Data dodania: 2015-10-27 (09:46)
Ostateczne wyniki wyborów potwierdzają, że nie będzie problemów z utworzeniem rządu ze stabilną większością w parlamencie. Złoty nie odzyskuje jednak strat powstałych w skutek wzrostu ryzyka politycznego. Nie wspierają go perspektywy wzmocnienia działań stymulujących ze strony banków centralnych Europy, Chin, Japonii i oddalenie podwyżki stóp w USA.
Dziś rozpoczyna się posiedzenie Fed, na którym wyjaśni się czy w tym roku dojdzie do zacieśnienia polityki pieniężnej.
Powyborcza sesja przyniosła lekkie osłabienie złotego, stabilizację cen obligacji i akcji na warszawskiej giełdzie. Kurs EUR/PLN odzwierciedlał zmiany zachodzące na parze EUR/USD, gdzie kurs powoli piął się do góry. Zmienność uległa jednak znaczącemu obniżeniu. Rynek dostosował się do zmienionych warunków, czyli prawdopodobnego zwiększenia działań łagodzących politykę pieniężną w Europie, niższych stóp procentowych w Chinach, a w dużej mierze również oczekiwanej dodatkowej stymulacji ze strony Banku Japonii. Inwestorzy zwiększyli skalę inwestycji carry trades, w których euro wykorzystywane jest jako waluta pożyczana. Kluczową niewiadomą pozostaje stanowisko Rezerwy Federalnej. W oficjalnych wypowiedziach członkowie Federalnego Komitetu Otwartego Rynku (FOMC) podtrzymali stanowisko, że opowiadają się za rozpoczęciem cyklu normalizacji polityki pieniężnej przed końcem roku. Jednak rynki nie wierzą w taki scenariusz. Kolejne dane perspektywiczne i wskaźniki wyprzedzające sugerują lekkie wychłodzenie koniunktury. Wczoraj takie informacja napłynęły z rynku nowych domów (największy miesięczny spadek sprzedaży od 2 lat) oraz z oddziału Fed w Dallas. Tamtejszy przemysł, w którym duży udział ma sektor wydobywczy zanotował kolejny miesiąc pogorszenia. Wskaźnik aktywności spadł przy oczekiwaniach wzrostu, pozostając poniżej poziomu 0 pkt. 10. miesiąc z rzędu.
Niewiadomą jest co w tej sytuacji zasygnalizuje Fed, który dziś rozpoczyna dwudniowe posiedzenie. Czy podtrzyma ton komunikatu, w którym dominować będą obawy o przyszłość koniunktury? Czy też odnotuje dalszą poprawę sytuacji w gospodarce i zasugeruje brak konieczności utrzymywania stóp procentowych na historycznie niskim poziomie? W środę stanie się jasne czy intencja członków FOMC wyrażona podczas wrześniowego spotkania (13 na 17 z nich uznało, że stopy należy zacząć podnosić w 2015 r.) zostanie podtrzymana, czy też podwyżka odsunie się na I kw. przyszłego roku. Pierwszy scenariusz wymagał będzie znaczących zmian w przekazie, drugi zachowania status quo w komunikacie. Dlatego, jeśli w oświadczeniu po posiedzeniu pojawią się nowe sformułowania, wzrosną szanse na podwyżkę w grudniu (nadal nasz bazowy scenariusz). Brak istotniejszych zmian to sygnał, że dominacja jastrzębi ujawni się dopiero za kilka miesięcy. Uważamy, że Fed powinien zacząć stopy podnosić, ponieważ gospodarka jest wystarczająco silna, by podwyżki przetrzymać. Brak spójności w komunikacji powoduje jednak, że ostateczny wynik podczas dyskusji i głosowań jest trudny do przewidzenia. Niezmienne jest to, że z racji nieuchronności podwyżek, a z drugiej strony determinacji EBC do utrzymywania niskiego kursu waluty (euro), będzie się utrzymywać presja na wzrost wartości dolara w średnim terminie (3-6 miesięcy). Wówczas jedynie wewnętrzna siła złotego może uchronić parę USD/PLN przed wzrostem powyżej psychologicznego poziomu 4,00. Wraz z ustępowaniem ryzyka politycznego polska waluta powinna odzyskiwać siły. Nadal brakuje jednak silniejszego impulsu do globalnego wzrostu apetytu na ryzyko.
Powyborcza sesja przyniosła lekkie osłabienie złotego, stabilizację cen obligacji i akcji na warszawskiej giełdzie. Kurs EUR/PLN odzwierciedlał zmiany zachodzące na parze EUR/USD, gdzie kurs powoli piął się do góry. Zmienność uległa jednak znaczącemu obniżeniu. Rynek dostosował się do zmienionych warunków, czyli prawdopodobnego zwiększenia działań łagodzących politykę pieniężną w Europie, niższych stóp procentowych w Chinach, a w dużej mierze również oczekiwanej dodatkowej stymulacji ze strony Banku Japonii. Inwestorzy zwiększyli skalę inwestycji carry trades, w których euro wykorzystywane jest jako waluta pożyczana. Kluczową niewiadomą pozostaje stanowisko Rezerwy Federalnej. W oficjalnych wypowiedziach członkowie Federalnego Komitetu Otwartego Rynku (FOMC) podtrzymali stanowisko, że opowiadają się za rozpoczęciem cyklu normalizacji polityki pieniężnej przed końcem roku. Jednak rynki nie wierzą w taki scenariusz. Kolejne dane perspektywiczne i wskaźniki wyprzedzające sugerują lekkie wychłodzenie koniunktury. Wczoraj takie informacja napłynęły z rynku nowych domów (największy miesięczny spadek sprzedaży od 2 lat) oraz z oddziału Fed w Dallas. Tamtejszy przemysł, w którym duży udział ma sektor wydobywczy zanotował kolejny miesiąc pogorszenia. Wskaźnik aktywności spadł przy oczekiwaniach wzrostu, pozostając poniżej poziomu 0 pkt. 10. miesiąc z rzędu.
Niewiadomą jest co w tej sytuacji zasygnalizuje Fed, który dziś rozpoczyna dwudniowe posiedzenie. Czy podtrzyma ton komunikatu, w którym dominować będą obawy o przyszłość koniunktury? Czy też odnotuje dalszą poprawę sytuacji w gospodarce i zasugeruje brak konieczności utrzymywania stóp procentowych na historycznie niskim poziomie? W środę stanie się jasne czy intencja członków FOMC wyrażona podczas wrześniowego spotkania (13 na 17 z nich uznało, że stopy należy zacząć podnosić w 2015 r.) zostanie podtrzymana, czy też podwyżka odsunie się na I kw. przyszłego roku. Pierwszy scenariusz wymagał będzie znaczących zmian w przekazie, drugi zachowania status quo w komunikacie. Dlatego, jeśli w oświadczeniu po posiedzeniu pojawią się nowe sformułowania, wzrosną szanse na podwyżkę w grudniu (nadal nasz bazowy scenariusz). Brak istotniejszych zmian to sygnał, że dominacja jastrzębi ujawni się dopiero za kilka miesięcy. Uważamy, że Fed powinien zacząć stopy podnosić, ponieważ gospodarka jest wystarczająco silna, by podwyżki przetrzymać. Brak spójności w komunikacji powoduje jednak, że ostateczny wynik podczas dyskusji i głosowań jest trudny do przewidzenia. Niezmienne jest to, że z racji nieuchronności podwyżek, a z drugiej strony determinacji EBC do utrzymywania niskiego kursu waluty (euro), będzie się utrzymywać presja na wzrost wartości dolara w średnim terminie (3-6 miesięcy). Wówczas jedynie wewnętrzna siła złotego może uchronić parę USD/PLN przed wzrostem powyżej psychologicznego poziomu 4,00. Wraz z ustępowaniem ryzyka politycznego polska waluta powinna odzyskiwać siły. Nadal brakuje jednak silniejszego impulsu do globalnego wzrostu apetytu na ryzyko.
Źródło: Damian Rosiński, Dom Maklerski AFS
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Advanced Financial Solutions
Advanced Financial Solutions
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Inwestorzy reagują na napięcia i konkurencję Nvidia
2024-11-26 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersAkcje NVIDIA (NVDA) spadły w poniedziałek o 4.18% do poziomu 136.02 USD, mimo że główne indeksy giełdowe odnotowały wzrosty (S&P 500 wzrósł o 0.30%, a Dow Jones o 0.99%). Był to drugi z rzędu dzień spadków dla NVIDIA, a jej kurs akcji pozostaje 16.87 USD poniżej 52-tygodniowego maksimum. Wolumen handlu wyniósł 326.5 mln akcji, co znacząco przekracza średnią z ostatnich 50 dni na poziomie 246.7 mln. Dell Technologies przygotowuje się do publikacji raportu kwartalnego, który ma rzucić światło na trendy związane z popytem na rozwiązania AI.
Trump straszy, dolar zyskuje
2024-11-26 Raport DM BOŚ z rynku walutCofnięcie się dolara po weekendowych informacjach o nominacji rynkowego praktyka, Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu USA było krótkie. Donald Trump szybko rozwiał nadzieje, że nowa polityka celna mogłaby być wdrażana etapowo - zapowiedział, że jedną z pierwszych decyzji będzie nałożenie 25 proc. ceł na import z Meksyku i Kanady, oraz zapowiedział dodatkowe 10 proc. cło (ponad to, co już planuje) na towary z Chin.
Złoty znów zaczyna tracić
2024-11-26 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPoniedziałek był okresem odreagowania złotego i to dość wyraźnego - dolar spadł w okolice 4,10 zł, a euro 4,30 zł. Inwestorzy dobrze przyjęli informację o nominacji Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu w nowej administracji Donalda Trumpa i dolar cofnął się po silnych zwyżkach z ostatnich dni. Rynki miały nadzieję, że rynkowy praktyk, jakim jest Bessent, będzie tonował część radykalnych pomysłów prezydenta dotyczących polityki gospodarczej.
Trump straszy nowymi cłami
2024-11-26 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump, prezydent elekt ponownie daje o sobie znać i podkreśla, że jedną z pierwszych decyzji, które podejmie, będzie nałożenie nowych taryf celnych na produkty z Chin oraz od najbliższych sąsiadów - Kanady oraz Meksyku. Tym samym pokazuje, że jego kampania wcale nie była ostrzejsza niż późniejsze plany, czym wywołuje dosyć spore ruchy na rynku. Jak wygląda rynek walutowy po poniedziałkowej wypowiedzi amerykańskiego polityka?
Problemy europejskich walut
2024-11-25 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.