
Data dodania: 2016-01-28 (20:46)
Jaki widzimy kurs? Eurodolar w zasadzie jest dziś dość wysoko. Minima to 1,0870, a tymczasem w szczycie – jak na razie – notowano 1,0925. Pokazuje to, że rynek potraktował wczorajszy komunikat FOMC jako gołębi, jako sugerujący, że być może w marcu wcale nie będzie ruchu na rzecz wyższych stóp procentowych.
Jeśli chodzi o dane makro, jakie się dziś pojawiły, to niemieckie ceny importu za grudzień niemalże wpisały się w prognozy (wynik to -1,2 proc. m/m oraz -3,1 proc. r/r), w Hiszpanii natomiast bezrobocie okazało się nieco niższe niż przewidywano (nie 21,1 proc., a 20,9 proc.), ale za to grudniowa sprzedaż detaliczna wypadła mizernie (2,2 proc. r/r, prognozowano 3 proc.). Naturalnie Hiszpania nie ma teraz bezpośrednio dużego wpływu na EUR/USD, ale warto mieć tamtejsze sprawy gdzieś z tyłu głowy, w razie, gdyby temat tego kraju miał powrócić. Podobnie podsumować można Grecję.
PKB Wielkiej Brytanii za IV kw. wzrosło o 0,5 proc. k/k oraz o 1,9 proc. r/r, idealnie zgodnie z prognozą. GBP/PLN wahał się w zakresie 5,8250 – 5,8720, teraz jest 5,8450.
Pojawiły się amerykańskie dane o zamówieniach. Wypadły (to wyniki grudniowe) wyjątkowo słabo. Po pierwsze, obniżono ostro rezultaty listopadowe – w obu ujęciach (na dobra trwałego użytku i bez środków transportu) dynamikę 0 proc. zmieniono na -0,5 proc. m/m. Po drugie, najnowsze poziomy to odpowiednio -5,1 proc. m/m oraz -1,2 proc. m/m. To kolejny powód, dla którego dolar może tracić. Co prawda nie spodziewamy się, żeby w najbliższych dniach (a może i tygodniach) wykres przebił szczyty na 1,1060, zwłaszcza w trwały sposób – ale jednak niewykluczone, że zobaczymy próby docierania właśnie do górnych ograniczeń konsolidacji. Konsolidacja ta, przypomnijmy, trwa już od 3 grudnia.
Fitch grozi, RPP w rozdźwięku
Agencja Fitch co prawda nie zmieniła w tym miesiącu swej oceny polskiego ratingu i jego perspektyw, ale jej najnowsze ostrzeżenie jest takie, że jeśli polityka rządu nie ulegnie zmianie, tj. jeśli w dalszym ciągu będzie prowadzić do zwiększania deficytu (tak przynajmniej nazywa to agencja), to wówczas rating może spaść.
Jest to informacja negatywna dla złotego, ale najwidoczniej rynek żyje dziś innymi wątkami, takimi jak choćby wzrost eurodolara. DAX i CAC40 są na minusie, ale polska giełda jest w górze, zaś na EUR/PLN widać kursy rzędu 4,45 – 4,46, gdy na USD/PLN notujemy już 4,0830. Ale uwaga: mocne wsparcie to 4,06 i nie zdziwiłoby nas, gdyby taka konsolidacja (4,06 – 4,15) zaczęła się teraz stabilizować.
Co do posiedzenia RPP, z którego protokół dziś poznaliśmy, to okazuje się, że tylko część składu Rady była za dalszą obniżką stóp – a część nawet za podwyżką. Pierwsza strona uważa, że popyt konsumpcyjny rośnie w dość umiarkowanym stopniu, a stopy i tak są relatywnie wysokie. Ci drudzy sądzą np., że podwyżka dałaby przestrzeń do ew. działań zniżkowych w razie niepokojących wstrząsów. Ostatecznie, jak wiemy, stopy w ogóle nie zostały zmienione.
PKB Wielkiej Brytanii za IV kw. wzrosło o 0,5 proc. k/k oraz o 1,9 proc. r/r, idealnie zgodnie z prognozą. GBP/PLN wahał się w zakresie 5,8250 – 5,8720, teraz jest 5,8450.
Pojawiły się amerykańskie dane o zamówieniach. Wypadły (to wyniki grudniowe) wyjątkowo słabo. Po pierwsze, obniżono ostro rezultaty listopadowe – w obu ujęciach (na dobra trwałego użytku i bez środków transportu) dynamikę 0 proc. zmieniono na -0,5 proc. m/m. Po drugie, najnowsze poziomy to odpowiednio -5,1 proc. m/m oraz -1,2 proc. m/m. To kolejny powód, dla którego dolar może tracić. Co prawda nie spodziewamy się, żeby w najbliższych dniach (a może i tygodniach) wykres przebił szczyty na 1,1060, zwłaszcza w trwały sposób – ale jednak niewykluczone, że zobaczymy próby docierania właśnie do górnych ograniczeń konsolidacji. Konsolidacja ta, przypomnijmy, trwa już od 3 grudnia.
Fitch grozi, RPP w rozdźwięku
Agencja Fitch co prawda nie zmieniła w tym miesiącu swej oceny polskiego ratingu i jego perspektyw, ale jej najnowsze ostrzeżenie jest takie, że jeśli polityka rządu nie ulegnie zmianie, tj. jeśli w dalszym ciągu będzie prowadzić do zwiększania deficytu (tak przynajmniej nazywa to agencja), to wówczas rating może spaść.
Jest to informacja negatywna dla złotego, ale najwidoczniej rynek żyje dziś innymi wątkami, takimi jak choćby wzrost eurodolara. DAX i CAC40 są na minusie, ale polska giełda jest w górze, zaś na EUR/PLN widać kursy rzędu 4,45 – 4,46, gdy na USD/PLN notujemy już 4,0830. Ale uwaga: mocne wsparcie to 4,06 i nie zdziwiłoby nas, gdyby taka konsolidacja (4,06 – 4,15) zaczęła się teraz stabilizować.
Co do posiedzenia RPP, z którego protokół dziś poznaliśmy, to okazuje się, że tylko część składu Rady była za dalszą obniżką stóp – a część nawet za podwyżką. Pierwsza strona uważa, że popyt konsumpcyjny rośnie w dość umiarkowanym stopniu, a stopy i tak są relatywnie wysokie. Ci drudzy sądzą np., że podwyżka dałaby przestrzeń do ew. działań zniżkowych w razie niepokojących wstrząsów. Ostatecznie, jak wiemy, stopy w ogóle nie zostały zmienione.
Źródło: Tomasz Witczak, FMC Management
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Financial Markets Center Management
Financial Markets Center Management
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Wojna walutowa: Rosja i Iran chcą porzucić dolara – co to oznacza?
13:22 Analizy walutowe MyBank.plWojna walutowa to zjawisko, które może znacząco wpłynąć na globalną gospodarkę, a co za tym idzie, na Twój portfel. Ostatnio na arenie międzynarodowej pojawiły się doniesienia o tym, że Rosja i Iran dążą do porzucenia dolara amerykańskiego w swoich transakcjach handlowych. Ta decyzja niesie ze sobą konsekwencje, które warto zrozumieć, abyś mógł lepiej zarządzać swoimi finansami.
Niewielki wpływ konfliktu?
08:15 Raport DM BOŚ z rynku walutNa rynku złotego nie widać zbytnio wpływu konfliktu izraelsko-irańskiego, choć podobnie wygląda to na rynkach globalnych, gdzie echa były widoczne dzisiaj w nocy jeszcze na ropie i złocie, ale później te surowce cofnęły się w dół. Jeszcze w piątek wieczorem widoczne były próby "łapania" dołków na Wall Street (indeksy zakończyły handel na mniejszych minusach, niż mogły), a na EURUSD jeszcze kilka godzin wcześniej odbiliśmy się od wsparć przy 1,15.
Złoty bez reakcji na Bliski Wschód
07:22 Poranny komentarz walutowy XTBOd piątku globalne media, w tym także ekonomiczne, żyją wojną na Bliskim Wschodzie. Izrael zaatakował Iran, trochę niespodziewanie, zaś od tego czasu napięcie nie spada. Reakcja globalnych rynków jest jednak ograniczona, zaś notowania złotego są stabilne. Atak Izraela nie był być może kompletnym zaskoczeniem (do wymiany ciosów dochodziło już wcześniej, jednak były one „kontrolowane”), ale jednak jego skala oznacza, że na Bliskim Wschodzie możemy już mówić o otwartym konflikcie zbrojnym.
Polska waluta pod presją wydarzeń na Bliskim Wschodzie
2025-06-13 Komentarz do rynku złotego DM BOŚAtak Izraela na Iran, jaki miał miejsce w nocy, doprowadził do wzrostu awersji wobec ryzykownych aktywów. Na walutach widać ruch w stronę bezpiecznych przystani (frank i jen), ale i tez dolara. To szkodzi złotemu, ale nadmiernych emocji nie widać. Para EURPLN przejściowo zbliżyła się do 4,28 zł, a USDPLN naruszył poziom 3,71 zł. Niemniej później złoty odrobił część strat - o godz. 9:36 euro było już tańsze o pół grosza, a dolar o ponad półtora schodząc znów poniżej 3,70 zł.
Lekkie podbicie ryzyka
2025-06-12 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartkowy handel na FX wypada mieszanie, jeżeli chodzi o dolara. Jest on silniejszy względem walut Antypodów i funta (pośród G-7), oraz emerging markets. Wobec pozostałych walut dalej spada kontynuując ruch z wczoraj. Wpływ na to miały dane o majowej inflacji CPI z USA, która nie odbiła aż tak mocno, jak się tego obawiano, co szybko odebrano jako sygnał, że FED mógłby obniżyć stopy procentowe jeszcze we wrześniu. To ruszyło rynkiem obligacji (spadły rentowności), ale i też osłabiło dolara.
Dolar słabnie przez cła i inflację
2025-06-12 Poranny komentarz walutowy XTBPara EURUSD znalazła się powyżej poziomu 1,15 i ma szanse na najwyższe zamknięcie od 2021 roku. To wszystko ma miejsce w czasie, kiedy ponownie rosną oczekiwania na cięcia stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, a cały świat ponownie pokazuje lekką niechęć do Stanów Zjednoczonych, biorąc pod uwagę groźby Trumpa dotyczące ceł. Czy dolar ma jeszcze szansę odzyskać twarz? Czy jest raczej skazany na dalsze spadki, co teoretycznie byłoby na rękę Trumpowi, który chce pobudzić konkurencyjność amerykańskiego przemysłu?
Inflacja w USA słabnie, efektu taryf jeszcze nie widać
2025-06-12 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja konsumencka w Stanach Zjednoczonych po raz czwarty z rzędu zaskoczyła in plus, sygnalizując wyraźne osłabienie presji cenowej. W maju wskaźnik CPI wzrósł zaledwie o 0,1 proc. w ujęciu miesięcznym, zarówno w ujęciu ogólnym, jak i po wyłączeniu cen energii i żywności. To wynik zdecydowanie niższy od oczekiwań rynkowych, odpowiednio 0,2 proc. i 0,3 proc., który może mieć istotne konsekwencje dla polityki monetarnej Rezerwy Federalnej.
Czy polska przyjmie walutę Euro w najbliższych latach?
2025-06-11 Felieton MyBank.plCzy zastanawialiście się kiedyś, co tak naprawdę stoi na przeszkodzie, by Polska zamieniła złotówkę na euro? Bo z jednej strony mamy unijny obowiązek z traktatu akcesyjnego, a z drugiej – realny brak woli politycznej, gospodarcze zawahania i społeczne wątpliwości. Rozwińmy więc ten temat, zanurzając się trochę głębiej w historię, ekonomię i codzienne doświadczenia obywateli.
Dolar czeka na inflację CPI
2025-06-11 Raport DM BOŚ z rynku walutAmerykańska waluta w środę rano kosmetycznie zyskuje na szerokim rynku, po tym jak pojawiły się pozytywne informacje po dwóch dniach negocjacji handlowych pomiędzy USA, a Chinami. Strony porozumiały się, co do umowy ramowej, która ma realizować założenia tzw. porozumienia genewskiego, które było podstawą do wzajemnej redukcji horrendalnych ceł w maju. Dla USA oznacza to udrożnienie i usprawnienie eksportu metali ziem rzadkich przez Chiny, z kolei Chińczycy oczekują złagodzenia restrykcji dotyczących przepływu technologii i komponentów z nią związanych.
Porozumienie handlowe USA–Chiny – wstępny przełom?
2025-06-11 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPo dwóch dniach intensywnych negocjacji handlowych w Londynie, przedstawiciele Stanów Zjednoczonych i Chin osiągnęli wstępne porozumienie w sprawie ram wdrożenia tzw. konsensusu genewskiego. Głównym celem tego planu jest przywrócenie przepływu towarów wrażliwych – w tym komponentów technologicznych i surowców strategicznych – które dotąd były blokowane przez wzajemne restrykcje handlowe. Osiągnięcie to stanowi potencjalnie ważny krok w kierunku deeskalacji trwającego od dłuższego czasu konfliktu handlowego między dwiema największymi gospodarkami świata.