Data dodania: 2016-01-04 (18:36)
Nowy rok nie rozpoczął się dobrze dla inwestorów giełdowych na całym świecie, którzy liczą, że powiedzenie „jaki pierwszy dzień taki cały rok” tym razem się nie sprawdzi. Solidna przecena dotknęła parkiety giełdowe w każdej części finansowego świata, a wszystko rozpoczęło się, tradycyjnie już, od Chin.
Indeks PMI dla tamtejszego przemysłu, tworzony przez agencję Caixin, spadł do poziomu 48,2 punktów, potwierdzając trwające już od dziesięciu miesięcy spowolnienie w tym sektorze. Reakcja inwestorów w Azji była gwałtowna i paniczna. Indeks Shanghai Composite stracił ponad 7%, przez co handel na giełdzie w Szanghaju został zawieszony.
Pesymistyczne nastroje momentalnie przeniosły się na pozostałe parkiety giełdowe w pozostałych regionach świata. Sesja europejska została zdominowana przez sprzedających, a spadki głównych indeksów sięgają nawet poziomu 4% - tyle traci niemiecki DAX na koniec dzisiejszych notowań. Nasz rodzimy indeks WIG20 traci blisko 3%, ponownie spadając w okolice poziomu 1 800 punktów. Podobnie rozpoczęła się sesja giełdowa za oceanem, gdzie indeks S&P500 traci już ponad 2%, spadając poniżej poziomu 2 000 punktów.
Zatem wydarzenia w chińskiej gospodarce już na samym początku nowego roku negatywnie wpływają na sentyment inwestycyjny na całym świecie, a awersja do ryzyka wśród inwestorów jest coraz większa. Widać to doskonale na rynku walutowym, na którym najmocniejszą walutą w trakcie dzisiejszej sesji był jen japoński, zaliczany do walut bezpiecznej przystani. Para USDJPY rośnie dzisiaj o 0,8%. Pozostałe waluty z koszyka G10 tracą w stosunku do dolara amerykańskiego, szczególnie widać to w przypadku dolara australijskiego oraz dolara nowozelandzkiego, a więc dwóch walut państw posiadających wysoką ekspozycję eksportową na Chiny. AUDUSD traci dzisiaj prawie 1,6%, natomiast NZDUSD około 1,4%.
Pomimo optymistycznego rozpoczęcia notowań w nowym roku, w drugiej połowie dzisiejszej sesji para EURUSD znalazła się pod presją sprzedających i przed godziną 17:00 traciła prawie 0,5%. Jest to wynik rozczarowujących danych o inflacji w Niemczech, które były znacznie niższe od konsensusu ekonomistów, negatywnie zaskakując inwestorów, którzy byli w dobrych nastrojach po porannych publikacjach indeksów PMI dla przemysłu w strefie euro. Wynik na poziomie 53,2 pkt., był wyższy od prognoz rynkowych, wspierając wzrosty w pierwszej połowie dnia.
Natomiast ogromne rozczarowanie nadeszło za strony indeksu ISM dla amerykańskiego przemysłu. Wynik na poziomie 48,2 punktów jest nie tylko niższy od konsensusu ekonomistów i nie tylko znajduje się poniżej granicy 50 punktów, ale również jest to najniższy odczyt od 2009 roku, co jest niepokojącym sygnałem w kontekście rozpoczęcia cyklu zacieśniania polityki pieniężnej w Stanach Zjednoczonych oraz spodziewanego przez Rezerwę Federalną ożywienia gospodarczego.
Pesymistyczne nastroje momentalnie przeniosły się na pozostałe parkiety giełdowe w pozostałych regionach świata. Sesja europejska została zdominowana przez sprzedających, a spadki głównych indeksów sięgają nawet poziomu 4% - tyle traci niemiecki DAX na koniec dzisiejszych notowań. Nasz rodzimy indeks WIG20 traci blisko 3%, ponownie spadając w okolice poziomu 1 800 punktów. Podobnie rozpoczęła się sesja giełdowa za oceanem, gdzie indeks S&P500 traci już ponad 2%, spadając poniżej poziomu 2 000 punktów.
Zatem wydarzenia w chińskiej gospodarce już na samym początku nowego roku negatywnie wpływają na sentyment inwestycyjny na całym świecie, a awersja do ryzyka wśród inwestorów jest coraz większa. Widać to doskonale na rynku walutowym, na którym najmocniejszą walutą w trakcie dzisiejszej sesji był jen japoński, zaliczany do walut bezpiecznej przystani. Para USDJPY rośnie dzisiaj o 0,8%. Pozostałe waluty z koszyka G10 tracą w stosunku do dolara amerykańskiego, szczególnie widać to w przypadku dolara australijskiego oraz dolara nowozelandzkiego, a więc dwóch walut państw posiadających wysoką ekspozycję eksportową na Chiny. AUDUSD traci dzisiaj prawie 1,6%, natomiast NZDUSD około 1,4%.
Pomimo optymistycznego rozpoczęcia notowań w nowym roku, w drugiej połowie dzisiejszej sesji para EURUSD znalazła się pod presją sprzedających i przed godziną 17:00 traciła prawie 0,5%. Jest to wynik rozczarowujących danych o inflacji w Niemczech, które były znacznie niższe od konsensusu ekonomistów, negatywnie zaskakując inwestorów, którzy byli w dobrych nastrojach po porannych publikacjach indeksów PMI dla przemysłu w strefie euro. Wynik na poziomie 53,2 pkt., był wyższy od prognoz rynkowych, wspierając wzrosty w pierwszej połowie dnia.
Natomiast ogromne rozczarowanie nadeszło za strony indeksu ISM dla amerykańskiego przemysłu. Wynik na poziomie 48,2 punktów jest nie tylko niższy od konsensusu ekonomistów i nie tylko znajduje się poniżej granicy 50 punktów, ale również jest to najniższy odczyt od 2009 roku, co jest niepokojącym sygnałem w kontekście rozpoczęcia cyklu zacieśniania polityki pieniężnej w Stanach Zjednoczonych oraz spodziewanego przez Rezerwę Federalną ożywienia gospodarczego.
Źródło: Robert Pietrzak, Analityk HFT Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Inwestorzy reagują na napięcia i konkurencję Nvidia
2024-11-26 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersAkcje NVIDIA (NVDA) spadły w poniedziałek o 4.18% do poziomu 136.02 USD, mimo że główne indeksy giełdowe odnotowały wzrosty (S&P 500 wzrósł o 0.30%, a Dow Jones o 0.99%). Był to drugi z rzędu dzień spadków dla NVIDIA, a jej kurs akcji pozostaje 16.87 USD poniżej 52-tygodniowego maksimum. Wolumen handlu wyniósł 326.5 mln akcji, co znacząco przekracza średnią z ostatnich 50 dni na poziomie 246.7 mln. Dell Technologies przygotowuje się do publikacji raportu kwartalnego, który ma rzucić światło na trendy związane z popytem na rozwiązania AI.
Trump straszy, dolar zyskuje
2024-11-26 Raport DM BOŚ z rynku walutCofnięcie się dolara po weekendowych informacjach o nominacji rynkowego praktyka, Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu USA było krótkie. Donald Trump szybko rozwiał nadzieje, że nowa polityka celna mogłaby być wdrażana etapowo - zapowiedział, że jedną z pierwszych decyzji będzie nałożenie 25 proc. ceł na import z Meksyku i Kanady, oraz zapowiedział dodatkowe 10 proc. cło (ponad to, co już planuje) na towary z Chin.
Złoty znów zaczyna tracić
2024-11-26 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPoniedziałek był okresem odreagowania złotego i to dość wyraźnego - dolar spadł w okolice 4,10 zł, a euro 4,30 zł. Inwestorzy dobrze przyjęli informację o nominacji Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu w nowej administracji Donalda Trumpa i dolar cofnął się po silnych zwyżkach z ostatnich dni. Rynki miały nadzieję, że rynkowy praktyk, jakim jest Bessent, będzie tonował część radykalnych pomysłów prezydenta dotyczących polityki gospodarczej.
Trump straszy nowymi cłami
2024-11-26 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump, prezydent elekt ponownie daje o sobie znać i podkreśla, że jedną z pierwszych decyzji, które podejmie, będzie nałożenie nowych taryf celnych na produkty z Chin oraz od najbliższych sąsiadów - Kanady oraz Meksyku. Tym samym pokazuje, że jego kampania wcale nie była ostrzejsza niż późniejsze plany, czym wywołuje dosyć spore ruchy na rynku. Jak wygląda rynek walutowy po poniedziałkowej wypowiedzi amerykańskiego polityka?
Problemy europejskich walut
2024-11-25 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.