Data dodania: 2015-10-12 (09:25)
Początek nowego tygodnia handlu przynosi nam próbę dalszego umocnienia polskiej waluty wobec zagranicznych dewiz. Złoty wyceniany jest przez inwestorów następująco: 4,2170 PLN za euro, 3,7077 PLN wobec dolara amerykańskiego, 3,8517 PLN w relacji do franka szwajcarskiego oraz 5,6787 PLN względem funta szterlinga.
Rentowności polskiego długu wynoszą 2,684% w przypadku obligacji 10-letnich.
Ostatnie sesje na rynku walutowym przyniosły nam mocniejszego złotego na bazie wzrost apetytu na ryzyko wśród inwestorów. Głównym powodem takiego zachowania był amerykański FED, gdzie otrzymaliśmy zapiski z ostatniego posiedzenia wskazujące na potencjał opóźnienia podwyżek stóp procentowych. W konsekwencji inwestorzy rozpoczęli nabywanie przecenionych niedawno aktywów związanych z rynkami wschodzącymi, na czym pośrednio zyskał również PLN. Należy jednak mieć świadomość, iż potencjał wzrostu wyceny PLN pozostaje ograniczony. Po pierwsze koszyk CEE nie znajdował się pod taką presją jak np. TRY, RUB czy waluty azjatyckie żeby zanotował dynamiczne odbicie. Po drugie warto pamiętać, iż na PLN obecne jest aktualnie tzw. ryzyko polityczne w postaci zbliżających się wyborów. Uczestnicy rynku prezentują dość zróżnicowane opinie dot. aktualnego dyskontowania przez notowania potencjalnych scenariuszy wyborczych. Dużo zależeć będzie od utrzymania propozycji przedwyborczych, których realizacja mogłaby okazać się negatywna dla polskiego budżetu oraz stanu finansów publicznych. Początek nowego tygodnia przynosi raczej utrzymanie dobrych nastrojów wokół EM czy CEE, pomimo wzrostu ryzyka inwestycji w turecką lirę.
W trakcie dzisiejszej sesji GUS zaprezentuje dane dot. obrotów w handlu zagranicznym w I-VIII br. Również szeroki kalendarz makro nie prezentuje dziś istotniejszych wskazań fundamentalnych – tradycyjnie jednak warto zwrócić uwagę na popołudniowe wystąpienia przedstawicieli FED (D. Lockhart, C. Evans ora L. Brainard).
Z rynkowego punktu widzenia kwotowania PLN utrzymują pozytywne tendencje wzrostowe wobec zagranicznych dewiz. EUR/PLN kieruje się do okolic 4,20 PLN, podczas gdy USD/PLN dotarł do wsparcia na 3,7050 PLN. Ciekawie przedstawia się sytuacja na GBP/PLN, gdzie piątkowy spadek wyceny funta na rynku przyniósł spadek ww. pary do najniższych poziomów od czerwca br. Kolejnym istotnym zakresem pozostaje 5,6615 PLN.
Ostatnie sesje na rynku walutowym przyniosły nam mocniejszego złotego na bazie wzrost apetytu na ryzyko wśród inwestorów. Głównym powodem takiego zachowania był amerykański FED, gdzie otrzymaliśmy zapiski z ostatniego posiedzenia wskazujące na potencjał opóźnienia podwyżek stóp procentowych. W konsekwencji inwestorzy rozpoczęli nabywanie przecenionych niedawno aktywów związanych z rynkami wschodzącymi, na czym pośrednio zyskał również PLN. Należy jednak mieć świadomość, iż potencjał wzrostu wyceny PLN pozostaje ograniczony. Po pierwsze koszyk CEE nie znajdował się pod taką presją jak np. TRY, RUB czy waluty azjatyckie żeby zanotował dynamiczne odbicie. Po drugie warto pamiętać, iż na PLN obecne jest aktualnie tzw. ryzyko polityczne w postaci zbliżających się wyborów. Uczestnicy rynku prezentują dość zróżnicowane opinie dot. aktualnego dyskontowania przez notowania potencjalnych scenariuszy wyborczych. Dużo zależeć będzie od utrzymania propozycji przedwyborczych, których realizacja mogłaby okazać się negatywna dla polskiego budżetu oraz stanu finansów publicznych. Początek nowego tygodnia przynosi raczej utrzymanie dobrych nastrojów wokół EM czy CEE, pomimo wzrostu ryzyka inwestycji w turecką lirę.
W trakcie dzisiejszej sesji GUS zaprezentuje dane dot. obrotów w handlu zagranicznym w I-VIII br. Również szeroki kalendarz makro nie prezentuje dziś istotniejszych wskazań fundamentalnych – tradycyjnie jednak warto zwrócić uwagę na popołudniowe wystąpienia przedstawicieli FED (D. Lockhart, C. Evans ora L. Brainard).
Z rynkowego punktu widzenia kwotowania PLN utrzymują pozytywne tendencje wzrostowe wobec zagranicznych dewiz. EUR/PLN kieruje się do okolic 4,20 PLN, podczas gdy USD/PLN dotarł do wsparcia na 3,7050 PLN. Ciekawie przedstawia się sytuacja na GBP/PLN, gdzie piątkowy spadek wyceny funta na rynku przyniósł spadek ww. pary do najniższych poziomów od czerwca br. Kolejnym istotnym zakresem pozostaje 5,6615 PLN.
Źródło: Konrad Ryczko, Analityk DM BOŚ
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Dolar wraca do spadków?
11:58 Raport DM BOŚ z rynku walutObserwowane wczoraj po południu umocnienie dolara mogło być przejściowe. Argument w postaci ryzyka geopolitycznego traci na znaczeniu po tym, jak doniesienia wskazują, że obie strony (Izrael i Hezbollah) mogą zaakceptować czasowe zawieszenie broni w Libanie pod naciskiem amerykańskiej dyplomacji. Z kolei wątek 50 punktowej obniżki stóp przez FED dalej pozostaje kluczowy - szanse na taki ruch przekroczyły już 60 proc. Pośród walut G-10 słabiej od dolara wypadają dzisiaj tylko japoński jen (opublikowane zapiski z lipcowego posiedzenia Banku Japonii pokazały niechęć do podwyżek stóp procentowych), oraz korona norweska.
Rynek widzi kolejne 50 punktów na FEDzie
2024-09-25 Raport DM BOŚ z rynku walutOpublikowane wczoraj dane dotyczące indeksu zaufania amerykańskich konsumentów mocno rozczarowały. Wskaźnik liczony przez Conference Board spadł we wrześniu do 98,7 pkt., wyraźnie poniżej oczekiwanych 104 pkt. To doprowadziło do przesunięcia oczekiwań rynku w stronę bardziej zdecydowanych działań FED - szanse na kolejny ruch o 50 punktów baz. na posiedzeniu 7 listopada zbliżyły się do 60 proc. Bardziej agresywna wycena tradycyjnie uderza w dolara, a wczoraj rynki żyły też chińskim stimulusem (największym od czasów pandemii).
Chiński juan przebija psychologiczną barierę
2024-09-25 Poranny komentarz walutowy XTBPo raz pierwszy od maja 2023 roku juan wybił się w stosunku do dolara amerykańskiego poniżej strefy 7.0000. Rynek cały czas liczy na to, że ostatnie działania Ludowego Banku Chin przyspieszą zwrot na rynku i ożywią słabnącą gospodarkę światowego mocarstwa handlowego. Kolejny dzień, kolejna obniżka stóp procentowych w Chinach.
Euro może mieć problem z dalszym umocnieniem
2024-09-24 Komentarz poranny Oanda TMS BrokersWczorajsze poranne publikacje danych ze Starego Kontynentu spowodowało osłabienie euro. Zaczęło się od słabych wskaźników PMI dla Francji, potem mocno rozczarował przemysł Niemiec a na koniec oczekiwań nie spełniły indeksy dla całej strefy euro. Słaba aktywność gospodarcza będzie obniżać inflację i tym samym rośnie presja, że EBC może zacząć mocniej łagodzić swoją politykę pieniężną jednocześnie chcąc uchronić gospodarkę przez recesją. Spadek EUR/USD poniżej 1,11 był jednak krótkotrwały. Na koniec dnia główna para walutowa zdołała odrobić część tej przeceny.
Mocne wsparcie z Chin
2024-09-24 Raport DM BOŚ z rynku walutChińskie władze przedstawiły dzisiaj szeroko zakrojony program działań mających wesprzeć rynek nieruchomości, oraz tamtejszą gospodarkę. Po tym jak wczoraj Ludowy Bank Chin obniżył o 10 punktów baz. stopę procentową dla 14-dniowych operacji reverse repo, tak samo zrobił teraz dla operacji 7-dniowych. Ale najważniejszym elementem jest dzisiaj cięcie stopy RRR (rezerw obowiązkowych dla banków) aż o 50 punktów baz. i zapowiedź dalszych obniżek RRR, oraz głównych stóp MLF i LPR.
Ludowy Bank Chin wspiera rynek akcji
2024-09-24 Poranny komentarz walutowy XTBLudowy Bank Chin zaskoczył po raz kolejny i tym razem zdecydował się na kompleksowy pakiet środków stymulacyjnych, które mają wesprzeć gospodarkę, która nie radzi sobie zbyt dobrze w ostatnich miesiącach. Z kolei bankierzy w USA sygnalizują możliwość kolejnej dużej obniżki w tym roku, co prowadzi do dalszych wzrostów złota oraz wspiera inwestorów akcyjnych. W Australii mamy jednak problem z podwyższoną inflacją, co prowadzi do utrzymania stóp procentowych bez zmian.
EURUSD w dół przez PMI
2024-09-23 Raport DM BOŚ z rynku walutLudowy Bank Chin zdecydował się obniżyć 14-dniową stopę dla operacji reverse repo o 10 punktów baz. do 1,85 proc., co nieco poprawiło sentyment na chińskich giełdach. Ogólnie jednak nastroje w Azji były mieszane. Uwagę zwracają słabe dane flash PMI z Australii za wrzesień, choć nie powinny one jeszcze teraz mieć znaczenia dla RBA. Niemniej choć formalnie rynek zakłada, że australijscy decydenci podtrzymają jutro "jastrzębie" stanowisko w polityce monetarnej, to jednak czas na ewentualną jego zmianę jest coraz bliżej.
Jen w dół po informacjach z BOJ
2024-09-20 Raport DM BOŚ z rynku walutDecydenci w Japonii pozostawili dzisiaj stopy procentowe bez zmian (0,25 proc.), co nie było szczególnym zaskoczeniem. Tym samym większą uwagę skoncentrowała na sobie wypowiedź szefa BOJ. Kazuo Ueda powtórzył, że bank centralny pozostaje na ścieżce podwyżek stóp procentowych. Napomniał też o rosnących płacach, które mogą przełożyć się na podbicie inflacji. Mimo tego BOJ wstrzymuje się na razie z dyskusją o podwyżkach ze względu na utrzymującą się niepewność w środowisku makro i na rynkach.
Gołębia decyzja BoJ w jastrzębim wydaniu
2024-09-20 Poranny komentarz walutowy XTBBOJ utrzymał krótkoterminową stopę procentową na niezmienionym poziomie 0,25%, zgodnie z powszechnymi oczekiwaniami, zachowując obecnie ostrożne podejście do zacieśniania polityki pieniężnej. Z drugiej jednak strony nieco bardziej jastrzębi wydźwięk komentarzy gubernatora Kazuo Uedy, tworzy podłoże pod przyszłe podwyżki stóp w Japonii. Ueda utrzymał jastrzębie stanowisko w sprawie planowanej polityki monetarnej w Japonii. Bankier zakomunikował, że ostatnie dane potwierdzają, że gospodarka rozwija się zgodnie z prognozami, co sugeruje, że BoJ zamierza podwyższać stopy procentowe.
BoJ oraz BoE pozostają w trybie wyczekiwania
2024-09-20 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPo Rezerwie Federalnej przyszedł czas na Bank Japonii oraz Bank Anglii. Obydwie instytucje powstrzymały się ze zmianą parametrów swojej polityki monetarnej. Ten pierwszy nie zaserwował niespodzianki rynkowi. Główna stopa pozostała na poziomie 0,25 proc. Z kolei głosowanie w BoE wyniosło 8 do 1, co oznacza, że za obniżką optowała jedynie Swati Dhingra. Para USD/JPY jest nieco niżej a GBP/USD wyżej, ale należy pamiętać, że to po części efekt słabego dolara amerykańskiego.