Data dodania: 2015-11-23 (09:25)
Co w tym tygodniu? Sporo już zostało na rynku określone, to fakt. Rezerwa Federalna, jak się wydaje, chce w grudniu rozpocząć (pierwszą od lat podwyżką stóp procentowych) proces zacieśniania polityki pieniężnej w USA, a nawet, jeśli nie chce, to musi to zrobić – z uwagi na wcześniejsze zapowiedzi i dane makro, które pasują (generalnie) do takiego scenariusza.
Mario Draghi chce w grudniu zrewidować politykę monetarną EBC i jeśli uzna, że nie przynosi ona pożądanych efektów – to bynajmniej jej nie zaniecha, a wręcz przeciwnie, zaaplikuje ją jeszcze silniej, np. obniżając stopę depozytową czy przedłużając lub powiększając program QE. To zaś powinno obniżać wartość euro – tak jak obniżać będzie ją decyzja Fed (siłą rzeczy).
Innymi słowy, ogólna hipoteza o wędrówce EUR/USD na południe pozostaje aktualna, a potwierdza ją fakt, że dziś rano jesteśmy już w rejonie 1,0610-15. Z tej perspektywy dobicie do 1,05 przed końcem roku to czysta formalność.
Dziś o 11:00 wypowie się V. Constancio z EBC, o 11:45 D. Nouy, o 16:30 S. Lautenschlaeger z EBC. Ich wypowiedzi nie będą jednak chyba bardzo ważne, bo Draghi już swoje ogłosił, a to on jest liderem. Z drugiej strony, jest teoretycznie możliwe, że – na zasadzie kija i marchewki lub dobrego i złego policjanta – urzędnicy ci dokonają delikatnej kontry ostatnich wypowiedzi szefa, przypominając np., że "sporo leży też w gestii rządów", "ważna jest także polityka fiskalna" itd.
Z danych makro poznamy przede wszystkim wstępne indeksy PMI dla przemysłu i usług: o 9:00 dla Francji, o 9:30 dla Niemiec, o 10:00 dla Eurolandu. Dobre dane mogą trochę umocnić euro, choć rynek żyje raczej niedawnymi sugestiami i wypowiedziami bankierów centralnych. O 15:45 poznamy publikację PMI dla przemysłu USA, prognoza to spadek z 54,1 pkt do 53,9 pkt.
Jutro w programie m.in. niemieckie PKB i niemiecki odczyt instytutu Ifo. Poznamy też rewizję dynamiki PKB USA za III kw i parę innych danych ze Stanów. W środę napłyną m.in. amerykańskie dane o zamówieniach, a w czwartek Stany nie pojawią się w handlu z uwagi na Święto Dziękczynienia. W piątek gracze zainteresowani funtem patrzeć będą na PKB Wielkiej Brytanii.
Co w Polsce?
Jako że na EUR/PLN mamy 4,2380, to można wstępnie sugerować, że w Polsce przejaśnia się sytuacja dla kupujących euro. Może się jednak okazać, że to tylko skutek słabości wspólnej waluty na głównej parze. Innymi słowy, nie jesteśmy aż tak bardzo przekonani, że EUR/PLN dobije w tym miesiącu do 4,20 czy tym bardziej, że przebije ten poziom. Gdzieś w tle czai się np. luźna, ale jednak istniejąca wizja tego, że RPP może w przyszłych miesiącach obniżyć stopy. Poza tym wyższe stopy w USA, a tych się spodziewamy, to jednak czynnik zniechęcający częściowo do emerging markets.
Na USD/PLN rynek zresztą zupełnie nie jest litościwy dla naszego orła. Mamy tu 3,9920, czyli znów zbliżamy się do magicznej granicy 4 zł, choć faktyczne szczyty to na razie ok. 3,9980. Tu wielkich nadziei nie ma – niski eurodolar (a taki właśnie on jest) to mocny dolar, mocny dolar – to i wysoki USD/PLN.
W tym tygodniu z Polski raczej nie będzie danych makro. O 10:00 w środę poznamy październikowe bezrobocie. Prognoza zakłada spadek z 9,7 proc. do 9,6 proc.
Innymi słowy, ogólna hipoteza o wędrówce EUR/USD na południe pozostaje aktualna, a potwierdza ją fakt, że dziś rano jesteśmy już w rejonie 1,0610-15. Z tej perspektywy dobicie do 1,05 przed końcem roku to czysta formalność.
Dziś o 11:00 wypowie się V. Constancio z EBC, o 11:45 D. Nouy, o 16:30 S. Lautenschlaeger z EBC. Ich wypowiedzi nie będą jednak chyba bardzo ważne, bo Draghi już swoje ogłosił, a to on jest liderem. Z drugiej strony, jest teoretycznie możliwe, że – na zasadzie kija i marchewki lub dobrego i złego policjanta – urzędnicy ci dokonają delikatnej kontry ostatnich wypowiedzi szefa, przypominając np., że "sporo leży też w gestii rządów", "ważna jest także polityka fiskalna" itd.
Z danych makro poznamy przede wszystkim wstępne indeksy PMI dla przemysłu i usług: o 9:00 dla Francji, o 9:30 dla Niemiec, o 10:00 dla Eurolandu. Dobre dane mogą trochę umocnić euro, choć rynek żyje raczej niedawnymi sugestiami i wypowiedziami bankierów centralnych. O 15:45 poznamy publikację PMI dla przemysłu USA, prognoza to spadek z 54,1 pkt do 53,9 pkt.
Jutro w programie m.in. niemieckie PKB i niemiecki odczyt instytutu Ifo. Poznamy też rewizję dynamiki PKB USA za III kw i parę innych danych ze Stanów. W środę napłyną m.in. amerykańskie dane o zamówieniach, a w czwartek Stany nie pojawią się w handlu z uwagi na Święto Dziękczynienia. W piątek gracze zainteresowani funtem patrzeć będą na PKB Wielkiej Brytanii.
Co w Polsce?
Jako że na EUR/PLN mamy 4,2380, to można wstępnie sugerować, że w Polsce przejaśnia się sytuacja dla kupujących euro. Może się jednak okazać, że to tylko skutek słabości wspólnej waluty na głównej parze. Innymi słowy, nie jesteśmy aż tak bardzo przekonani, że EUR/PLN dobije w tym miesiącu do 4,20 czy tym bardziej, że przebije ten poziom. Gdzieś w tle czai się np. luźna, ale jednak istniejąca wizja tego, że RPP może w przyszłych miesiącach obniżyć stopy. Poza tym wyższe stopy w USA, a tych się spodziewamy, to jednak czynnik zniechęcający częściowo do emerging markets.
Na USD/PLN rynek zresztą zupełnie nie jest litościwy dla naszego orła. Mamy tu 3,9920, czyli znów zbliżamy się do magicznej granicy 4 zł, choć faktyczne szczyty to na razie ok. 3,9980. Tu wielkich nadziei nie ma – niski eurodolar (a taki właśnie on jest) to mocny dolar, mocny dolar – to i wysoki USD/PLN.
W tym tygodniu z Polski raczej nie będzie danych makro. O 10:00 w środę poznamy październikowe bezrobocie. Prognoza zakłada spadek z 9,7 proc. do 9,6 proc.
Źródło: Tomasz Witczak, FMC Management
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Financial Markets Center Management
Financial Markets Center Management
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Rynek widzi kolejne 50 punktów na FEDzie
09:56 Raport DM BOŚ z rynku walutOpublikowane wczoraj dane dotyczące indeksu zaufania amerykańskich konsumentów mocno rozczarowały. Wskaźnik liczony przez Conference Board spadł we wrześniu do 98,7 pkt., wyraźnie poniżej oczekiwanych 104 pkt. To doprowadziło do przesunięcia oczekiwań rynku w stronę bardziej zdecydowanych działań FED - szanse na kolejny ruch o 50 punktów baz. na posiedzeniu 7 listopada zbliżyły się do 60 proc. Bardziej agresywna wycena tradycyjnie uderza w dolara, a wczoraj rynki żyły też chińskim stimulusem (największym od czasów pandemii).
Chiński juan przebija psychologiczną barierę
09:17 Poranny komentarz walutowy XTBPo raz pierwszy od maja 2023 roku juan wybił się w stosunku do dolara amerykańskiego poniżej strefy 7.0000. Rynek cały czas liczy na to, że ostatnie działania Ludowego Banku Chin przyspieszą zwrot na rynku i ożywią słabnącą gospodarkę światowego mocarstwa handlowego. Kolejny dzień, kolejna obniżka stóp procentowych w Chinach.
Euro może mieć problem z dalszym umocnieniem
2024-09-24 Komentarz poranny Oanda TMS BrokersWczorajsze poranne publikacje danych ze Starego Kontynentu spowodowało osłabienie euro. Zaczęło się od słabych wskaźników PMI dla Francji, potem mocno rozczarował przemysł Niemiec a na koniec oczekiwań nie spełniły indeksy dla całej strefy euro. Słaba aktywność gospodarcza będzie obniżać inflację i tym samym rośnie presja, że EBC może zacząć mocniej łagodzić swoją politykę pieniężną jednocześnie chcąc uchronić gospodarkę przez recesją. Spadek EUR/USD poniżej 1,11 był jednak krótkotrwały. Na koniec dnia główna para walutowa zdołała odrobić część tej przeceny.
Mocne wsparcie z Chin
2024-09-24 Raport DM BOŚ z rynku walutChińskie władze przedstawiły dzisiaj szeroko zakrojony program działań mających wesprzeć rynek nieruchomości, oraz tamtejszą gospodarkę. Po tym jak wczoraj Ludowy Bank Chin obniżył o 10 punktów baz. stopę procentową dla 14-dniowych operacji reverse repo, tak samo zrobił teraz dla operacji 7-dniowych. Ale najważniejszym elementem jest dzisiaj cięcie stopy RRR (rezerw obowiązkowych dla banków) aż o 50 punktów baz. i zapowiedź dalszych obniżek RRR, oraz głównych stóp MLF i LPR.
Ludowy Bank Chin wspiera rynek akcji
2024-09-24 Poranny komentarz walutowy XTBLudowy Bank Chin zaskoczył po raz kolejny i tym razem zdecydował się na kompleksowy pakiet środków stymulacyjnych, które mają wesprzeć gospodarkę, która nie radzi sobie zbyt dobrze w ostatnich miesiącach. Z kolei bankierzy w USA sygnalizują możliwość kolejnej dużej obniżki w tym roku, co prowadzi do dalszych wzrostów złota oraz wspiera inwestorów akcyjnych. W Australii mamy jednak problem z podwyższoną inflacją, co prowadzi do utrzymania stóp procentowych bez zmian.
EURUSD w dół przez PMI
2024-09-23 Raport DM BOŚ z rynku walutLudowy Bank Chin zdecydował się obniżyć 14-dniową stopę dla operacji reverse repo o 10 punktów baz. do 1,85 proc., co nieco poprawiło sentyment na chińskich giełdach. Ogólnie jednak nastroje w Azji były mieszane. Uwagę zwracają słabe dane flash PMI z Australii za wrzesień, choć nie powinny one jeszcze teraz mieć znaczenia dla RBA. Niemniej choć formalnie rynek zakłada, że australijscy decydenci podtrzymają jutro "jastrzębie" stanowisko w polityce monetarnej, to jednak czas na ewentualną jego zmianę jest coraz bliżej.
Jen w dół po informacjach z BOJ
2024-09-20 Raport DM BOŚ z rynku walutDecydenci w Japonii pozostawili dzisiaj stopy procentowe bez zmian (0,25 proc.), co nie było szczególnym zaskoczeniem. Tym samym większą uwagę skoncentrowała na sobie wypowiedź szefa BOJ. Kazuo Ueda powtórzył, że bank centralny pozostaje na ścieżce podwyżek stóp procentowych. Napomniał też o rosnących płacach, które mogą przełożyć się na podbicie inflacji. Mimo tego BOJ wstrzymuje się na razie z dyskusją o podwyżkach ze względu na utrzymującą się niepewność w środowisku makro i na rynkach.
Gołębia decyzja BoJ w jastrzębim wydaniu
2024-09-20 Poranny komentarz walutowy XTBBOJ utrzymał krótkoterminową stopę procentową na niezmienionym poziomie 0,25%, zgodnie z powszechnymi oczekiwaniami, zachowując obecnie ostrożne podejście do zacieśniania polityki pieniężnej. Z drugiej jednak strony nieco bardziej jastrzębi wydźwięk komentarzy gubernatora Kazuo Uedy, tworzy podłoże pod przyszłe podwyżki stóp w Japonii. Ueda utrzymał jastrzębie stanowisko w sprawie planowanej polityki monetarnej w Japonii. Bankier zakomunikował, że ostatnie dane potwierdzają, że gospodarka rozwija się zgodnie z prognozami, co sugeruje, że BoJ zamierza podwyższać stopy procentowe.
BoJ oraz BoE pozostają w trybie wyczekiwania
2024-09-20 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPo Rezerwie Federalnej przyszedł czas na Bank Japonii oraz Bank Anglii. Obydwie instytucje powstrzymały się ze zmianą parametrów swojej polityki monetarnej. Ten pierwszy nie zaserwował niespodzianki rynkowi. Główna stopa pozostała na poziomie 0,25 proc. Z kolei głosowanie w BoE wyniosło 8 do 1, co oznacza, że za obniżką optowała jedynie Swati Dhingra. Para USD/JPY jest nieco niżej a GBP/USD wyżej, ale należy pamiętać, że to po części efekt słabego dolara amerykańskiego.
„Gołębi” Powell osłabia dolara
2024-09-19 Poranny komentarz walutowy XTBFed obniżył wczoraj stopy procentowe o 50 pb, a z „dot-plotu" wynika, że zostaną one zredukowane o kolejne 50 punktów do końca 2024 roku. Optymistyczna rewizja prognoz makroekonomicznych w USA dodatkowo wspiera scenariusz „miękkiego lądowania”, co osłabia dolara oraz wzmacnia Wall Street. W 2025 roku stopy mają spaść o dalsze 100 pb, czyli do przedziału 3,25-3,50% (poprzednio prognozy wskazywały na medianę 4.1%.).