Data dodania: 2015-12-28 (11:26)
Inwestorzy na światowych rynkach finansowych rozpoczynają tydzień bardzo spokojnie, kontynuując handel w nastrojach panujących jeszcze przed świętami. Giełdy w Australii i Nowej Zelandii są zamknięte, natomiast na pozostałych parkietach sesja przebiegała w spokojnej atmosferze.
Większa zmienność panowała jedynie na chińskiej giełdzie, na której indeks Shanghai Composite zakończył notowania z wynikiem -2,59%, głównie w wyniku słabości sektora energetycznego, który coraz mocniej odczuwa skutki taniejącej ropy naftowej oraz negatywnych informacji z samego rynku giełdowego. Działania chińskich władz mające na celu walkę z korupcją obejmują coraz większy obszar działalności i tym razem doszło do zatrzymania prezesa spółki China Telecom i tym samym jest to kolejne zatrzymanie osoby z najwyższych szczebli w ramach walki z korupcją, co negatywnie wpływa na sentyment inwestorów na chińskiej giełdzie.
Znacznie lepsze nastroje panowały na japońskiej giełdzie, na której handel zakończył się wzrostem o 0,56% w przypadku indeksu Nikkei 225. Wzrostom tradycyjnie towarzyszył spadek kursu jena na szerokim rynku – para USDJPY rośnie o około 0,3% - a wszystkie te wydarzenia są wynikiem najnowszych danych makroekonomicznych z Japonii, które zostały odebrane przez inwestorów jako sygnał możliwości dalszego luzowania polityki pieniężnej przez bank centralny. Produkcja przemysłowa w listopadzie spadła o 1%, podobnie jak dynamika sprzedaży detalicznej.
Dzisiejszy kalendarz makroekonomiczny jest nadzwyczaj skromny i nie ma w nim żadnych publikacji, które mogłyby mieć wpływ na notowania indeksów giełdowych oraz kursy walut.
Sesja na europejskich giełdach rozpoczyna się od niższej płynności i ograniczonej skali ruchów notowań poszczególnych indeksów, a handel na niektórych z nich pozostaje zamknięty, tak jak ma to miejsce w Londynie. Niemiecki DAX znajduje się bardzo blisko poziomu otwarcia i obecnie traci 0,01%, natomiast większa skala strat jest zauważalna na pozostałych europejskich giełdach. Francuski CAC40 traci około 0,4%, podobnie jak portugalski PSI20. Inwestorzy na warszawskiej giełdzie rozpoczynają tydzień w gorszych nastrojach, co widać po kursie indeksu WIG20, który w trakcie pierwszej godziny notowań spada o blisko 0,5%.
W trakcie minionego weekendu poznaliśmy również wypowiedź jednego z przedstawicieli Europejskiego Banku Centralnego – Yves Mersch’a – który odniósł się do polityki pieniężnej prowadzonej w strefie euro. Według niego bank centralny nie wykorzystał jeszcze wszystkich dostępnych narzędzi, które mogą być wykorzystane do pobudzenia inflacji, natomiast sam program luzowania ilościowego będzie prowadzony tak długo jak tylko będzie potrzeba. Gołębi ton wypowiedzi nie wpłynął jednak negatywnie na kurs euro, które w stosunku do dolara amerykańskiego w pierwszych godzinach poniedziałkowego handlu rośnie o ponad 0,2%.
Znacznie lepsze nastroje panowały na japońskiej giełdzie, na której handel zakończył się wzrostem o 0,56% w przypadku indeksu Nikkei 225. Wzrostom tradycyjnie towarzyszył spadek kursu jena na szerokim rynku – para USDJPY rośnie o około 0,3% - a wszystkie te wydarzenia są wynikiem najnowszych danych makroekonomicznych z Japonii, które zostały odebrane przez inwestorów jako sygnał możliwości dalszego luzowania polityki pieniężnej przez bank centralny. Produkcja przemysłowa w listopadzie spadła o 1%, podobnie jak dynamika sprzedaży detalicznej.
Dzisiejszy kalendarz makroekonomiczny jest nadzwyczaj skromny i nie ma w nim żadnych publikacji, które mogłyby mieć wpływ na notowania indeksów giełdowych oraz kursy walut.
Sesja na europejskich giełdach rozpoczyna się od niższej płynności i ograniczonej skali ruchów notowań poszczególnych indeksów, a handel na niektórych z nich pozostaje zamknięty, tak jak ma to miejsce w Londynie. Niemiecki DAX znajduje się bardzo blisko poziomu otwarcia i obecnie traci 0,01%, natomiast większa skala strat jest zauważalna na pozostałych europejskich giełdach. Francuski CAC40 traci około 0,4%, podobnie jak portugalski PSI20. Inwestorzy na warszawskiej giełdzie rozpoczynają tydzień w gorszych nastrojach, co widać po kursie indeksu WIG20, który w trakcie pierwszej godziny notowań spada o blisko 0,5%.
W trakcie minionego weekendu poznaliśmy również wypowiedź jednego z przedstawicieli Europejskiego Banku Centralnego – Yves Mersch’a – który odniósł się do polityki pieniężnej prowadzonej w strefie euro. Według niego bank centralny nie wykorzystał jeszcze wszystkich dostępnych narzędzi, które mogą być wykorzystane do pobudzenia inflacji, natomiast sam program luzowania ilościowego będzie prowadzony tak długo jak tylko będzie potrzeba. Gołębi ton wypowiedzi nie wpłynął jednak negatywnie na kurs euro, które w stosunku do dolara amerykańskiego w pierwszych godzinach poniedziałkowego handlu rośnie o ponad 0,2%.
Źródło: Robert Pietrzak, Analityk HFT Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Rynek widzi kolejne 50 punktów na FEDzie
09:56 Raport DM BOŚ z rynku walutOpublikowane wczoraj dane dotyczące indeksu zaufania amerykańskich konsumentów mocno rozczarowały. Wskaźnik liczony przez Conference Board spadł we wrześniu do 98,7 pkt., wyraźnie poniżej oczekiwanych 104 pkt. To doprowadziło do przesunięcia oczekiwań rynku w stronę bardziej zdecydowanych działań FED - szanse na kolejny ruch o 50 punktów baz. na posiedzeniu 7 listopada zbliżyły się do 60 proc. Bardziej agresywna wycena tradycyjnie uderza w dolara, a wczoraj rynki żyły też chińskim stimulusem (największym od czasów pandemii).
Chiński juan przebija psychologiczną barierę
09:17 Poranny komentarz walutowy XTBPo raz pierwszy od maja 2023 roku juan wybił się w stosunku do dolara amerykańskiego poniżej strefy 7.0000. Rynek cały czas liczy na to, że ostatnie działania Ludowego Banku Chin przyspieszą zwrot na rynku i ożywią słabnącą gospodarkę światowego mocarstwa handlowego. Kolejny dzień, kolejna obniżka stóp procentowych w Chinach.
Euro może mieć problem z dalszym umocnieniem
2024-09-24 Komentarz poranny Oanda TMS BrokersWczorajsze poranne publikacje danych ze Starego Kontynentu spowodowało osłabienie euro. Zaczęło się od słabych wskaźników PMI dla Francji, potem mocno rozczarował przemysł Niemiec a na koniec oczekiwań nie spełniły indeksy dla całej strefy euro. Słaba aktywność gospodarcza będzie obniżać inflację i tym samym rośnie presja, że EBC może zacząć mocniej łagodzić swoją politykę pieniężną jednocześnie chcąc uchronić gospodarkę przez recesją. Spadek EUR/USD poniżej 1,11 był jednak krótkotrwały. Na koniec dnia główna para walutowa zdołała odrobić część tej przeceny.
Mocne wsparcie z Chin
2024-09-24 Raport DM BOŚ z rynku walutChińskie władze przedstawiły dzisiaj szeroko zakrojony program działań mających wesprzeć rynek nieruchomości, oraz tamtejszą gospodarkę. Po tym jak wczoraj Ludowy Bank Chin obniżył o 10 punktów baz. stopę procentową dla 14-dniowych operacji reverse repo, tak samo zrobił teraz dla operacji 7-dniowych. Ale najważniejszym elementem jest dzisiaj cięcie stopy RRR (rezerw obowiązkowych dla banków) aż o 50 punktów baz. i zapowiedź dalszych obniżek RRR, oraz głównych stóp MLF i LPR.
Ludowy Bank Chin wspiera rynek akcji
2024-09-24 Poranny komentarz walutowy XTBLudowy Bank Chin zaskoczył po raz kolejny i tym razem zdecydował się na kompleksowy pakiet środków stymulacyjnych, które mają wesprzeć gospodarkę, która nie radzi sobie zbyt dobrze w ostatnich miesiącach. Z kolei bankierzy w USA sygnalizują możliwość kolejnej dużej obniżki w tym roku, co prowadzi do dalszych wzrostów złota oraz wspiera inwestorów akcyjnych. W Australii mamy jednak problem z podwyższoną inflacją, co prowadzi do utrzymania stóp procentowych bez zmian.
EURUSD w dół przez PMI
2024-09-23 Raport DM BOŚ z rynku walutLudowy Bank Chin zdecydował się obniżyć 14-dniową stopę dla operacji reverse repo o 10 punktów baz. do 1,85 proc., co nieco poprawiło sentyment na chińskich giełdach. Ogólnie jednak nastroje w Azji były mieszane. Uwagę zwracają słabe dane flash PMI z Australii za wrzesień, choć nie powinny one jeszcze teraz mieć znaczenia dla RBA. Niemniej choć formalnie rynek zakłada, że australijscy decydenci podtrzymają jutro "jastrzębie" stanowisko w polityce monetarnej, to jednak czas na ewentualną jego zmianę jest coraz bliżej.
Jen w dół po informacjach z BOJ
2024-09-20 Raport DM BOŚ z rynku walutDecydenci w Japonii pozostawili dzisiaj stopy procentowe bez zmian (0,25 proc.), co nie było szczególnym zaskoczeniem. Tym samym większą uwagę skoncentrowała na sobie wypowiedź szefa BOJ. Kazuo Ueda powtórzył, że bank centralny pozostaje na ścieżce podwyżek stóp procentowych. Napomniał też o rosnących płacach, które mogą przełożyć się na podbicie inflacji. Mimo tego BOJ wstrzymuje się na razie z dyskusją o podwyżkach ze względu na utrzymującą się niepewność w środowisku makro i na rynkach.
Gołębia decyzja BoJ w jastrzębim wydaniu
2024-09-20 Poranny komentarz walutowy XTBBOJ utrzymał krótkoterminową stopę procentową na niezmienionym poziomie 0,25%, zgodnie z powszechnymi oczekiwaniami, zachowując obecnie ostrożne podejście do zacieśniania polityki pieniężnej. Z drugiej jednak strony nieco bardziej jastrzębi wydźwięk komentarzy gubernatora Kazuo Uedy, tworzy podłoże pod przyszłe podwyżki stóp w Japonii. Ueda utrzymał jastrzębie stanowisko w sprawie planowanej polityki monetarnej w Japonii. Bankier zakomunikował, że ostatnie dane potwierdzają, że gospodarka rozwija się zgodnie z prognozami, co sugeruje, że BoJ zamierza podwyższać stopy procentowe.
BoJ oraz BoE pozostają w trybie wyczekiwania
2024-09-20 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPo Rezerwie Federalnej przyszedł czas na Bank Japonii oraz Bank Anglii. Obydwie instytucje powstrzymały się ze zmianą parametrów swojej polityki monetarnej. Ten pierwszy nie zaserwował niespodzianki rynkowi. Główna stopa pozostała na poziomie 0,25 proc. Z kolei głosowanie w BoE wyniosło 8 do 1, co oznacza, że za obniżką optowała jedynie Swati Dhingra. Para USD/JPY jest nieco niżej a GBP/USD wyżej, ale należy pamiętać, że to po części efekt słabego dolara amerykańskiego.
„Gołębi” Powell osłabia dolara
2024-09-19 Poranny komentarz walutowy XTBFed obniżył wczoraj stopy procentowe o 50 pb, a z „dot-plotu" wynika, że zostaną one zredukowane o kolejne 50 punktów do końca 2024 roku. Optymistyczna rewizja prognoz makroekonomicznych w USA dodatkowo wspiera scenariusz „miękkiego lądowania”, co osłabia dolara oraz wzmacnia Wall Street. W 2025 roku stopy mają spaść o dalsze 100 pb, czyli do przedziału 3,25-3,50% (poprzednio prognozy wskazywały na medianę 4.1%.).