Data dodania: 2015-11-27 (09:27)
Tak nieudanej sesji w Chinach nie było już dawno. Indeks Shanghai Composite spada o 5,47%, natomiast Hang Seng Index traci około niemal 2%. Władze Pekinu robiły wiele żeby ustabilizować rynek, ale tym razem same przyczyniły się do mocnej wyprzedaży na głównych parkietach.
Dzisiejsze spadki zostały wywołane kontrolami wśród największych brokerów, które mają na celu znalezienie kozła ofiarnego odpowiedzialnego za krach sprzed kilku miesięcy. Władze w Pekinie chcą koniecznie zrzucić na kogoś winę aby nie przyznać, że same walnie przyczyniły się do tej potężnej wyprzedaży. Po pierwsze gospodarka Chin zaczęła spowolniać co pośrednio przekłada się na wyceny akcji. Po drugie bardzo mocno zawiodły regulacje, a tamtejszy regulator tworzył przepisy, które zachęcały do podejmowania dużego ryzyka. Przełożenie śledztwa na rynek jest tak mocne ponieważ dotyczy ono największych chińskich brokerów w tym Citic i Guosen – oba podmioty oficjalnie przyznały, że są przedmiotem kontroli.
Drugim ważnym wydarzeniem sesji azjatyckiej była publikacja danych z Japonii. W tym przypadku śmiało możemy mówić o pozytywnym zaskoczeniu, które po części może wyprzeć ze świadomości inwestorów ostatnie kiepskie dane o PKB. Inflacja CPI rośnie o 0,3% rok do roku, co nie jest może odczytem zadowalającym, ale i tak odbiła z poziomu 0%. Bardzo ciekawie wygląda rynek pracy, gdzie stopa bezrobocia spadła aż do 3,1% z poprzedniego poziomu 3,4%. Jest to o tyle ciekawe, że bank Japonii uważał poziom 3,4% za naturalną stopę bezrobocia. Negatywnie wypadły natomiast wydatki gospodarstw domowych, które spadły o 2,4% rok do roku. Przy takiej poprawie na rynku pracy niewykluczone, że wydatki już wkrótce odbiją. Po danych zobaczyliśmy umocnienie jena, co przełożyło się także na delikatne spadki indeksu Nikkei225 (-0,3%). Dane z Japonii oznaczają tyle, że konieczność dalszego luzowania przez Bank Japonii jest coraz mniejsza.
Dzisiejsza sesja ponownie może być nieco spokojniejsza, ponieważ Amerykanie raczej zajmują się świątecznym weekendem niż inwestowaniem, sesja na Wall Street jest skrócona, a dane ze Stanów Zjednoczonych nie są publikowane. Podczas europejskiej sesji warto zwrócić uwagę na finalny odczyt PKB z Wielkiej Brytanii, oraz nastroje w gospodarkach europejskich. WIG20 kontynuuje trend spadkowy i dokłada 0,49% do spadków z tego tygodnia, co łącznie przekłada się na stratę w tym tygodniu przekraczającą 3,30%. Złoty o poranku minimalnie traci, chociaż nie są to duże straty. Kursy głównych par ze złotym wyglądają następująco: USDPLN 4,0270; EURPLN 4,2750; CHFPLN 3,9333; GBPPLN 6,0760.
Drugim ważnym wydarzeniem sesji azjatyckiej była publikacja danych z Japonii. W tym przypadku śmiało możemy mówić o pozytywnym zaskoczeniu, które po części może wyprzeć ze świadomości inwestorów ostatnie kiepskie dane o PKB. Inflacja CPI rośnie o 0,3% rok do roku, co nie jest może odczytem zadowalającym, ale i tak odbiła z poziomu 0%. Bardzo ciekawie wygląda rynek pracy, gdzie stopa bezrobocia spadła aż do 3,1% z poprzedniego poziomu 3,4%. Jest to o tyle ciekawe, że bank Japonii uważał poziom 3,4% za naturalną stopę bezrobocia. Negatywnie wypadły natomiast wydatki gospodarstw domowych, które spadły o 2,4% rok do roku. Przy takiej poprawie na rynku pracy niewykluczone, że wydatki już wkrótce odbiją. Po danych zobaczyliśmy umocnienie jena, co przełożyło się także na delikatne spadki indeksu Nikkei225 (-0,3%). Dane z Japonii oznaczają tyle, że konieczność dalszego luzowania przez Bank Japonii jest coraz mniejsza.
Dzisiejsza sesja ponownie może być nieco spokojniejsza, ponieważ Amerykanie raczej zajmują się świątecznym weekendem niż inwestowaniem, sesja na Wall Street jest skrócona, a dane ze Stanów Zjednoczonych nie są publikowane. Podczas europejskiej sesji warto zwrócić uwagę na finalny odczyt PKB z Wielkiej Brytanii, oraz nastroje w gospodarkach europejskich. WIG20 kontynuuje trend spadkowy i dokłada 0,49% do spadków z tego tygodnia, co łącznie przekłada się na stratę w tym tygodniu przekraczającą 3,30%. Złoty o poranku minimalnie traci, chociaż nie są to duże straty. Kursy głównych par ze złotym wyglądają następująco: USDPLN 4,0270; EURPLN 4,2750; CHFPLN 3,9333; GBPPLN 6,0760.
Źródło: Mateusz Adamkiewicz, Analityk HFT Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Inwestorzy reagują na napięcia i konkurencję Nvidia
2024-11-26 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersAkcje NVIDIA (NVDA) spadły w poniedziałek o 4.18% do poziomu 136.02 USD, mimo że główne indeksy giełdowe odnotowały wzrosty (S&P 500 wzrósł o 0.30%, a Dow Jones o 0.99%). Był to drugi z rzędu dzień spadków dla NVIDIA, a jej kurs akcji pozostaje 16.87 USD poniżej 52-tygodniowego maksimum. Wolumen handlu wyniósł 326.5 mln akcji, co znacząco przekracza średnią z ostatnich 50 dni na poziomie 246.7 mln. Dell Technologies przygotowuje się do publikacji raportu kwartalnego, który ma rzucić światło na trendy związane z popytem na rozwiązania AI.
Trump straszy, dolar zyskuje
2024-11-26 Raport DM BOŚ z rynku walutCofnięcie się dolara po weekendowych informacjach o nominacji rynkowego praktyka, Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu USA było krótkie. Donald Trump szybko rozwiał nadzieje, że nowa polityka celna mogłaby być wdrażana etapowo - zapowiedział, że jedną z pierwszych decyzji będzie nałożenie 25 proc. ceł na import z Meksyku i Kanady, oraz zapowiedział dodatkowe 10 proc. cło (ponad to, co już planuje) na towary z Chin.
Złoty znów zaczyna tracić
2024-11-26 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPoniedziałek był okresem odreagowania złotego i to dość wyraźnego - dolar spadł w okolice 4,10 zł, a euro 4,30 zł. Inwestorzy dobrze przyjęli informację o nominacji Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu w nowej administracji Donalda Trumpa i dolar cofnął się po silnych zwyżkach z ostatnich dni. Rynki miały nadzieję, że rynkowy praktyk, jakim jest Bessent, będzie tonował część radykalnych pomysłów prezydenta dotyczących polityki gospodarczej.
Trump straszy nowymi cłami
2024-11-26 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump, prezydent elekt ponownie daje o sobie znać i podkreśla, że jedną z pierwszych decyzji, które podejmie, będzie nałożenie nowych taryf celnych na produkty z Chin oraz od najbliższych sąsiadów - Kanady oraz Meksyku. Tym samym pokazuje, że jego kampania wcale nie była ostrzejsza niż późniejsze plany, czym wywołuje dosyć spore ruchy na rynku. Jak wygląda rynek walutowy po poniedziałkowej wypowiedzi amerykańskiego polityka?
Problemy europejskich walut
2024-11-25 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.