Data dodania: 2016-02-11 (14:32)
Co na głównej? WIG, WIG20, S&P500, CAC40 i DAX idą w dół. Ropa (crude) jest po ok. 26,45 dolara za baryłkę, tanieje. Szwajcarska inflacja CPI za styczeń wpisała się w prognozy (-0,4 proc. m/m, -1,3 proc. r/r), odczy nie wywarł więc zapewne wpływu na rynek. Czekamy jeszcze na amerykańską publikację nt. wniosków o zasiłek, która pojawi się o 14:30.
Janet Yellen wystąpi o 16:00 w Senacie USA, jakkolwiek prawdopodobnie nie wniesie nic szczególnego do tego, co mówiła wczoraj w Izbie Reprezentantów. Tymczasem EUR/USD jest na poziomie 1,1350, chwilami jeszcze wyżej. Jak widać, Yellen pomogła dolarowi tylko na moment, czysto korekcyjnie. Zyski zrealizowano i zaraze potem wykres ruszył w górę. Ustalane są zresztą nowe szczyty.
Przed nami takie wartości jak 1,14, następnie 1,1450 i wreszcie 1,15. Może się okazać, że dość płynnie tam dojdziemy, ale uwaga: skala przeceny dolara w ostatnich dniach była naprawdę duża, a na rynkach wciąż panuje sporo niepewności. Z tego powodu trzeba liczyć się z – być może krótkotrwałymi, ale sporymi – korektami, które mogą się pojawić od czasu do czasu. Czynnikiem na ich rzecz mogłyby być czy to dobre dane z USA i jastrzębie głosy z Fed (choć marcowe podwyżki zostały już raczej pogrzebane), czy słabe dane z Eurolandu, sugerujące, że EBC ruszy w przyszłym miesiącu z większym luzowaniem. Ostatecznie przecież dokładanie pieniądza na rynek to główne narzędzie w rękach bankierów centralnych, przy pomocy którego chcieliby oni ratować gospodarkę. Z drugiej strony, do posiedzenia EBC jest jeszcze sporo czasu – i rynek może jeszcze przez wiele dni utrzymać pro-dolarowe nastawienie, szczególnie że po tym, jak Draghi rozczarował w grudniu, teraz nastroje mogą się okazać sceptyczne.
Dokąd mogłyby sięgać korekty? Nie wierzymy, by nastąpił powrót poniżej 1,1060 – ale teoretycznie taki ruch mógłby być wykonalny. Wyżej mamy 1,1160 – wczorajsze minima (i to jest bardziej prawdopodobne). Mniejsze ruchy powinny kończyć się z grubsza przy 1,1235.
Jak się ma nasz złoty?
Teoretycznie na USD/PLN pokonano trend wzrostowy, mierzony od połowy października przez dołek z 28 grudnia – i tak naprawdę okres od 26 stycznia zdaje się być nowym trendem, spadkowym. Dziś notowania otarły się o 3,90 zł, jakkolwiek do wyraźnego przebicia tej linii nie doszło.
Nasze nastawienie jest mniej więcej takie: wizja testu wsparcia na 3,86 jest jak najbardziej realna, ale przy założeniu, że słaba atmosfera rynkowa nie wstrząśnie nagle złotym. Problematyczne mogą być też jakieś krajowe zawirowania polityczne. Gdyby więc scenariusz rozwinął się niepomyślnie dla siły PLN, to oporem mogłaby się okazać dawna linia trendu wzrostowego, co w najbliższych dniach powinno oznaczać okolicę 3,97 – 3,99.
Na EUR/PLN od kilku dni mamy wahania konsolidacyjne, ale – trzeba to przyznać – bardzo szerokie, od 4,40 do 4,45, a nawet 4,4730 (biorąc pod uwagę szczyty górnych knotów świec dziennych). Sytuacja jest więc niejasna, ale niewykluczone, że na razie się utrzyma. Złoty jest tu w dziwnym położeniu: perspektywa odłożenia w czasie podwyżek stóp w USA – pomaga nam; ale nie pomagają nam powody, dla których się to dzieje (napięcie rynkowe, to doczyty na równi EUR/PLN i USD/PLN) oraz (to akurat istotne dla EUR/PLN) sam wzrost wartości euro.
Przed nami takie wartości jak 1,14, następnie 1,1450 i wreszcie 1,15. Może się okazać, że dość płynnie tam dojdziemy, ale uwaga: skala przeceny dolara w ostatnich dniach była naprawdę duża, a na rynkach wciąż panuje sporo niepewności. Z tego powodu trzeba liczyć się z – być może krótkotrwałymi, ale sporymi – korektami, które mogą się pojawić od czasu do czasu. Czynnikiem na ich rzecz mogłyby być czy to dobre dane z USA i jastrzębie głosy z Fed (choć marcowe podwyżki zostały już raczej pogrzebane), czy słabe dane z Eurolandu, sugerujące, że EBC ruszy w przyszłym miesiącu z większym luzowaniem. Ostatecznie przecież dokładanie pieniądza na rynek to główne narzędzie w rękach bankierów centralnych, przy pomocy którego chcieliby oni ratować gospodarkę. Z drugiej strony, do posiedzenia EBC jest jeszcze sporo czasu – i rynek może jeszcze przez wiele dni utrzymać pro-dolarowe nastawienie, szczególnie że po tym, jak Draghi rozczarował w grudniu, teraz nastroje mogą się okazać sceptyczne.
Dokąd mogłyby sięgać korekty? Nie wierzymy, by nastąpił powrót poniżej 1,1060 – ale teoretycznie taki ruch mógłby być wykonalny. Wyżej mamy 1,1160 – wczorajsze minima (i to jest bardziej prawdopodobne). Mniejsze ruchy powinny kończyć się z grubsza przy 1,1235.
Jak się ma nasz złoty?
Teoretycznie na USD/PLN pokonano trend wzrostowy, mierzony od połowy października przez dołek z 28 grudnia – i tak naprawdę okres od 26 stycznia zdaje się być nowym trendem, spadkowym. Dziś notowania otarły się o 3,90 zł, jakkolwiek do wyraźnego przebicia tej linii nie doszło.
Nasze nastawienie jest mniej więcej takie: wizja testu wsparcia na 3,86 jest jak najbardziej realna, ale przy założeniu, że słaba atmosfera rynkowa nie wstrząśnie nagle złotym. Problematyczne mogą być też jakieś krajowe zawirowania polityczne. Gdyby więc scenariusz rozwinął się niepomyślnie dla siły PLN, to oporem mogłaby się okazać dawna linia trendu wzrostowego, co w najbliższych dniach powinno oznaczać okolicę 3,97 – 3,99.
Na EUR/PLN od kilku dni mamy wahania konsolidacyjne, ale – trzeba to przyznać – bardzo szerokie, od 4,40 do 4,45, a nawet 4,4730 (biorąc pod uwagę szczyty górnych knotów świec dziennych). Sytuacja jest więc niejasna, ale niewykluczone, że na razie się utrzyma. Złoty jest tu w dziwnym położeniu: perspektywa odłożenia w czasie podwyżek stóp w USA – pomaga nam; ale nie pomagają nam powody, dla których się to dzieje (napięcie rynkowe, to doczyty na równi EUR/PLN i USD/PLN) oraz (to akurat istotne dla EUR/PLN) sam wzrost wartości euro.
Źródło: Tomasz Witczak, FMC Management
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Financial Markets Center Management
Financial Markets Center Management
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Inwestorzy reagują na napięcia i konkurencję Nvidia
2024-11-26 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersAkcje NVIDIA (NVDA) spadły w poniedziałek o 4.18% do poziomu 136.02 USD, mimo że główne indeksy giełdowe odnotowały wzrosty (S&P 500 wzrósł o 0.30%, a Dow Jones o 0.99%). Był to drugi z rzędu dzień spadków dla NVIDIA, a jej kurs akcji pozostaje 16.87 USD poniżej 52-tygodniowego maksimum. Wolumen handlu wyniósł 326.5 mln akcji, co znacząco przekracza średnią z ostatnich 50 dni na poziomie 246.7 mln. Dell Technologies przygotowuje się do publikacji raportu kwartalnego, który ma rzucić światło na trendy związane z popytem na rozwiązania AI.
Trump straszy, dolar zyskuje
2024-11-26 Raport DM BOŚ z rynku walutCofnięcie się dolara po weekendowych informacjach o nominacji rynkowego praktyka, Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu USA było krótkie. Donald Trump szybko rozwiał nadzieje, że nowa polityka celna mogłaby być wdrażana etapowo - zapowiedział, że jedną z pierwszych decyzji będzie nałożenie 25 proc. ceł na import z Meksyku i Kanady, oraz zapowiedział dodatkowe 10 proc. cło (ponad to, co już planuje) na towary z Chin.
Złoty znów zaczyna tracić
2024-11-26 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPoniedziałek był okresem odreagowania złotego i to dość wyraźnego - dolar spadł w okolice 4,10 zł, a euro 4,30 zł. Inwestorzy dobrze przyjęli informację o nominacji Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu w nowej administracji Donalda Trumpa i dolar cofnął się po silnych zwyżkach z ostatnich dni. Rynki miały nadzieję, że rynkowy praktyk, jakim jest Bessent, będzie tonował część radykalnych pomysłów prezydenta dotyczących polityki gospodarczej.
Trump straszy nowymi cłami
2024-11-26 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump, prezydent elekt ponownie daje o sobie znać i podkreśla, że jedną z pierwszych decyzji, które podejmie, będzie nałożenie nowych taryf celnych na produkty z Chin oraz od najbliższych sąsiadów - Kanady oraz Meksyku. Tym samym pokazuje, że jego kampania wcale nie była ostrzejsza niż późniejsze plany, czym wywołuje dosyć spore ruchy na rynku. Jak wygląda rynek walutowy po poniedziałkowej wypowiedzi amerykańskiego polityka?
Problemy europejskich walut
2024-11-25 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.