
Data dodania: 2015-12-04 (10:19)
Po wczorajszej decyzji Europejskiego Banku Centralnego, który zgodnie z oczekiwaniami obniżył stopę depozytową do poziomu -0,3% z -0,2%, ale nie rozszerzył wielkości skupu aktywów o zakładane przez rynek 10-15 mld euro, para EURUSD zwyżkowała o ponad 3%.
Tak pokaźny ruch na tej parze walutowej miał ostatnio miejsce w 2009 roku, a zdaniem komentatorów EBC nie spełniło nawet połowy tego, czego rynek oczekiwał. Dodatkowo, jak wynikało z pozycjonowania inwestorów na rynku terminowym (dane CFTC), pozycje krótkie spekulantów były największe od maja. Nie ma się czemu dziwić, ponieważ sam Mario Draghi wcześniej zapowiadał, że zrobi wszystko, aby podnieść inflację. Ta z kolei nie rośnie, a i EBC obniżyło ścieżkę jej wzrostu. Komunikacja Banku z rynkiem jest delikatnie mówiąc kiepska.
Podsumowując wczorajsze działania – EBC pomogło tylko samemu sobie poprzez możliwość skupowania większej ilości obligacji, gdyż już tylko niemieckie 2-latki mają rentowność niższą od stopy depozytowej, a nie tak jak to miało miejsce jeszcze wcześniej, gdzie nawet i 5-latki były poza zasięgiem Europejskiego Banku Centralnego. Natomiast ciężko, aby gospodarka zyskała. Droższe euro oznacza mniej konkurencyjny eksport, który to ostatnio miał największą kontrybucję we wzroście PKB, wyższe rentowności obligacji (niemieckie 10-latki zwyżkowały z 0,46% do 0,69%) oznaczają wyższe koszty finansowania przedsiębiorstw, a wzrost oprocentowania euro na rynku oznaczać może trochę droższy kredyt. Również efekt majątkowy poprzez wyższe ceny akcji także nie ma miejsca. DAX spadł o ponad 5%.
Albo Mario Draghi wie coś więcej i jest pewien tego, że europejska gospodarka wyjdzie z marazmu, a inflacja szybko podskoczy albo to nie poprawa sytuacji gospodarczej była głównym celem wczorajszych działań.
Dziś już przechodzimy do kolejnego istotnego tematu, czyli danych z amerykańskiego rynku pracy, które to z kolei mogą rzutować na grudniową decyzję FED w sprawie podwyżki stóp procentowych. Konsensus rynkowy zakłada wzrost liczby miejsc pracy w sektorze pozarolniczym o 200 tys. (wcześniej 271 tys.) oraz utrzymanie się poziomu stopy bezrobocia w wysokości 5%.
Oprócz wydarzeń z rynku walut należy wspomnieć także o decyzji OPEC, gdzie konferencja prasowa została zaplanowana na godzinę 16:00.
Za euro należy obecnie zapłacić 4,32, za dolara 3,96, za funta 5,99, a za franka 3,97 złotego.
Podsumowując wczorajsze działania – EBC pomogło tylko samemu sobie poprzez możliwość skupowania większej ilości obligacji, gdyż już tylko niemieckie 2-latki mają rentowność niższą od stopy depozytowej, a nie tak jak to miało miejsce jeszcze wcześniej, gdzie nawet i 5-latki były poza zasięgiem Europejskiego Banku Centralnego. Natomiast ciężko, aby gospodarka zyskała. Droższe euro oznacza mniej konkurencyjny eksport, który to ostatnio miał największą kontrybucję we wzroście PKB, wyższe rentowności obligacji (niemieckie 10-latki zwyżkowały z 0,46% do 0,69%) oznaczają wyższe koszty finansowania przedsiębiorstw, a wzrost oprocentowania euro na rynku oznaczać może trochę droższy kredyt. Również efekt majątkowy poprzez wyższe ceny akcji także nie ma miejsca. DAX spadł o ponad 5%.
Albo Mario Draghi wie coś więcej i jest pewien tego, że europejska gospodarka wyjdzie z marazmu, a inflacja szybko podskoczy albo to nie poprawa sytuacji gospodarczej była głównym celem wczorajszych działań.
Dziś już przechodzimy do kolejnego istotnego tematu, czyli danych z amerykańskiego rynku pracy, które to z kolei mogą rzutować na grudniową decyzję FED w sprawie podwyżki stóp procentowych. Konsensus rynkowy zakłada wzrost liczby miejsc pracy w sektorze pozarolniczym o 200 tys. (wcześniej 271 tys.) oraz utrzymanie się poziomu stopy bezrobocia w wysokości 5%.
Oprócz wydarzeń z rynku walut należy wspomnieć także o decyzji OPEC, gdzie konferencja prasowa została zaplanowana na godzinę 16:00.
Za euro należy obecnie zapłacić 4,32, za dolara 3,96, za funta 5,99, a za franka 3,97 złotego.
Źródło: Daniel Kostecki, Analityk HFT Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Niewielki wpływ konfliktu?
08:15 Raport DM BOŚ z rynku walutNa rynku złotego nie widać zbytnio wpływu konfliktu izraelsko-irańskiego, choć podobnie wygląda to na rynkach globalnych, gdzie echa były widoczne dzisiaj w nocy jeszcze na ropie i złocie, ale później te surowce cofnęły się w dół. Jeszcze w piątek wieczorem widoczne były próby "łapania" dołków na Wall Street (indeksy zakończyły handel na mniejszych minusach, niż mogły), a na EURUSD jeszcze kilka godzin wcześniej odbiliśmy się od wsparć przy 1,15.
Złoty bez reakcji na Bliski Wschód
07:22 Poranny komentarz walutowy XTBOd piątku globalne media, w tym także ekonomiczne, żyją wojną na Bliskim Wschodzie. Izrael zaatakował Iran, trochę niespodziewanie, zaś od tego czasu napięcie nie spada. Reakcja globalnych rynków jest jednak ograniczona, zaś notowania złotego są stabilne. Atak Izraela nie był być może kompletnym zaskoczeniem (do wymiany ciosów dochodziło już wcześniej, jednak były one „kontrolowane”), ale jednak jego skala oznacza, że na Bliskim Wschodzie możemy już mówić o otwartym konflikcie zbrojnym.
Polska waluta pod presją wydarzeń na Bliskim Wschodzie
2025-06-13 Komentarz do rynku złotego DM BOŚAtak Izraela na Iran, jaki miał miejsce w nocy, doprowadził do wzrostu awersji wobec ryzykownych aktywów. Na walutach widać ruch w stronę bezpiecznych przystani (frank i jen), ale i tez dolara. To szkodzi złotemu, ale nadmiernych emocji nie widać. Para EURPLN przejściowo zbliżyła się do 4,28 zł, a USDPLN naruszył poziom 3,71 zł. Niemniej później złoty odrobił część strat - o godz. 9:36 euro było już tańsze o pół grosza, a dolar o ponad półtora schodząc znów poniżej 3,70 zł.
Lekkie podbicie ryzyka
2025-06-12 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartkowy handel na FX wypada mieszanie, jeżeli chodzi o dolara. Jest on silniejszy względem walut Antypodów i funta (pośród G-7), oraz emerging markets. Wobec pozostałych walut dalej spada kontynuując ruch z wczoraj. Wpływ na to miały dane o majowej inflacji CPI z USA, która nie odbiła aż tak mocno, jak się tego obawiano, co szybko odebrano jako sygnał, że FED mógłby obniżyć stopy procentowe jeszcze we wrześniu. To ruszyło rynkiem obligacji (spadły rentowności), ale i też osłabiło dolara.
Dolar słabnie przez cła i inflację
2025-06-12 Poranny komentarz walutowy XTBPara EURUSD znalazła się powyżej poziomu 1,15 i ma szanse na najwyższe zamknięcie od 2021 roku. To wszystko ma miejsce w czasie, kiedy ponownie rosną oczekiwania na cięcia stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, a cały świat ponownie pokazuje lekką niechęć do Stanów Zjednoczonych, biorąc pod uwagę groźby Trumpa dotyczące ceł. Czy dolar ma jeszcze szansę odzyskać twarz? Czy jest raczej skazany na dalsze spadki, co teoretycznie byłoby na rękę Trumpowi, który chce pobudzić konkurencyjność amerykańskiego przemysłu?
Inflacja w USA słabnie, efektu taryf jeszcze nie widać
2025-06-12 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja konsumencka w Stanach Zjednoczonych po raz czwarty z rzędu zaskoczyła in plus, sygnalizując wyraźne osłabienie presji cenowej. W maju wskaźnik CPI wzrósł zaledwie o 0,1 proc. w ujęciu miesięcznym, zarówno w ujęciu ogólnym, jak i po wyłączeniu cen energii i żywności. To wynik zdecydowanie niższy od oczekiwań rynkowych, odpowiednio 0,2 proc. i 0,3 proc., który może mieć istotne konsekwencje dla polityki monetarnej Rezerwy Federalnej.
Czy polska przyjmie walutę Euro w najbliższych latach?
2025-06-11 Felieton MyBank.plCzy zastanawialiście się kiedyś, co tak naprawdę stoi na przeszkodzie, by Polska zamieniła złotówkę na euro? Bo z jednej strony mamy unijny obowiązek z traktatu akcesyjnego, a z drugiej – realny brak woli politycznej, gospodarcze zawahania i społeczne wątpliwości. Rozwińmy więc ten temat, zanurzając się trochę głębiej w historię, ekonomię i codzienne doświadczenia obywateli.
Dolar czeka na inflację CPI
2025-06-11 Raport DM BOŚ z rynku walutAmerykańska waluta w środę rano kosmetycznie zyskuje na szerokim rynku, po tym jak pojawiły się pozytywne informacje po dwóch dniach negocjacji handlowych pomiędzy USA, a Chinami. Strony porozumiały się, co do umowy ramowej, która ma realizować założenia tzw. porozumienia genewskiego, które było podstawą do wzajemnej redukcji horrendalnych ceł w maju. Dla USA oznacza to udrożnienie i usprawnienie eksportu metali ziem rzadkich przez Chiny, z kolei Chińczycy oczekują złagodzenia restrykcji dotyczących przepływu technologii i komponentów z nią związanych.
Porozumienie handlowe USA–Chiny – wstępny przełom?
2025-06-11 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPo dwóch dniach intensywnych negocjacji handlowych w Londynie, przedstawiciele Stanów Zjednoczonych i Chin osiągnęli wstępne porozumienie w sprawie ram wdrożenia tzw. konsensusu genewskiego. Głównym celem tego planu jest przywrócenie przepływu towarów wrażliwych – w tym komponentów technologicznych i surowców strategicznych – które dotąd były blokowane przez wzajemne restrykcje handlowe. Osiągnięcie to stanowi potencjalnie ważny krok w kierunku deeskalacji trwającego od dłuższego czasu konfliktu handlowego między dwiema największymi gospodarkami świata.
Dolar zyskuje na sentymencie?
2025-06-10 Raport DM BOŚ z rynku walutOd wczorajszego ranka uwaga rynków koncentruje się na doniesieniach wokół rozmów handlowych, które są prowadzone pomiędzy USA, a Chinami. Wczoraj wieczorem pojawiły się pierwsze komentarze wysoko postawionych przedstawicieli amerykańskiej administracji, którzy biorą udział w rozmowach w Londynie (m.in. Sekretarza ds. handlu Lutnicka), które wybrzmiały dość pozytywnie.