Data dodania: 2015-12-02 (09:27)
Bezpośrednio przed decyzją w sprawie dalszych działań łagodzących politykę pieniężną, M. Draghi i spółka otrzymują kolejne dane świadczące, że nie ma powodów do nerwowych ruchów. Także Fed może czuć dyskomfort obserwując pogorszenie kondycji przemysłu tuż przed decyzją o podwyżce kosztu pieniądza.
Jeśli chodzi o złotego i polskie aktywa są one nadal omijane szerokim łukiem przez zagranicznych inwestorów.
Już nie tylko wskaźniki wyprzedzające, ale i opóźnione w stosunku do koniunktury sugerują poprawę perspektyw europejskiej gospodarki. Wczoraj potwierdzono, wysokie; najwyższe od 1,5 roku, odczyty indeksów PMI dla przemysłu w strefie euro (wzrost tempa poprawy sytuacji sektora we wszystkich dużych krajach regionu), ale Eurostat podał również, że stopa bezrobocia w krajach 19-tki spadła do najniższego poziomu od blisko 4 lat (10,7 proc.). W Niemczech jest najniższe od 1990 r. Euro pozytywnie zareagowało na te doniesienia. W tym środowisku Europejski Bank Centralny przygotowuje się do ogłoszenia nowych działań stymulujących wzrost gospodarczy i przywracających inflację do celu 2 proc. Jest to sytuacja, która wymyka się z racjonalnej analizy. W naszej ocenie nie ma uzasadnienia dla rozszerzania niekonwencjonalnych środków polityki pieniężnej EBC, ponieważ na przestrzeni ostatnich miesięcy nie stało się nic, co zapowiadałoby nawrót niekorzystnych tendencji. Uważamy, że rynek zbyt mocno uwierzył w możliwości bezpośredniego wpływu słów M. Draghiego i prowadzonej niego instytucji na wycenę euro. Daje to okazję do korekcyjnego wzrostu wartości wspólnej waluty. W dłuższym terminie nadal jest ona niemal skazana na osłabienie z racji odpływającego z Europy kapitały ulokowanego na rynku pieniężnym i rynku długu, ale w krótkim terminie, najbliższych kilku tygodniach, nie powinno znacząco bardziej się osłabić. Dziś kolejna i ostatnia przed posiedzeniem EBC ważna publikacja ze strefy euro – wstępny odczyt inflacji CPI za listopad. Dynamika cen prawdopodobnie przyspieszyła do 0,2 proc. r/r, czyli w minimalnej skali. Wskaźnik bazowy pozostał, według mediany prognoz, na poziomie z października (1,1 proc. r/r).
Okazuje się jednak, że euro znalazło wczoraj wsparcie nie tylko w niezłych danych z regionu, ale w zaskakująco słabym wyniku indeksu menadżerów logistyki sektora przemysłowego (ISM) w USA. Wskaźnik obniżył się w listopadzie do 48,6 pkt, co oznacza, że sektor przestał się rozwijać. Zdarzyło się to po raz pierwszy od 3 lat, a w takim tempie kurczenie nie miało miejsca od czerwca 2009 r., czyli końcówki ostatniej recesji. Dane poddają w wątpliwość przyspieszenie cyklu podwyżek stóp procentowych do więcej niż 3 w horyzoncie całego 2016 r. Nie zatrzymają najpewniej jednak zaplanowanego na grudzień początku cyklu zacieśniania polityki pieniężnej.
W informacjach z Polski dominują negatywne. Rząd planuje przeznaczyć 16 mld zł w 2016 i 22 mld zł od 2017 r. na program „500 zł na dziecko” oraz zwiększyć deficyt budżetowy w przyszłym roku o 5-10 mld zł. Z doniesień z gospodarki indeks PMI dla przemysłu okazał się niższy niż oczekiwano, co poddaje w wątpliwość możliwości znaczącej poprawy kontrybucji przemysłu we wzrost PKB w najbliższych miesiącach. Złoty i giełda pozostają bardzo słabe. Kapitał omija Polskę szeroki łukiem.
Już nie tylko wskaźniki wyprzedzające, ale i opóźnione w stosunku do koniunktury sugerują poprawę perspektyw europejskiej gospodarki. Wczoraj potwierdzono, wysokie; najwyższe od 1,5 roku, odczyty indeksów PMI dla przemysłu w strefie euro (wzrost tempa poprawy sytuacji sektora we wszystkich dużych krajach regionu), ale Eurostat podał również, że stopa bezrobocia w krajach 19-tki spadła do najniższego poziomu od blisko 4 lat (10,7 proc.). W Niemczech jest najniższe od 1990 r. Euro pozytywnie zareagowało na te doniesienia. W tym środowisku Europejski Bank Centralny przygotowuje się do ogłoszenia nowych działań stymulujących wzrost gospodarczy i przywracających inflację do celu 2 proc. Jest to sytuacja, która wymyka się z racjonalnej analizy. W naszej ocenie nie ma uzasadnienia dla rozszerzania niekonwencjonalnych środków polityki pieniężnej EBC, ponieważ na przestrzeni ostatnich miesięcy nie stało się nic, co zapowiadałoby nawrót niekorzystnych tendencji. Uważamy, że rynek zbyt mocno uwierzył w możliwości bezpośredniego wpływu słów M. Draghiego i prowadzonej niego instytucji na wycenę euro. Daje to okazję do korekcyjnego wzrostu wartości wspólnej waluty. W dłuższym terminie nadal jest ona niemal skazana na osłabienie z racji odpływającego z Europy kapitały ulokowanego na rynku pieniężnym i rynku długu, ale w krótkim terminie, najbliższych kilku tygodniach, nie powinno znacząco bardziej się osłabić. Dziś kolejna i ostatnia przed posiedzeniem EBC ważna publikacja ze strefy euro – wstępny odczyt inflacji CPI za listopad. Dynamika cen prawdopodobnie przyspieszyła do 0,2 proc. r/r, czyli w minimalnej skali. Wskaźnik bazowy pozostał, według mediany prognoz, na poziomie z października (1,1 proc. r/r).
Okazuje się jednak, że euro znalazło wczoraj wsparcie nie tylko w niezłych danych z regionu, ale w zaskakująco słabym wyniku indeksu menadżerów logistyki sektora przemysłowego (ISM) w USA. Wskaźnik obniżył się w listopadzie do 48,6 pkt, co oznacza, że sektor przestał się rozwijać. Zdarzyło się to po raz pierwszy od 3 lat, a w takim tempie kurczenie nie miało miejsca od czerwca 2009 r., czyli końcówki ostatniej recesji. Dane poddają w wątpliwość przyspieszenie cyklu podwyżek stóp procentowych do więcej niż 3 w horyzoncie całego 2016 r. Nie zatrzymają najpewniej jednak zaplanowanego na grudzień początku cyklu zacieśniania polityki pieniężnej.
W informacjach z Polski dominują negatywne. Rząd planuje przeznaczyć 16 mld zł w 2016 i 22 mld zł od 2017 r. na program „500 zł na dziecko” oraz zwiększyć deficyt budżetowy w przyszłym roku o 5-10 mld zł. Z doniesień z gospodarki indeks PMI dla przemysłu okazał się niższy niż oczekiwano, co poddaje w wątpliwość możliwości znaczącej poprawy kontrybucji przemysłu we wzrost PKB w najbliższych miesiącach. Złoty i giełda pozostają bardzo słabe. Kapitał omija Polskę szeroki łukiem.
Źródło: Damian Rosiński, Dom Maklerski AFS
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Advanced Financial Solutions
Advanced Financial Solutions
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Złoty broni silnego kursu – czy polska waluta pozostanie liderem regionu?
2025-11-10 Komentarz walutowy MyBank.plAktualne notowania walut, w poniedziałkowy poranek 10 listopada pokazują, że polski złoty wciąż pozostaje jedną z bardziej stabilnych walut regionu. O godzinie 9 rano euro kosztowało 4,24 złotego, dolar amerykański 3,67 złotego, frank szwajcarski 4,54 złotego, funt brytyjski 4,82 złotego, dolar kanadyjski 2,61 złotego, natomiast korona norweska wahała się w granicach 0,36 złotego. Takie notowania pokazują względną odporność złotówki na impulsy zewnętrzne i potwierdzają fundamentalną siłę polskiej gospodarki na tle regionu.
Decyzja Fed i stabilny złoty – co dalej z dolarem i głównymi walutami?
2025-10-29 Komentarz walutowy MyBank.plDolar amerykański lekko umacnia się na szerokim rynku przed wieczornym posiedzeniem FED, choć notowania wykazują ograniczoną zmienność. Inwestorzy, jak podkreśla wielu ekonomistów, są niemal pewni drugiej w tym roku obniżki stóp procentowych w USA i zakończenia miesiąca z główną stopą federalną w przedziale 3,75–4,00%. Oczekiwania na kolejne cięcia – w tym aż cztery ruchy do końca przyszłego roku – są wyceniane przez rynki, stąd sama decyzja najprawdopodobniej nie wywoła szoku, a najważniejsza będzie narracja przewodniczącego Jerome’a Powella dotycząca przyszłości redukcji bilansu oraz deklaracji dotyczących inflacji i rynku pracy.
Kto zostanie szefem FED: jak waluty zareagują na luzowanie polityki pieniężnej?
2025-10-28 Komentarz walutowy MyBank.plWtorek na rynku walutowym upływa pod znakiem wzmożonej ostrożności inwestorów oraz oczekiwania na środową decyzję Rezerwy Federalnej USA, która może wyznaczyć kierunek dla światowych kursów walutowych na przełomie października i listopada. Dzisiejszy fixing NBP ustalił średnie kursy na poziomach: euro 4,2345 zł, dolar amerykański 3,6327 zł, frank szwajcarski 4,5783 zł, funt brytyjski 4,8375 zł, korona norweska 0,3630 zł, dolar kanadyjski 2,5954 zł.
Kluczowy tydzień dla dolara i złotówki – co z głównymi kursami walut?
2025-10-27 Komentarz walutowy MyBank.plW obliczu nadchodzącego tygodnia na rynkach finansowych uwaga inwestorów skupia się na kluczowych decyzjach monetarnych oraz perspektywach geopolitycznych. Na kursach walutowych i szczególnie w kontekście polskiej waluty – Polski złoty (PLN) – rysuje się potencjalnie przełomowy moment. W poniedziałek rano dolara amerykańskiego (USD) wyceniano na około 3,65 zł za 1 USD. Dane wskazują, iż kurs USD/PLN znajduje się w okolicach 3,64–3,65.
Polskie kursy walut na finiszu tygodnia. Złoty, frank, dolar i funt w centrum uwagi
2025-10-24 Komentarz walutowy MyBank.plPiątkowy fixing NBP przyniósł umocnienie głównych walut wobec złotówki. Według oficjalnych kursów średnich Narodowego Banku Polskiego z dnia 24.10.2025, euro kosztuje 4,2347 zł, dolar amerykański 3,6519 zł, frank szwajcarski 4,5790 zł, funt brytyjski 4,8745 zł, a korona norweska 0,3659 zł. Dolar kanadyjski wyceniany jest na poziomie 2,6097 zł. Dzisiejsze notowania potwierdzają nieprzerwany trend lekko słabszego złotego w końcówce tygodnia, a najnowsze dane ze światowych rynków podkreślają przewagę walut rezerwowych oraz utrzymującą się ostrożność inwestorów na globalnym Forexie.
Frank szwajcarski królem bezpiecznych przystani. Jak radzi sobie polski złoty?
2025-10-23 Komentarz walutowy MyBank.plNa rynku walutowym czwartek przynosi kontynuację niepewności związanej z globalnymi napięciami handlowymi, polityką głównych banków centralnych i wyczekiwaniem na przyszłotygodniowe spotkania międzynarodowe. Frank szwajcarski ponownie potwierdza swój status klasycznej bezpiecznej przystani, zyskując do niemal wszystkich głównych walut świata, poza dolarem amerykańskim, który utrzymuje się na relatywnie wysokim poziomie do złotówki. Aktualny kurs CHF/PLN kształtuje się na poziomie 4,5744 zł, co odzwierciedla narastający popyt na aktywa defensywne wobec globalnych napięć gospodarczych i politycznych.
Środowa stabilizacja złotego na Forex – co dalej z PLN, USD, EUR i CHF?
2025-10-22 Komentarz walutowy MyBank.plKursy walut na rynku Forex w środę, 22 października 2025 roku, wskazują na umiarkowaną stabilizację podstawowych par walutowych względem złotówki. O godzinie 9 rano dolar amerykański kosztował 3,6529 zł, euro wyceniane było na poziomie 4,2461 zł, frank szwajcarski 4,5732 zł, funt brytyjski 4,8686 zł, natomiast korona norweska oscylowała wokół 0,3648 zł. Ta sytuacja potwierdza utrzymującą się dominację walut rezerwowych nad PLN, wyznaczając nastroje w pierwszej części tygodnia.
Kursy walut we wtorek wtorek 21.10: czy złotówka wykorzysta słabość dolara amerykańskiego?
2025-10-21 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek 21 października polski rynek walutowy pracuje w rytmie globalnych informacji o surowcach krytycznych oraz w oczekiwaniu na kolejne sygnały z banków centralnych. W tle wydarzeń pozostaje umowa Stanów Zjednoczonych z Australią, wzmacniająca łańcuchy dostaw metali ziem rzadkich i galu. Z perspektywy inwestorów w Warszawie kluczowe jest jednak to, że złotówka utrzymuje stabilizację wobec głównych par, a dysparytet stóp procentowych wciąż sprzyja krajowej walucie.
Poniedziałek na rynku walut: złotówka rozpoczyna tydzień w cieniu globalnych napięć
2025-10-20 Komentarz walutowy MyBank.plPoczątek nowego tygodnia na rynku walutowym mija pod znakiem umiarkowanej zmienności oraz narastającego napięcia wokół głównych światowych gospodarek. Polski złoty utrzymuje się na relatywnie stabilnym poziomie, choć presja globalnych wydarzeń geopolitycznych i ekonomicznych wyraźnie kształtuje nastroje inwestorów oraz sentyment na rynku Forex. W poniedziałkowy wieczór kurs dolara amerykańskiego do złotego wynosi około 3,64 zł, euro kosztuje 4,25 zł, frank szwajcarski 4,60 zł, a funt brytyjski 4,89 zł, co sygnalizuje wciąż utrzymującą się przewagę walut rezerwowych nad rodzimą walutą.
Kursy walut w obliczu politycznych napięć – piątkowy raport o PLN, USD, GBP, CHF, NOK
2025-10-17 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty (PLN) w piątek notuje lekką słabość względem najważniejszych walut światowych, kontynuując tym samym kierunek wyznaczony przez wczorajsze spadki na Wall Street oraz pogłębiające się obawy o finansową kondycję sektora bankowego w Stanach Zjednoczonych. Kurs EUR/PLN nad ranem podbił do okolic 4,2550, a USD/PLN oscyluje wokół 3,6370, co oznacza korektę wczorajszego spadku i powrót do poziomów sprzed kilku dni. Wycenę wspiera stabilizacja kursów dla innych walut – frank szwajcarski (CHF) utrzymuje się nieco powyżej 4,58 PLN, funt brytyjski (GBP) trzymany jest na poziomie ok. 4,90 PLN, a korona norweska (NOK) plasuje się blisko 0,36 PLN.