Data dodania: 2015-11-23 (17:58)
Niebezpieczna szóstka: Dla kogo niebezpieczna – dla tego niebezpieczna. Istotnie, jeśli ktoś liczy na droższe euro i życzy sobie słabszego dolara, to zdecydowanie nie był to jego dzień. Dosłownie minimalne odległości dzielą nas od przebicia zgoła symbolicznej linii 1,06.
Rankiem byliśmy właściwie równo na tym poziomie. W ciągu dnia rozwinęło się na eurodolarze coś w stylu słabej korekty, co jednak oznaczało w najlepszym razie podchodzenie do 1,0650-55.
Po południu czy też wczesnym wieczorem znów jednak jesteśmy w pobliżu „szóstki”, a kiedy ona zostanie przebita, to już tylko czystą formalnością stanie się rajd w kierunku 1,05 i niżej, do minimów z marca. To wciąż realny i nawet bardzo prawdopodobny scenariusz. Argumenty za nim znamy aż za dobrze: wizja wyższych stóp w USA w grudniu (i wejścia, choćby nawet mozolnego, na ścieżkę zacieśniania polityki), a zarazem wizja większego luzowania w Eurolandzie, także począwszy od grudnia.
O tym, że rynek w to wierzy, świadczy m.in. fakt, że euro nie podniosło się trwale czy znacząco pomimo dobrych, porannych odczytów PMI dla przemysłu i usług Niemiec czy Strefy Euro, a po części i Francji (przemysłowy wskaźnik delikatnie pokonał prognozę). Co więcej, dolar nie traci jakoś szczególnie (a wręcz zyskuje), choć tamtejszy przemysłowy PMI rozczarował – miało być 53,9 pkt, było 52,6 pkt. Trochę mniejsza od spodziewanej była też sprzedaż domów na rynku wtórnym.
Jutro w programie m.in. niemieckie PKB za III kw. (o 8:00) oraz indeks Ifo z tegoż kraju (o 10:00). Poza tym poznamy dynamikę PKB Stanów za III kw. (o 14:30). Swoją drogą, niewykluczone, że teraz nastąpi lekka korekta na EUR/USD. Ale niekoniecznie jutro – raczej już po tym, jak rynek zbije ceny grubo poniżej 1,06.
Za dolara wołamy cztery
Cztery złote, rzecz jasna – i zapewne nabywców waluty amerykańskiej to nie cieszy. Ale cóż, muszą płacić, szczególnie że na horyzoncie nie widać większych nadziei. Owszem, gdyby eurodolar czysto technicznie skorygował swe notowania, to i na USD/PLN możliwe byłoby osiągnięcie 3,94 – 3,95, jakkolwiek kursy takie (mniej więcej) dało się okazjonalnie uchwycić w minionym tygodniu – i być może to już tylko pieśń przeszłości. Generalnie rzecz biorąc, symboliczne 4,00 na USD/PLN zostało naruszone, a to nam źle wróży.
Na EUR/PLN słabość euro nie jest wcale aż tak bardzo widoczna. Ba, o ile rankiem można było chwytać ceny niższe niż 4,24 – o tyle teraz mamy 4,2470-80. Po raz kolejny życie płata figla tym, którzy pochopnie wierzyli w to, że złoty będzie teraz zyskiwał do euro i że zejdzie gdzieś w rejony 4,20. Co prawda, do końca listopada, a co dopiero roku, jest jeszcze trochę czasu, ale i tak jesteśmy sceptyczni. Wizja wyższych stóp w USA może być bardziej szkodliwa dla PLN niż słabość euro zyskowna dla naszej waluty. W tle majaczy też taka opcja, że RPP za kilka miesięcy wykona ruch w dół na polskich stopach, a to byłby ruch przeciwko sile złotego.
Po południu czy też wczesnym wieczorem znów jednak jesteśmy w pobliżu „szóstki”, a kiedy ona zostanie przebita, to już tylko czystą formalnością stanie się rajd w kierunku 1,05 i niżej, do minimów z marca. To wciąż realny i nawet bardzo prawdopodobny scenariusz. Argumenty za nim znamy aż za dobrze: wizja wyższych stóp w USA w grudniu (i wejścia, choćby nawet mozolnego, na ścieżkę zacieśniania polityki), a zarazem wizja większego luzowania w Eurolandzie, także począwszy od grudnia.
O tym, że rynek w to wierzy, świadczy m.in. fakt, że euro nie podniosło się trwale czy znacząco pomimo dobrych, porannych odczytów PMI dla przemysłu i usług Niemiec czy Strefy Euro, a po części i Francji (przemysłowy wskaźnik delikatnie pokonał prognozę). Co więcej, dolar nie traci jakoś szczególnie (a wręcz zyskuje), choć tamtejszy przemysłowy PMI rozczarował – miało być 53,9 pkt, było 52,6 pkt. Trochę mniejsza od spodziewanej była też sprzedaż domów na rynku wtórnym.
Jutro w programie m.in. niemieckie PKB za III kw. (o 8:00) oraz indeks Ifo z tegoż kraju (o 10:00). Poza tym poznamy dynamikę PKB Stanów za III kw. (o 14:30). Swoją drogą, niewykluczone, że teraz nastąpi lekka korekta na EUR/USD. Ale niekoniecznie jutro – raczej już po tym, jak rynek zbije ceny grubo poniżej 1,06.
Za dolara wołamy cztery
Cztery złote, rzecz jasna – i zapewne nabywców waluty amerykańskiej to nie cieszy. Ale cóż, muszą płacić, szczególnie że na horyzoncie nie widać większych nadziei. Owszem, gdyby eurodolar czysto technicznie skorygował swe notowania, to i na USD/PLN możliwe byłoby osiągnięcie 3,94 – 3,95, jakkolwiek kursy takie (mniej więcej) dało się okazjonalnie uchwycić w minionym tygodniu – i być może to już tylko pieśń przeszłości. Generalnie rzecz biorąc, symboliczne 4,00 na USD/PLN zostało naruszone, a to nam źle wróży.
Na EUR/PLN słabość euro nie jest wcale aż tak bardzo widoczna. Ba, o ile rankiem można było chwytać ceny niższe niż 4,24 – o tyle teraz mamy 4,2470-80. Po raz kolejny życie płata figla tym, którzy pochopnie wierzyli w to, że złoty będzie teraz zyskiwał do euro i że zejdzie gdzieś w rejony 4,20. Co prawda, do końca listopada, a co dopiero roku, jest jeszcze trochę czasu, ale i tak jesteśmy sceptyczni. Wizja wyższych stóp w USA może być bardziej szkodliwa dla PLN niż słabość euro zyskowna dla naszej waluty. W tle majaczy też taka opcja, że RPP za kilka miesięcy wykona ruch w dół na polskich stopach, a to byłby ruch przeciwko sile złotego.
Źródło: Tomasz Witczak, FMC Management
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Financial Markets Center Management
Financial Markets Center Management
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Rynek widzi kolejne 50 punktów na FEDzie
09:56 Raport DM BOŚ z rynku walutOpublikowane wczoraj dane dotyczące indeksu zaufania amerykańskich konsumentów mocno rozczarowały. Wskaźnik liczony przez Conference Board spadł we wrześniu do 98,7 pkt., wyraźnie poniżej oczekiwanych 104 pkt. To doprowadziło do przesunięcia oczekiwań rynku w stronę bardziej zdecydowanych działań FED - szanse na kolejny ruch o 50 punktów baz. na posiedzeniu 7 listopada zbliżyły się do 60 proc. Bardziej agresywna wycena tradycyjnie uderza w dolara, a wczoraj rynki żyły też chińskim stimulusem (największym od czasów pandemii).
Chiński juan przebija psychologiczną barierę
09:17 Poranny komentarz walutowy XTBPo raz pierwszy od maja 2023 roku juan wybił się w stosunku do dolara amerykańskiego poniżej strefy 7.0000. Rynek cały czas liczy na to, że ostatnie działania Ludowego Banku Chin przyspieszą zwrot na rynku i ożywią słabnącą gospodarkę światowego mocarstwa handlowego. Kolejny dzień, kolejna obniżka stóp procentowych w Chinach.
Euro może mieć problem z dalszym umocnieniem
2024-09-24 Komentarz poranny Oanda TMS BrokersWczorajsze poranne publikacje danych ze Starego Kontynentu spowodowało osłabienie euro. Zaczęło się od słabych wskaźników PMI dla Francji, potem mocno rozczarował przemysł Niemiec a na koniec oczekiwań nie spełniły indeksy dla całej strefy euro. Słaba aktywność gospodarcza będzie obniżać inflację i tym samym rośnie presja, że EBC może zacząć mocniej łagodzić swoją politykę pieniężną jednocześnie chcąc uchronić gospodarkę przez recesją. Spadek EUR/USD poniżej 1,11 był jednak krótkotrwały. Na koniec dnia główna para walutowa zdołała odrobić część tej przeceny.
Mocne wsparcie z Chin
2024-09-24 Raport DM BOŚ z rynku walutChińskie władze przedstawiły dzisiaj szeroko zakrojony program działań mających wesprzeć rynek nieruchomości, oraz tamtejszą gospodarkę. Po tym jak wczoraj Ludowy Bank Chin obniżył o 10 punktów baz. stopę procentową dla 14-dniowych operacji reverse repo, tak samo zrobił teraz dla operacji 7-dniowych. Ale najważniejszym elementem jest dzisiaj cięcie stopy RRR (rezerw obowiązkowych dla banków) aż o 50 punktów baz. i zapowiedź dalszych obniżek RRR, oraz głównych stóp MLF i LPR.
Ludowy Bank Chin wspiera rynek akcji
2024-09-24 Poranny komentarz walutowy XTBLudowy Bank Chin zaskoczył po raz kolejny i tym razem zdecydował się na kompleksowy pakiet środków stymulacyjnych, które mają wesprzeć gospodarkę, która nie radzi sobie zbyt dobrze w ostatnich miesiącach. Z kolei bankierzy w USA sygnalizują możliwość kolejnej dużej obniżki w tym roku, co prowadzi do dalszych wzrostów złota oraz wspiera inwestorów akcyjnych. W Australii mamy jednak problem z podwyższoną inflacją, co prowadzi do utrzymania stóp procentowych bez zmian.
EURUSD w dół przez PMI
2024-09-23 Raport DM BOŚ z rynku walutLudowy Bank Chin zdecydował się obniżyć 14-dniową stopę dla operacji reverse repo o 10 punktów baz. do 1,85 proc., co nieco poprawiło sentyment na chińskich giełdach. Ogólnie jednak nastroje w Azji były mieszane. Uwagę zwracają słabe dane flash PMI z Australii za wrzesień, choć nie powinny one jeszcze teraz mieć znaczenia dla RBA. Niemniej choć formalnie rynek zakłada, że australijscy decydenci podtrzymają jutro "jastrzębie" stanowisko w polityce monetarnej, to jednak czas na ewentualną jego zmianę jest coraz bliżej.
Jen w dół po informacjach z BOJ
2024-09-20 Raport DM BOŚ z rynku walutDecydenci w Japonii pozostawili dzisiaj stopy procentowe bez zmian (0,25 proc.), co nie było szczególnym zaskoczeniem. Tym samym większą uwagę skoncentrowała na sobie wypowiedź szefa BOJ. Kazuo Ueda powtórzył, że bank centralny pozostaje na ścieżce podwyżek stóp procentowych. Napomniał też o rosnących płacach, które mogą przełożyć się na podbicie inflacji. Mimo tego BOJ wstrzymuje się na razie z dyskusją o podwyżkach ze względu na utrzymującą się niepewność w środowisku makro i na rynkach.
Gołębia decyzja BoJ w jastrzębim wydaniu
2024-09-20 Poranny komentarz walutowy XTBBOJ utrzymał krótkoterminową stopę procentową na niezmienionym poziomie 0,25%, zgodnie z powszechnymi oczekiwaniami, zachowując obecnie ostrożne podejście do zacieśniania polityki pieniężnej. Z drugiej jednak strony nieco bardziej jastrzębi wydźwięk komentarzy gubernatora Kazuo Uedy, tworzy podłoże pod przyszłe podwyżki stóp w Japonii. Ueda utrzymał jastrzębie stanowisko w sprawie planowanej polityki monetarnej w Japonii. Bankier zakomunikował, że ostatnie dane potwierdzają, że gospodarka rozwija się zgodnie z prognozami, co sugeruje, że BoJ zamierza podwyższać stopy procentowe.
BoJ oraz BoE pozostają w trybie wyczekiwania
2024-09-20 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPo Rezerwie Federalnej przyszedł czas na Bank Japonii oraz Bank Anglii. Obydwie instytucje powstrzymały się ze zmianą parametrów swojej polityki monetarnej. Ten pierwszy nie zaserwował niespodzianki rynkowi. Główna stopa pozostała na poziomie 0,25 proc. Z kolei głosowanie w BoE wyniosło 8 do 1, co oznacza, że za obniżką optowała jedynie Swati Dhingra. Para USD/JPY jest nieco niżej a GBP/USD wyżej, ale należy pamiętać, że to po części efekt słabego dolara amerykańskiego.
„Gołębi” Powell osłabia dolara
2024-09-19 Poranny komentarz walutowy XTBFed obniżył wczoraj stopy procentowe o 50 pb, a z „dot-plotu" wynika, że zostaną one zredukowane o kolejne 50 punktów do końca 2024 roku. Optymistyczna rewizja prognoz makroekonomicznych w USA dodatkowo wspiera scenariusz „miękkiego lądowania”, co osłabia dolara oraz wzmacnia Wall Street. W 2025 roku stopy mają spaść o dalsze 100 pb, czyli do przedziału 3,25-3,50% (poprzednio prognozy wskazywały na medianę 4.1%.).