Data dodania: 2015-12-14 (17:49)
Znów powyżej "dziesiątki": Główna para walutowa – czyli eurodolar – lokuje się po południu, przed godziną piątą, w okolicach 1,1030. Warto wspomnieć, że notowano dziś bardzo dobry odczyt dynamiki produkcji przemysłowej w Eurolandzie (jakkolwiek największa zwyżka EUR/USD nastąpiła długo po jego prezentacji, która nastąpiła o 11:00).
W każdym razie produkcja ta w październiku wzrosła o 0,6 proc. m/m i 1,9 proc. r/r (prognozowano 0,2 proc. m/m oraz 1,3 proc. r/r).
Mario Draghi, szef EBC, ogłosił dziś w południe w Bolonii, że najnowsza runda luzowania ilościowego powinna przywrócić inflację do celu w pożądanym terminie. Naturalnie wspomniał, że teoretycznie możliwa jest intensyfikacja zastosowanych narzędzi, gdyby było to potrzebne – ale najwyraźniej ta sytuacja jeszcze nie zaszła. Na 48 ekonomistów ankietowanych przez Bloomberga aż 29 uznaje, że nie ma obecnie potrzeby pogłębiania luźnej polityki przez EBC – skoro Fed i tak ma zacieśniać swoją politykę, a Strefa Euro (w założeniu) poprawiać swoje wyniki gospodarcze.
To, co widzimy na głównej parze, jest dość istotne, bo można to traktować jako próbę przebijania poziomu oporu. Co prawda opór można też lokować przy 1,11, ale dzisiejsze szczyty testowano (w przybliżeniu) 9 grudnia, tak więc z tej perspektywy okolica 1,1030-40 ma lokalnie znaczenie. Jeśli uda się ją przebić, to 1,11 będzie do zrobienia bez problemu.
Ale co to znaczy? Oto widzimy, jak eurodolar rośnie jeszcze przed posiedzeniem Fed, tak więc rynek zdaje się już nie tyle wyceniać fakt podwyżki stóp, ale wręcz wyceniać możliwą realizację zysków po ogłoszeniu tej podwyżki. Tym samym sytuacja gmatwa się coraz bardziej, bo można sądzić, że gdybyśmy w środę wieczorem dobijali do 1,11 czy wyżej – to najmniejszy akcent jastrzębi, choćby pozorny i delikatny, mógłby uruchomić lawinę prowadzącą na południe, np. do 1,0920-40.
Co u orła białego?
Rentowność polskich obligacji 10-letnich to już prawie 3,26 proc. Tymczasem na EUR/PLN mamy 4,3550-70 – niemniej notowano już wyjścia grubo ponad 4,37. Na USD/PLN z kolei schodzimy do 3,95, a nawet jeszcze niżej. To skutek tego, co rozgrywa się na eurodolarze – choć wydaje się, że brak tu konkretnych danych makro czy politycznych. Ameryka weszła do gry i rozgrywana jest spekulacja z przebijaniem oporów.
Jeśli sił do kontynuacji tego ruchu miałoby dziś zabraknąć, to wypada uznać aktualne poziomy USD/PLN za niezłe do kupowania waluty. Naturalnie w środę wszystko może się zmienić, ale doprawdy trudno tu o jednoznaczne przewidywania. Rynek od 9 lat nie widział podwyżek, a sytuację mocno skomplikował Mario Draghi tydzień temu, windując kurs głównej pary. W podstawowej teorii złoty powinien stracić na podwyżce stóp amerykańskich, bo po pierwsze EUR/USD poszedłby w dół (umocnienie dolara), a po drugie – złoty stałby się mniej atrakcyjny. W teorii mniej podstawowej, podwyżka jest już w cenach, więc faktyczny ruch będzie w drugą stronę, na rzecz euro na EUR/USD – a przez to USD/PLN pójdzie w dół. I wreszcie znów możemy rzec to, co pisaliśmy w pierwszej części raportu – że w razie najdrobniejszych akcentów jastrzębich pole do spadków jest spore. Cóż, trzeba powiedzieć rzecz może banalną, ale jakże prawdziwą – w środę około 20:00 po prostu trzeba być na rynku – a i to może nie wystarczyć, jeśli pierwsze ruchy wykresów będą zwodnicze...
Mario Draghi, szef EBC, ogłosił dziś w południe w Bolonii, że najnowsza runda luzowania ilościowego powinna przywrócić inflację do celu w pożądanym terminie. Naturalnie wspomniał, że teoretycznie możliwa jest intensyfikacja zastosowanych narzędzi, gdyby było to potrzebne – ale najwyraźniej ta sytuacja jeszcze nie zaszła. Na 48 ekonomistów ankietowanych przez Bloomberga aż 29 uznaje, że nie ma obecnie potrzeby pogłębiania luźnej polityki przez EBC – skoro Fed i tak ma zacieśniać swoją politykę, a Strefa Euro (w założeniu) poprawiać swoje wyniki gospodarcze.
To, co widzimy na głównej parze, jest dość istotne, bo można to traktować jako próbę przebijania poziomu oporu. Co prawda opór można też lokować przy 1,11, ale dzisiejsze szczyty testowano (w przybliżeniu) 9 grudnia, tak więc z tej perspektywy okolica 1,1030-40 ma lokalnie znaczenie. Jeśli uda się ją przebić, to 1,11 będzie do zrobienia bez problemu.
Ale co to znaczy? Oto widzimy, jak eurodolar rośnie jeszcze przed posiedzeniem Fed, tak więc rynek zdaje się już nie tyle wyceniać fakt podwyżki stóp, ale wręcz wyceniać możliwą realizację zysków po ogłoszeniu tej podwyżki. Tym samym sytuacja gmatwa się coraz bardziej, bo można sądzić, że gdybyśmy w środę wieczorem dobijali do 1,11 czy wyżej – to najmniejszy akcent jastrzębi, choćby pozorny i delikatny, mógłby uruchomić lawinę prowadzącą na południe, np. do 1,0920-40.
Co u orła białego?
Rentowność polskich obligacji 10-letnich to już prawie 3,26 proc. Tymczasem na EUR/PLN mamy 4,3550-70 – niemniej notowano już wyjścia grubo ponad 4,37. Na USD/PLN z kolei schodzimy do 3,95, a nawet jeszcze niżej. To skutek tego, co rozgrywa się na eurodolarze – choć wydaje się, że brak tu konkretnych danych makro czy politycznych. Ameryka weszła do gry i rozgrywana jest spekulacja z przebijaniem oporów.
Jeśli sił do kontynuacji tego ruchu miałoby dziś zabraknąć, to wypada uznać aktualne poziomy USD/PLN za niezłe do kupowania waluty. Naturalnie w środę wszystko może się zmienić, ale doprawdy trudno tu o jednoznaczne przewidywania. Rynek od 9 lat nie widział podwyżek, a sytuację mocno skomplikował Mario Draghi tydzień temu, windując kurs głównej pary. W podstawowej teorii złoty powinien stracić na podwyżce stóp amerykańskich, bo po pierwsze EUR/USD poszedłby w dół (umocnienie dolara), a po drugie – złoty stałby się mniej atrakcyjny. W teorii mniej podstawowej, podwyżka jest już w cenach, więc faktyczny ruch będzie w drugą stronę, na rzecz euro na EUR/USD – a przez to USD/PLN pójdzie w dół. I wreszcie znów możemy rzec to, co pisaliśmy w pierwszej części raportu – że w razie najdrobniejszych akcentów jastrzębich pole do spadków jest spore. Cóż, trzeba powiedzieć rzecz może banalną, ale jakże prawdziwą – w środę około 20:00 po prostu trzeba być na rynku – a i to może nie wystarczyć, jeśli pierwsze ruchy wykresów będą zwodnicze...
Źródło: Tomasz Witczak, FMC Management
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Financial Markets Center Management
Financial Markets Center Management
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Inwestorzy reagują na napięcia i konkurencję Nvidia
2024-11-26 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersAkcje NVIDIA (NVDA) spadły w poniedziałek o 4.18% do poziomu 136.02 USD, mimo że główne indeksy giełdowe odnotowały wzrosty (S&P 500 wzrósł o 0.30%, a Dow Jones o 0.99%). Był to drugi z rzędu dzień spadków dla NVIDIA, a jej kurs akcji pozostaje 16.87 USD poniżej 52-tygodniowego maksimum. Wolumen handlu wyniósł 326.5 mln akcji, co znacząco przekracza średnią z ostatnich 50 dni na poziomie 246.7 mln. Dell Technologies przygotowuje się do publikacji raportu kwartalnego, który ma rzucić światło na trendy związane z popytem na rozwiązania AI.
Trump straszy, dolar zyskuje
2024-11-26 Raport DM BOŚ z rynku walutCofnięcie się dolara po weekendowych informacjach o nominacji rynkowego praktyka, Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu USA było krótkie. Donald Trump szybko rozwiał nadzieje, że nowa polityka celna mogłaby być wdrażana etapowo - zapowiedział, że jedną z pierwszych decyzji będzie nałożenie 25 proc. ceł na import z Meksyku i Kanady, oraz zapowiedział dodatkowe 10 proc. cło (ponad to, co już planuje) na towary z Chin.
Złoty znów zaczyna tracić
2024-11-26 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPoniedziałek był okresem odreagowania złotego i to dość wyraźnego - dolar spadł w okolice 4,10 zł, a euro 4,30 zł. Inwestorzy dobrze przyjęli informację o nominacji Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu w nowej administracji Donalda Trumpa i dolar cofnął się po silnych zwyżkach z ostatnich dni. Rynki miały nadzieję, że rynkowy praktyk, jakim jest Bessent, będzie tonował część radykalnych pomysłów prezydenta dotyczących polityki gospodarczej.
Trump straszy nowymi cłami
2024-11-26 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump, prezydent elekt ponownie daje o sobie znać i podkreśla, że jedną z pierwszych decyzji, które podejmie, będzie nałożenie nowych taryf celnych na produkty z Chin oraz od najbliższych sąsiadów - Kanady oraz Meksyku. Tym samym pokazuje, że jego kampania wcale nie była ostrzejsza niż późniejsze plany, czym wywołuje dosyć spore ruchy na rynku. Jak wygląda rynek walutowy po poniedziałkowej wypowiedzi amerykańskiego polityka?
Problemy europejskich walut
2024-11-25 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.