Data dodania: 2015-11-13 (08:54)
O wzroście gospodarczym mowa dziś będzie kilka razy – w odniesieniu do różnych krajów i regionów. Na pierwszy ogień pójdzie Japonia – gdzie odczyt dynamiki PKB za III kw. tego roku poznamy już o 5:30.
O 8:00 dowiemy się, jak ten sam wskaźnik ukształtował się w Niemczech, przy czym prognozy to +0,3 proc. k/k oraz +1,8 proc. r/r. Godzinę później napłyną dane z krajów środkowo-europejskich (Węgry, Czechy, Rumunia, Słowacja), a także z Hiszpanii. Dynamikę PKB Polski poznamy o 10:00, a publikacja dla Strefy Euro pojawi się o 11:00.
Im lepsze odczyty dla Niemiec i Strefy, tym wyżej powinien usytuować się eurodolar – nie tyle może z powodu jakiejś szczególnie euforycznej oceny sytuacji ekonomicznej w Europie, ile po prostu dlatego, że dobre dane teoretycznie powinny ograniczać wizję pogłębiania luzowania monetarnego w Strefie. Ale o tym, że takie pogłębienie jest możliwe, dość wyraźnie mówili ostatnio np. Draghi i Constancio z EBC. Ten drugi luminarz wypowie się dziś o 10:00.
O 14:30 poznamy dynamikę sprzedaży detalicznej za październik w USA, zaś o 16:00 indeks Uniwersytetu Michigan. Tu z kolei dobre dane będą umacniać walutę amerykańską. Na razie jesteśmy przy 1,0790 czy nawet wyżej. Nie jest to aż tak bardzo zaskakujące, w końcu intensywne spadki musiały być trochę skorygowane. Być może rynek ustawia się pod potencjalnie dobre czy Eurolandu? W każdym razie ogólna teza o tym, że w perspektywie najbliższych tygodni czy miesięcy tak naprawdę większe są szanse spadków eurodolara – nawet do 1,05 czy niżej – pozostaje w mocy. O 18:30 wypowie się L. Mester z Fed w Cleveland.
Co na złotym?
O 10:00, jak wspomnieliśmy, poznamy dane o PKB naszego kraju. Prognoza to 3,3 proc. r/r. W programie także inflacja CPI o 14:00 za październik i dane o podaży pieniądza M3. Tymczasem na razie na USD/PLN mamy 3,92, zaś na EUR/PLN niemal 4,23. Okazało się więc, że choć na 4 złote za dolara i 4,30 za euro jest jeszcze za wcześnie, to jednak poważniejsze umocnienie złotego też napotyka swoje ograniczenia. Na razie nie liczymy na głębsze zejścia poniżej 3,90 na USD/PLN (a już na pewno mocne wsparcie to 3,85), ani też na przebicie 4,20 w ciągu obecnej sesji.
Teoretycznie atutem PLN mógłby być wykres rentowności polskich obligacji 10-letnich, który od początku lipca idzie na południe, ale w praktyce niekoniecznie się to przekłada na siłę naszej waluty. Są po prostu różne inne czynniki: kwestia eurodolara (niski jego poziom ceteris paribus powinien podwyższać USD/PLN i obniżać EUR/PLN), kwestia podwyżek stóp w USA jako takich (ta wizja raczej odsuwa rynek od kupowania złotówek) czy wątki polityczne w Polsce (czyli pytanie o to, jak bardzo luźnej polityki będzie sobie życzyć nowa ekipa).
Im lepsze odczyty dla Niemiec i Strefy, tym wyżej powinien usytuować się eurodolar – nie tyle może z powodu jakiejś szczególnie euforycznej oceny sytuacji ekonomicznej w Europie, ile po prostu dlatego, że dobre dane teoretycznie powinny ograniczać wizję pogłębiania luzowania monetarnego w Strefie. Ale o tym, że takie pogłębienie jest możliwe, dość wyraźnie mówili ostatnio np. Draghi i Constancio z EBC. Ten drugi luminarz wypowie się dziś o 10:00.
O 14:30 poznamy dynamikę sprzedaży detalicznej za październik w USA, zaś o 16:00 indeks Uniwersytetu Michigan. Tu z kolei dobre dane będą umacniać walutę amerykańską. Na razie jesteśmy przy 1,0790 czy nawet wyżej. Nie jest to aż tak bardzo zaskakujące, w końcu intensywne spadki musiały być trochę skorygowane. Być może rynek ustawia się pod potencjalnie dobre czy Eurolandu? W każdym razie ogólna teza o tym, że w perspektywie najbliższych tygodni czy miesięcy tak naprawdę większe są szanse spadków eurodolara – nawet do 1,05 czy niżej – pozostaje w mocy. O 18:30 wypowie się L. Mester z Fed w Cleveland.
Co na złotym?
O 10:00, jak wspomnieliśmy, poznamy dane o PKB naszego kraju. Prognoza to 3,3 proc. r/r. W programie także inflacja CPI o 14:00 za październik i dane o podaży pieniądza M3. Tymczasem na razie na USD/PLN mamy 3,92, zaś na EUR/PLN niemal 4,23. Okazało się więc, że choć na 4 złote za dolara i 4,30 za euro jest jeszcze za wcześnie, to jednak poważniejsze umocnienie złotego też napotyka swoje ograniczenia. Na razie nie liczymy na głębsze zejścia poniżej 3,90 na USD/PLN (a już na pewno mocne wsparcie to 3,85), ani też na przebicie 4,20 w ciągu obecnej sesji.
Teoretycznie atutem PLN mógłby być wykres rentowności polskich obligacji 10-letnich, który od początku lipca idzie na południe, ale w praktyce niekoniecznie się to przekłada na siłę naszej waluty. Są po prostu różne inne czynniki: kwestia eurodolara (niski jego poziom ceteris paribus powinien podwyższać USD/PLN i obniżać EUR/PLN), kwestia podwyżek stóp w USA jako takich (ta wizja raczej odsuwa rynek od kupowania złotówek) czy wątki polityczne w Polsce (czyli pytanie o to, jak bardzo luźnej polityki będzie sobie życzyć nowa ekipa).
Źródło: Tomasz Witczak, FMC Management
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Financial Markets Center Management
Financial Markets Center Management
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Inwestorzy reagują na napięcia i konkurencję Nvidia
2024-11-26 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersAkcje NVIDIA (NVDA) spadły w poniedziałek o 4.18% do poziomu 136.02 USD, mimo że główne indeksy giełdowe odnotowały wzrosty (S&P 500 wzrósł o 0.30%, a Dow Jones o 0.99%). Był to drugi z rzędu dzień spadków dla NVIDIA, a jej kurs akcji pozostaje 16.87 USD poniżej 52-tygodniowego maksimum. Wolumen handlu wyniósł 326.5 mln akcji, co znacząco przekracza średnią z ostatnich 50 dni na poziomie 246.7 mln. Dell Technologies przygotowuje się do publikacji raportu kwartalnego, który ma rzucić światło na trendy związane z popytem na rozwiązania AI.
Trump straszy, dolar zyskuje
2024-11-26 Raport DM BOŚ z rynku walutCofnięcie się dolara po weekendowych informacjach o nominacji rynkowego praktyka, Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu USA było krótkie. Donald Trump szybko rozwiał nadzieje, że nowa polityka celna mogłaby być wdrażana etapowo - zapowiedział, że jedną z pierwszych decyzji będzie nałożenie 25 proc. ceł na import z Meksyku i Kanady, oraz zapowiedział dodatkowe 10 proc. cło (ponad to, co już planuje) na towary z Chin.
Złoty znów zaczyna tracić
2024-11-26 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPoniedziałek był okresem odreagowania złotego i to dość wyraźnego - dolar spadł w okolice 4,10 zł, a euro 4,30 zł. Inwestorzy dobrze przyjęli informację o nominacji Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu w nowej administracji Donalda Trumpa i dolar cofnął się po silnych zwyżkach z ostatnich dni. Rynki miały nadzieję, że rynkowy praktyk, jakim jest Bessent, będzie tonował część radykalnych pomysłów prezydenta dotyczących polityki gospodarczej.
Trump straszy nowymi cłami
2024-11-26 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump, prezydent elekt ponownie daje o sobie znać i podkreśla, że jedną z pierwszych decyzji, które podejmie, będzie nałożenie nowych taryf celnych na produkty z Chin oraz od najbliższych sąsiadów - Kanady oraz Meksyku. Tym samym pokazuje, że jego kampania wcale nie była ostrzejsza niż późniejsze plany, czym wywołuje dosyć spore ruchy na rynku. Jak wygląda rynek walutowy po poniedziałkowej wypowiedzi amerykańskiego polityka?
Problemy europejskich walut
2024-11-25 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.