Data dodania: 2016-04-19 (09:32)
Apetyt na ryzyko pozostaje mocny pomimo rozczarowującego finału weekendowych rozmów Dosze. Ceny ropy naftowej w pełni odrobiły poniedziałkowy spadek i pociągnęły inne klasy aktywów. Jedynie złoty ma problemy z podczepieniem się do rajdu.
Skutki braku porozumienia producentów ropy o zamrożeniu produkcji okazały się krótkotrwałe. Pojawiają się głosy, że rynek tak naprawdę niczego nie oczekiwał po szczycie, co jednak stoi w sprzeczności z wielotygodniowymi uzasadnieniami ostatniego rajdu ceny surowca. Mimo tego inwestorzy zdają się być niechętni do uciekania z długich pozycji w ropie, prawdopodobnie licząc na to, że w dłuższym horyzoncie czasowym rynek się zrównoważy, co podniesie ceny. Albo to, albo inwestorzy z nadzieją czekają na dane o zapasach z USA, które, jeśli wskażą spadek wydobycia, zakryją rozczarowanie po Dosze. Raport Departamentu Energii poznamy w środę, a dziś wieczorem przedsmak zapewni raport American Petroleum Institute.
Pozytywny sentyment jest jednak niezaprzeczalny niezależnie, czy patrzymy na rynek towarowy, akcyjny, czy walutowy. I jeśli odsuniemy na bok czynniki ryzyka powiązane z ropą naftową, reszta klas aktywów pozostaje solidna. Na Wall Street zaniżone prognozy wyników zdają egzamin, gdyż inwestorzy doceniają pozytywne zaskoczenia w kwartalnych zyskach, pomimo słabości w porównaniu z analogicznym okresem 2015 r. Inne rynki akcji, w tym emerging makrets, również nie chcą rezygnować z optymistycznych nastrojów.
Na tym tle niechlubnie wyróżnia się złoty, będąc jedną z najsłabszych walut rynków wschodzących. Pomimo pozytywnego tła rynkowego i makroekonomicznego (wczoraj bardzo dobre dane z rynku pracy), polska waluta nie może powrócić do wzrostów. To sugeruje, że dla inwestorów hamulcem jest inny czynnik i nie jest niczym odkrywczym wskazanie na sytuację polityczną w kraju. Przepychanki rządu z instytucjami UE oraz spekulacje o zaangażowaniu NBP w rozwiązanie problemu kredytów frankowych nie są czymś, co uspokaja inwestorów. Jako że ryzyko polityczne jest podwyższone, to wciąż nie niesie negatywnych konwekcji dla perspektyw gospodarczy, zatem „opór” inwestorów względem złotego może z czasem osłabnąć. Jeśli sentyment rynkowy w dalszym ciągu pozostanie pozytywny, złoty w końcu będzie jedną z tańszych walut emerging markets, wobec czego inwestorzy nie będą mogli przejść obojętnie. Z drugiej strony skok awersji do ryzyka mocno uderzy złotego, gdyż na rynku siedzi jeszcze sporo kapitału, który sprzedawał EUR/PLN przy 4,45..
Wtorkowy kalendarz rozpoczynają dane z przemysłu i handlu z Polski, które GUS przesunął z 14:00 na 10:00. Jesteśmy zgodni z konsensusem wobec wzrostu produkcji przemysłowej o 3,9 proc. r/r, z kolei po sprzedaży detalicznej spodziewamy się silniejszego wzrostu o 3,6 proc. (konsensus: 3,4 proc.). Silnie dane, jeśli w ogóle, pomogą złotemu raczej tylko na chwile. Indeks ZEW z Niemiec powinien wskazać na lekką poprawę warunków. W USA odbicie w liczbie wydanych pozwoleń na budowę (prog. 2 proc. m/m) pozwoli stwierdzić, że rynek nieruchomości jest na trajektorii zrostowej. Po południu uwagę mogą przyciągnąć wystąpienia prezesów banków centralnych: Stevensa z RBA, Carneya z BoE i Poloza z BoC.
Pozytywny sentyment jest jednak niezaprzeczalny niezależnie, czy patrzymy na rynek towarowy, akcyjny, czy walutowy. I jeśli odsuniemy na bok czynniki ryzyka powiązane z ropą naftową, reszta klas aktywów pozostaje solidna. Na Wall Street zaniżone prognozy wyników zdają egzamin, gdyż inwestorzy doceniają pozytywne zaskoczenia w kwartalnych zyskach, pomimo słabości w porównaniu z analogicznym okresem 2015 r. Inne rynki akcji, w tym emerging makrets, również nie chcą rezygnować z optymistycznych nastrojów.
Na tym tle niechlubnie wyróżnia się złoty, będąc jedną z najsłabszych walut rynków wschodzących. Pomimo pozytywnego tła rynkowego i makroekonomicznego (wczoraj bardzo dobre dane z rynku pracy), polska waluta nie może powrócić do wzrostów. To sugeruje, że dla inwestorów hamulcem jest inny czynnik i nie jest niczym odkrywczym wskazanie na sytuację polityczną w kraju. Przepychanki rządu z instytucjami UE oraz spekulacje o zaangażowaniu NBP w rozwiązanie problemu kredytów frankowych nie są czymś, co uspokaja inwestorów. Jako że ryzyko polityczne jest podwyższone, to wciąż nie niesie negatywnych konwekcji dla perspektyw gospodarczy, zatem „opór” inwestorów względem złotego może z czasem osłabnąć. Jeśli sentyment rynkowy w dalszym ciągu pozostanie pozytywny, złoty w końcu będzie jedną z tańszych walut emerging markets, wobec czego inwestorzy nie będą mogli przejść obojętnie. Z drugiej strony skok awersji do ryzyka mocno uderzy złotego, gdyż na rynku siedzi jeszcze sporo kapitału, który sprzedawał EUR/PLN przy 4,45..
Wtorkowy kalendarz rozpoczynają dane z przemysłu i handlu z Polski, które GUS przesunął z 14:00 na 10:00. Jesteśmy zgodni z konsensusem wobec wzrostu produkcji przemysłowej o 3,9 proc. r/r, z kolei po sprzedaży detalicznej spodziewamy się silniejszego wzrostu o 3,6 proc. (konsensus: 3,4 proc.). Silnie dane, jeśli w ogóle, pomogą złotemu raczej tylko na chwile. Indeks ZEW z Niemiec powinien wskazać na lekką poprawę warunków. W USA odbicie w liczbie wydanych pozwoleń na budowę (prog. 2 proc. m/m) pozwoli stwierdzić, że rynek nieruchomości jest na trajektorii zrostowej. Po południu uwagę mogą przyciągnąć wystąpienia prezesów banków centralnych: Stevensa z RBA, Carneya z BoE i Poloza z BoC.
Źródło: Konrad Białas, Dom Maklerski TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Chiński juan przebija psychologiczną barierę
09:17 Poranny komentarz walutowy XTBPo raz pierwszy od maja 2023 roku juan wybił się w stosunku do dolara amerykańskiego poniżej strefy 7.0000. Rynek cały czas liczy na to, że ostatnie działania Ludowego Banku Chin przyspieszą zwrot na rynku i ożywią słabnącą gospodarkę światowego mocarstwa handlowego. Kolejny dzień, kolejna obniżka stóp procentowych w Chinach.
Euro może mieć problem z dalszym umocnieniem
2024-09-24 Komentarz poranny Oanda TMS BrokersWczorajsze poranne publikacje danych ze Starego Kontynentu spowodowało osłabienie euro. Zaczęło się od słabych wskaźników PMI dla Francji, potem mocno rozczarował przemysł Niemiec a na koniec oczekiwań nie spełniły indeksy dla całej strefy euro. Słaba aktywność gospodarcza będzie obniżać inflację i tym samym rośnie presja, że EBC może zacząć mocniej łagodzić swoją politykę pieniężną jednocześnie chcąc uchronić gospodarkę przez recesją. Spadek EUR/USD poniżej 1,11 był jednak krótkotrwały. Na koniec dnia główna para walutowa zdołała odrobić część tej przeceny.
Mocne wsparcie z Chin
2024-09-24 Raport DM BOŚ z rynku walutChińskie władze przedstawiły dzisiaj szeroko zakrojony program działań mających wesprzeć rynek nieruchomości, oraz tamtejszą gospodarkę. Po tym jak wczoraj Ludowy Bank Chin obniżył o 10 punktów baz. stopę procentową dla 14-dniowych operacji reverse repo, tak samo zrobił teraz dla operacji 7-dniowych. Ale najważniejszym elementem jest dzisiaj cięcie stopy RRR (rezerw obowiązkowych dla banków) aż o 50 punktów baz. i zapowiedź dalszych obniżek RRR, oraz głównych stóp MLF i LPR.
Ludowy Bank Chin wspiera rynek akcji
2024-09-24 Poranny komentarz walutowy XTBLudowy Bank Chin zaskoczył po raz kolejny i tym razem zdecydował się na kompleksowy pakiet środków stymulacyjnych, które mają wesprzeć gospodarkę, która nie radzi sobie zbyt dobrze w ostatnich miesiącach. Z kolei bankierzy w USA sygnalizują możliwość kolejnej dużej obniżki w tym roku, co prowadzi do dalszych wzrostów złota oraz wspiera inwestorów akcyjnych. W Australii mamy jednak problem z podwyższoną inflacją, co prowadzi do utrzymania stóp procentowych bez zmian.
EURUSD w dół przez PMI
2024-09-23 Raport DM BOŚ z rynku walutLudowy Bank Chin zdecydował się obniżyć 14-dniową stopę dla operacji reverse repo o 10 punktów baz. do 1,85 proc., co nieco poprawiło sentyment na chińskich giełdach. Ogólnie jednak nastroje w Azji były mieszane. Uwagę zwracają słabe dane flash PMI z Australii za wrzesień, choć nie powinny one jeszcze teraz mieć znaczenia dla RBA. Niemniej choć formalnie rynek zakłada, że australijscy decydenci podtrzymają jutro "jastrzębie" stanowisko w polityce monetarnej, to jednak czas na ewentualną jego zmianę jest coraz bliżej.
Jen w dół po informacjach z BOJ
2024-09-20 Raport DM BOŚ z rynku walutDecydenci w Japonii pozostawili dzisiaj stopy procentowe bez zmian (0,25 proc.), co nie było szczególnym zaskoczeniem. Tym samym większą uwagę skoncentrowała na sobie wypowiedź szefa BOJ. Kazuo Ueda powtórzył, że bank centralny pozostaje na ścieżce podwyżek stóp procentowych. Napomniał też o rosnących płacach, które mogą przełożyć się na podbicie inflacji. Mimo tego BOJ wstrzymuje się na razie z dyskusją o podwyżkach ze względu na utrzymującą się niepewność w środowisku makro i na rynkach.
Gołębia decyzja BoJ w jastrzębim wydaniu
2024-09-20 Poranny komentarz walutowy XTBBOJ utrzymał krótkoterminową stopę procentową na niezmienionym poziomie 0,25%, zgodnie z powszechnymi oczekiwaniami, zachowując obecnie ostrożne podejście do zacieśniania polityki pieniężnej. Z drugiej jednak strony nieco bardziej jastrzębi wydźwięk komentarzy gubernatora Kazuo Uedy, tworzy podłoże pod przyszłe podwyżki stóp w Japonii. Ueda utrzymał jastrzębie stanowisko w sprawie planowanej polityki monetarnej w Japonii. Bankier zakomunikował, że ostatnie dane potwierdzają, że gospodarka rozwija się zgodnie z prognozami, co sugeruje, że BoJ zamierza podwyższać stopy procentowe.
BoJ oraz BoE pozostają w trybie wyczekiwania
2024-09-20 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPo Rezerwie Federalnej przyszedł czas na Bank Japonii oraz Bank Anglii. Obydwie instytucje powstrzymały się ze zmianą parametrów swojej polityki monetarnej. Ten pierwszy nie zaserwował niespodzianki rynkowi. Główna stopa pozostała na poziomie 0,25 proc. Z kolei głosowanie w BoE wyniosło 8 do 1, co oznacza, że za obniżką optowała jedynie Swati Dhingra. Para USD/JPY jest nieco niżej a GBP/USD wyżej, ale należy pamiętać, że to po części efekt słabego dolara amerykańskiego.
„Gołębi” Powell osłabia dolara
2024-09-19 Poranny komentarz walutowy XTBFed obniżył wczoraj stopy procentowe o 50 pb, a z „dot-plotu" wynika, że zostaną one zredukowane o kolejne 50 punktów do końca 2024 roku. Optymistyczna rewizja prognoz makroekonomicznych w USA dodatkowo wspiera scenariusz „miękkiego lądowania”, co osłabia dolara oraz wzmacnia Wall Street. W 2025 roku stopy mają spaść o dalsze 100 pb, czyli do przedziału 3,25-3,50% (poprzednio prognozy wskazywały na medianę 4.1%.).
Powell luzuje politykę monetarną mocniej ale swoją decyzją nie wprowadza paniki
2024-09-19 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersFed obniżył stopy procentowe mocniej ale jednocześnie nie wystraszył rynku obawami o recesję. Powell kilkukrotnie podkreślał siłę gospodarki USA, wskazywał na wciąż mocny rynek pracy, który sukcesywnie ulega schłodzeniu. Nie ogłoszono również zwycięstwa w walce z inflacją i jednocześnie zaznaczono, że ruch o 50 punktów bazowych w dół nie powinien być traktowany jako wyznacznik przyszłego tempa luzowania monetarnego. Amerykański bank centralny rozegrał wręcz wzorowo, ściął stopy mocniej jednocześnie nie wzbudzając w uczestnikach rynku poczucia niepewności.