
Data dodania: 2016-04-12 (18:26)
Trochę się działo: Gdy piszemy te słowa, niektóre media forexowe cytują informację agencji Interfax o tym, że Saudyjczycy i Rosjanie doszli do konsensusu w kwestii zamrożenia wydobycia ropy. Z drugiej strony, rosyjski minister energetyki odmawia komentowania tych rewelacji.
Swoją drogą, agencja Fitch obcięła dziś rating Arabii Saudyjskiej z AA do AA-, zaś perspektywa jest negatywna. Bessa na rynku ropy to główny powód takiej decyzji.
Ropa jednak generalnie idzie dziś w górę, np. crude przeszła drogę z niewiele ponad 40 dolarów za baryłkę do 41,55 dolara, jeśli brać pod uwagę najnowsze maksima. Tymczasem eurodolar najpierw zanotował solidne szczyty rzędu 1,1465, a później, po 12:00, zszedł poniżej linii 1,14 – nawet do 1,1350 (momentami). Aktualnie oscyluje przy 1,1390. W największej ogólności konsolidacja przy 1,14 nadal trwa.
Parę wątków jastrzębich zaprezentował dziś Kaplan z Fed w Dallas, mówiąc dla CNBC m.in. o tym, że są fundamenty dla stabilnego wzrostu, decyzja z grudnia o podwyżce stóp była właściwa, zaś nadmierna polityka akomodacyjna generuje swoje koszty. Wypowiedział się jednak także Patrick Harker z Fed w Filadelfii – a jego podejście było raczej gołębie. Stwierdził, że przed podwyżką stóp (kolejną) Fed winien poczekać, aż dane o inflacji będą silniejsze (tj. aż inflacja dostatecznie wzrośnie).
Tym sposobem eurodolar waha się nadal w konsolidacji, głosy z Fed nie są jednoznacze, informacje o ropie też nie. Niewykluczone, że do końca tygodnia będzie utrzymywać się taki mniej więcej stan rzeczy. Można jeszcze dodać, że Jens Weidmann, szef niemieckiego banku centralnego (Deutsche Bundesbanku), wygłosił dziś w wywiadzie dla Financial Times kilka kwestii, które sugerują, że w ostatecznym rozrachunku w sporze pomiędzy EBC a Niemcami (w temacie tego, czy i jak bardzo luzować politykę monetarną) on sam sytuuje się jednak po stronie Draghiego.
Wspomnijmy jeszcze o komunikacie Międzynarodowego Funduszu Walutowego, który znów obniżył prognozy globalnego wzrostu – do 3,2 proc. na ten rok i 3,5 proc. na rok 2017. Poprzednio było to 3,4 proc. oraz 3,6 proc., odpowiednio.
Sprawy krajowe
Dla Polski wzrost PKB według MFW miałby w tym roku wynieść 3,6 proc. r/r, podobnie w roku 2017. Co się zaś tyczy naszej waluty, to na EUR/PLN przetestowano 4,2980 – a jednocześnie minima to 4,2730, po ostatnim odbiciu od 4,27. Sprawdza się więc nasza hipoteza o tym, że czeka nas przynajmniej kilka dni konsolidacji w rejonie 4,27 – 4,30. W dalszej przyszłości zakładamy raczej osłabienie złotego, czy to z powodu realizacji zysków z długotrwałego umocnienia, czy to przez zaostrzenie czynników politycznych wokół Polski.
Obniżek stóp przez RPP na razie chyba nie będzie – i to może pomagać złotemu przez pewien czas, ale trzeba też pamiętać, że od 21 miesięcy mamy deflację, a dzisiejsze dane o inflacji bazowej też takie były – nawet bardziej deflacyjne od założeń. Możliwe zatem, że w przyszłości nastroje na rzecz obniżek stóp będą powoli narastać. Z kolei podwyżki stóp w USA, choć na razie wątpliwe, to jednak ostatecznie zapewne nastąpią. To zaś nie będzie dobre dla aktywów takich jak złoty, które zyskują często dlatego, że można czy warto w nie inwestować, skoro bezpieczniejsze aktywa tymczasowo dają słaby zwrot.
Na USD/PLN złoty też jest dość słaby, mieliśmy dziś wybicia nawet do 3,7840, a to w przybliżeniu można uznać za test lokalnego oporu. Aktualnie jest 3,7660. Trend spadkowy biegnący od 1 marca został parę dni temu pogrzebany.
Ropa jednak generalnie idzie dziś w górę, np. crude przeszła drogę z niewiele ponad 40 dolarów za baryłkę do 41,55 dolara, jeśli brać pod uwagę najnowsze maksima. Tymczasem eurodolar najpierw zanotował solidne szczyty rzędu 1,1465, a później, po 12:00, zszedł poniżej linii 1,14 – nawet do 1,1350 (momentami). Aktualnie oscyluje przy 1,1390. W największej ogólności konsolidacja przy 1,14 nadal trwa.
Parę wątków jastrzębich zaprezentował dziś Kaplan z Fed w Dallas, mówiąc dla CNBC m.in. o tym, że są fundamenty dla stabilnego wzrostu, decyzja z grudnia o podwyżce stóp była właściwa, zaś nadmierna polityka akomodacyjna generuje swoje koszty. Wypowiedział się jednak także Patrick Harker z Fed w Filadelfii – a jego podejście było raczej gołębie. Stwierdził, że przed podwyżką stóp (kolejną) Fed winien poczekać, aż dane o inflacji będą silniejsze (tj. aż inflacja dostatecznie wzrośnie).
Tym sposobem eurodolar waha się nadal w konsolidacji, głosy z Fed nie są jednoznacze, informacje o ropie też nie. Niewykluczone, że do końca tygodnia będzie utrzymywać się taki mniej więcej stan rzeczy. Można jeszcze dodać, że Jens Weidmann, szef niemieckiego banku centralnego (Deutsche Bundesbanku), wygłosił dziś w wywiadzie dla Financial Times kilka kwestii, które sugerują, że w ostatecznym rozrachunku w sporze pomiędzy EBC a Niemcami (w temacie tego, czy i jak bardzo luzować politykę monetarną) on sam sytuuje się jednak po stronie Draghiego.
Wspomnijmy jeszcze o komunikacie Międzynarodowego Funduszu Walutowego, który znów obniżył prognozy globalnego wzrostu – do 3,2 proc. na ten rok i 3,5 proc. na rok 2017. Poprzednio było to 3,4 proc. oraz 3,6 proc., odpowiednio.
Sprawy krajowe
Dla Polski wzrost PKB według MFW miałby w tym roku wynieść 3,6 proc. r/r, podobnie w roku 2017. Co się zaś tyczy naszej waluty, to na EUR/PLN przetestowano 4,2980 – a jednocześnie minima to 4,2730, po ostatnim odbiciu od 4,27. Sprawdza się więc nasza hipoteza o tym, że czeka nas przynajmniej kilka dni konsolidacji w rejonie 4,27 – 4,30. W dalszej przyszłości zakładamy raczej osłabienie złotego, czy to z powodu realizacji zysków z długotrwałego umocnienia, czy to przez zaostrzenie czynników politycznych wokół Polski.
Obniżek stóp przez RPP na razie chyba nie będzie – i to może pomagać złotemu przez pewien czas, ale trzeba też pamiętać, że od 21 miesięcy mamy deflację, a dzisiejsze dane o inflacji bazowej też takie były – nawet bardziej deflacyjne od założeń. Możliwe zatem, że w przyszłości nastroje na rzecz obniżek stóp będą powoli narastać. Z kolei podwyżki stóp w USA, choć na razie wątpliwe, to jednak ostatecznie zapewne nastąpią. To zaś nie będzie dobre dla aktywów takich jak złoty, które zyskują często dlatego, że można czy warto w nie inwestować, skoro bezpieczniejsze aktywa tymczasowo dają słaby zwrot.
Na USD/PLN złoty też jest dość słaby, mieliśmy dziś wybicia nawet do 3,7840, a to w przybliżeniu można uznać za test lokalnego oporu. Aktualnie jest 3,7660. Trend spadkowy biegnący od 1 marca został parę dni temu pogrzebany.
Źródło: Tomasz Witczak, FMC Management
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Financial Markets Center Management
Financial Markets Center Management
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Wojna walutowa: Rosja i Iran chcą porzucić dolara – co to oznacza?
2025-06-16 Analizy walutowe MyBank.plWojna walutowa to zjawisko, które może znacząco wpłynąć na globalną gospodarkę, a co za tym idzie, na Twój portfel. Ostatnio na arenie międzynarodowej pojawiły się doniesienia o tym, że Rosja i Iran dążą do porzucenia dolara amerykańskiego w swoich transakcjach handlowych. Ta decyzja niesie ze sobą konsekwencje, które warto zrozumieć, abyś mógł lepiej zarządzać swoimi finansami.
Niewielki wpływ konfliktu?
2025-06-16 Raport DM BOŚ z rynku walutNa rynku złotego nie widać zbytnio wpływu konfliktu izraelsko-irańskiego, choć podobnie wygląda to na rynkach globalnych, gdzie echa były widoczne dzisiaj w nocy jeszcze na ropie i złocie, ale później te surowce cofnęły się w dół. Jeszcze w piątek wieczorem widoczne były próby "łapania" dołków na Wall Street (indeksy zakończyły handel na mniejszych minusach, niż mogły), a na EURUSD jeszcze kilka godzin wcześniej odbiliśmy się od wsparć przy 1,15.
Złoty bez reakcji na Bliski Wschód
2025-06-16 Poranny komentarz walutowy XTBOd piątku globalne media, w tym także ekonomiczne, żyją wojną na Bliskim Wschodzie. Izrael zaatakował Iran, trochę niespodziewanie, zaś od tego czasu napięcie nie spada. Reakcja globalnych rynków jest jednak ograniczona, zaś notowania złotego są stabilne. Atak Izraela nie był być może kompletnym zaskoczeniem (do wymiany ciosów dochodziło już wcześniej, jednak były one „kontrolowane”), ale jednak jego skala oznacza, że na Bliskim Wschodzie możemy już mówić o otwartym konflikcie zbrojnym.
Polska waluta pod presją wydarzeń na Bliskim Wschodzie
2025-06-13 Komentarz do rynku złotego DM BOŚAtak Izraela na Iran, jaki miał miejsce w nocy, doprowadził do wzrostu awersji wobec ryzykownych aktywów. Na walutach widać ruch w stronę bezpiecznych przystani (frank i jen), ale i tez dolara. To szkodzi złotemu, ale nadmiernych emocji nie widać. Para EURPLN przejściowo zbliżyła się do 4,28 zł, a USDPLN naruszył poziom 3,71 zł. Niemniej później złoty odrobił część strat - o godz. 9:36 euro było już tańsze o pół grosza, a dolar o ponad półtora schodząc znów poniżej 3,70 zł.
Lekkie podbicie ryzyka
2025-06-12 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartkowy handel na FX wypada mieszanie, jeżeli chodzi o dolara. Jest on silniejszy względem walut Antypodów i funta (pośród G-7), oraz emerging markets. Wobec pozostałych walut dalej spada kontynuując ruch z wczoraj. Wpływ na to miały dane o majowej inflacji CPI z USA, która nie odbiła aż tak mocno, jak się tego obawiano, co szybko odebrano jako sygnał, że FED mógłby obniżyć stopy procentowe jeszcze we wrześniu. To ruszyło rynkiem obligacji (spadły rentowności), ale i też osłabiło dolara.
Dolar słabnie przez cła i inflację
2025-06-12 Poranny komentarz walutowy XTBPara EURUSD znalazła się powyżej poziomu 1,15 i ma szanse na najwyższe zamknięcie od 2021 roku. To wszystko ma miejsce w czasie, kiedy ponownie rosną oczekiwania na cięcia stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, a cały świat ponownie pokazuje lekką niechęć do Stanów Zjednoczonych, biorąc pod uwagę groźby Trumpa dotyczące ceł. Czy dolar ma jeszcze szansę odzyskać twarz? Czy jest raczej skazany na dalsze spadki, co teoretycznie byłoby na rękę Trumpowi, który chce pobudzić konkurencyjność amerykańskiego przemysłu?
Inflacja w USA słabnie, efektu taryf jeszcze nie widać
2025-06-12 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja konsumencka w Stanach Zjednoczonych po raz czwarty z rzędu zaskoczyła in plus, sygnalizując wyraźne osłabienie presji cenowej. W maju wskaźnik CPI wzrósł zaledwie o 0,1 proc. w ujęciu miesięcznym, zarówno w ujęciu ogólnym, jak i po wyłączeniu cen energii i żywności. To wynik zdecydowanie niższy od oczekiwań rynkowych, odpowiednio 0,2 proc. i 0,3 proc., który może mieć istotne konsekwencje dla polityki monetarnej Rezerwy Federalnej.
Czy polska przyjmie walutę Euro w najbliższych latach?
2025-06-11 Felieton MyBank.plCzy zastanawialiście się kiedyś, co tak naprawdę stoi na przeszkodzie, by Polska zamieniła złotówkę na euro? Bo z jednej strony mamy unijny obowiązek z traktatu akcesyjnego, a z drugiej – realny brak woli politycznej, gospodarcze zawahania i społeczne wątpliwości. Rozwińmy więc ten temat, zanurzając się trochę głębiej w historię, ekonomię i codzienne doświadczenia obywateli.
Dolar czeka na inflację CPI
2025-06-11 Raport DM BOŚ z rynku walutAmerykańska waluta w środę rano kosmetycznie zyskuje na szerokim rynku, po tym jak pojawiły się pozytywne informacje po dwóch dniach negocjacji handlowych pomiędzy USA, a Chinami. Strony porozumiały się, co do umowy ramowej, która ma realizować założenia tzw. porozumienia genewskiego, które było podstawą do wzajemnej redukcji horrendalnych ceł w maju. Dla USA oznacza to udrożnienie i usprawnienie eksportu metali ziem rzadkich przez Chiny, z kolei Chińczycy oczekują złagodzenia restrykcji dotyczących przepływu technologii i komponentów z nią związanych.
Porozumienie handlowe USA–Chiny – wstępny przełom?
2025-06-11 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPo dwóch dniach intensywnych negocjacji handlowych w Londynie, przedstawiciele Stanów Zjednoczonych i Chin osiągnęli wstępne porozumienie w sprawie ram wdrożenia tzw. konsensusu genewskiego. Głównym celem tego planu jest przywrócenie przepływu towarów wrażliwych – w tym komponentów technologicznych i surowców strategicznych – które dotąd były blokowane przez wzajemne restrykcje handlowe. Osiągnięcie to stanowi potencjalnie ważny krok w kierunku deeskalacji trwającego od dłuższego czasu konfliktu handlowego między dwiema największymi gospodarkami świata.