
Data dodania: 2016-03-24 (17:12)
Po ostatniej decyzji Rezerwy Federalnej dolar amerykański na szerokim rynku musiał mierzyć się z falą wyprzedaży. 16 marca komitet FOMC złagodził jastrzębie stanowisko, obniżając projekcje ścieżki stóp procentowych w tym roku z czterech podwyżek do dwóch podwyżek.
Od tamtego czasu amerykańska waluta znalazła się pod presją sprzedających, jednak w tym tygodni nadszedł kres tej deprecjacji. W trakcie ostatnich pięciu dni indeks dolara urósł o ponad 1,5%, a w trakcie dzisiejszej sesji nadeszło kolejne wsparcie dla kupujących amerykańską walutę, w postaci jastrzębich komentarzy jednego z przedstawicieli FED. Podczas dzisiejszej konferencji prasowej James Bullard wypowiedział się na temat sytuacji gospodarczej w USA i planach kolejnych podwyżek stóp procentowych w związku z coraz lepszymi danymi napływającymi z gospodarki. Zaznaczył, że nie chce ich podnosić na siłę, szczególnie w przypadku, gdy oczekiwania inflacyjne spadają, lecz poinformował, że prawdopodobnie na najbliższą podwyżkę nie będziemy musieli czekać długo. O godzinie 16:00 para walutowa EURUSD traciła 0,2% i była notowana w okolicach poziomu 1,1160.
Na drugim biegunie w koszyku głównych walut znalazł się dolar kanadyjski. Notowaniom tej waluty nie sprzyja korekta spadkowa na rynku ropy naftowej, po tym jak wczorajsze dane o zapasach pokazały znacznie większy od oczekiwań ekonomistów przyrost. Kolejne informacje o utrzymującej się na tym rynku nadpodaży spowodowały spadek ceny ropy WTI z poziomu 41 USD do poziomu 38,80 USD, który obserwujemy obecnie. W tym samym czasie para walutowa USDCAD wzrosła z okolic poziomu 1,3150 do 1,3280, ponownie potwierdzając silną korelację z cenami ropy na światowych rynkach.
Przez całą sesję na warszawskiej giełdzie dominował kolor czerwony, a indeks WIG20 podążał spadkową ścieżką wyznaczoną przez większe giełdy w całej Europie. Pogorszenie nastrojów pojawiło się wraz z przeceną ropy naftowej, zatem zależność notowań indeksów z ceną „czarnego złota” przez cały czas w tym roku jest utrzymywana. Po godzinie 16:00 niemiecki DAX traci około 1,3%, francuski CAC40 ponad 1,7%, natomiast strata brytyjskiego FTSE100 to 1,1%. Jednak w porównaniu do europejskich giełd przecena na warszawskim parkiecie jest znacznie mniejsza i o godzinie 16:15 indeks WIG20 tracił 0,09%, a wśród najmocniej tracących spółek znalazł się KGHM (-1,74%) na którego niekorzyść wpływają spadki cen miedzi na światowych rynkach.
Powrót inwestorów do dolara amerykańskiego spowodował, że ponownie para USDPLN znalazła się powyżej poziomu 3,80, po raz pierwszy od 16 marca tego roku. Słabość naszej waluty była widoczna także w stosunku do euro oraz franka, jednak należy pamiętać o tym, że od końca stycznia złoty gwałtownie umacniał się na szerokim rynku, więc może to być forma odreagowania po serii spadków na USDPLN, CHFPLN oraz EURPLN, które wyprowadziły notowania tych par do najniższych poziomów w tym roku.
Na drugim biegunie w koszyku głównych walut znalazł się dolar kanadyjski. Notowaniom tej waluty nie sprzyja korekta spadkowa na rynku ropy naftowej, po tym jak wczorajsze dane o zapasach pokazały znacznie większy od oczekiwań ekonomistów przyrost. Kolejne informacje o utrzymującej się na tym rynku nadpodaży spowodowały spadek ceny ropy WTI z poziomu 41 USD do poziomu 38,80 USD, który obserwujemy obecnie. W tym samym czasie para walutowa USDCAD wzrosła z okolic poziomu 1,3150 do 1,3280, ponownie potwierdzając silną korelację z cenami ropy na światowych rynkach.
Przez całą sesję na warszawskiej giełdzie dominował kolor czerwony, a indeks WIG20 podążał spadkową ścieżką wyznaczoną przez większe giełdy w całej Europie. Pogorszenie nastrojów pojawiło się wraz z przeceną ropy naftowej, zatem zależność notowań indeksów z ceną „czarnego złota” przez cały czas w tym roku jest utrzymywana. Po godzinie 16:00 niemiecki DAX traci około 1,3%, francuski CAC40 ponad 1,7%, natomiast strata brytyjskiego FTSE100 to 1,1%. Jednak w porównaniu do europejskich giełd przecena na warszawskim parkiecie jest znacznie mniejsza i o godzinie 16:15 indeks WIG20 tracił 0,09%, a wśród najmocniej tracących spółek znalazł się KGHM (-1,74%) na którego niekorzyść wpływają spadki cen miedzi na światowych rynkach.
Powrót inwestorów do dolara amerykańskiego spowodował, że ponownie para USDPLN znalazła się powyżej poziomu 3,80, po raz pierwszy od 16 marca tego roku. Słabość naszej waluty była widoczna także w stosunku do euro oraz franka, jednak należy pamiętać o tym, że od końca stycznia złoty gwałtownie umacniał się na szerokim rynku, więc może to być forma odreagowania po serii spadków na USDPLN, CHFPLN oraz EURPLN, które wyprowadziły notowania tych par do najniższych poziomów w tym roku.
Źródło: Robert Pietrzak, Analityk HFT Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Wojna walutowa: Rosja i Iran chcą porzucić dolara – co to oznacza?
2025-06-16 Analizy walutowe MyBank.plWojna walutowa to zjawisko, które może znacząco wpłynąć na globalną gospodarkę, a co za tym idzie, na Twój portfel. Ostatnio na arenie międzynarodowej pojawiły się doniesienia o tym, że Rosja i Iran dążą do porzucenia dolara amerykańskiego w swoich transakcjach handlowych. Ta decyzja niesie ze sobą konsekwencje, które warto zrozumieć, abyś mógł lepiej zarządzać swoimi finansami.
Niewielki wpływ konfliktu?
2025-06-16 Raport DM BOŚ z rynku walutNa rynku złotego nie widać zbytnio wpływu konfliktu izraelsko-irańskiego, choć podobnie wygląda to na rynkach globalnych, gdzie echa były widoczne dzisiaj w nocy jeszcze na ropie i złocie, ale później te surowce cofnęły się w dół. Jeszcze w piątek wieczorem widoczne były próby "łapania" dołków na Wall Street (indeksy zakończyły handel na mniejszych minusach, niż mogły), a na EURUSD jeszcze kilka godzin wcześniej odbiliśmy się od wsparć przy 1,15.
Złoty bez reakcji na Bliski Wschód
2025-06-16 Poranny komentarz walutowy XTBOd piątku globalne media, w tym także ekonomiczne, żyją wojną na Bliskim Wschodzie. Izrael zaatakował Iran, trochę niespodziewanie, zaś od tego czasu napięcie nie spada. Reakcja globalnych rynków jest jednak ograniczona, zaś notowania złotego są stabilne. Atak Izraela nie był być może kompletnym zaskoczeniem (do wymiany ciosów dochodziło już wcześniej, jednak były one „kontrolowane”), ale jednak jego skala oznacza, że na Bliskim Wschodzie możemy już mówić o otwartym konflikcie zbrojnym.
Polska waluta pod presją wydarzeń na Bliskim Wschodzie
2025-06-13 Komentarz do rynku złotego DM BOŚAtak Izraela na Iran, jaki miał miejsce w nocy, doprowadził do wzrostu awersji wobec ryzykownych aktywów. Na walutach widać ruch w stronę bezpiecznych przystani (frank i jen), ale i tez dolara. To szkodzi złotemu, ale nadmiernych emocji nie widać. Para EURPLN przejściowo zbliżyła się do 4,28 zł, a USDPLN naruszył poziom 3,71 zł. Niemniej później złoty odrobił część strat - o godz. 9:36 euro było już tańsze o pół grosza, a dolar o ponad półtora schodząc znów poniżej 3,70 zł.
Lekkie podbicie ryzyka
2025-06-12 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartkowy handel na FX wypada mieszanie, jeżeli chodzi o dolara. Jest on silniejszy względem walut Antypodów i funta (pośród G-7), oraz emerging markets. Wobec pozostałych walut dalej spada kontynuując ruch z wczoraj. Wpływ na to miały dane o majowej inflacji CPI z USA, która nie odbiła aż tak mocno, jak się tego obawiano, co szybko odebrano jako sygnał, że FED mógłby obniżyć stopy procentowe jeszcze we wrześniu. To ruszyło rynkiem obligacji (spadły rentowności), ale i też osłabiło dolara.
Dolar słabnie przez cła i inflację
2025-06-12 Poranny komentarz walutowy XTBPara EURUSD znalazła się powyżej poziomu 1,15 i ma szanse na najwyższe zamknięcie od 2021 roku. To wszystko ma miejsce w czasie, kiedy ponownie rosną oczekiwania na cięcia stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, a cały świat ponownie pokazuje lekką niechęć do Stanów Zjednoczonych, biorąc pod uwagę groźby Trumpa dotyczące ceł. Czy dolar ma jeszcze szansę odzyskać twarz? Czy jest raczej skazany na dalsze spadki, co teoretycznie byłoby na rękę Trumpowi, który chce pobudzić konkurencyjność amerykańskiego przemysłu?
Inflacja w USA słabnie, efektu taryf jeszcze nie widać
2025-06-12 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja konsumencka w Stanach Zjednoczonych po raz czwarty z rzędu zaskoczyła in plus, sygnalizując wyraźne osłabienie presji cenowej. W maju wskaźnik CPI wzrósł zaledwie o 0,1 proc. w ujęciu miesięcznym, zarówno w ujęciu ogólnym, jak i po wyłączeniu cen energii i żywności. To wynik zdecydowanie niższy od oczekiwań rynkowych, odpowiednio 0,2 proc. i 0,3 proc., który może mieć istotne konsekwencje dla polityki monetarnej Rezerwy Federalnej.
Czy polska przyjmie walutę Euro w najbliższych latach?
2025-06-11 Felieton MyBank.plCzy zastanawialiście się kiedyś, co tak naprawdę stoi na przeszkodzie, by Polska zamieniła złotówkę na euro? Bo z jednej strony mamy unijny obowiązek z traktatu akcesyjnego, a z drugiej – realny brak woli politycznej, gospodarcze zawahania i społeczne wątpliwości. Rozwińmy więc ten temat, zanurzając się trochę głębiej w historię, ekonomię i codzienne doświadczenia obywateli.
Dolar czeka na inflację CPI
2025-06-11 Raport DM BOŚ z rynku walutAmerykańska waluta w środę rano kosmetycznie zyskuje na szerokim rynku, po tym jak pojawiły się pozytywne informacje po dwóch dniach negocjacji handlowych pomiędzy USA, a Chinami. Strony porozumiały się, co do umowy ramowej, która ma realizować założenia tzw. porozumienia genewskiego, które było podstawą do wzajemnej redukcji horrendalnych ceł w maju. Dla USA oznacza to udrożnienie i usprawnienie eksportu metali ziem rzadkich przez Chiny, z kolei Chińczycy oczekują złagodzenia restrykcji dotyczących przepływu technologii i komponentów z nią związanych.
Porozumienie handlowe USA–Chiny – wstępny przełom?
2025-06-11 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPo dwóch dniach intensywnych negocjacji handlowych w Londynie, przedstawiciele Stanów Zjednoczonych i Chin osiągnęli wstępne porozumienie w sprawie ram wdrożenia tzw. konsensusu genewskiego. Głównym celem tego planu jest przywrócenie przepływu towarów wrażliwych – w tym komponentów technologicznych i surowców strategicznych – które dotąd były blokowane przez wzajemne restrykcje handlowe. Osiągnięcie to stanowi potencjalnie ważny krok w kierunku deeskalacji trwającego od dłuższego czasu konfliktu handlowego między dwiema największymi gospodarkami świata.