Data dodania: 2016-02-12 (08:45)
Porcja danych: W piątek rano eurodolar generalnie nadal utrzymuje dość wysokie poziomy, mamy bowiem 1,13 na wykresie. Oczywiście wczoraj kurs podchodził znacznie wyżej, nawet w rejon 1,1365, tak więc mimo wszystko jesteśmy świadkami korekty – nie zmienia to jednak znacząco ogólnego obrazu, w którym dolar jest słaby.
Trzeba przyznać, że poznamy dziś sporo danych makro, które po części mogą mieć wpływ na główną parę. Z jednej strony mamy 1,1160 jako wsparcie (a wyżej 1,1235), z drugiej – teoretyczną możliwość podejścia do 1,14. W każdym razie, co do odczytów, to o 8:00 poznamy inflację i dynamikę PKB Niemiec, o 9:00 inflację w Hiszpanii, o 10:00 PKB Włoch, zaś o 11:00 – PKB i produkcję przemysłową dla Strefy Euro. Odczyty PKB, o których mowa, będą się tyczyć IV kwartału minionego roku.
To nie wszystko. W pakiecie mamy także dwie publikacje o 14:30 (tym razem z USA: sprzedaż detaliczną i ceny importu oraz eksportu) oraz indeks Uniwersytetu Michigan, który pojawi się o 16:00.
Po wielu dniach, w czasie których generalnie dolar tracił, zakładamy raczej możliwość lekkiej korekty w dniu dzisiejszym, czyli pod koniec tygodnia. Należy jednak mieć świadomość, że w ogólniejszym wymiarze proces deprecjacji dolara prawdopodobnie wciąż się nie zakończył. Być może osłabnie, jeśli gracze otrzymają poważne sygnały, że EBC pogłębi luzowanie monetarne w marcu.
Co ze złotym?
O 10:00 poznamy wstępną dynamikę PKB naszego kraju za IV kwartał. Prognozy to +3,8 proc. r/r w wersji bez sezonowości oraz +3,9 proc. z jej uwzględnieniem. Poza tym godzina 14:00 przyniesie nam inflację CPI tudzież dane o podaży pieniądza M3.
EUR/PLN rezyduje przy 4,4180. Okolica 4,43 może być lokalnie oporem, ale ostatnie dni pokazały, że zakres wahań może bez problemu być większy – rzędu 4,40 – 4,45. Ba, tak naprawdę w roli maksimów występowały nawet wartości wyższe niż 4,47. Generalnie obraz jest tu konsolidacyjny.
Wykres USD/PLN jest ciekawy. Od końca stycznia rysuje się na nim tendencja spadkowa, co sugerowałoby możliwość dojścia przynajmniej do 3,86, skoro przebito trend zwyżkowy, biegnący od 15 października (przez dołek z 28 grudnia). Widzimy jedna, że doszło do lekkiego odbicia od 3,89. Czy musi to negować obraz przez nas nakreślony? Niekoniecznie, jeśli tylko EUR/USD pójdzie w kolejnych dniach w górę – choć akurat dzień dzisiejszy mógłby wykreować tymczasowe, korekcyjne wzmocnienie dolara (będzie to też zależeć od danych makro).
O ile jednak nie negujemy panującej na USD/PLN tendencji, ani też nie wykluczamy dalszej przeceny dolara, to jednak przypominamy, że złoty jest wrażliwy na wszelkie wahania polityczne, niepokoje na rynkach itd. W tym kontekście ostrożniejsi gracze powinni raczej korzystać z tego, co już teraz może się jawić jako niezłe kursy na zakup dolarów, niż pochopnie stawiać wszystko np. na przebicie 3,86 i dojście do 3,80. To uwaga ogólna, natomiast jeśli chodzi o najbliższe godziny, to warto obserwować i być w pogotowiu w godzinach istotnych odczytów z Niemiec, Eurolandu i Polski.
To nie wszystko. W pakiecie mamy także dwie publikacje o 14:30 (tym razem z USA: sprzedaż detaliczną i ceny importu oraz eksportu) oraz indeks Uniwersytetu Michigan, który pojawi się o 16:00.
Po wielu dniach, w czasie których generalnie dolar tracił, zakładamy raczej możliwość lekkiej korekty w dniu dzisiejszym, czyli pod koniec tygodnia. Należy jednak mieć świadomość, że w ogólniejszym wymiarze proces deprecjacji dolara prawdopodobnie wciąż się nie zakończył. Być może osłabnie, jeśli gracze otrzymają poważne sygnały, że EBC pogłębi luzowanie monetarne w marcu.
Co ze złotym?
O 10:00 poznamy wstępną dynamikę PKB naszego kraju za IV kwartał. Prognozy to +3,8 proc. r/r w wersji bez sezonowości oraz +3,9 proc. z jej uwzględnieniem. Poza tym godzina 14:00 przyniesie nam inflację CPI tudzież dane o podaży pieniądza M3.
EUR/PLN rezyduje przy 4,4180. Okolica 4,43 może być lokalnie oporem, ale ostatnie dni pokazały, że zakres wahań może bez problemu być większy – rzędu 4,40 – 4,45. Ba, tak naprawdę w roli maksimów występowały nawet wartości wyższe niż 4,47. Generalnie obraz jest tu konsolidacyjny.
Wykres USD/PLN jest ciekawy. Od końca stycznia rysuje się na nim tendencja spadkowa, co sugerowałoby możliwość dojścia przynajmniej do 3,86, skoro przebito trend zwyżkowy, biegnący od 15 października (przez dołek z 28 grudnia). Widzimy jedna, że doszło do lekkiego odbicia od 3,89. Czy musi to negować obraz przez nas nakreślony? Niekoniecznie, jeśli tylko EUR/USD pójdzie w kolejnych dniach w górę – choć akurat dzień dzisiejszy mógłby wykreować tymczasowe, korekcyjne wzmocnienie dolara (będzie to też zależeć od danych makro).
O ile jednak nie negujemy panującej na USD/PLN tendencji, ani też nie wykluczamy dalszej przeceny dolara, to jednak przypominamy, że złoty jest wrażliwy na wszelkie wahania polityczne, niepokoje na rynkach itd. W tym kontekście ostrożniejsi gracze powinni raczej korzystać z tego, co już teraz może się jawić jako niezłe kursy na zakup dolarów, niż pochopnie stawiać wszystko np. na przebicie 3,86 i dojście do 3,80. To uwaga ogólna, natomiast jeśli chodzi o najbliższe godziny, to warto obserwować i być w pogotowiu w godzinach istotnych odczytów z Niemiec, Eurolandu i Polski.
Źródło: Tomasz Witczak, FMC Management
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Financial Markets Center Management
Financial Markets Center Management
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Inwestorzy reagują na napięcia i konkurencję Nvidia
2024-11-26 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersAkcje NVIDIA (NVDA) spadły w poniedziałek o 4.18% do poziomu 136.02 USD, mimo że główne indeksy giełdowe odnotowały wzrosty (S&P 500 wzrósł o 0.30%, a Dow Jones o 0.99%). Był to drugi z rzędu dzień spadków dla NVIDIA, a jej kurs akcji pozostaje 16.87 USD poniżej 52-tygodniowego maksimum. Wolumen handlu wyniósł 326.5 mln akcji, co znacząco przekracza średnią z ostatnich 50 dni na poziomie 246.7 mln. Dell Technologies przygotowuje się do publikacji raportu kwartalnego, który ma rzucić światło na trendy związane z popytem na rozwiązania AI.
Trump straszy, dolar zyskuje
2024-11-26 Raport DM BOŚ z rynku walutCofnięcie się dolara po weekendowych informacjach o nominacji rynkowego praktyka, Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu USA było krótkie. Donald Trump szybko rozwiał nadzieje, że nowa polityka celna mogłaby być wdrażana etapowo - zapowiedział, że jedną z pierwszych decyzji będzie nałożenie 25 proc. ceł na import z Meksyku i Kanady, oraz zapowiedział dodatkowe 10 proc. cło (ponad to, co już planuje) na towary z Chin.
Złoty znów zaczyna tracić
2024-11-26 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPoniedziałek był okresem odreagowania złotego i to dość wyraźnego - dolar spadł w okolice 4,10 zł, a euro 4,30 zł. Inwestorzy dobrze przyjęli informację o nominacji Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu w nowej administracji Donalda Trumpa i dolar cofnął się po silnych zwyżkach z ostatnich dni. Rynki miały nadzieję, że rynkowy praktyk, jakim jest Bessent, będzie tonował część radykalnych pomysłów prezydenta dotyczących polityki gospodarczej.
Trump straszy nowymi cłami
2024-11-26 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump, prezydent elekt ponownie daje o sobie znać i podkreśla, że jedną z pierwszych decyzji, które podejmie, będzie nałożenie nowych taryf celnych na produkty z Chin oraz od najbliższych sąsiadów - Kanady oraz Meksyku. Tym samym pokazuje, że jego kampania wcale nie była ostrzejsza niż późniejsze plany, czym wywołuje dosyć spore ruchy na rynku. Jak wygląda rynek walutowy po poniedziałkowej wypowiedzi amerykańskiego polityka?
Problemy europejskich walut
2024-11-25 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.