Data dodania: 2015-10-05 (09:07)
Perspektywy dla rynków wschodzących w krótkim terminie uległy poprawie wobec oddalenia wizji podwyżki stóp procentowych w USA po słabym odczycie danych z rynku pracy. W dłuższym horyzoncie istotne jest czy spadek tempa kreacji nowych etatów nie przekształci się w trwale wolniejsze tempo wzrostu gospodarczego w Stanach Zjednoczonych.
Byłby to bardzo negatywny scenariusz w biorąc pod uwagę wyczerpanie możliwości wsparcia koniunktury działaniami banku centralnego.
Drugi miesiąc z rzędu raport z amerykańskiego rynku pracy rozczarował. We wrześniu liczba etatów stworzonych poza rolnictwem wyniosła 142 tys., 59 tys. mniej niż konsensus. Co więcej, na niekorzyść zrewidowano dane za poprzedni miesiąc. Liczba miejsc pracy w sierpniu wzrosła o 136 tys. zamiast 173 tys. pierwotnie szacowanych przez Departament Pracy. Trzymiesięczna średnia wzrostu zatrudnienia sytuuje się na najniższym poziomie od II kw. 2012 r. Słaby wynik to w największym stopniu efekt niższego przyrostu miejsc pracy w sektorze prywatnym (118 tys. wobec oczekiwanych 197 tys.). W kontekście słabości w kreacji etatów pozytywnym elementem danych było utrzymanie stopy bezrobocia na najniższym poziomie od 7,5 lat (w kwietniu 2008 r. wynosiła 5,0 proc.). We wrześniu 2015 r. jest to 5,1 proc. Znacznie mniej optymistyczne jest to, że stało się tak przede wszystkim z powodu wypadnięcia ze statystyk dużej grupy Amerykanów. Łącznie siła robocza, czyli liczba zdolnych do pracy, zmniejszyła się we wrześniu aż o 350 tys. (do 156,7 mln). Liczba mieszkańców USA nieuwzględnianych w raporcie (not in labor force) skoczyła o 579 tys. i wyniosła 94,6 mln osób (najgorszy wynik w historii). Stopa zatrudnienia ponownie spadła, o 0,2 pkt. proc., do najniższego poziomu od 38 lat (62,4 proc). Dane o liczbie przepracowanych godzin oraz średniej płacy także okazały się słabsze od konsensusu. Średnia płaca godzinowa nie uległa zmianie i była wyższa niż przed rokiem o 2,2 proc. Oczekiwano wzrostu o 0,2 i 2,4 proc.
Dane zdecydowanie zawiodły oczekiwania i oddaliły perspektywę podwyżki stóp procentowych w tym roku. Wskazują na brak możliwości rozpoczęcia cyklu monetarnego zacieśnienia w październiku (na taką ewentualność wskazywali niektórzy członkowie Fed argumentując, że jest to normalne posiedzenie decyzyjne, a konferencja prasowa może zostać zwołana impromptu). Znacząco zmniejszają także prawdopodobieństwo podwyżki w grudniu, choć, co istotne, przed ostatnim w tym roku posiedzeniem opublikowane zostaną jeszcze dwa podobne raporty Departamentu Pracy. Mogą one zmienić obraz sytuacji w gospodarce.
Póki co widać to, o czym wspominaliśmy wielokrotnie, że możliwości dalszego zwiększania aktywności w gospodarce USA są ograniczone. Stopy procentowe należało podnosić z końcem II kw. lub najpóźniej we wrześniu i po 2-3 podwyżkach ponownie włączyć „moduł” obserwowania sytuacji. Teraz może się zdarzyć tak, że dane nie będą zachęcały do podwyżki i Fed będzie tym bardziej wahał się czy rozpoczynać proces normalizacji polityki monetarnej. Taka sytuacja podsyci jedynie niepewność. Pogorszenie wskaźników makro w USA może mieć bardzo negatywne konsekwencje dla rynków. Zintensyfikuje obawy o ekonomiczne funkcjonowanie świata w momencie, gdy nasiliła się groźba spowolnienia w Chinach i innych, dużych krajach wschodzących. Brak podwyżki wcale nie musi, a przynajmniej nie powinno, wywoływać radości wśród inwestorów z powodu wydłużenia okresu obowiązywania taniego pieniądza. Po początkowej euforii, z czasem nastroje zdominować może strach o kondycję gospodarek w długim okresie i możliwości jej stymulowania w sytuacji wyczerpania zdolności wpływania na koniunkturę po stronie banków centralnych.
Drugi miesiąc z rzędu raport z amerykańskiego rynku pracy rozczarował. We wrześniu liczba etatów stworzonych poza rolnictwem wyniosła 142 tys., 59 tys. mniej niż konsensus. Co więcej, na niekorzyść zrewidowano dane za poprzedni miesiąc. Liczba miejsc pracy w sierpniu wzrosła o 136 tys. zamiast 173 tys. pierwotnie szacowanych przez Departament Pracy. Trzymiesięczna średnia wzrostu zatrudnienia sytuuje się na najniższym poziomie od II kw. 2012 r. Słaby wynik to w największym stopniu efekt niższego przyrostu miejsc pracy w sektorze prywatnym (118 tys. wobec oczekiwanych 197 tys.). W kontekście słabości w kreacji etatów pozytywnym elementem danych było utrzymanie stopy bezrobocia na najniższym poziomie od 7,5 lat (w kwietniu 2008 r. wynosiła 5,0 proc.). We wrześniu 2015 r. jest to 5,1 proc. Znacznie mniej optymistyczne jest to, że stało się tak przede wszystkim z powodu wypadnięcia ze statystyk dużej grupy Amerykanów. Łącznie siła robocza, czyli liczba zdolnych do pracy, zmniejszyła się we wrześniu aż o 350 tys. (do 156,7 mln). Liczba mieszkańców USA nieuwzględnianych w raporcie (not in labor force) skoczyła o 579 tys. i wyniosła 94,6 mln osób (najgorszy wynik w historii). Stopa zatrudnienia ponownie spadła, o 0,2 pkt. proc., do najniższego poziomu od 38 lat (62,4 proc). Dane o liczbie przepracowanych godzin oraz średniej płacy także okazały się słabsze od konsensusu. Średnia płaca godzinowa nie uległa zmianie i była wyższa niż przed rokiem o 2,2 proc. Oczekiwano wzrostu o 0,2 i 2,4 proc.
Dane zdecydowanie zawiodły oczekiwania i oddaliły perspektywę podwyżki stóp procentowych w tym roku. Wskazują na brak możliwości rozpoczęcia cyklu monetarnego zacieśnienia w październiku (na taką ewentualność wskazywali niektórzy członkowie Fed argumentując, że jest to normalne posiedzenie decyzyjne, a konferencja prasowa może zostać zwołana impromptu). Znacząco zmniejszają także prawdopodobieństwo podwyżki w grudniu, choć, co istotne, przed ostatnim w tym roku posiedzeniem opublikowane zostaną jeszcze dwa podobne raporty Departamentu Pracy. Mogą one zmienić obraz sytuacji w gospodarce.
Póki co widać to, o czym wspominaliśmy wielokrotnie, że możliwości dalszego zwiększania aktywności w gospodarce USA są ograniczone. Stopy procentowe należało podnosić z końcem II kw. lub najpóźniej we wrześniu i po 2-3 podwyżkach ponownie włączyć „moduł” obserwowania sytuacji. Teraz może się zdarzyć tak, że dane nie będą zachęcały do podwyżki i Fed będzie tym bardziej wahał się czy rozpoczynać proces normalizacji polityki monetarnej. Taka sytuacja podsyci jedynie niepewność. Pogorszenie wskaźników makro w USA może mieć bardzo negatywne konsekwencje dla rynków. Zintensyfikuje obawy o ekonomiczne funkcjonowanie świata w momencie, gdy nasiliła się groźba spowolnienia w Chinach i innych, dużych krajach wschodzących. Brak podwyżki wcale nie musi, a przynajmniej nie powinno, wywoływać radości wśród inwestorów z powodu wydłużenia okresu obowiązywania taniego pieniądza. Po początkowej euforii, z czasem nastroje zdominować może strach o kondycję gospodarek w długim okresie i możliwości jej stymulowania w sytuacji wyczerpania zdolności wpływania na koniunkturę po stronie banków centralnych.
Źródło: Damian Rosiński, Dom Maklerski AFS
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Advanced Financial Solutions
Advanced Financial Solutions
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Dolar wraca do spadków?
11:58 Raport DM BOŚ z rynku walutObserwowane wczoraj po południu umocnienie dolara mogło być przejściowe. Argument w postaci ryzyka geopolitycznego traci na znaczeniu po tym, jak doniesienia wskazują, że obie strony (Izrael i Hezbollah) mogą zaakceptować czasowe zawieszenie broni w Libanie pod naciskiem amerykańskiej dyplomacji. Z kolei wątek 50 punktowej obniżki stóp przez FED dalej pozostaje kluczowy - szanse na taki ruch przekroczyły już 60 proc. Pośród walut G-10 słabiej od dolara wypadają dzisiaj tylko japoński jen (opublikowane zapiski z lipcowego posiedzenia Banku Japonii pokazały niechęć do podwyżek stóp procentowych), oraz korona norweska.
Rynek widzi kolejne 50 punktów na FEDzie
2024-09-25 Raport DM BOŚ z rynku walutOpublikowane wczoraj dane dotyczące indeksu zaufania amerykańskich konsumentów mocno rozczarowały. Wskaźnik liczony przez Conference Board spadł we wrześniu do 98,7 pkt., wyraźnie poniżej oczekiwanych 104 pkt. To doprowadziło do przesunięcia oczekiwań rynku w stronę bardziej zdecydowanych działań FED - szanse na kolejny ruch o 50 punktów baz. na posiedzeniu 7 listopada zbliżyły się do 60 proc. Bardziej agresywna wycena tradycyjnie uderza w dolara, a wczoraj rynki żyły też chińskim stimulusem (największym od czasów pandemii).
Chiński juan przebija psychologiczną barierę
2024-09-25 Poranny komentarz walutowy XTBPo raz pierwszy od maja 2023 roku juan wybił się w stosunku do dolara amerykańskiego poniżej strefy 7.0000. Rynek cały czas liczy na to, że ostatnie działania Ludowego Banku Chin przyspieszą zwrot na rynku i ożywią słabnącą gospodarkę światowego mocarstwa handlowego. Kolejny dzień, kolejna obniżka stóp procentowych w Chinach.
Euro może mieć problem z dalszym umocnieniem
2024-09-24 Komentarz poranny Oanda TMS BrokersWczorajsze poranne publikacje danych ze Starego Kontynentu spowodowało osłabienie euro. Zaczęło się od słabych wskaźników PMI dla Francji, potem mocno rozczarował przemysł Niemiec a na koniec oczekiwań nie spełniły indeksy dla całej strefy euro. Słaba aktywność gospodarcza będzie obniżać inflację i tym samym rośnie presja, że EBC może zacząć mocniej łagodzić swoją politykę pieniężną jednocześnie chcąc uchronić gospodarkę przez recesją. Spadek EUR/USD poniżej 1,11 był jednak krótkotrwały. Na koniec dnia główna para walutowa zdołała odrobić część tej przeceny.
Mocne wsparcie z Chin
2024-09-24 Raport DM BOŚ z rynku walutChińskie władze przedstawiły dzisiaj szeroko zakrojony program działań mających wesprzeć rynek nieruchomości, oraz tamtejszą gospodarkę. Po tym jak wczoraj Ludowy Bank Chin obniżył o 10 punktów baz. stopę procentową dla 14-dniowych operacji reverse repo, tak samo zrobił teraz dla operacji 7-dniowych. Ale najważniejszym elementem jest dzisiaj cięcie stopy RRR (rezerw obowiązkowych dla banków) aż o 50 punktów baz. i zapowiedź dalszych obniżek RRR, oraz głównych stóp MLF i LPR.
Ludowy Bank Chin wspiera rynek akcji
2024-09-24 Poranny komentarz walutowy XTBLudowy Bank Chin zaskoczył po raz kolejny i tym razem zdecydował się na kompleksowy pakiet środków stymulacyjnych, które mają wesprzeć gospodarkę, która nie radzi sobie zbyt dobrze w ostatnich miesiącach. Z kolei bankierzy w USA sygnalizują możliwość kolejnej dużej obniżki w tym roku, co prowadzi do dalszych wzrostów złota oraz wspiera inwestorów akcyjnych. W Australii mamy jednak problem z podwyższoną inflacją, co prowadzi do utrzymania stóp procentowych bez zmian.
EURUSD w dół przez PMI
2024-09-23 Raport DM BOŚ z rynku walutLudowy Bank Chin zdecydował się obniżyć 14-dniową stopę dla operacji reverse repo o 10 punktów baz. do 1,85 proc., co nieco poprawiło sentyment na chińskich giełdach. Ogólnie jednak nastroje w Azji były mieszane. Uwagę zwracają słabe dane flash PMI z Australii za wrzesień, choć nie powinny one jeszcze teraz mieć znaczenia dla RBA. Niemniej choć formalnie rynek zakłada, że australijscy decydenci podtrzymają jutro "jastrzębie" stanowisko w polityce monetarnej, to jednak czas na ewentualną jego zmianę jest coraz bliżej.
Jen w dół po informacjach z BOJ
2024-09-20 Raport DM BOŚ z rynku walutDecydenci w Japonii pozostawili dzisiaj stopy procentowe bez zmian (0,25 proc.), co nie było szczególnym zaskoczeniem. Tym samym większą uwagę skoncentrowała na sobie wypowiedź szefa BOJ. Kazuo Ueda powtórzył, że bank centralny pozostaje na ścieżce podwyżek stóp procentowych. Napomniał też o rosnących płacach, które mogą przełożyć się na podbicie inflacji. Mimo tego BOJ wstrzymuje się na razie z dyskusją o podwyżkach ze względu na utrzymującą się niepewność w środowisku makro i na rynkach.
Gołębia decyzja BoJ w jastrzębim wydaniu
2024-09-20 Poranny komentarz walutowy XTBBOJ utrzymał krótkoterminową stopę procentową na niezmienionym poziomie 0,25%, zgodnie z powszechnymi oczekiwaniami, zachowując obecnie ostrożne podejście do zacieśniania polityki pieniężnej. Z drugiej jednak strony nieco bardziej jastrzębi wydźwięk komentarzy gubernatora Kazuo Uedy, tworzy podłoże pod przyszłe podwyżki stóp w Japonii. Ueda utrzymał jastrzębie stanowisko w sprawie planowanej polityki monetarnej w Japonii. Bankier zakomunikował, że ostatnie dane potwierdzają, że gospodarka rozwija się zgodnie z prognozami, co sugeruje, że BoJ zamierza podwyższać stopy procentowe.
BoJ oraz BoE pozostają w trybie wyczekiwania
2024-09-20 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPo Rezerwie Federalnej przyszedł czas na Bank Japonii oraz Bank Anglii. Obydwie instytucje powstrzymały się ze zmianą parametrów swojej polityki monetarnej. Ten pierwszy nie zaserwował niespodzianki rynkowi. Główna stopa pozostała na poziomie 0,25 proc. Z kolei głosowanie w BoE wyniosło 8 do 1, co oznacza, że za obniżką optowała jedynie Swati Dhingra. Para USD/JPY jest nieco niżej a GBP/USD wyżej, ale należy pamiętać, że to po części efekt słabego dolara amerykańskiego.