
Data dodania: 2015-11-06 (09:57)
Gdzie jesteśmy? Na głównej parze walutowej wczesnym rankiem, po godzinie piątej, widać kursy rzędu 1,0885. Na razie więc euro zdaje się trochę odzyskiwać po ostatnich minimach, które sytuowały się w pobliżu 1,0835-40. Bardzo możliwe jednak, że to tylko pozory i lekkie wahania korekcyjne, podczas gdy fundamentalna siła jest po stronie dolara.
Wczoraj mocno rozczarowały niemieckie dane o zamówieniach w przemyśle. Dziś słabsze od prognoz mogą się okazać analogiczne dane o poziomie produkcji przemysłowej w Niemczech (poznamy je o 8:00). Gdyby tak było, a tym bardziej, gdyby równocześnie z USA napłynęły dobre payrollsy, to euro raczej nie miałoby szans na odzyskiwanie wartości. Moglibyśmy w zamian za to zobaczyć test – może nawet ostry – granicznego poziomu 1,08.
Tzw. payrollsy to pakiet danych opisujących stopę bezrobocia (prognozuje się, że w październiku, bo tego miesiąca będzie dotyczyć publikacja, utrzymała się ona na poziomie 5,1 proc.) oraz zmianę zatrudnienia. W tym drugim aspekcie prognoza dla obszaru poza rolnictwem to 180 tys. nowych miejsc pracy (we wrześniu 142 tys.), a dla sektora prywatnego zakłada się 165 tys. (poprzednio 118 tys.). Poza tym będą też dodatkowe dane o długości tygodnia pracy i płacy godzinowej.
Fakty, jak wspomnieliśmy, poznamy o 14:30, ale być może już wcześniej rynek będzie się pod nie ustawiał. Po drodze mamy jeszcze dwa przemówienia przedstawicieli EBC – Praeta (o 9:45) i Merscha (o 11:00). Z kolei gracze zainteresowani funtem brytyjskim powinni mieć na względzie godzinę 10:30 i brytyjskie dane o produkcji przemysłowej za wrzesień. Prognozy to -0,1 proc. m/m oraz +1,3 proc. r/r.
Z euro nie ma lekko
Co więksi optymiści już kilka razy przewidywali silne umocnienie złotówki do euro, dobrą passę dla naszej waluty i poziom 4,20. Oczywiście, listopad dopiero się zaczął, tak więc takie ruchy są możliwe, ale zwracamy uwagę na fakt, że mimo dość słabego euro (na eurodolarze), waluta ta broni się na EUR/PLN i nasz dzielny orzeł z mennic NBP wciąż nie może rozwinąć skrzydeł. Oto niedawno mieliśmy test okolic 4,23, ale znów wróciliśmy wyżej, do 4,2520-30 – jakby rynek chciał resztką sił utrzymać linię trendu biegnącą przez dołki z 17 lipca i 21 – 22 września. Trzeba mieć to na uwadze, nawet jeśli nie spodziewamy się w najbliższym czasie jakiegoś naprawdę gwałtownego osłabienia PLN do euro.
Na USD/PLN kurs sytuuje się powyżej 3,90. Po jednej stronie mamy maksima rzędu 3,9350, po drugiej mocnym wsparciem jest 3,85 – ale generalnie w najbliższych dniach nie liczymy na jego test, bo sytuacja układa się raczej prodolarowo. Chyba, że dziś naprawdę negatywnie zaskoczą payrollsy, jakkolwiek wydaje się, że poprzeczka dla nich nie jest ustawiona bardzo wysoko. Im lepsze dane z USA – tym większa szansa na podwyżkę stóp dolarowych w grudniu.
Tzw. payrollsy to pakiet danych opisujących stopę bezrobocia (prognozuje się, że w październiku, bo tego miesiąca będzie dotyczyć publikacja, utrzymała się ona na poziomie 5,1 proc.) oraz zmianę zatrudnienia. W tym drugim aspekcie prognoza dla obszaru poza rolnictwem to 180 tys. nowych miejsc pracy (we wrześniu 142 tys.), a dla sektora prywatnego zakłada się 165 tys. (poprzednio 118 tys.). Poza tym będą też dodatkowe dane o długości tygodnia pracy i płacy godzinowej.
Fakty, jak wspomnieliśmy, poznamy o 14:30, ale być może już wcześniej rynek będzie się pod nie ustawiał. Po drodze mamy jeszcze dwa przemówienia przedstawicieli EBC – Praeta (o 9:45) i Merscha (o 11:00). Z kolei gracze zainteresowani funtem brytyjskim powinni mieć na względzie godzinę 10:30 i brytyjskie dane o produkcji przemysłowej za wrzesień. Prognozy to -0,1 proc. m/m oraz +1,3 proc. r/r.
Z euro nie ma lekko
Co więksi optymiści już kilka razy przewidywali silne umocnienie złotówki do euro, dobrą passę dla naszej waluty i poziom 4,20. Oczywiście, listopad dopiero się zaczął, tak więc takie ruchy są możliwe, ale zwracamy uwagę na fakt, że mimo dość słabego euro (na eurodolarze), waluta ta broni się na EUR/PLN i nasz dzielny orzeł z mennic NBP wciąż nie może rozwinąć skrzydeł. Oto niedawno mieliśmy test okolic 4,23, ale znów wróciliśmy wyżej, do 4,2520-30 – jakby rynek chciał resztką sił utrzymać linię trendu biegnącą przez dołki z 17 lipca i 21 – 22 września. Trzeba mieć to na uwadze, nawet jeśli nie spodziewamy się w najbliższym czasie jakiegoś naprawdę gwałtownego osłabienia PLN do euro.
Na USD/PLN kurs sytuuje się powyżej 3,90. Po jednej stronie mamy maksima rzędu 3,9350, po drugiej mocnym wsparciem jest 3,85 – ale generalnie w najbliższych dniach nie liczymy na jego test, bo sytuacja układa się raczej prodolarowo. Chyba, że dziś naprawdę negatywnie zaskoczą payrollsy, jakkolwiek wydaje się, że poprzeczka dla nich nie jest ustawiona bardzo wysoko. Im lepsze dane z USA – tym większa szansa na podwyżkę stóp dolarowych w grudniu.
Źródło: Tomasz Witczak, FMC Management
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Financial Markets Center Management
Financial Markets Center Management
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Polska waluta pod presją wydarzeń na Bliskim Wschodzie
2025-06-13 Komentarz do rynku złotego DM BOŚAtak Izraela na Iran, jaki miał miejsce w nocy, doprowadził do wzrostu awersji wobec ryzykownych aktywów. Na walutach widać ruch w stronę bezpiecznych przystani (frank i jen), ale i tez dolara. To szkodzi złotemu, ale nadmiernych emocji nie widać. Para EURPLN przejściowo zbliżyła się do 4,28 zł, a USDPLN naruszył poziom 3,71 zł. Niemniej później złoty odrobił część strat - o godz. 9:36 euro było już tańsze o pół grosza, a dolar o ponad półtora schodząc znów poniżej 3,70 zł.
Lekkie podbicie ryzyka
2025-06-12 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartkowy handel na FX wypada mieszanie, jeżeli chodzi o dolara. Jest on silniejszy względem walut Antypodów i funta (pośród G-7), oraz emerging markets. Wobec pozostałych walut dalej spada kontynuując ruch z wczoraj. Wpływ na to miały dane o majowej inflacji CPI z USA, która nie odbiła aż tak mocno, jak się tego obawiano, co szybko odebrano jako sygnał, że FED mógłby obniżyć stopy procentowe jeszcze we wrześniu. To ruszyło rynkiem obligacji (spadły rentowności), ale i też osłabiło dolara.
Dolar słabnie przez cła i inflację
2025-06-12 Poranny komentarz walutowy XTBPara EURUSD znalazła się powyżej poziomu 1,15 i ma szanse na najwyższe zamknięcie od 2021 roku. To wszystko ma miejsce w czasie, kiedy ponownie rosną oczekiwania na cięcia stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, a cały świat ponownie pokazuje lekką niechęć do Stanów Zjednoczonych, biorąc pod uwagę groźby Trumpa dotyczące ceł. Czy dolar ma jeszcze szansę odzyskać twarz? Czy jest raczej skazany na dalsze spadki, co teoretycznie byłoby na rękę Trumpowi, który chce pobudzić konkurencyjność amerykańskiego przemysłu?
Inflacja w USA słabnie, efektu taryf jeszcze nie widać
2025-06-12 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja konsumencka w Stanach Zjednoczonych po raz czwarty z rzędu zaskoczyła in plus, sygnalizując wyraźne osłabienie presji cenowej. W maju wskaźnik CPI wzrósł zaledwie o 0,1 proc. w ujęciu miesięcznym, zarówno w ujęciu ogólnym, jak i po wyłączeniu cen energii i żywności. To wynik zdecydowanie niższy od oczekiwań rynkowych, odpowiednio 0,2 proc. i 0,3 proc., który może mieć istotne konsekwencje dla polityki monetarnej Rezerwy Federalnej.
Czy polska przyjmie walutę Euro w najbliższych latach?
2025-06-11 Felieton MyBank.plCzy zastanawialiście się kiedyś, co tak naprawdę stoi na przeszkodzie, by Polska zamieniła złotówkę na euro? Bo z jednej strony mamy unijny obowiązek z traktatu akcesyjnego, a z drugiej – realny brak woli politycznej, gospodarcze zawahania i społeczne wątpliwości. Rozwińmy więc ten temat, zanurzając się trochę głębiej w historię, ekonomię i codzienne doświadczenia obywateli.
Dolar czeka na inflację CPI
2025-06-11 Raport DM BOŚ z rynku walutAmerykańska waluta w środę rano kosmetycznie zyskuje na szerokim rynku, po tym jak pojawiły się pozytywne informacje po dwóch dniach negocjacji handlowych pomiędzy USA, a Chinami. Strony porozumiały się, co do umowy ramowej, która ma realizować założenia tzw. porozumienia genewskiego, które było podstawą do wzajemnej redukcji horrendalnych ceł w maju. Dla USA oznacza to udrożnienie i usprawnienie eksportu metali ziem rzadkich przez Chiny, z kolei Chińczycy oczekują złagodzenia restrykcji dotyczących przepływu technologii i komponentów z nią związanych.
Porozumienie handlowe USA–Chiny – wstępny przełom?
2025-06-11 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPo dwóch dniach intensywnych negocjacji handlowych w Londynie, przedstawiciele Stanów Zjednoczonych i Chin osiągnęli wstępne porozumienie w sprawie ram wdrożenia tzw. konsensusu genewskiego. Głównym celem tego planu jest przywrócenie przepływu towarów wrażliwych – w tym komponentów technologicznych i surowców strategicznych – które dotąd były blokowane przez wzajemne restrykcje handlowe. Osiągnięcie to stanowi potencjalnie ważny krok w kierunku deeskalacji trwającego od dłuższego czasu konfliktu handlowego między dwiema największymi gospodarkami świata.
Dolar zyskuje na sentymencie?
2025-06-10 Raport DM BOŚ z rynku walutOd wczorajszego ranka uwaga rynków koncentruje się na doniesieniach wokół rozmów handlowych, które są prowadzone pomiędzy USA, a Chinami. Wczoraj wieczorem pojawiły się pierwsze komentarze wysoko postawionych przedstawicieli amerykańskiej administracji, którzy biorą udział w rozmowach w Londynie (m.in. Sekretarza ds. handlu Lutnicka), które wybrzmiały dość pozytywnie.
Wakacyjne nastroje na rynkach
2025-06-09 Poranny komentarz walutowy XTBZa nami dość intensywny tydzień w globalnym kalendarzu ekonomicznym, który jednak nie przyniósł istotnych rozstrzygnięć rynkowych. Pomimo ogólnie słabszych danych nastroje pozostały dobre, choć notowania złotego akurat radziły sobie trochę gorzej. W tym tygodniu inwestorzy czekać będą na inflację z USA. Pierwszy tydzień miesiąca to zawsze wysyp ważnych danych makroekonomicznych ze Stanów Zjednoczonych, a te zdają się pokazywać rosnący wpływa chaosu w polityce gospodarczej na biznes.
Cofnięcie na dolarze, pomimo oczekiwań wobec Chin
2025-06-09 Raport DM BOŚ z rynku walutPoniedziałek przynosi osłabienie dolara na szerokim rynku, co jest bardziej korektą jego umocnienia z piątku po niezłych danych Departamentu Pracy USA. Przyniosły one też podbicie rentowności obligacji, gdyż dla FED jest to kolejny pretekst do utrzymania "jastrzębiego" nastawienia. Teraz jednak rynki mogą skupić się na zupełnie innym wątku - już w najbliższy weekend w Kanadzie odbędzie się spotkanie przywódców najbogatszych państw, czyli grupy G-7 i niewykluczone, że Donald Trump chce na tym fakcie skorzystać.