Data dodania: 2016-04-21 (09:37)
Rynek eurodolara: Wczoraj wieczorem eurodolar dość nieoczekiwanie ruszył w dół, co wiązało się być może z ponownym przetestowaniem maksimów wtorkowych w pobliżu 1,1385. Nie wydaje się, by stały za tym spadkiem jakieś naprawdę mocne czynniki fundamentalne, choć można oczywiście sugerować, ...
... że gracze zreflektowali się pod kątem EBC i na wszelki wypadek obniżają kurs – dyskontując jeśli nie gołębie decyzje, to przynajmniej gołębie słowa Mario Draghiego.
Zresztą nie można powiedzieć, by na wykresie doszło do jakiegoś znaczącego przełomu. Jesteśmy przy 1,1290 – 1,13. To jeszcze nawet nie dołki z 14 kwietnia, które wypadły przy 1,1235 – a cóż dopiero mówić o linii 1,1145, testowanej 24 marca.
Konferencja EBC zacznie się o 14:30, wcześniej – o 13:45 – poznamy decyzję w sprawie stóp procentowych. W kalendarium mamy także o 14:30 indeks Fed z Filadelfii oraz tygodniowy przyrost liczby wniosków o zasiłek w USA. O 16:00 poznamy wyprzedzający Conference Board.
Gracze zainteresowani funtem brytyjskim mogą zerknąć o 10:30 na brytyjskie dane o marcowej sprzedaży detalicznej. Prognozy dynamiki to -0,2 proc. m/m oraz +4,4 proc. r/r.
Co ze złotym?
EUR/PLN rezyduje dziś rano przy 4,2760. Wczoraj przetestował jednak wartości o ponad grosz niższe, przy 4,2645 – w miarę tego, jak dolar zyskiwał na wartości, a euro traciło. Mimo wszystko można to wciąż uznawać w przybliżeniu za testowanie dolnego ograniczenia konsolidacji rozpoczętej ok. 4 – 5 kwietnia. Wydaje się, że dziś PLN powinien trochę oddać i się osłabić, szczególnie jeśli Mario Draghi wygłosi jedynie jakieś standardowe, banalne uwagi i nie podejmie konkretnych decyzji. Tym bardziej zaś, jeśli np. podkreśli, że obniżanie stóp depozytowych do jeszcze bardziej ujemnych jest niemożliwe czy też mało prawdopodobne.
Oczywiście jest też możliwe, że Draghi czymś zaskoczy, ale ostrożny gracz, mając w pamięci niedawne wybicia ponad 4,30, będzie uważał obecne ceny za w miarę niezłe do zakupów – zwłaszcza, jeśli połączy sobie w wyobraźni minima z 4 kwietnia i z wczoraj, dopatrując się w tym zaczątków tendencji zwyżkowej.
Na USD/PLN mamy 3,7860. Tutaj złoty trochę stracił w porównaniu z dołkami na 3,7640, jakie wczoraj chwilowo zanotowano, ale to akurat nie dziwi. Z drugiej strony, wykres wciąż jeszcze jest poniżej linii trendu spadkowego, biegnącej od końcówki stycznia. Trend ten jest jeszcze aktualny, choć chyba się powoli dopala – możliwe, że dziś będzie znów testowany, raptem po kilku dniach od poprzedniego ataku (było to 14 kwietnia, gdy cena dobijała do 3,8335).
Złoty będzie dziś głównie pod wpływem czynników natury ogólnej, niemniej warto pamiętać, że o 14:00 ukaże się protokół z ostatniego zebrania Rady Polityki Pieniężnej.
Zresztą nie można powiedzieć, by na wykresie doszło do jakiegoś znaczącego przełomu. Jesteśmy przy 1,1290 – 1,13. To jeszcze nawet nie dołki z 14 kwietnia, które wypadły przy 1,1235 – a cóż dopiero mówić o linii 1,1145, testowanej 24 marca.
Konferencja EBC zacznie się o 14:30, wcześniej – o 13:45 – poznamy decyzję w sprawie stóp procentowych. W kalendarium mamy także o 14:30 indeks Fed z Filadelfii oraz tygodniowy przyrost liczby wniosków o zasiłek w USA. O 16:00 poznamy wyprzedzający Conference Board.
Gracze zainteresowani funtem brytyjskim mogą zerknąć o 10:30 na brytyjskie dane o marcowej sprzedaży detalicznej. Prognozy dynamiki to -0,2 proc. m/m oraz +4,4 proc. r/r.
Co ze złotym?
EUR/PLN rezyduje dziś rano przy 4,2760. Wczoraj przetestował jednak wartości o ponad grosz niższe, przy 4,2645 – w miarę tego, jak dolar zyskiwał na wartości, a euro traciło. Mimo wszystko można to wciąż uznawać w przybliżeniu za testowanie dolnego ograniczenia konsolidacji rozpoczętej ok. 4 – 5 kwietnia. Wydaje się, że dziś PLN powinien trochę oddać i się osłabić, szczególnie jeśli Mario Draghi wygłosi jedynie jakieś standardowe, banalne uwagi i nie podejmie konkretnych decyzji. Tym bardziej zaś, jeśli np. podkreśli, że obniżanie stóp depozytowych do jeszcze bardziej ujemnych jest niemożliwe czy też mało prawdopodobne.
Oczywiście jest też możliwe, że Draghi czymś zaskoczy, ale ostrożny gracz, mając w pamięci niedawne wybicia ponad 4,30, będzie uważał obecne ceny za w miarę niezłe do zakupów – zwłaszcza, jeśli połączy sobie w wyobraźni minima z 4 kwietnia i z wczoraj, dopatrując się w tym zaczątków tendencji zwyżkowej.
Na USD/PLN mamy 3,7860. Tutaj złoty trochę stracił w porównaniu z dołkami na 3,7640, jakie wczoraj chwilowo zanotowano, ale to akurat nie dziwi. Z drugiej strony, wykres wciąż jeszcze jest poniżej linii trendu spadkowego, biegnącej od końcówki stycznia. Trend ten jest jeszcze aktualny, choć chyba się powoli dopala – możliwe, że dziś będzie znów testowany, raptem po kilku dniach od poprzedniego ataku (było to 14 kwietnia, gdy cena dobijała do 3,8335).
Złoty będzie dziś głównie pod wpływem czynników natury ogólnej, niemniej warto pamiętać, że o 14:00 ukaże się protokół z ostatniego zebrania Rady Polityki Pieniężnej.
Źródło: Tomasz Witczak, FMC Management
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Financial Markets Center Management
Financial Markets Center Management
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Inwestorzy reagują na napięcia i konkurencję Nvidia
2024-11-26 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersAkcje NVIDIA (NVDA) spadły w poniedziałek o 4.18% do poziomu 136.02 USD, mimo że główne indeksy giełdowe odnotowały wzrosty (S&P 500 wzrósł o 0.30%, a Dow Jones o 0.99%). Był to drugi z rzędu dzień spadków dla NVIDIA, a jej kurs akcji pozostaje 16.87 USD poniżej 52-tygodniowego maksimum. Wolumen handlu wyniósł 326.5 mln akcji, co znacząco przekracza średnią z ostatnich 50 dni na poziomie 246.7 mln. Dell Technologies przygotowuje się do publikacji raportu kwartalnego, który ma rzucić światło na trendy związane z popytem na rozwiązania AI.
Trump straszy, dolar zyskuje
2024-11-26 Raport DM BOŚ z rynku walutCofnięcie się dolara po weekendowych informacjach o nominacji rynkowego praktyka, Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu USA było krótkie. Donald Trump szybko rozwiał nadzieje, że nowa polityka celna mogłaby być wdrażana etapowo - zapowiedział, że jedną z pierwszych decyzji będzie nałożenie 25 proc. ceł na import z Meksyku i Kanady, oraz zapowiedział dodatkowe 10 proc. cło (ponad to, co już planuje) na towary z Chin.
Złoty znów zaczyna tracić
2024-11-26 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPoniedziałek był okresem odreagowania złotego i to dość wyraźnego - dolar spadł w okolice 4,10 zł, a euro 4,30 zł. Inwestorzy dobrze przyjęli informację o nominacji Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu w nowej administracji Donalda Trumpa i dolar cofnął się po silnych zwyżkach z ostatnich dni. Rynki miały nadzieję, że rynkowy praktyk, jakim jest Bessent, będzie tonował część radykalnych pomysłów prezydenta dotyczących polityki gospodarczej.
Trump straszy nowymi cłami
2024-11-26 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump, prezydent elekt ponownie daje o sobie znać i podkreśla, że jedną z pierwszych decyzji, które podejmie, będzie nałożenie nowych taryf celnych na produkty z Chin oraz od najbliższych sąsiadów - Kanady oraz Meksyku. Tym samym pokazuje, że jego kampania wcale nie była ostrzejsza niż późniejsze plany, czym wywołuje dosyć spore ruchy na rynku. Jak wygląda rynek walutowy po poniedziałkowej wypowiedzi amerykańskiego polityka?
Problemy europejskich walut
2024-11-25 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.