
Data dodania: 2016-03-07 (08:32)
Czekając na czwartek: W czwartek – czyli 10 marca – Europejski Bank Centralny ogłosi swe decyzje w sprawie polityki monetarnej. O 14:30 rozpocznie się, zgodnie z tradycyjnym harmonogramem, konferencja prasowa Mario Draghiego, zaś trzy kwadranse wcześniej powinniśmy poznać decyzję Banku w sprawie stóp procentowych.
Rynek generalnie oczekuje – i chyba już wycenił taki scenariusz – że dojdzie do dalszej obniżki stóp depozytowych, do poziomów jeszcze bardziej ujemnych. To znaczy, że banki komercyjne byłyby w ten sposób zniechęcane do trzymania swoich środków w EBC, a zachęcane – czy nawet przymuszane – do obracania nimi na rynku, w szczególności do udzielania kredytów, a przez to napędzania (przynajmniej rzekomego – jeśli możemy z nutką goryczy tak rzec) gospodarki oraz inflacji (co do której EBC sądzi, że jest pożądana w pewnych granicach).
Jeśli chodzi o dzień dzisiejszy, to o 8:00 poznamy styczniowe dane z Niemiec o zamówieniach w przemyśle, zaś o 10:30 opublikowany zostanie indeks Sentix ze Strefy Euro. O 18:30 wypowie się Stanley Fischer z Rezerwy Federalnej.
W piątek, przypomnijmy, mieliśmy wysokie dane z USA na temat liczby nowych miejsc pracy, ale słabe na temat wynagrodzeń. W efekcie eurodolar najpierw zszedł w okolice 1,09 (czyli dolar się umocnił), ale potem, gdy rynek ochłonął, notowania poszły w górę, ku 1,10 i wyżej. Aktualnie mamy 1,0990. Wydaje się, że w związku z tym, co prawdopodobnie zrobi EBC, to dolar w największej ogólności powinien być silny i się umacniać. Nie ma powodu, by przesadnie umacniać euro, skoro ma go być więcej na rynku.
Z drugiej strony, takie rozumowanie jest już w dużej mierze wycenione, a poza tym wędrówka na południe została ostatnio mocno zaburzona, choć zbliżaliśmy się już do 1,08. Teraz może być i tak, że gracze, nieco paradoksalnie, utrzymają eurodolara w miarę wysoko – jeśli Draghi w jakiś zaskakująco duży sposób poluzuje politykę, to najwyżej sprowadzi się parę w dół. Sytuacja może być więc dość napięta i w gruncie rzeczy nie zaskoczyłoby nas, gdyby najbliższe dni przebiegały w konsolidacji mniej więcej pomiędzy 1,0940 a 1,1060.
Co z naszym orłem?
Nie ma dziś w programie istotnych danych makroekonomicznych z Polski. Złoty będzie więc zapewne podlegać wahaniom kształtowanym przez czynniki globalne. Na EUR/PLN główną tendencją pozostaje mimo wszystko trend spadkowy, mamy teraz 4,3230. Dzieje się tak pomimo podwyższonego eurodolara, co w pewien sposób pokazuje siłę naszej waluty. Wsparcie to ok. 4,3140, ale uważamy, że nawet droga do 4,30 jest wciąż otwarta.
Na USD/PLN załamał się – z korzyścią dla złotego – kanał wzrostowy, biegnący od 11 lutego. Teraz jesteśmy dużo niżej, przy 3,9330-50. Okolica 3,9210-20 to wsparcie (ostatnie minima). Gdyby dolar miał jeszcze chwilami tracić na głównej parze, to bardzo możliwe będzie ponowne testowanie tych dołków czy nawet parcie ku 3,90. Po drugiej stronie pierwszy opór to ok. 3,96.
Jeśli chodzi o dzień dzisiejszy, to o 8:00 poznamy styczniowe dane z Niemiec o zamówieniach w przemyśle, zaś o 10:30 opublikowany zostanie indeks Sentix ze Strefy Euro. O 18:30 wypowie się Stanley Fischer z Rezerwy Federalnej.
W piątek, przypomnijmy, mieliśmy wysokie dane z USA na temat liczby nowych miejsc pracy, ale słabe na temat wynagrodzeń. W efekcie eurodolar najpierw zszedł w okolice 1,09 (czyli dolar się umocnił), ale potem, gdy rynek ochłonął, notowania poszły w górę, ku 1,10 i wyżej. Aktualnie mamy 1,0990. Wydaje się, że w związku z tym, co prawdopodobnie zrobi EBC, to dolar w największej ogólności powinien być silny i się umacniać. Nie ma powodu, by przesadnie umacniać euro, skoro ma go być więcej na rynku.
Z drugiej strony, takie rozumowanie jest już w dużej mierze wycenione, a poza tym wędrówka na południe została ostatnio mocno zaburzona, choć zbliżaliśmy się już do 1,08. Teraz może być i tak, że gracze, nieco paradoksalnie, utrzymają eurodolara w miarę wysoko – jeśli Draghi w jakiś zaskakująco duży sposób poluzuje politykę, to najwyżej sprowadzi się parę w dół. Sytuacja może być więc dość napięta i w gruncie rzeczy nie zaskoczyłoby nas, gdyby najbliższe dni przebiegały w konsolidacji mniej więcej pomiędzy 1,0940 a 1,1060.
Co z naszym orłem?
Nie ma dziś w programie istotnych danych makroekonomicznych z Polski. Złoty będzie więc zapewne podlegać wahaniom kształtowanym przez czynniki globalne. Na EUR/PLN główną tendencją pozostaje mimo wszystko trend spadkowy, mamy teraz 4,3230. Dzieje się tak pomimo podwyższonego eurodolara, co w pewien sposób pokazuje siłę naszej waluty. Wsparcie to ok. 4,3140, ale uważamy, że nawet droga do 4,30 jest wciąż otwarta.
Na USD/PLN załamał się – z korzyścią dla złotego – kanał wzrostowy, biegnący od 11 lutego. Teraz jesteśmy dużo niżej, przy 3,9330-50. Okolica 3,9210-20 to wsparcie (ostatnie minima). Gdyby dolar miał jeszcze chwilami tracić na głównej parze, to bardzo możliwe będzie ponowne testowanie tych dołków czy nawet parcie ku 3,90. Po drugiej stronie pierwszy opór to ok. 3,96.
Źródło: Tomasz Witczak, FMC Management
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Financial Markets Center Management
Financial Markets Center Management
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Amerykanie obawiają się drastycznego wzrostu cen
2025-04-28 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWzrost długoterminowych oraz krótkoterminowych oczekiwań inflacyjnych w USA, rejestrowany przez Uniwersytet Michigan, przestaje wyglądać na statystyczną anomalię. Dane z drugiej rundy kwietniowych badań jedynie potwierdzają tendencję, którą wskazywały już wcześniejsze wyniki z marca i początku kwietnia: konsumenci wyraźnie zaczęli spodziewać się wyższej cen w krótkim oraz długim horyzoncie czasowym. To znacząca zmiana, zwłaszcza w zestawieniu z okresem inflacji po pandemii covid, kiedy wzrost oczekiwań był stosunkowo niewielki.
Wyczekiwanie na kolejne wieści
2025-04-28 Raport DM BOŚ z rynku walutSekretarz Skarbu Scott Bessent poinformował agencje o spotkaniu z przedstawicielami Chin, po którym stwierdził, że tak wysokie, wzajemne stawki celne są nie do utrzymania, co podbiło spekulacje, co do ich obniżenia. Presja rynków na konkretne działania rośnie, choć trudno ocenić, kiedy pojawiłyby się konkrety. Niemniej administracja Trumpa zdaje się czuć naciski z Wall Street, gdyż pojawiły się doniesienia, że urzędnicy chcieliby zawrzeć nowe umowy handlowe z niektórymi krajami nawet w tym tygodniu, chociaż mogą pojawić się opóźnienia - innymi słowy: chcemy, rozumiemy i pracujemy nad jak najszybszą finalizacją.
Intensywna majówka
2025-04-28 Poranny komentarz walutowy XTBDość spokojnie jest w poniedziałkowy poranek na rynkach finansowych, szczególnie jak na wydarzenia ostatnich tygodni. Wyprzedaż dolara zatrzymała się, zaś indeksy odbiły wobec pewnego rodzaju odwilży w polityce celnej Waszyngtonu, choć sytuacja może się szybko zmienić. Paradoksalnie główne wydarzenia tego tygodnia czekają nas w okresie polskiego majowego weekendu. Kwiecień był drugim kolejnym miesiącem intensywnej wyprzedaży dolara amerykańskiego, a kurs EURUSD dotarł w okolice 1,15 – poziomu niewidzianego od końca 2021 roku.
Deeskalacja i doważanie USA
2025-04-25 Raport DM BOŚ z rynku walutChińczycy temu zaprzeczają, ale prezydent Trump twierdzi, że prowadzone są już zakulisowe rozmowy z Chinami na temat obniżenia stawek celnych po obu stronach i progres w tym temacie jest widoczny. Chiny mają rozważyć zwolnienia dla amerykańskiego sprzętu medycznego i chemikaliów przemysłowych, podczas kiedy USA mogą wprowadzić zwolnienia na wybrane półprzewodniki i układy scalone.
Rynkowe światełko w tunelu?
2025-04-25 Poranny komentarz walutowy XTBOstatnia w tym tygodniu sesja na międzynarodowych rynkach finansowych rozpoczyna się pozytywnie, ponieważ dobre wyniki kwartalne Alphabet oraz informacje o możliwych luzowaniach celnych ze strony Chin zmniejszają szansę wystąpienia globalnej recesji, która jeszcze ostatnio jako temat przewodni stanowiła główny element wywołujący paniczne wyprzedaże rynku.
Deal z Chinami nie pojawi się prędko
2025-04-24 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartek przynosi cofnięcie dolara na szerokim rynku po dwóch dniach jego odbicia. W tym czasie mocno wzrosły tez indeksy na Wall Street, zanotowaliśmy ruch na kryptowalutach, odreagowały też przecenione ostatnio amerykańskie obligacje. Rynki zareagowały tak na sygnały, że USA oczekują deeskalacji w wywołanej przez siebie wojnie handlowej z Chinami, a prezydent Trump wyraźnie podkreślił, że nie planuje zwolnić szefa FED, który uparcie nie chce obniżyć stóp procentowych.
Złoto wrażliwe na sygnały z Waszyngtonu
2025-04-24 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersW środę ceny złota doświadczyły największego jednodniowego spadku od prawie czterech lat, co wywołało pytania o trwałość dotychczasowego rajdu cenowego na tym rynku. Gwałtowny spadek był bezpośrednią reakcją na złagodzenie retoryki prezydenta Donalda Trumpa w sprawie ceł wobec Chin oraz na rosnącą niepewność dotyczącą przyszłości szefa Rezerwy Federalnej.
Polska gotowa na obniżki stóp procentowych
2025-04-24 Poranny komentarz walutowy XTBDane z polskiej gospodarki, które poznaliśmy w tym tygodniu, wyraźnie sygnalizują, że pojawiła się przestrzeń do obniżek stóp procentowych. Dynamika płac, o której wspominał szef NBP, prof. Glapiński wyraźnie spadła, a reszta danych również pokazuje wyraźne schłodzenie gospodarki. Dodatkowo inflacja za marzec wypadła wyraźnie poniżej prognoz NBP, a szefowa Europejskiego Banku Centralnego wskazuje, że ryzyko dotyczące ceł jest duże i prawdopodobnie wojna handlowa będzie działała dezinflacyjnie na ceny.
Dolar wróci silniejszy?
2025-04-23 Poranny komentarz walutowy XTBAmerykański dolar padł ofiarą oczekiwanych zmian w polityce handlowej Stanów Zjednoczonych. Jednak wciąż nie jest jasne, jak wiele z tych zmian naprawdę znajdzie odzwierciedlenie w rzeczywistości. Obecna sytuacja stanowi ekstremum, które wciąż może doczekać się korzystnych dla globalnej gospodarki, jak i amerykańskiego dolara rezultatów. Polityka Trumpa - jak dotąd chaotyczna i wymierzona w Chiny spowodowała niemal całkowite embargo i zawieszenie wymiany handlowej między dwiema największymi gospodarkami świata.
Przesilenie?
2025-04-23 Raport DM BOŚ z rynku walutAdministracja Donalda Trumpa czuje się coraz mniej komfortowo z obecną sytuacją na rynkach finansowych? Wczoraj wieczorem rynki obiegły informacje z zamkniętego spotkania Sekretarza Skarbu z inwestorami organizowanego przez bank inwestycyjny JP Morgan - atmosfera była nerwowa, a Scott Bessent miał powiedzieć, że obecna sytuacja handlowa z Chinami jest nie do utrzymania i spodziewa się on rozpoczęcia negocjacji i deeskalacji.