie kilka procent. Z pozoru to niewiele. Rynki walutowe potrafią wykonać taki manewr w ciągu kilku sesji, gdy pojawi się spójny impuls makroekonomiczny.