
Data dodania: 2015-10-05 (08:36)
Do usług! A właściwie – dla usług. Chodzi o PMI dla usług, bo taki wskaźnik dziś poznamy w różnych odsłonach lokalnych. Będzie więc on opublikowany m.in. dla Francji (9:50), Niemiec (9:55) i Strefy Euro (o 10:00), a także dla Wielkiej Brytanii.
Wydaje się jednak, że w kontekście eurodolara najistotniejsze będą publikacje z USA, które pojawią się o 15:45 (PMI) oraz o 16:00 (ISM dla usług wraz z indeksem aktywności biznesowej).
Piątek był czasem rozczarowania: dane z rynku pracy Stanów Zjednoczonych (tzw. payrollsy) wypadły słabo, by nie rzecz – mizernie. EUR/USD, który tego samego dnia testował 1,1150 – po publikacji wybił się ponad 1,1315. Oczywiście później rynek ochłonął i jeszcze przed rozpoczęciem soboty naszego czasu notowano 1,12. Tym niemniej dziś rano mamy 1,1230-40. Pokazuje to, że jest pewna siła w tym kierunku, by obniżać wartość dolara – chyba że jakieś odczyty spowodują nowy wzrost wiary w to, że w grudniu nastąpi podwyżka stóp (bo że nastąpi w październiku – to bardzo wątpliwe).
Jeśli połączymy szczyty z 24 sierpnia (szczyty knotów świec dziennych na wykresie EUR/USD) oraz 18 września – to wyjdzie nam rodzaj trendu wzrostowego, przy czym maksima piątkowe tej linii nie pokonały, a jedynie – w przybliżeniu – ją przetestowały. To sugerowałoby, że ów mini-trend się potwierdził, tj. że ceny będą szły (generalnie rzecz biorąc) na południe. Naturalnie słabe dane z USA to utrudniają, podobnie jak fakt, że okolice 1,11 (czy nawet 1,1150) mogą być mocnym wsparciem technicznym, a w dodatku w Strefie Euro trwa operacja QE. Co więcej, jak wspomnieliśmy, dziś rano eurodolar zdaje się przeć na północ, choć sesja jeszcze się na poważnie nie rozkręciła.
Długoterminowy trend na wykresie jest łagodny, ale wzrostowy – od marcowych dołków. Byłoby naturalne przetestowanie go, jeśli nie wręcz przebicie – ale to wymagałoby mocnej wiary we w miarę rychłą podwyżkę stóp. Gdyby np. dzisiejsze PMI dla usług były słabe, gdyby wypowiedzi luminarzy Fed były gołębie – to tej wiary zacznie brakować.
Na złotym
EUR/PLN sytuuje się przy 4,25. Na razie ceny są minimalnie niżej niż maksima piątkowe, co teoretycznie mogłoby sugerować, że nastąpiło już jakieś przesilenie i że wracamy na południe (choćby lekko, korekcyjnie) – ale doprawdy, skala ruchów i czas, który upłynął, są zbyt małe, by stawiać takie diagnozy. Równie dobrze może być tak, że rynek spróbuje podbić notowania przynajmniej do maksimów sierpniowy przy 4,2650-60, w każdym razie jeśli eurodolar faktycznie dziś wzrośnie. A tak może być, jeśli rynek, zniechęcony słabymi payrollsami i tym, że odczyt PMI dla przemysłu był neutralny, zaś ISM dla tego sektora – słabszy od prognoz (w ubiegły czwartek) – będzie odchodził od dolara.
Na USD/PLN mamy 3,7850. Owszem, złoty miał dobre momenty w piątek, poniżej 3,76 na kupno dolarów – ale teraz jesteśmy nieco wyżej. Wykres lekko się osuwa, ale niewykluczone, że ruchy te nie przebiją ostatnich, chwilowych dołków. Jutro RPP podejmie decyzję w sprawie stóp procentowych i wyda komunikat po posiedzeniu. Rentowność polskich obligacji 10-letnich jest nisko (2,666 proc.), co powinno pomagać złotemu, ale aż tak bardzo nie pomaga. Nastąpiło już zresztą odbicie od wsparcia na 2,617-619 proc.
Piątek był czasem rozczarowania: dane z rynku pracy Stanów Zjednoczonych (tzw. payrollsy) wypadły słabo, by nie rzecz – mizernie. EUR/USD, który tego samego dnia testował 1,1150 – po publikacji wybił się ponad 1,1315. Oczywiście później rynek ochłonął i jeszcze przed rozpoczęciem soboty naszego czasu notowano 1,12. Tym niemniej dziś rano mamy 1,1230-40. Pokazuje to, że jest pewna siła w tym kierunku, by obniżać wartość dolara – chyba że jakieś odczyty spowodują nowy wzrost wiary w to, że w grudniu nastąpi podwyżka stóp (bo że nastąpi w październiku – to bardzo wątpliwe).
Jeśli połączymy szczyty z 24 sierpnia (szczyty knotów świec dziennych na wykresie EUR/USD) oraz 18 września – to wyjdzie nam rodzaj trendu wzrostowego, przy czym maksima piątkowe tej linii nie pokonały, a jedynie – w przybliżeniu – ją przetestowały. To sugerowałoby, że ów mini-trend się potwierdził, tj. że ceny będą szły (generalnie rzecz biorąc) na południe. Naturalnie słabe dane z USA to utrudniają, podobnie jak fakt, że okolice 1,11 (czy nawet 1,1150) mogą być mocnym wsparciem technicznym, a w dodatku w Strefie Euro trwa operacja QE. Co więcej, jak wspomnieliśmy, dziś rano eurodolar zdaje się przeć na północ, choć sesja jeszcze się na poważnie nie rozkręciła.
Długoterminowy trend na wykresie jest łagodny, ale wzrostowy – od marcowych dołków. Byłoby naturalne przetestowanie go, jeśli nie wręcz przebicie – ale to wymagałoby mocnej wiary we w miarę rychłą podwyżkę stóp. Gdyby np. dzisiejsze PMI dla usług były słabe, gdyby wypowiedzi luminarzy Fed były gołębie – to tej wiary zacznie brakować.
Na złotym
EUR/PLN sytuuje się przy 4,25. Na razie ceny są minimalnie niżej niż maksima piątkowe, co teoretycznie mogłoby sugerować, że nastąpiło już jakieś przesilenie i że wracamy na południe (choćby lekko, korekcyjnie) – ale doprawdy, skala ruchów i czas, który upłynął, są zbyt małe, by stawiać takie diagnozy. Równie dobrze może być tak, że rynek spróbuje podbić notowania przynajmniej do maksimów sierpniowy przy 4,2650-60, w każdym razie jeśli eurodolar faktycznie dziś wzrośnie. A tak może być, jeśli rynek, zniechęcony słabymi payrollsami i tym, że odczyt PMI dla przemysłu był neutralny, zaś ISM dla tego sektora – słabszy od prognoz (w ubiegły czwartek) – będzie odchodził od dolara.
Na USD/PLN mamy 3,7850. Owszem, złoty miał dobre momenty w piątek, poniżej 3,76 na kupno dolarów – ale teraz jesteśmy nieco wyżej. Wykres lekko się osuwa, ale niewykluczone, że ruchy te nie przebiją ostatnich, chwilowych dołków. Jutro RPP podejmie decyzję w sprawie stóp procentowych i wyda komunikat po posiedzeniu. Rentowność polskich obligacji 10-letnich jest nisko (2,666 proc.), co powinno pomagać złotemu, ale aż tak bardzo nie pomaga. Nastąpiło już zresztą odbicie od wsparcia na 2,617-619 proc.
Źródło: Tomasz Witczak, FMC Management
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Financial Markets Center Management
Financial Markets Center Management
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Dolar chwilowo bez kierunku?
2025-04-29 Raport DM BOŚ z rynku walutW poniedziałek amerykańska waluta straciła, dzisiaj zyskuje. Widać, ze rynkom brakuje kierunku i mocnych argumentów. Uwagę zwraca przyzwoite zachowanie się indeksów na Wall Street (wczorajsza korekta po zwyżkach z ubiegłego tygodnia była płytka), oraz utrzymujący się umiarkowany popyt na amerykański dług. Wygląda na to, że inwestorzy nie chcą podejmować decyzji biorąc pod uwagę kluczowe, cenotwórcze wątki - wyczekiwanie na odwilż we wzajemnych relacjach handlowych pomiędzy USA, a Chinami, ...
Obawy o stagflację w USA pogłebiają się
2025-04-29 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersIndeks aktywności przemysłowej Fed z Dallas przyniósł mocno negatywne zaskoczenie. To kolejna czerwona lampka dla amerykańskiej gospodarki. Wcześniej otrzymaliśmy serię rozczarowujących wskaźników nastrojów. Indeks osiągnął poziom około -36, czyli blisko 19 punktów poniżej oczekiwań. Jeszcze bardziej niepokojące są jego składowe – zamówienia nowych towarów gwałtownie spadły, podczas gdy ceny płacone przez producentów istotnie wzrosły. Dolar znalazł się pod lekką presją spadkową.
Wąskie zwycięstwo Liberałów w Kanadzie bez większego wpływu na rynek
2025-04-29 Poranny komentarz walutowy XTBDolar kanadyjski osłabił się po ogłoszeniu przewidywanego wąskiego zwycięstwa Partii Liberalnej w wyborach krajowych. Partia Liberalna Kanady ma wygrać czwarte z rzędu wybory, dając mandat byłemu prezesowi banku centralnego Markowi Carneyowi, który w kampanii obiecywał pobudzenie wzrostu gospodarczego i przeciwstawienie się prezydentowi USA Donaldowi Trumpowi w wojnie handlowej. Margines zwycięstwa wydaje się być jednak wąski, co zmusi rząd do współpracy z innymi partiami w celu uchwalania budżetów i innych ustaw.
Amerykanie obawiają się drastycznego wzrostu cen
2025-04-28 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWzrost długoterminowych oraz krótkoterminowych oczekiwań inflacyjnych w USA, rejestrowany przez Uniwersytet Michigan, przestaje wyglądać na statystyczną anomalię. Dane z drugiej rundy kwietniowych badań jedynie potwierdzają tendencję, którą wskazywały już wcześniejsze wyniki z marca i początku kwietnia: konsumenci wyraźnie zaczęli spodziewać się wyższej cen w krótkim oraz długim horyzoncie czasowym. To znacząca zmiana, zwłaszcza w zestawieniu z okresem inflacji po pandemii covid, kiedy wzrost oczekiwań był stosunkowo niewielki.
Wyczekiwanie na kolejne wieści
2025-04-28 Raport DM BOŚ z rynku walutSekretarz Skarbu Scott Bessent poinformował agencje o spotkaniu z przedstawicielami Chin, po którym stwierdził, że tak wysokie, wzajemne stawki celne są nie do utrzymania, co podbiło spekulacje, co do ich obniżenia. Presja rynków na konkretne działania rośnie, choć trudno ocenić, kiedy pojawiłyby się konkrety. Niemniej administracja Trumpa zdaje się czuć naciski z Wall Street, gdyż pojawiły się doniesienia, że urzędnicy chcieliby zawrzeć nowe umowy handlowe z niektórymi krajami nawet w tym tygodniu, chociaż mogą pojawić się opóźnienia - innymi słowy: chcemy, rozumiemy i pracujemy nad jak najszybszą finalizacją.
Intensywna majówka
2025-04-28 Poranny komentarz walutowy XTBDość spokojnie jest w poniedziałkowy poranek na rynkach finansowych, szczególnie jak na wydarzenia ostatnich tygodni. Wyprzedaż dolara zatrzymała się, zaś indeksy odbiły wobec pewnego rodzaju odwilży w polityce celnej Waszyngtonu, choć sytuacja może się szybko zmienić. Paradoksalnie główne wydarzenia tego tygodnia czekają nas w okresie polskiego majowego weekendu. Kwiecień był drugim kolejnym miesiącem intensywnej wyprzedaży dolara amerykańskiego, a kurs EURUSD dotarł w okolice 1,15 – poziomu niewidzianego od końca 2021 roku.
Deeskalacja i doważanie USA
2025-04-25 Raport DM BOŚ z rynku walutChińczycy temu zaprzeczają, ale prezydent Trump twierdzi, że prowadzone są już zakulisowe rozmowy z Chinami na temat obniżenia stawek celnych po obu stronach i progres w tym temacie jest widoczny. Chiny mają rozważyć zwolnienia dla amerykańskiego sprzętu medycznego i chemikaliów przemysłowych, podczas kiedy USA mogą wprowadzić zwolnienia na wybrane półprzewodniki i układy scalone.
Rynkowe światełko w tunelu?
2025-04-25 Poranny komentarz walutowy XTBOstatnia w tym tygodniu sesja na międzynarodowych rynkach finansowych rozpoczyna się pozytywnie, ponieważ dobre wyniki kwartalne Alphabet oraz informacje o możliwych luzowaniach celnych ze strony Chin zmniejszają szansę wystąpienia globalnej recesji, która jeszcze ostatnio jako temat przewodni stanowiła główny element wywołujący paniczne wyprzedaże rynku.
Deal z Chinami nie pojawi się prędko
2025-04-24 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartek przynosi cofnięcie dolara na szerokim rynku po dwóch dniach jego odbicia. W tym czasie mocno wzrosły tez indeksy na Wall Street, zanotowaliśmy ruch na kryptowalutach, odreagowały też przecenione ostatnio amerykańskie obligacje. Rynki zareagowały tak na sygnały, że USA oczekują deeskalacji w wywołanej przez siebie wojnie handlowej z Chinami, a prezydent Trump wyraźnie podkreślił, że nie planuje zwolnić szefa FED, który uparcie nie chce obniżyć stóp procentowych.
Złoto wrażliwe na sygnały z Waszyngtonu
2025-04-24 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersW środę ceny złota doświadczyły największego jednodniowego spadku od prawie czterech lat, co wywołało pytania o trwałość dotychczasowego rajdu cenowego na tym rynku. Gwałtowny spadek był bezpośrednią reakcją na złagodzenie retoryki prezydenta Donalda Trumpa w sprawie ceł wobec Chin oraz na rosnącą niepewność dotyczącą przyszłości szefa Rezerwy Federalnej.