Data dodania: 2016-01-28 (09:33)
Mamy już za sobą wydarzenie tygodnia. Amerykańska Rezerwa Federalna nie zaskoczyła rynków swoją decyzją o utrzymaniu stóp procentowych na dotychczasowym poziomie. Z kolei wydźwięk komunikatu banku wskazuję na jego nieco bardziej ostrożne podejście, co do dalszej polityki monetarnej niż miało to miejsce wcześniej.
Wczorajsze posiedzenie Fedu było pierwszym od momentu pierwszej podwyżki stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych od niemal dekady, co miało miejsce w grudniu. Znakomita większość inwestorów nie spodziewała się zmiany w polityce monetarnej. Z drugiej strony zwracano szczególną uwagę na komunikat po spotkaniu, który miał odpowiedzieć na pytanie, czy zmienił się pogląd banku na przyszłą ścieżkę podwyżek stóp procentowych ze względu na ostatnie, mieszane dane z amerykańskiej gospodarki oraz duże niepokoje dotyczące światowej gospodarki przekładające się na mocne spadki na rynkach akcji oraz cen ropy naftowej. Chociaż nie był on przełomowy, to jednak znalazło się w nim kilka zmian w porównaniu z grudniową publikacją. Widoczna jest większa obawa banku o rozwój wydarzeń zza granicą. Poza tym zauważone zostało ryzyko płynące z niskich cen ropy oraz pogorszenie konsumpcji. Ciężko powiedzieć, aby jednoznacznie odsuwał się termin podwyżki stóp w marcu po dzisiejszym ogłoszeniu, jednak powinno ono zostać odebrane jako sygnał ostrzegawczy i ostrożne podejście amerykańskich władz monetarnych do oceny sytuacji. Może to oznaczać łagodniejszy cykl podwyżek stóp procentowych niż zakładały wcześniejsze prognozy. Z drugiej strony podkreślono dobrą kondycję rynku pracy, który w ostatnim czasie był niezwykle istotny dla Fedu, pomimo spowolnienia gospodarki w końcówce roku. Dolar, który nieznacznie osłabiał się wczoraj po decyzji, dzisiaj odrabia straty. W parze z euro zyskuje on około 0,16% przy kursie na poziomie 1,0877.
W cieniu Rezerwy Federalnej, wczoraj swoją decyzję ogłosił nowozelandzki bank centralny (RBNZ). Podobnie jak w przypadku Fedu, rynek spodziewał się utrzymania poziomu stóp na dotychczasowym poziomie, chociaż ostatnie słabsze dane o inflacji, znacznie odbiegającej od celu banku, oraz wzrost niepokojów o stan chińskiej gospodarki spowodowały, że część inwestorów zaczęła liczyć na ich obniżkę. RBNZ postanowił utrzymać swoją główną stopę na poziomie 2,5%. Również i tutaj, w centrum uwagi znalazł się komunikat po posiedzeniu. Bank stwierdził w oświadczeniu, że jest duża szansa na dalsze łagodzenie polityki w tym roku. Ponadto powrót inflacji do celu może się wydłużyć w stosunku do wcześniejszych oczekiwań. Wobec powyższego RBNZ liczy na dalszą deprecjację dolara nowozelandzkiego. Wydaje się, że rynek posłuchał się banku. Po komunikacie nowozelandzka waluta była jedną z najsłabszych z grupy G10. Dzisiaj jednak zaczęła ona odrabiać straty, zyskując do amerykańskiego dolara ponad 0,5% przy kursie w okolicy 0,64.
Złoty z kolei powrócił wczoraj do spadków po umiarkowanych wzrostach z początku tygodnia. Natomiast dzisiaj polska waluta ponownie przechodzi do wzrostów, niemniej jednak wciąż jest ona najsłabsza od wielu lat. Po godzinie 09:00 za euro musieliśmy płacić 4,46 złotego, za dolara: 4,10 złotego, za funta: 5,84 złotego oraz za franka: 4,03 złotego.
W cieniu Rezerwy Federalnej, wczoraj swoją decyzję ogłosił nowozelandzki bank centralny (RBNZ). Podobnie jak w przypadku Fedu, rynek spodziewał się utrzymania poziomu stóp na dotychczasowym poziomie, chociaż ostatnie słabsze dane o inflacji, znacznie odbiegającej od celu banku, oraz wzrost niepokojów o stan chińskiej gospodarki spowodowały, że część inwestorów zaczęła liczyć na ich obniżkę. RBNZ postanowił utrzymać swoją główną stopę na poziomie 2,5%. Również i tutaj, w centrum uwagi znalazł się komunikat po posiedzeniu. Bank stwierdził w oświadczeniu, że jest duża szansa na dalsze łagodzenie polityki w tym roku. Ponadto powrót inflacji do celu może się wydłużyć w stosunku do wcześniejszych oczekiwań. Wobec powyższego RBNZ liczy na dalszą deprecjację dolara nowozelandzkiego. Wydaje się, że rynek posłuchał się banku. Po komunikacie nowozelandzka waluta była jedną z najsłabszych z grupy G10. Dzisiaj jednak zaczęła ona odrabiać straty, zyskując do amerykańskiego dolara ponad 0,5% przy kursie w okolicy 0,64.
Złoty z kolei powrócił wczoraj do spadków po umiarkowanych wzrostach z początku tygodnia. Natomiast dzisiaj polska waluta ponownie przechodzi do wzrostów, niemniej jednak wciąż jest ona najsłabsza od wielu lat. Po godzinie 09:00 za euro musieliśmy płacić 4,46 złotego, za dolara: 4,10 złotego, za funta: 5,84 złotego oraz za franka: 4,03 złotego.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Inwestorzy reagują na napięcia i konkurencję Nvidia
2024-11-26 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersAkcje NVIDIA (NVDA) spadły w poniedziałek o 4.18% do poziomu 136.02 USD, mimo że główne indeksy giełdowe odnotowały wzrosty (S&P 500 wzrósł o 0.30%, a Dow Jones o 0.99%). Był to drugi z rzędu dzień spadków dla NVIDIA, a jej kurs akcji pozostaje 16.87 USD poniżej 52-tygodniowego maksimum. Wolumen handlu wyniósł 326.5 mln akcji, co znacząco przekracza średnią z ostatnich 50 dni na poziomie 246.7 mln. Dell Technologies przygotowuje się do publikacji raportu kwartalnego, który ma rzucić światło na trendy związane z popytem na rozwiązania AI.
Trump straszy, dolar zyskuje
2024-11-26 Raport DM BOŚ z rynku walutCofnięcie się dolara po weekendowych informacjach o nominacji rynkowego praktyka, Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu USA było krótkie. Donald Trump szybko rozwiał nadzieje, że nowa polityka celna mogłaby być wdrażana etapowo - zapowiedział, że jedną z pierwszych decyzji będzie nałożenie 25 proc. ceł na import z Meksyku i Kanady, oraz zapowiedział dodatkowe 10 proc. cło (ponad to, co już planuje) na towary z Chin.
Złoty znów zaczyna tracić
2024-11-26 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPoniedziałek był okresem odreagowania złotego i to dość wyraźnego - dolar spadł w okolice 4,10 zł, a euro 4,30 zł. Inwestorzy dobrze przyjęli informację o nominacji Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu w nowej administracji Donalda Trumpa i dolar cofnął się po silnych zwyżkach z ostatnich dni. Rynki miały nadzieję, że rynkowy praktyk, jakim jest Bessent, będzie tonował część radykalnych pomysłów prezydenta dotyczących polityki gospodarczej.
Trump straszy nowymi cłami
2024-11-26 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump, prezydent elekt ponownie daje o sobie znać i podkreśla, że jedną z pierwszych decyzji, które podejmie, będzie nałożenie nowych taryf celnych na produkty z Chin oraz od najbliższych sąsiadów - Kanady oraz Meksyku. Tym samym pokazuje, że jego kampania wcale nie była ostrzejsza niż późniejsze plany, czym wywołuje dosyć spore ruchy na rynku. Jak wygląda rynek walutowy po poniedziałkowej wypowiedzi amerykańskiego polityka?
Problemy europejskich walut
2024-11-25 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.