
Data dodania: 2016-01-14 (18:53)
Dramatycznie słaby początek roku na giełdach trwa. W nocy polskiego czasu parkiet w Szanghaju odrobił chociaż małą część z wcześniejszych strat, a początek sesji nie zapowiadał większej wyprzedaży w Europie, ale wraz z otwarciem sesji na Wall Street nastroje ponownie się pogorszyły.
Zarówno europejskie, jak i amerykańskie indeksy znalazły się na bardzo ważnych technicznych poziomach, na których może zostać rozstrzygnięta kwestia średnioterminowego trendu.
Panika związana z Chinami trwa w najlepsze, a kolejne instytucje finansowe stawiają coraz odważniejsze spadkowe prognozy na ten rok. Według niektórych główne światowe parkiety mają spadać o ponad 20%, a cena baryłki ropy naftowej ma znaleźć się poniżej 20 dolarów za baryłkę. Co ciekawe, jeszcze niedawno te same instytucje spodziewały się umiarkowanych wzrostów na parkietach i odbicia cen ropy naftowej. Okazuje się jednak, że zmiana ostatniej cyfry w dacie może bardzo wiele zmienić. Pytanie brzmi czy aż tak pesymistyczne prognozy są uzasadnione? Stany Zjednoczone były jeszcze nie tak dawno temu w kondycji dobrej na tyle, że FED podniósł stopy procentowe, a Europa ma się rozwijać między innymi dzięki rekordowej stymulacji ze strony Europejskiego Banku Centralnego. Ostatecznie, nawet sytuacja w Chinach nie uległa wielkiej zmianie, bo o tym, że spowolnienia nie da się uniknąć wiedzieliśmy co najmniej od zeszłego roku. Na razie jednak na rynku króluje strach i inwestorzy wolą wycofywać swoje aktywa z co bardziej ryzykownych inwestycji. Większość europejskich indeksów giełdowych traci obecnie ponad 2%, choć sytuacja zmienia się z minuty na minutę i teraz wygląda coraz lepiej. Wall Street wystartowała płasko po czy zanurkowała sporo poniżej kreski, ale już przed godziną 16:30 główne indeksy zaczęły zyskiwać nawet w okolicy 0,5%. Jeszcze raz warto podkreślić, że znajdujemy blisko kluczowych wsparć na głównych indeksach, zatem walka obu stron rynku powinna być teraz dynamiczna.
Obecne nastroje rynkowe przekładają się niestety także na nasz rynek. WIG20 traci obecnie 0,78%, co na tle Europy nie jest wynikiem złym, ale dużo gorzej wygląda sytuacja złotego. Za euro płacimy już ponad 4,39 co oznacza poziom najwyższy od grudnia 2014 roku. Za franka ponownie płacimy ponad 4,01; za dolara niemal 4,04; a za funta 5,81 złotego. Krótko mówiąc złoty jest wyprzedawany z każdej strony i dziś znajduje się wśród najgorszych walut rynków wschodzących. Niestety zamieszanie wokół naszego kraju na arenie międzynarodowej ściąga także uwagę instytucji finansowych, które w ostatnich dniach wydały kilka negatywnych dla złotego rekomendacji. We wspólnym interesie wszystkich partii politycznych powinno leżeć rozwiązanie obecnych problemów naszego kraju we własnym zakresie, także patrząc od strony polskiego rynku finansowego. Inna sprawa, że nadal kluczowym czynnikiem dla złotego pozostaje globalna awersja do ryzyka.
Dziś odbyły się dwa posiedzenia banków centralnych. Rada Polityki Pieniężnej odbyła ostatnie posiedzenie w obecnym składzie i zgodnie z oczekiwaniami nie zmieniła nic w swojej polityce monetarnej. Posiedzenie RPP nie miało zatem większego wpływu na notowania złotego. Drugim bankiem centralnym, który podejmował decyzję w spawie stóp procentowych był Bank Anglii, który również zgodnie z oczekiwaniami pozostawił główną stopę procentową na poziomie 0,5%.
Panika związana z Chinami trwa w najlepsze, a kolejne instytucje finansowe stawiają coraz odważniejsze spadkowe prognozy na ten rok. Według niektórych główne światowe parkiety mają spadać o ponad 20%, a cena baryłki ropy naftowej ma znaleźć się poniżej 20 dolarów za baryłkę. Co ciekawe, jeszcze niedawno te same instytucje spodziewały się umiarkowanych wzrostów na parkietach i odbicia cen ropy naftowej. Okazuje się jednak, że zmiana ostatniej cyfry w dacie może bardzo wiele zmienić. Pytanie brzmi czy aż tak pesymistyczne prognozy są uzasadnione? Stany Zjednoczone były jeszcze nie tak dawno temu w kondycji dobrej na tyle, że FED podniósł stopy procentowe, a Europa ma się rozwijać między innymi dzięki rekordowej stymulacji ze strony Europejskiego Banku Centralnego. Ostatecznie, nawet sytuacja w Chinach nie uległa wielkiej zmianie, bo o tym, że spowolnienia nie da się uniknąć wiedzieliśmy co najmniej od zeszłego roku. Na razie jednak na rynku króluje strach i inwestorzy wolą wycofywać swoje aktywa z co bardziej ryzykownych inwestycji. Większość europejskich indeksów giełdowych traci obecnie ponad 2%, choć sytuacja zmienia się z minuty na minutę i teraz wygląda coraz lepiej. Wall Street wystartowała płasko po czy zanurkowała sporo poniżej kreski, ale już przed godziną 16:30 główne indeksy zaczęły zyskiwać nawet w okolicy 0,5%. Jeszcze raz warto podkreślić, że znajdujemy blisko kluczowych wsparć na głównych indeksach, zatem walka obu stron rynku powinna być teraz dynamiczna.
Obecne nastroje rynkowe przekładają się niestety także na nasz rynek. WIG20 traci obecnie 0,78%, co na tle Europy nie jest wynikiem złym, ale dużo gorzej wygląda sytuacja złotego. Za euro płacimy już ponad 4,39 co oznacza poziom najwyższy od grudnia 2014 roku. Za franka ponownie płacimy ponad 4,01; za dolara niemal 4,04; a za funta 5,81 złotego. Krótko mówiąc złoty jest wyprzedawany z każdej strony i dziś znajduje się wśród najgorszych walut rynków wschodzących. Niestety zamieszanie wokół naszego kraju na arenie międzynarodowej ściąga także uwagę instytucji finansowych, które w ostatnich dniach wydały kilka negatywnych dla złotego rekomendacji. We wspólnym interesie wszystkich partii politycznych powinno leżeć rozwiązanie obecnych problemów naszego kraju we własnym zakresie, także patrząc od strony polskiego rynku finansowego. Inna sprawa, że nadal kluczowym czynnikiem dla złotego pozostaje globalna awersja do ryzyka.
Dziś odbyły się dwa posiedzenia banków centralnych. Rada Polityki Pieniężnej odbyła ostatnie posiedzenie w obecnym składzie i zgodnie z oczekiwaniami nie zmieniła nic w swojej polityce monetarnej. Posiedzenie RPP nie miało zatem większego wpływu na notowania złotego. Drugim bankiem centralnym, który podejmował decyzję w spawie stóp procentowych był Bank Anglii, który również zgodnie z oczekiwaniami pozostawił główną stopę procentową na poziomie 0,5%.
Źródło: Mateusz Adamkiewicz, Analityk HFT Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Kursy walut na żywo: funt rośnie, dolar stabilny, PLN trzyma się mocno
11:08 Komentarz walutowy MyBank.plGdy inwestorzy na całym świecie śledzą dynamikę walut, dziś szczególną uwagę przyciąga polski złoty, jego rola w regionie oraz to, jak PLN reaguje na globalne impulsy. W porównaniu do głównych walut, kursy walut wobec złotówki wykazują wyraźne, choć umiarkowane wahania. Na rynku Forex para USD/PLN znajduje się w okolicach 3,67 złotego za dolara amerykańskiego, rejestrując lekką zwyżkę o około 0,15‑0,20 % w ciągu dnia.
Poniedziałek na Forex: kursy walut blisko piątkowego zamknięcia
2025-08-25 Komentarz walutowy MyBank.plPoniedziałkowy poranek otwiera nowy tydzień na rynku Forex bez gwałtownych ruchów i z czytelnymi poziomami na parach z PLN. Bieżące kwotowania międzybankowe pokazują, że USD/PLN trzyma okolice 3,64–3,66, GBP/PLN mieści się nieco poniżej 4,92, CHF/PLN krąży przy 4,54, CAD/PLN pozostaje blisko 2,63–2,64, a NOK/PLN zbliża się do 0,36. To ceny „na teraz”, ustalane w czasie rzeczywistym, a nie kursy tabelowe z dziennego fixingu. Zmienność o poranku jest niska, różnice względem piątkowego popołudnia to ułamki procenta, a mikrostruktura arkusza zleceń wygląda równo, bez luk płynności.
Polski złoty w piątkowy poranek 22 sierpnia 2025: Decyzje po danych z USA
2025-08-22 Komentarz walutowy MyBank.plPoranny handel na rynku Forex przebiega dziś spokojnie i bez niespodzianek. Notowania spot już po pierwszej godzinie aktywności w Europie pokazują zakres wahań: USD/PLN oscyluje przy 3,66, funt brytyjski kosztuje w zaokrągleniu 4,92 zł, frank szwajcarski utrzymuje okolice 4,54 zł, dolar kanadyjski pozostaje blisko 2,64 zł, a korona norweska krąży w pobliżu 0,36 zł. Zmienność poranna jest niewielka i nie wychodzi poza kilka groszy na parę, co ułatwia planowanie przepływów oraz rozkładanie większych zleceń na transze.
Spokojny wtorek na walutach: wąskie widełki na parach z PLN
2025-08-19 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorkowy poranek notowania walut na rynku Forex kwotują USD/PLN w rejonie około 3,66, GBP/PLN oscyluje blisko 4,95, CHF/PLN porusza się przy 4,54, a CAD/PLN utrzymuje okolice 2,65, podczas gdy NOK/PLN — reagująca na miks globalnego apetytu na ryzyko i surowce — „kotwiczy” w granicach 0,358.
Poranek na rynku złotego: kursy stabilne, zmienność niska, czekamy na sygnały z USA
2025-08-18 Komentarz walutowy MyBank.plO 09:55 czasu polskiego, w poniedziałkowy poranek otwierający nowy tydzień handlu, międzybankowe kwotowania na rynku Forex wskazują: USD/PLN około 3,64 zł>, GBP/PLN około 4,93 zł, CHF/PLN około 4,51–4,52 zł, CAD/PLN około 2,64 zł oraz NOK/PLN około 0,357 zł. To bieżące notowania rynkowe, a nie kursy tabelowe NBP. Źródła międzybankowe pokazują ponadto wąski przedział dla USD/PLN rzędu 3,63–3,64, co potwierdza spokojny start tygodnia dla złotego.
Kursy walut w czwartkowy poranek 14 sierpnia 2025: złotówka stabilna, USD/PLN przy 3,64
2025-08-14 Komentarz walutowy MyBank.plCzwartkowy poranek na rynku walutowym przynosi spokojny start dla złotówki. Około 9:10 czasu polskiego USD jest notowany w okolicach 3,64 zł, EUR oscyluje przy 4,26 zł, CHF porusza się w rejonie 4,51–4,52 zł, a GBP utrzymuje okolice 4,94–4,95 zł. Dolar kanadyjski CAD pozostaje blisko wartości 2,64–2,65 zł, a NOK krąży w pobliżu 0,358 zł. Zmiany są umiarkowane, ale kierunek porannego otwarcia sugeruje, że rynek na razie nie ma bodźca do większej ucieczki od ryzyka: ...
Kursy walut w w środę 12 sierpnia 2025: dolar amerykański słabnie
2025-08-13 Komentarz walutowy MyBank.plDzisiejszy poranek na rynku walutowym upływa pod znakiem lekkiego umocnienia polskiej waluty po wczorajszym wieczorze z publikacją danych z USA. O 9:07 czasu polskiego najważniejsze pary ze złotym były notowane następująco: USD/PLN około 3,642, EUR/PLN w okolicach 4,255–4,26, CHF/PLN blisko 4,51, GBP/PLN przy 4,91–4,92, a w koszyku surowcowym CAD/PLN około 2,64 i NOK/PLN w rejonie 0,357.
Kursy walut we wtorkowy poranek 12 sierpnia 2025: USD/PLN przy 3,66 zł
2025-08-12 Komentarz walutowy MyBank.plPoczątek wtorkowych notowań przynosi spokojny, ale czujny handel na rynku złotego. Kursy walut we wtorkowy poranek 12 sierpnia 2025 utrzymywały się blisko wczorajszych poziomów, a inwestorzy w Warszawie i Londynie patrzą dziś przede wszystkim na popołudniowy odczyt inflacji CPI w USA, który może nadać ton wycenie dolara i – pośrednio – całemu koszykowi CEE.
Złotówka bezpieczną przystanią – poranny raport kursów walut w Polsce
2025-08-11 Komentarz walutowy MyBank.plNa poniedziałkowy poranek rynki finansowe w Polsce budzą się przy spokojnych nastrojach – kurs dolara amerykańskiego znajduje się w okolicach 3,66 zł, co odzwierciedla umiarkowaną siłę polskiego rynku walutowego. Stabilność złotówki na start nowego tygodnia daje inwestorom przestrzeń na spokojniejszą ocenę sytuacji. Notowania najważniejszych par walutowych poruszają się dziś w stosunkowo wąskich przedziałach.
Kursy walut na weekend: USD 3,6577; EUR 4,2566; GBP 4,9141. Co dalej w poniedziałek?
2025-08-09 Weekendowy komentarz walutowy MyBank.plZłoty wchodzi w weekend w relatywnie spokojnym nastroju: po piątkowym handlu polska waluta utrzymała wypracowane w tygodniu umocnienie wobec euro i funta, a jednocześnie pozostała stabilna względem dolara. W tle inwestorzy trawią mieszankę wiadomości z banków centralnych – od podzielonej decyzji Banku Anglii po sygnały miękkiej ścieżki w Rezerwie Federalnej – oraz dane o inflacji w Polsce, które sprzyjają scenariuszowi kontynuacji łagodzenia polityki pieniężnej jesienią. Na krajowym parkiecie indeks blue chipów przebił w piątek psychologiczną barierę, potwierdzając, że apetyt na ryzyko – choć nierówny – wciąż się utrzymuje.