Data dodania: 2015-10-02 (08:50)
W którą stronę podąży główna para walutowa, czyli eurodolar? W dłuższym horyzoncie czasowym obstawiamy, że będzie to raczej kierunek południowy, a to w imię przybliżającej się wizji wyższych stóp procentowych w USA (a tak czy inaczej – przybliża się ona, nawet gdyby nie miał to być grudzień, tylko dopiero początek roku 2016).
Z drugiej strony, po drodze mamy choćby okolicę 1,1090 – 1,1115, która pełni rolę wsparcia, poza tym możliwe są rozmaite wahania w zależności od tego, jaką wymowę będą miały dane makroekonomiczne i wypowiedzi oficjeli reprezentujących Fed.
Ale do rzeczy: otóż dziś główną publikacją są dane z amerykańskiego rynku pracy, tzw. payrollsy. Poznamy je o 14:30, dotyczyć będą września. Zakłada się, że bezrobocie pozostanie na poziomie 5,1 proc. (chodzi oczywiście o jedną z miar bezrobocia – taką, która jest dość wygodna dla rządu USA), poza rolnictwem miałoby przybyć 200 tys. miejsc pracy, ogółem w sektorze prywatnym 190 tys.
Ale to nie wszystko. O 16:00 poznamy jeszcze finalne dane o sierpniowych zamówieniach – bez środków transportu, na dobra trwałe oraz w przemyśle. Poza tym wypowie się dziś publicznie paru przedstawicieli FOMC, przy czym najważniejszy będzie Stanley Fischer – wiceprezes Fed – który wystąpi o 19:30.
Na razie na EUR/USD mamy ok. 1,1180. Wczorajsze muśnięcie okolic 1,12 nie zmieniło na razie ogólnego obrazu, który jest raczej pro-dolarowy (biorąc pod uwagę, że np. szczyty z września to 1,1460). Jeśli dane będą pozytywne dla amerykańskiej gospodarki, to wędrówka jeszcze bardziej na południe stanie się możliwa, przynajmniej do okolic 1,11. Po drugiej stronie oporem może być 1,1270-80.
Nasze pary
Nasze – tj. związane z PLN. Cóż, na EUR/PLN tendencja zwyżkowa jest nadal silna. W największej ogólności trwa ona od końcówki kwietnia, potwierdziły ją też korekty lipcowe. Wykres jest przy 4,2480, wykraczał już ponad 4,25. Poziom ten broni się, ale być może resztką sił. Gdyby pękł, to otwarta byłaby droga do 4,2650-60. Jeśli jednak się obroni, to z kolei może nastąpić korekta – nawet do 4,2160-70, jeśli wierzyć w długoterminową linię trendu. Jeśli być bardziej sceptycznym, to przynajmniej 4,23 byłoby "do zrobienia". Ale to zapewne wymagałoby dużego osłabienia EUR na EUR/USD.
Na USD/PLN jesteśmy przy 3,80. Niedawne szczyty to 3,81, można powiedzieć, że to już było wchodzenie w strefę oporu, ale za wcześnie, aby mówić o jej wyraźnym obronieniu. Tymczasem rentowność polskich obligacji 10-letnich jest w miarę niska (2,793 proc.), ale – jak widać – nie czyni to złotego bardzo mocnym. Opór na wykresie rentowności to 2,88 proc., wsparcie to 2,69 proc. (minimum z sierpnia).
Ale do rzeczy: otóż dziś główną publikacją są dane z amerykańskiego rynku pracy, tzw. payrollsy. Poznamy je o 14:30, dotyczyć będą września. Zakłada się, że bezrobocie pozostanie na poziomie 5,1 proc. (chodzi oczywiście o jedną z miar bezrobocia – taką, która jest dość wygodna dla rządu USA), poza rolnictwem miałoby przybyć 200 tys. miejsc pracy, ogółem w sektorze prywatnym 190 tys.
Ale to nie wszystko. O 16:00 poznamy jeszcze finalne dane o sierpniowych zamówieniach – bez środków transportu, na dobra trwałe oraz w przemyśle. Poza tym wypowie się dziś publicznie paru przedstawicieli FOMC, przy czym najważniejszy będzie Stanley Fischer – wiceprezes Fed – który wystąpi o 19:30.
Na razie na EUR/USD mamy ok. 1,1180. Wczorajsze muśnięcie okolic 1,12 nie zmieniło na razie ogólnego obrazu, który jest raczej pro-dolarowy (biorąc pod uwagę, że np. szczyty z września to 1,1460). Jeśli dane będą pozytywne dla amerykańskiej gospodarki, to wędrówka jeszcze bardziej na południe stanie się możliwa, przynajmniej do okolic 1,11. Po drugiej stronie oporem może być 1,1270-80.
Nasze pary
Nasze – tj. związane z PLN. Cóż, na EUR/PLN tendencja zwyżkowa jest nadal silna. W największej ogólności trwa ona od końcówki kwietnia, potwierdziły ją też korekty lipcowe. Wykres jest przy 4,2480, wykraczał już ponad 4,25. Poziom ten broni się, ale być może resztką sił. Gdyby pękł, to otwarta byłaby droga do 4,2650-60. Jeśli jednak się obroni, to z kolei może nastąpić korekta – nawet do 4,2160-70, jeśli wierzyć w długoterminową linię trendu. Jeśli być bardziej sceptycznym, to przynajmniej 4,23 byłoby "do zrobienia". Ale to zapewne wymagałoby dużego osłabienia EUR na EUR/USD.
Na USD/PLN jesteśmy przy 3,80. Niedawne szczyty to 3,81, można powiedzieć, że to już było wchodzenie w strefę oporu, ale za wcześnie, aby mówić o jej wyraźnym obronieniu. Tymczasem rentowność polskich obligacji 10-letnich jest w miarę niska (2,793 proc.), ale – jak widać – nie czyni to złotego bardzo mocnym. Opór na wykresie rentowności to 2,88 proc., wsparcie to 2,69 proc. (minimum z sierpnia).
Źródło: Tomasz Witczak, FMC Management
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Financial Markets Center Management
Financial Markets Center Management
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Dolar wraca do spadków?
11:58 Raport DM BOŚ z rynku walutObserwowane wczoraj po południu umocnienie dolara mogło być przejściowe. Argument w postaci ryzyka geopolitycznego traci na znaczeniu po tym, jak doniesienia wskazują, że obie strony (Izrael i Hezbollah) mogą zaakceptować czasowe zawieszenie broni w Libanie pod naciskiem amerykańskiej dyplomacji. Z kolei wątek 50 punktowej obniżki stóp przez FED dalej pozostaje kluczowy - szanse na taki ruch przekroczyły już 60 proc. Pośród walut G-10 słabiej od dolara wypadają dzisiaj tylko japoński jen (opublikowane zapiski z lipcowego posiedzenia Banku Japonii pokazały niechęć do podwyżek stóp procentowych), oraz korona norweska.
Rynek widzi kolejne 50 punktów na FEDzie
2024-09-25 Raport DM BOŚ z rynku walutOpublikowane wczoraj dane dotyczące indeksu zaufania amerykańskich konsumentów mocno rozczarowały. Wskaźnik liczony przez Conference Board spadł we wrześniu do 98,7 pkt., wyraźnie poniżej oczekiwanych 104 pkt. To doprowadziło do przesunięcia oczekiwań rynku w stronę bardziej zdecydowanych działań FED - szanse na kolejny ruch o 50 punktów baz. na posiedzeniu 7 listopada zbliżyły się do 60 proc. Bardziej agresywna wycena tradycyjnie uderza w dolara, a wczoraj rynki żyły też chińskim stimulusem (największym od czasów pandemii).
Chiński juan przebija psychologiczną barierę
2024-09-25 Poranny komentarz walutowy XTBPo raz pierwszy od maja 2023 roku juan wybił się w stosunku do dolara amerykańskiego poniżej strefy 7.0000. Rynek cały czas liczy na to, że ostatnie działania Ludowego Banku Chin przyspieszą zwrot na rynku i ożywią słabnącą gospodarkę światowego mocarstwa handlowego. Kolejny dzień, kolejna obniżka stóp procentowych w Chinach.
Euro może mieć problem z dalszym umocnieniem
2024-09-24 Komentarz poranny Oanda TMS BrokersWczorajsze poranne publikacje danych ze Starego Kontynentu spowodowało osłabienie euro. Zaczęło się od słabych wskaźników PMI dla Francji, potem mocno rozczarował przemysł Niemiec a na koniec oczekiwań nie spełniły indeksy dla całej strefy euro. Słaba aktywność gospodarcza będzie obniżać inflację i tym samym rośnie presja, że EBC może zacząć mocniej łagodzić swoją politykę pieniężną jednocześnie chcąc uchronić gospodarkę przez recesją. Spadek EUR/USD poniżej 1,11 był jednak krótkotrwały. Na koniec dnia główna para walutowa zdołała odrobić część tej przeceny.
Mocne wsparcie z Chin
2024-09-24 Raport DM BOŚ z rynku walutChińskie władze przedstawiły dzisiaj szeroko zakrojony program działań mających wesprzeć rynek nieruchomości, oraz tamtejszą gospodarkę. Po tym jak wczoraj Ludowy Bank Chin obniżył o 10 punktów baz. stopę procentową dla 14-dniowych operacji reverse repo, tak samo zrobił teraz dla operacji 7-dniowych. Ale najważniejszym elementem jest dzisiaj cięcie stopy RRR (rezerw obowiązkowych dla banków) aż o 50 punktów baz. i zapowiedź dalszych obniżek RRR, oraz głównych stóp MLF i LPR.
Ludowy Bank Chin wspiera rynek akcji
2024-09-24 Poranny komentarz walutowy XTBLudowy Bank Chin zaskoczył po raz kolejny i tym razem zdecydował się na kompleksowy pakiet środków stymulacyjnych, które mają wesprzeć gospodarkę, która nie radzi sobie zbyt dobrze w ostatnich miesiącach. Z kolei bankierzy w USA sygnalizują możliwość kolejnej dużej obniżki w tym roku, co prowadzi do dalszych wzrostów złota oraz wspiera inwestorów akcyjnych. W Australii mamy jednak problem z podwyższoną inflacją, co prowadzi do utrzymania stóp procentowych bez zmian.
EURUSD w dół przez PMI
2024-09-23 Raport DM BOŚ z rynku walutLudowy Bank Chin zdecydował się obniżyć 14-dniową stopę dla operacji reverse repo o 10 punktów baz. do 1,85 proc., co nieco poprawiło sentyment na chińskich giełdach. Ogólnie jednak nastroje w Azji były mieszane. Uwagę zwracają słabe dane flash PMI z Australii za wrzesień, choć nie powinny one jeszcze teraz mieć znaczenia dla RBA. Niemniej choć formalnie rynek zakłada, że australijscy decydenci podtrzymają jutro "jastrzębie" stanowisko w polityce monetarnej, to jednak czas na ewentualną jego zmianę jest coraz bliżej.
Jen w dół po informacjach z BOJ
2024-09-20 Raport DM BOŚ z rynku walutDecydenci w Japonii pozostawili dzisiaj stopy procentowe bez zmian (0,25 proc.), co nie było szczególnym zaskoczeniem. Tym samym większą uwagę skoncentrowała na sobie wypowiedź szefa BOJ. Kazuo Ueda powtórzył, że bank centralny pozostaje na ścieżce podwyżek stóp procentowych. Napomniał też o rosnących płacach, które mogą przełożyć się na podbicie inflacji. Mimo tego BOJ wstrzymuje się na razie z dyskusją o podwyżkach ze względu na utrzymującą się niepewność w środowisku makro i na rynkach.
Gołębia decyzja BoJ w jastrzębim wydaniu
2024-09-20 Poranny komentarz walutowy XTBBOJ utrzymał krótkoterminową stopę procentową na niezmienionym poziomie 0,25%, zgodnie z powszechnymi oczekiwaniami, zachowując obecnie ostrożne podejście do zacieśniania polityki pieniężnej. Z drugiej jednak strony nieco bardziej jastrzębi wydźwięk komentarzy gubernatora Kazuo Uedy, tworzy podłoże pod przyszłe podwyżki stóp w Japonii. Ueda utrzymał jastrzębie stanowisko w sprawie planowanej polityki monetarnej w Japonii. Bankier zakomunikował, że ostatnie dane potwierdzają, że gospodarka rozwija się zgodnie z prognozami, co sugeruje, że BoJ zamierza podwyższać stopy procentowe.
BoJ oraz BoE pozostają w trybie wyczekiwania
2024-09-20 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPo Rezerwie Federalnej przyszedł czas na Bank Japonii oraz Bank Anglii. Obydwie instytucje powstrzymały się ze zmianą parametrów swojej polityki monetarnej. Ten pierwszy nie zaserwował niespodzianki rynkowi. Główna stopa pozostała na poziomie 0,25 proc. Z kolei głosowanie w BoE wyniosło 8 do 1, co oznacza, że za obniżką optowała jedynie Swati Dhingra. Para USD/JPY jest nieco niżej a GBP/USD wyżej, ale należy pamiętać, że to po części efekt słabego dolara amerykańskiego.