
Data dodania: 2015-10-22 (11:47)
Dzień na który z niecierpliwością wyczekują inwestorzy. Europejski Bank Centralny staję przed decyzją w sprawie poziomu stóp procentowych, jednak w tym przypadku mało kto spodziewa się jakichkolwiek zmian i uwaga uczestników rynku skupia się na potencjalnych zmianach w programie luzowania ilościowego QE, który jest prowadzony w strefie euro od marca tego roku.
Często mówi się o jego niskiej skuteczności, znajdując potwierdzenie w danych makroekonomicznych, które wskazują na to, że planowana odbudowa gospodarcza w Eurolandzie przebiega w bardzo powolnym tempie, znaczniej poniżej oczekiwań polityków i przedstawicieli banku centralnego. Tak naprawdę wszystkie ostatnie publikacje makroekonomiczne ze strefy euro wskazują na pogorszenie się sytuacji gospodarczej – czy mówimy o inflacji CPI, czy o indeksach PMI, czy w końcu o sprzedaży detalicznej. Dodatkowo relatywnie wysoki kurs euro negatywnie wpływa na wyniki eksportowe największych europejskich gospodarek, co wielokrotnie podkreślali przedstawiciele EBC. Czy możemy więc spodziewać się zmian w programie QE już dzisiaj ? Jedynie 2% ankietowanych przez agencję Bloomberg ekonomistów oczekuję zmian w programie luzowania ilościowego podczas dzisiejszej konferencji, jednak szanse znacznie zwiększają się gdy spojrzymy w przyszłość. Prawdopodobieństwo zmian na grudzień to już 50%, a z każdym kolejnym miesiącem szanse wzrastają. Możemy zatem powiedzieć, że rozszerzenie programu QE w strefie euro jest kwestią czasu i na to też wskazują kontrakty FRA na przyszłą rynkową stopę procentową, które również sugerują jej spadek w przeciągu najbliższych sześciu miesięcy.
Na rynku walutowym zmienność pozostaje niska w związku z dzisiejszym wydarzeniem. Jedynie dolar nowozelandzki odstaje od reszty walut, wyraźnie aprecjonując na szerokim rynku. Wzrosty nie wynikają jednak z przesłanek fundamentalnych, jako że żadne istotne informacje na temat nowozelandzkiej gospodarki podczas dzisiejszej sesji azjatyckiej nie zostały opublikowane. Najsłabiej w stosunku do dolara amerykańskiego zachowuje się euro, jednak strata w wysokości 0,23% nadal jest nie jest wysoka i inwestorzy czekają na konferencję prezesa EBC Mario Draghiego, która odbędzie się o godzinie 14:30. W ostatnim czasie jesteśmy świadkami słabości polskiego złotego na szerokim rynku, który wyraźnie traci w związku ze zbliżającymi się wyborami do parlamentu, które odbędą się już w ten weekend. Kurs EURPLN przekroczył już poziom 4,28, a USDPLN zbliża się do 3,80.
Po wczorajszym tąpnięciu na giełdzie w Szanghaju, podczas którego indeks Shanghai Composite spadł o ponad 3%, zaliczając największą jednodniową stratę od ponad miesiąca, dzisiejsza sesja przebiegała w znacznie lepszych nastrojach. Inwestorzy odrabiali wczorajsze spadki i dzisiaj Shanghai Composite kończy notowania z wynikiem +1,45%. Na europejskich giełdach kolejny dzień z rzędu dominują kupujący – niemiecki indeks DAX w pierwszej godzinie notowań wzrasta o 0,16%, podobnie jak włoski FTSE MIB. Jednak w tym przypadku do rozstrzygnięć może dojść o godzinie 14:30, gdy dowiemy się czy EBC zdecydował się na dokonanie zmian w programie luzowania ilościowego. Nasz rodzimy indeks WIG20 rozpoczyna notowania od delikatnych spadków w wysokości 0,1%, jednak cały czas utrzymuje się powyżej poziomu 2100 punktów.
Na rynku walutowym zmienność pozostaje niska w związku z dzisiejszym wydarzeniem. Jedynie dolar nowozelandzki odstaje od reszty walut, wyraźnie aprecjonując na szerokim rynku. Wzrosty nie wynikają jednak z przesłanek fundamentalnych, jako że żadne istotne informacje na temat nowozelandzkiej gospodarki podczas dzisiejszej sesji azjatyckiej nie zostały opublikowane. Najsłabiej w stosunku do dolara amerykańskiego zachowuje się euro, jednak strata w wysokości 0,23% nadal jest nie jest wysoka i inwestorzy czekają na konferencję prezesa EBC Mario Draghiego, która odbędzie się o godzinie 14:30. W ostatnim czasie jesteśmy świadkami słabości polskiego złotego na szerokim rynku, który wyraźnie traci w związku ze zbliżającymi się wyborami do parlamentu, które odbędą się już w ten weekend. Kurs EURPLN przekroczył już poziom 4,28, a USDPLN zbliża się do 3,80.
Po wczorajszym tąpnięciu na giełdzie w Szanghaju, podczas którego indeks Shanghai Composite spadł o ponad 3%, zaliczając największą jednodniową stratę od ponad miesiąca, dzisiejsza sesja przebiegała w znacznie lepszych nastrojach. Inwestorzy odrabiali wczorajsze spadki i dzisiaj Shanghai Composite kończy notowania z wynikiem +1,45%. Na europejskich giełdach kolejny dzień z rzędu dominują kupujący – niemiecki indeks DAX w pierwszej godzinie notowań wzrasta o 0,16%, podobnie jak włoski FTSE MIB. Jednak w tym przypadku do rozstrzygnięć może dojść o godzinie 14:30, gdy dowiemy się czy EBC zdecydował się na dokonanie zmian w programie luzowania ilościowego. Nasz rodzimy indeks WIG20 rozpoczyna notowania od delikatnych spadków w wysokości 0,1%, jednak cały czas utrzymuje się powyżej poziomu 2100 punktów.
Źródło: Robert Pietrzak, Analityk HFT Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Polska waluta pod presją wydarzeń na Bliskim Wschodzie
2025-06-13 Komentarz do rynku złotego DM BOŚAtak Izraela na Iran, jaki miał miejsce w nocy, doprowadził do wzrostu awersji wobec ryzykownych aktywów. Na walutach widać ruch w stronę bezpiecznych przystani (frank i jen), ale i tez dolara. To szkodzi złotemu, ale nadmiernych emocji nie widać. Para EURPLN przejściowo zbliżyła się do 4,28 zł, a USDPLN naruszył poziom 3,71 zł. Niemniej później złoty odrobił część strat - o godz. 9:36 euro było już tańsze o pół grosza, a dolar o ponad półtora schodząc znów poniżej 3,70 zł.
Lekkie podbicie ryzyka
2025-06-12 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartkowy handel na FX wypada mieszanie, jeżeli chodzi o dolara. Jest on silniejszy względem walut Antypodów i funta (pośród G-7), oraz emerging markets. Wobec pozostałych walut dalej spada kontynuując ruch z wczoraj. Wpływ na to miały dane o majowej inflacji CPI z USA, która nie odbiła aż tak mocno, jak się tego obawiano, co szybko odebrano jako sygnał, że FED mógłby obniżyć stopy procentowe jeszcze we wrześniu. To ruszyło rynkiem obligacji (spadły rentowności), ale i też osłabiło dolara.
Dolar słabnie przez cła i inflację
2025-06-12 Poranny komentarz walutowy XTBPara EURUSD znalazła się powyżej poziomu 1,15 i ma szanse na najwyższe zamknięcie od 2021 roku. To wszystko ma miejsce w czasie, kiedy ponownie rosną oczekiwania na cięcia stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, a cały świat ponownie pokazuje lekką niechęć do Stanów Zjednoczonych, biorąc pod uwagę groźby Trumpa dotyczące ceł. Czy dolar ma jeszcze szansę odzyskać twarz? Czy jest raczej skazany na dalsze spadki, co teoretycznie byłoby na rękę Trumpowi, który chce pobudzić konkurencyjność amerykańskiego przemysłu?
Inflacja w USA słabnie, efektu taryf jeszcze nie widać
2025-06-12 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja konsumencka w Stanach Zjednoczonych po raz czwarty z rzędu zaskoczyła in plus, sygnalizując wyraźne osłabienie presji cenowej. W maju wskaźnik CPI wzrósł zaledwie o 0,1 proc. w ujęciu miesięcznym, zarówno w ujęciu ogólnym, jak i po wyłączeniu cen energii i żywności. To wynik zdecydowanie niższy od oczekiwań rynkowych, odpowiednio 0,2 proc. i 0,3 proc., który może mieć istotne konsekwencje dla polityki monetarnej Rezerwy Federalnej.
Czy polska przyjmie walutę Euro w najbliższych latach?
2025-06-11 Felieton MyBank.plCzy zastanawialiście się kiedyś, co tak naprawdę stoi na przeszkodzie, by Polska zamieniła złotówkę na euro? Bo z jednej strony mamy unijny obowiązek z traktatu akcesyjnego, a z drugiej – realny brak woli politycznej, gospodarcze zawahania i społeczne wątpliwości. Rozwińmy więc ten temat, zanurzając się trochę głębiej w historię, ekonomię i codzienne doświadczenia obywateli.
Dolar czeka na inflację CPI
2025-06-11 Raport DM BOŚ z rynku walutAmerykańska waluta w środę rano kosmetycznie zyskuje na szerokim rynku, po tym jak pojawiły się pozytywne informacje po dwóch dniach negocjacji handlowych pomiędzy USA, a Chinami. Strony porozumiały się, co do umowy ramowej, która ma realizować założenia tzw. porozumienia genewskiego, które było podstawą do wzajemnej redukcji horrendalnych ceł w maju. Dla USA oznacza to udrożnienie i usprawnienie eksportu metali ziem rzadkich przez Chiny, z kolei Chińczycy oczekują złagodzenia restrykcji dotyczących przepływu technologii i komponentów z nią związanych.
Porozumienie handlowe USA–Chiny – wstępny przełom?
2025-06-11 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPo dwóch dniach intensywnych negocjacji handlowych w Londynie, przedstawiciele Stanów Zjednoczonych i Chin osiągnęli wstępne porozumienie w sprawie ram wdrożenia tzw. konsensusu genewskiego. Głównym celem tego planu jest przywrócenie przepływu towarów wrażliwych – w tym komponentów technologicznych i surowców strategicznych – które dotąd były blokowane przez wzajemne restrykcje handlowe. Osiągnięcie to stanowi potencjalnie ważny krok w kierunku deeskalacji trwającego od dłuższego czasu konfliktu handlowego między dwiema największymi gospodarkami świata.
Dolar zyskuje na sentymencie?
2025-06-10 Raport DM BOŚ z rynku walutOd wczorajszego ranka uwaga rynków koncentruje się na doniesieniach wokół rozmów handlowych, które są prowadzone pomiędzy USA, a Chinami. Wczoraj wieczorem pojawiły się pierwsze komentarze wysoko postawionych przedstawicieli amerykańskiej administracji, którzy biorą udział w rozmowach w Londynie (m.in. Sekretarza ds. handlu Lutnicka), które wybrzmiały dość pozytywnie.
Wakacyjne nastroje na rynkach
2025-06-09 Poranny komentarz walutowy XTBZa nami dość intensywny tydzień w globalnym kalendarzu ekonomicznym, który jednak nie przyniósł istotnych rozstrzygnięć rynkowych. Pomimo ogólnie słabszych danych nastroje pozostały dobre, choć notowania złotego akurat radziły sobie trochę gorzej. W tym tygodniu inwestorzy czekać będą na inflację z USA. Pierwszy tydzień miesiąca to zawsze wysyp ważnych danych makroekonomicznych ze Stanów Zjednoczonych, a te zdają się pokazywać rosnący wpływa chaosu w polityce gospodarczej na biznes.
Cofnięcie na dolarze, pomimo oczekiwań wobec Chin
2025-06-09 Raport DM BOŚ z rynku walutPoniedziałek przynosi osłabienie dolara na szerokim rynku, co jest bardziej korektą jego umocnienia z piątku po niezłych danych Departamentu Pracy USA. Przyniosły one też podbicie rentowności obligacji, gdyż dla FED jest to kolejny pretekst do utrzymania "jastrzębiego" nastawienia. Teraz jednak rynki mogą skupić się na zupełnie innym wątku - już w najbliższy weekend w Kanadzie odbędzie się spotkanie przywódców najbogatszych państw, czyli grupy G-7 i niewykluczone, że Donald Trump chce na tym fakcie skorzystać.