Data dodania: 2016-02-24 (09:33)
W ciągu ostatnich 24 godzin negatywny sentyment zdominował handel na rynkach finansowych, a dyrygującym był rynek ropy naftowej. Na FX „bezpieczną przystanią” są JPY i CHF, a na EUR ciążą powiązania z GBP (Brexit) i bliskość posiedzenia ECB (spodziewane luzowane polityki). Pogorszenie nastrojów odbija się też na wartości złotego.
Ropa naftowa jest niżej o ok. 2 USD, za co należy „dziękować” ministrom ds. ropy z Iranu i Arabii Saudyjskiej. Ten pierwszy stwierdził, że saudyjsko-rosyjskie porozumienie o zamrożeniu wydobycia jest „niedorzeczne”; ten drugi dodał, że porozumienie w sprawie zamrożenia produkcji nie powinno być odbierane jako wstęp do zmniejszenia wydobycia. Byłoby zbytnia przesadą stwierdzić, że rynek był mocno zaskoczony stanowiskiem obu panów. Iran dąży, by powrócić z wydobyciem do poziomów sprzed międzynarodowych sankcji, a Arabia Saudyjska zgodziła się na zamrożenie, bo sama jest blisko limitu swoich możliwości produkcyjnych. Jednak do stabilizacji cen w ostatnich dniach zachęcała gotowość producentów do rozmów, nawet jeśli mało kto się spodziewał przełomowych postanowień (przynajmniej już teraz). Teraz wydaje się, że główni producenci muszą poczuć większy ból z tytułu niskich cen i to będzie hamować wzrosty cen surowca. Dziś po południu dostaniemy dane Departamentu Energii USA o zapasach ropy naftowej. Wczorajsze dane API wypadły słabo (przyrost zapasów o 7,1 mln baryłek), co silnie kontrastuje z konsensusem dla danych DOE (3,3 mln), choć w zeszłym tygodniu raporty wskazały przeciwne kierunki (API: -3 mln, DOE: +2,1 mln).
Poza raportem DOE kalendarz na środę oferuje niewiele. PMI dla sektora usługowego oraz sprzedaż nowych domów z USA mogą przyciągnąć najwięcej uwagi. Po południu mamy wystąpienia Lackera i Kaplana z Fed, ale panowie nie mają prawa głosu na tegorocznych posiedzeniach FOMC, więc istotność ich wypowiedzi jest niższa. W nocy wypowiadał się wiceprezes Fed Fischer, który przedstawił dość wyważone stanowisko w ocenie bieżącej sytuacji rynkowej z sugestią, że zmienność rynków finansowych nie niesie podwyższonego zagrożenia dla gospodarki. Rynek jednak nie przejął się jastrzębim akcentem wypowiedzi.
W temacie rynku walutowego, jen japoński w nocy najlepiej sobie radził, podkreślając swoje silne powiązanie że spadającym rynkiem akcji. Mimo to zepchnięcie USD/JPY pod 112 (co z resztą jest już historią) było relatywnie płytkie, wskazując na małe zaangażowanie inwestorów w kupowanie waluty. Ponieważ jeden dzień pogorszenia nastrojów jeszcze nie przekreśla poprzedzających kilku dni poprawy, krótkoterminowo większe pole pozostaje dla osłabienia jena. Najgorzej wśród walut defensywnych radzi sobie euro, które częściowo obrywa rykoszetem za wzrost obaw o Brexit, ale głównie odczuwa nasilające się pozycjonowanie na posiedzenie ECB 10 marca, gdzie jakaś forma luzowania monetarnego jest bardzo prawdopodobna. EUR/USD od strony technicznej ma silny opór na 1,1050. Wspomniany funt brytyjski osiągnął nowe minima przy dodatkowej presji ze strony spadających cen ropy naftowej i nie pomogły nawet sugestie prezesa BoE Carneya, że następna decyzja to prędzej podwyżka niż obniżka stóp procentowych. Pogorszenie nastrojów odbiło się też na wartości złotego, wypychając EUR/PLN do 4,3850 i rynek wyraźnie czeka na świeży impuls w którymkolwiek kierunku.
Poza raportem DOE kalendarz na środę oferuje niewiele. PMI dla sektora usługowego oraz sprzedaż nowych domów z USA mogą przyciągnąć najwięcej uwagi. Po południu mamy wystąpienia Lackera i Kaplana z Fed, ale panowie nie mają prawa głosu na tegorocznych posiedzeniach FOMC, więc istotność ich wypowiedzi jest niższa. W nocy wypowiadał się wiceprezes Fed Fischer, który przedstawił dość wyważone stanowisko w ocenie bieżącej sytuacji rynkowej z sugestią, że zmienność rynków finansowych nie niesie podwyższonego zagrożenia dla gospodarki. Rynek jednak nie przejął się jastrzębim akcentem wypowiedzi.
W temacie rynku walutowego, jen japoński w nocy najlepiej sobie radził, podkreślając swoje silne powiązanie że spadającym rynkiem akcji. Mimo to zepchnięcie USD/JPY pod 112 (co z resztą jest już historią) było relatywnie płytkie, wskazując na małe zaangażowanie inwestorów w kupowanie waluty. Ponieważ jeden dzień pogorszenia nastrojów jeszcze nie przekreśla poprzedzających kilku dni poprawy, krótkoterminowo większe pole pozostaje dla osłabienia jena. Najgorzej wśród walut defensywnych radzi sobie euro, które częściowo obrywa rykoszetem za wzrost obaw o Brexit, ale głównie odczuwa nasilające się pozycjonowanie na posiedzenie ECB 10 marca, gdzie jakaś forma luzowania monetarnego jest bardzo prawdopodobna. EUR/USD od strony technicznej ma silny opór na 1,1050. Wspomniany funt brytyjski osiągnął nowe minima przy dodatkowej presji ze strony spadających cen ropy naftowej i nie pomogły nawet sugestie prezesa BoE Carneya, że następna decyzja to prędzej podwyżka niż obniżka stóp procentowych. Pogorszenie nastrojów odbiło się też na wartości złotego, wypychając EUR/PLN do 4,3850 i rynek wyraźnie czeka na świeży impuls w którymkolwiek kierunku.
Źródło: Konrad Białas, Dom Maklerski TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Inwestorzy reagują na napięcia i konkurencję Nvidia
2024-11-26 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersAkcje NVIDIA (NVDA) spadły w poniedziałek o 4.18% do poziomu 136.02 USD, mimo że główne indeksy giełdowe odnotowały wzrosty (S&P 500 wzrósł o 0.30%, a Dow Jones o 0.99%). Był to drugi z rzędu dzień spadków dla NVIDIA, a jej kurs akcji pozostaje 16.87 USD poniżej 52-tygodniowego maksimum. Wolumen handlu wyniósł 326.5 mln akcji, co znacząco przekracza średnią z ostatnich 50 dni na poziomie 246.7 mln. Dell Technologies przygotowuje się do publikacji raportu kwartalnego, który ma rzucić światło na trendy związane z popytem na rozwiązania AI.
Trump straszy, dolar zyskuje
2024-11-26 Raport DM BOŚ z rynku walutCofnięcie się dolara po weekendowych informacjach o nominacji rynkowego praktyka, Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu USA było krótkie. Donald Trump szybko rozwiał nadzieje, że nowa polityka celna mogłaby być wdrażana etapowo - zapowiedział, że jedną z pierwszych decyzji będzie nałożenie 25 proc. ceł na import z Meksyku i Kanady, oraz zapowiedział dodatkowe 10 proc. cło (ponad to, co już planuje) na towary z Chin.
Złoty znów zaczyna tracić
2024-11-26 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPoniedziałek był okresem odreagowania złotego i to dość wyraźnego - dolar spadł w okolice 4,10 zł, a euro 4,30 zł. Inwestorzy dobrze przyjęli informację o nominacji Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu w nowej administracji Donalda Trumpa i dolar cofnął się po silnych zwyżkach z ostatnich dni. Rynki miały nadzieję, że rynkowy praktyk, jakim jest Bessent, będzie tonował część radykalnych pomysłów prezydenta dotyczących polityki gospodarczej.
Trump straszy nowymi cłami
2024-11-26 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump, prezydent elekt ponownie daje o sobie znać i podkreśla, że jedną z pierwszych decyzji, które podejmie, będzie nałożenie nowych taryf celnych na produkty z Chin oraz od najbliższych sąsiadów - Kanady oraz Meksyku. Tym samym pokazuje, że jego kampania wcale nie była ostrzejsza niż późniejsze plany, czym wywołuje dosyć spore ruchy na rynku. Jak wygląda rynek walutowy po poniedziałkowej wypowiedzi amerykańskiego polityka?
Problemy europejskich walut
2024-11-25 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.