
Data dodania: 2016-03-29 (16:56)
Rynek po świętach wydaje się być ociężały. Inwestorzy na głównych europejskich giełdach rozpoczęli dzień w optymistycznych nastrojach, jednak przerwa świąteczna najwyraźniej im nie służy, bo jeszcze przed godziną 12:00 grawitacja ściągnęła indeksy na ziemię i wróciliśmy do szarej rzeczywistości.
A rzeczywistość jest taka, że dzisiaj czeka nas przemówienie szefowej FED, Janet Yellen, które budzi spory niepokój. Wygląda na to, że inwestorzy nie czują się najpewniej i wstrzymują się z podejmowaniem ryzyka, zanim nie usłyszą, co do powiedzenia ma prezes Rezerwy Federalnej. Dodatkowym czynnikiem psującym nastroje inwestorów giełdowych jest pogorszenie sentymentu na rynku surowcowym, a w szczególności powrót do spadków na rynku ropy naftowej. O godzinie 16:30 za jedną baryłkę ropy typu WTI płaciliśmy 38,1 USD, co w skali dzisiejszej sesji oznacza spadek o ponad 3%. Wygląda na to, że wszyscy czekają z niecierpliwością na dzień 17 kwietnia, w którym odbędzie się spotkanie największych producentów tego surowca na świecie i to na nim mogą zostać podjęte ewentualne decyzje ws. ograniczenia obecnego poziomu produkcji, który prowadzi do utrzymującej się na rynku nadpodaży.
Dzisiaj byliśmy także świadkami wystąpienia członka komitetu FOMC Williams’a, który uspokajał uczestników rynku mówiąc, że w Stanach nie są przewidywane ujemne stopy procentowe, a sytuacja gospodarcza jest dobra. Jednak dysonans pomiędzy niedawną silnie jastrzębią polityką FED a oczekiwaniami rynkowymi w sprawie dalszej ścieżki stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych oraz nagły gołębi zwrot i wystąpienie Yellen w pierwszy dzień notowań po świętach budzi niepewność wśród inwestorów w efekcie czego obserwujemy na rynku lekkie wycofanie w pełnym napięcia oczekiwaniu na głos z Nowego Jorku. Mimo jastrzębich wypowiedzi innych członków FOMC rynek obniżył oczekiwania co do dalszego zaciskania pasa w polityce pieniężnej prowadzonej przez Rezerwę Federalną i na ten moment wyceniana jest zaledwie jedna podwyżka w tym roku.
Dzisiaj wszystko wydaje się sprowadzać do przemówienia Janet Yellen. Ceny surowców spadają, giełdy zachowują się niepewnie. Na dodatek Biały Dom znów jest zamknięty, ze względu na znalezioną podejrzaną paczkę w strefie dla zwiedzających. Dodatkowo w Europie rośnie niepokój związany z wystąpieniem Wielkiej Brytanii ze wspólnoty europejskiej. Najnowszy sondaż opublikowany przez IPSOS wskazuje na przewagę brytyjskich obywateli opowiadających się za pozostaniem w europejskiej wspólnocie, co jednak nie zmienia szerszego obrazu niepewności co do wyniku referendum i przede wszystkim ewentualnych konsekwencji opuszczenia Unii Europejskiej przez Wielką Brytanię.
Wystąpienie Janet Yellen podczas spotkania zorganizowanego przez Economic Club of New York rozpocznie się o godzinie 18:20 czasu polskiego, a głównym temat przemówienia będzie polityka monetarna oraz sytuacja w amerykańskiej gospodarce, dlatego też inwestorzy będą z uwagą słuchali każdego słowa wypowiadanego przez przewodniczącą FED, szukając wskazówek dotyczących przyszłego kierunku polityki pieniężnej prowadzonej przez Rezerwę Federalną.
Dzisiaj byliśmy także świadkami wystąpienia członka komitetu FOMC Williams’a, który uspokajał uczestników rynku mówiąc, że w Stanach nie są przewidywane ujemne stopy procentowe, a sytuacja gospodarcza jest dobra. Jednak dysonans pomiędzy niedawną silnie jastrzębią polityką FED a oczekiwaniami rynkowymi w sprawie dalszej ścieżki stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych oraz nagły gołębi zwrot i wystąpienie Yellen w pierwszy dzień notowań po świętach budzi niepewność wśród inwestorów w efekcie czego obserwujemy na rynku lekkie wycofanie w pełnym napięcia oczekiwaniu na głos z Nowego Jorku. Mimo jastrzębich wypowiedzi innych członków FOMC rynek obniżył oczekiwania co do dalszego zaciskania pasa w polityce pieniężnej prowadzonej przez Rezerwę Federalną i na ten moment wyceniana jest zaledwie jedna podwyżka w tym roku.
Dzisiaj wszystko wydaje się sprowadzać do przemówienia Janet Yellen. Ceny surowców spadają, giełdy zachowują się niepewnie. Na dodatek Biały Dom znów jest zamknięty, ze względu na znalezioną podejrzaną paczkę w strefie dla zwiedzających. Dodatkowo w Europie rośnie niepokój związany z wystąpieniem Wielkiej Brytanii ze wspólnoty europejskiej. Najnowszy sondaż opublikowany przez IPSOS wskazuje na przewagę brytyjskich obywateli opowiadających się za pozostaniem w europejskiej wspólnocie, co jednak nie zmienia szerszego obrazu niepewności co do wyniku referendum i przede wszystkim ewentualnych konsekwencji opuszczenia Unii Europejskiej przez Wielką Brytanię.
Wystąpienie Janet Yellen podczas spotkania zorganizowanego przez Economic Club of New York rozpocznie się o godzinie 18:20 czasu polskiego, a głównym temat przemówienia będzie polityka monetarna oraz sytuacja w amerykańskiej gospodarce, dlatego też inwestorzy będą z uwagą słuchali każdego słowa wypowiadanego przez przewodniczącą FED, szukając wskazówek dotyczących przyszłego kierunku polityki pieniężnej prowadzonej przez Rezerwę Federalną.
Źródło: Robert Pietrzak, Analityk HFT Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Wojna walutowa: Rosja i Iran chcą porzucić dolara – co to oznacza?
2025-06-16 Analizy walutowe MyBank.plWojna walutowa to zjawisko, które może znacząco wpłynąć na globalną gospodarkę, a co za tym idzie, na Twój portfel. Ostatnio na arenie międzynarodowej pojawiły się doniesienia o tym, że Rosja i Iran dążą do porzucenia dolara amerykańskiego w swoich transakcjach handlowych. Ta decyzja niesie ze sobą konsekwencje, które warto zrozumieć, abyś mógł lepiej zarządzać swoimi finansami.
Niewielki wpływ konfliktu?
2025-06-16 Raport DM BOŚ z rynku walutNa rynku złotego nie widać zbytnio wpływu konfliktu izraelsko-irańskiego, choć podobnie wygląda to na rynkach globalnych, gdzie echa były widoczne dzisiaj w nocy jeszcze na ropie i złocie, ale później te surowce cofnęły się w dół. Jeszcze w piątek wieczorem widoczne były próby "łapania" dołków na Wall Street (indeksy zakończyły handel na mniejszych minusach, niż mogły), a na EURUSD jeszcze kilka godzin wcześniej odbiliśmy się od wsparć przy 1,15.
Złoty bez reakcji na Bliski Wschód
2025-06-16 Poranny komentarz walutowy XTBOd piątku globalne media, w tym także ekonomiczne, żyją wojną na Bliskim Wschodzie. Izrael zaatakował Iran, trochę niespodziewanie, zaś od tego czasu napięcie nie spada. Reakcja globalnych rynków jest jednak ograniczona, zaś notowania złotego są stabilne. Atak Izraela nie był być może kompletnym zaskoczeniem (do wymiany ciosów dochodziło już wcześniej, jednak były one „kontrolowane”), ale jednak jego skala oznacza, że na Bliskim Wschodzie możemy już mówić o otwartym konflikcie zbrojnym.
Polska waluta pod presją wydarzeń na Bliskim Wschodzie
2025-06-13 Komentarz do rynku złotego DM BOŚAtak Izraela na Iran, jaki miał miejsce w nocy, doprowadził do wzrostu awersji wobec ryzykownych aktywów. Na walutach widać ruch w stronę bezpiecznych przystani (frank i jen), ale i tez dolara. To szkodzi złotemu, ale nadmiernych emocji nie widać. Para EURPLN przejściowo zbliżyła się do 4,28 zł, a USDPLN naruszył poziom 3,71 zł. Niemniej później złoty odrobił część strat - o godz. 9:36 euro było już tańsze o pół grosza, a dolar o ponad półtora schodząc znów poniżej 3,70 zł.
Lekkie podbicie ryzyka
2025-06-12 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartkowy handel na FX wypada mieszanie, jeżeli chodzi o dolara. Jest on silniejszy względem walut Antypodów i funta (pośród G-7), oraz emerging markets. Wobec pozostałych walut dalej spada kontynuując ruch z wczoraj. Wpływ na to miały dane o majowej inflacji CPI z USA, która nie odbiła aż tak mocno, jak się tego obawiano, co szybko odebrano jako sygnał, że FED mógłby obniżyć stopy procentowe jeszcze we wrześniu. To ruszyło rynkiem obligacji (spadły rentowności), ale i też osłabiło dolara.
Dolar słabnie przez cła i inflację
2025-06-12 Poranny komentarz walutowy XTBPara EURUSD znalazła się powyżej poziomu 1,15 i ma szanse na najwyższe zamknięcie od 2021 roku. To wszystko ma miejsce w czasie, kiedy ponownie rosną oczekiwania na cięcia stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, a cały świat ponownie pokazuje lekką niechęć do Stanów Zjednoczonych, biorąc pod uwagę groźby Trumpa dotyczące ceł. Czy dolar ma jeszcze szansę odzyskać twarz? Czy jest raczej skazany na dalsze spadki, co teoretycznie byłoby na rękę Trumpowi, który chce pobudzić konkurencyjność amerykańskiego przemysłu?
Inflacja w USA słabnie, efektu taryf jeszcze nie widać
2025-06-12 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja konsumencka w Stanach Zjednoczonych po raz czwarty z rzędu zaskoczyła in plus, sygnalizując wyraźne osłabienie presji cenowej. W maju wskaźnik CPI wzrósł zaledwie o 0,1 proc. w ujęciu miesięcznym, zarówno w ujęciu ogólnym, jak i po wyłączeniu cen energii i żywności. To wynik zdecydowanie niższy od oczekiwań rynkowych, odpowiednio 0,2 proc. i 0,3 proc., który może mieć istotne konsekwencje dla polityki monetarnej Rezerwy Federalnej.
Czy polska przyjmie walutę Euro w najbliższych latach?
2025-06-11 Felieton MyBank.plCzy zastanawialiście się kiedyś, co tak naprawdę stoi na przeszkodzie, by Polska zamieniła złotówkę na euro? Bo z jednej strony mamy unijny obowiązek z traktatu akcesyjnego, a z drugiej – realny brak woli politycznej, gospodarcze zawahania i społeczne wątpliwości. Rozwińmy więc ten temat, zanurzając się trochę głębiej w historię, ekonomię i codzienne doświadczenia obywateli.
Dolar czeka na inflację CPI
2025-06-11 Raport DM BOŚ z rynku walutAmerykańska waluta w środę rano kosmetycznie zyskuje na szerokim rynku, po tym jak pojawiły się pozytywne informacje po dwóch dniach negocjacji handlowych pomiędzy USA, a Chinami. Strony porozumiały się, co do umowy ramowej, która ma realizować założenia tzw. porozumienia genewskiego, które było podstawą do wzajemnej redukcji horrendalnych ceł w maju. Dla USA oznacza to udrożnienie i usprawnienie eksportu metali ziem rzadkich przez Chiny, z kolei Chińczycy oczekują złagodzenia restrykcji dotyczących przepływu technologii i komponentów z nią związanych.
Porozumienie handlowe USA–Chiny – wstępny przełom?
2025-06-11 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPo dwóch dniach intensywnych negocjacji handlowych w Londynie, przedstawiciele Stanów Zjednoczonych i Chin osiągnęli wstępne porozumienie w sprawie ram wdrożenia tzw. konsensusu genewskiego. Głównym celem tego planu jest przywrócenie przepływu towarów wrażliwych – w tym komponentów technologicznych i surowców strategicznych – które dotąd były blokowane przez wzajemne restrykcje handlowe. Osiągnięcie to stanowi potencjalnie ważny krok w kierunku deeskalacji trwającego od dłuższego czasu konfliktu handlowego między dwiema największymi gospodarkami świata.