
Data dodania: 2016-01-29 (08:56)
Na głównej parze: Eurodolar w dalszym ciągu rezyduje w pasie 1,08 – 1,10. Wczorajsze maksima to ok. 1,0965 – po czym cena poszła trochę w dół, zaś najnowsza, tworząca się właśnie świeca dzienna, ma kolor czarny. Naturalnie pojawiły się w ostatnim czasie czynniki przemawiające przeciwko dolarowi, to prawda.
Na przykład komunikat FOMC był raczej gołębi (choć bez skrajności), a wczoraj pojawiły się nader słabe dane o zamówieniach w USA za grudzień. Z drugiej strony, ropa jest już nieco droższa niż przy ostatnich minimach, a dzisiejsza sesja szanghajska rysuje się na plusie. Poza tym do tego, by euro systematycznie zyskiwało potrzebna byłaby pewność co do tego, że EBC nie ruszy polityki monetarnej w niedalekiej przyszłości, a także, że sytuacja UE i Strefy Euro jest bez zarzutu. Tymczasem Mario Draghi przy ostatnim posiedzeniu EBC dość otwarcie sugerował, że Bank w razie czego jest gotów luzować politykę. To zaś czynnik potencjalnie osłabiający euro.
Kwestie te równoważą się nawzajem, czego efektem jest utrzymywanie się stanu konsolidacji. Co się tyczy dzisiejszego kalendarium makro, to mieliśmy już dane z Japonii (grudniowa produkcja przemysłowa bardzo zawiodła: -1,4 proc. m/m oraz -1,6 proc. r/r), o 8:00 poznamy niemiecką sprzedaż detaliczną za grudzień, o 9:00 PKB Hiszpanii za IV kwartał, o 14:30 natomiast dynamikę PKB USA za ten sam okres. Godzina 15:45 przyniesie nam indeks Chicago PMI, o 16:00 poznamy indeks Uniwersytetu Michigan, zaś o 21:30 wypowie się John Williams z Fed w San Francisco.
Swoją drogą, Bank Japonii ogłosił dziś wprowadzenie ujemnej stopy procentowej dla części rezerw, co osłabiło jena na parach z nim powiązanych.
Co w Polsce?
Dziś wieczorem odbędą się głosowania w Sejmie na temat projektu ustawy budżetowej na rok 2016, jak też i na temat dwóch nowych członków RPP (jest czterech kandydatów na te miejsca). Dotychczas swoich członków RPP wybrał Senat: są to Eugeniusz Gatnar, Marek Chrzanowski i Jerzy Kropiwnicki. Kandydaci na dzisiejsze głosowanie to Grażyna Ancyparowicz, Stanisław Gomułka, Eryk Łon i Cezary Wójcik.
Dla złotego czas jest nieco lepszy niż kilka dni temu. Oto bowiem mamy kurs 4,0775 na USD/PLN. Może to oznaczać, że tworzy się poważniejsza korekta, choć linia 4,06 pewnie będzie mieć potencjał jako wsparcie. Gdyby jednak pękła, to moglibyśmy wyobrazić sobie nawet parcie w kierunku linii łączącej dołki z połowy października i końcówki grudnia (teraz byłoby to ok. 3,95).
Na EUR/PLN schodzimy poniżej 4,45 (jest 4,4480), to też wyraz poprawy klimatu, z tym, że tu akurat wszystko wciąż mieści się w konsolidacji trwającej od prawie dwóch tygodni. Gdyby jednak udało się przebić linię minimów na 4,43, to dalszy ruch mógłby być nader solidny, teoretycznie nawet do 4,37 – 4,39.
Kwestie te równoważą się nawzajem, czego efektem jest utrzymywanie się stanu konsolidacji. Co się tyczy dzisiejszego kalendarium makro, to mieliśmy już dane z Japonii (grudniowa produkcja przemysłowa bardzo zawiodła: -1,4 proc. m/m oraz -1,6 proc. r/r), o 8:00 poznamy niemiecką sprzedaż detaliczną za grudzień, o 9:00 PKB Hiszpanii za IV kwartał, o 14:30 natomiast dynamikę PKB USA za ten sam okres. Godzina 15:45 przyniesie nam indeks Chicago PMI, o 16:00 poznamy indeks Uniwersytetu Michigan, zaś o 21:30 wypowie się John Williams z Fed w San Francisco.
Swoją drogą, Bank Japonii ogłosił dziś wprowadzenie ujemnej stopy procentowej dla części rezerw, co osłabiło jena na parach z nim powiązanych.
Co w Polsce?
Dziś wieczorem odbędą się głosowania w Sejmie na temat projektu ustawy budżetowej na rok 2016, jak też i na temat dwóch nowych członków RPP (jest czterech kandydatów na te miejsca). Dotychczas swoich członków RPP wybrał Senat: są to Eugeniusz Gatnar, Marek Chrzanowski i Jerzy Kropiwnicki. Kandydaci na dzisiejsze głosowanie to Grażyna Ancyparowicz, Stanisław Gomułka, Eryk Łon i Cezary Wójcik.
Dla złotego czas jest nieco lepszy niż kilka dni temu. Oto bowiem mamy kurs 4,0775 na USD/PLN. Może to oznaczać, że tworzy się poważniejsza korekta, choć linia 4,06 pewnie będzie mieć potencjał jako wsparcie. Gdyby jednak pękła, to moglibyśmy wyobrazić sobie nawet parcie w kierunku linii łączącej dołki z połowy października i końcówki grudnia (teraz byłoby to ok. 3,95).
Na EUR/PLN schodzimy poniżej 4,45 (jest 4,4480), to też wyraz poprawy klimatu, z tym, że tu akurat wszystko wciąż mieści się w konsolidacji trwającej od prawie dwóch tygodni. Gdyby jednak udało się przebić linię minimów na 4,43, to dalszy ruch mógłby być nader solidny, teoretycznie nawet do 4,37 – 4,39.
Źródło: Tomasz Witczak, FMC Management
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Financial Markets Center Management
Financial Markets Center Management
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Wojna walutowa: Rosja i Iran chcą porzucić dolara – co to oznacza?
2025-06-16 Analizy walutowe MyBank.plWojna walutowa to zjawisko, które może znacząco wpłynąć na globalną gospodarkę, a co za tym idzie, na Twój portfel. Ostatnio na arenie międzynarodowej pojawiły się doniesienia o tym, że Rosja i Iran dążą do porzucenia dolara amerykańskiego w swoich transakcjach handlowych. Ta decyzja niesie ze sobą konsekwencje, które warto zrozumieć, abyś mógł lepiej zarządzać swoimi finansami.
Niewielki wpływ konfliktu?
2025-06-16 Raport DM BOŚ z rynku walutNa rynku złotego nie widać zbytnio wpływu konfliktu izraelsko-irańskiego, choć podobnie wygląda to na rynkach globalnych, gdzie echa były widoczne dzisiaj w nocy jeszcze na ropie i złocie, ale później te surowce cofnęły się w dół. Jeszcze w piątek wieczorem widoczne były próby "łapania" dołków na Wall Street (indeksy zakończyły handel na mniejszych minusach, niż mogły), a na EURUSD jeszcze kilka godzin wcześniej odbiliśmy się od wsparć przy 1,15.
Złoty bez reakcji na Bliski Wschód
2025-06-16 Poranny komentarz walutowy XTBOd piątku globalne media, w tym także ekonomiczne, żyją wojną na Bliskim Wschodzie. Izrael zaatakował Iran, trochę niespodziewanie, zaś od tego czasu napięcie nie spada. Reakcja globalnych rynków jest jednak ograniczona, zaś notowania złotego są stabilne. Atak Izraela nie był być może kompletnym zaskoczeniem (do wymiany ciosów dochodziło już wcześniej, jednak były one „kontrolowane”), ale jednak jego skala oznacza, że na Bliskim Wschodzie możemy już mówić o otwartym konflikcie zbrojnym.
Polska waluta pod presją wydarzeń na Bliskim Wschodzie
2025-06-13 Komentarz do rynku złotego DM BOŚAtak Izraela na Iran, jaki miał miejsce w nocy, doprowadził do wzrostu awersji wobec ryzykownych aktywów. Na walutach widać ruch w stronę bezpiecznych przystani (frank i jen), ale i tez dolara. To szkodzi złotemu, ale nadmiernych emocji nie widać. Para EURPLN przejściowo zbliżyła się do 4,28 zł, a USDPLN naruszył poziom 3,71 zł. Niemniej później złoty odrobił część strat - o godz. 9:36 euro było już tańsze o pół grosza, a dolar o ponad półtora schodząc znów poniżej 3,70 zł.
Lekkie podbicie ryzyka
2025-06-12 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartkowy handel na FX wypada mieszanie, jeżeli chodzi o dolara. Jest on silniejszy względem walut Antypodów i funta (pośród G-7), oraz emerging markets. Wobec pozostałych walut dalej spada kontynuując ruch z wczoraj. Wpływ na to miały dane o majowej inflacji CPI z USA, która nie odbiła aż tak mocno, jak się tego obawiano, co szybko odebrano jako sygnał, że FED mógłby obniżyć stopy procentowe jeszcze we wrześniu. To ruszyło rynkiem obligacji (spadły rentowności), ale i też osłabiło dolara.
Dolar słabnie przez cła i inflację
2025-06-12 Poranny komentarz walutowy XTBPara EURUSD znalazła się powyżej poziomu 1,15 i ma szanse na najwyższe zamknięcie od 2021 roku. To wszystko ma miejsce w czasie, kiedy ponownie rosną oczekiwania na cięcia stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, a cały świat ponownie pokazuje lekką niechęć do Stanów Zjednoczonych, biorąc pod uwagę groźby Trumpa dotyczące ceł. Czy dolar ma jeszcze szansę odzyskać twarz? Czy jest raczej skazany na dalsze spadki, co teoretycznie byłoby na rękę Trumpowi, który chce pobudzić konkurencyjność amerykańskiego przemysłu?
Inflacja w USA słabnie, efektu taryf jeszcze nie widać
2025-06-12 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja konsumencka w Stanach Zjednoczonych po raz czwarty z rzędu zaskoczyła in plus, sygnalizując wyraźne osłabienie presji cenowej. W maju wskaźnik CPI wzrósł zaledwie o 0,1 proc. w ujęciu miesięcznym, zarówno w ujęciu ogólnym, jak i po wyłączeniu cen energii i żywności. To wynik zdecydowanie niższy od oczekiwań rynkowych, odpowiednio 0,2 proc. i 0,3 proc., który może mieć istotne konsekwencje dla polityki monetarnej Rezerwy Federalnej.
Czy polska przyjmie walutę Euro w najbliższych latach?
2025-06-11 Felieton MyBank.plCzy zastanawialiście się kiedyś, co tak naprawdę stoi na przeszkodzie, by Polska zamieniła złotówkę na euro? Bo z jednej strony mamy unijny obowiązek z traktatu akcesyjnego, a z drugiej – realny brak woli politycznej, gospodarcze zawahania i społeczne wątpliwości. Rozwińmy więc ten temat, zanurzając się trochę głębiej w historię, ekonomię i codzienne doświadczenia obywateli.
Dolar czeka na inflację CPI
2025-06-11 Raport DM BOŚ z rynku walutAmerykańska waluta w środę rano kosmetycznie zyskuje na szerokim rynku, po tym jak pojawiły się pozytywne informacje po dwóch dniach negocjacji handlowych pomiędzy USA, a Chinami. Strony porozumiały się, co do umowy ramowej, która ma realizować założenia tzw. porozumienia genewskiego, które było podstawą do wzajemnej redukcji horrendalnych ceł w maju. Dla USA oznacza to udrożnienie i usprawnienie eksportu metali ziem rzadkich przez Chiny, z kolei Chińczycy oczekują złagodzenia restrykcji dotyczących przepływu technologii i komponentów z nią związanych.
Porozumienie handlowe USA–Chiny – wstępny przełom?
2025-06-11 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPo dwóch dniach intensywnych negocjacji handlowych w Londynie, przedstawiciele Stanów Zjednoczonych i Chin osiągnęli wstępne porozumienie w sprawie ram wdrożenia tzw. konsensusu genewskiego. Głównym celem tego planu jest przywrócenie przepływu towarów wrażliwych – w tym komponentów technologicznych i surowców strategicznych – które dotąd były blokowane przez wzajemne restrykcje handlowe. Osiągnięcie to stanowi potencjalnie ważny krok w kierunku deeskalacji trwającego od dłuższego czasu konfliktu handlowego między dwiema największymi gospodarkami świata.